FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 453, 454, 455 ... 531, 532, 533  Następny
  Co w tej chwili oglądacie - edycja druga
Wersja do druku
vries Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 13 Cze 2007
Skąd: Gliwice
Status: offline
PostWysłany: 27-06-2014, 18:18   


Spoiler: pokaż / ukryj
Smile specjalnie przegrał?

W mandze parę rzeczy było inaczej akcentowanych.

Spoiler: pokaż / ukryj
Smile zawsze szukał i uderzał w słaby punkt przeciwnika niczym bezwzględny robot bez uczuć. W finale mógł tego nie zrobić, z tych samych powodów, co Takamura. Ale nie ma tego powiedziane wprost. Możliwe że już od początku bardziej zależało mu, by poderwać do walki obijającego się Peco niż samemu daleko zajść. Tak naprawdę wybór, w co chcemy wierzyć należy do nas, co jest niewątpliwym atutem anime i mangi.

W mandze Kong, nie pojawia się w epilogu. Wszystko wskazuje jednak, że znajduje satysfakcje w trenowaniu innych (po tym jak Peco zaznaczył, że to właśnie on nauczył go "jak się lata" sam stwierdza, że "czas pokazać pisklakom jak się lata"). Jest to bardziej logiczne jeśli patrzy się na jego przemianę podczas serii.

Partnerka Dragona dla autora oryginału też nie jest na tyle istotna, by wieszczyć jej świetlaną przyszłość.


fleischman napisał/a:

Tu chyba nie chodzi o kolejny sezon, a o brakujące dwa odcinki tego sezonu. Z jakiegoś powodu zabrakło czegoś aby machnąć planowane 12 ciurkiem.

Ech... zawsze lepsze to niż nic.
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Sebaar Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 12 Lip 2012
Skąd: Somewhere in time...
Status: offline
PostWysłany: 27-06-2014, 21:50   

Seitokai Yakuindomo Bleep- tak więc kontynuacja najbardziej "zboczonej" komedii ostatniego czasu, w której fanserwis kończy się na strojach kąpielowych.

p.s.
Hata jako wzór dziennikarstwa rządzi :D.

_________________
...a poza tym uważam że Toaru Majutsu no Index powinno dostać kolejny sezon.

The goddess of victory is waving her underwear in your faces!
Fritz Josef Bittenfield
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Smk Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 28 Sie 2011
Status: offline

Grupy:
Syndykat
PostWysłany: 27-06-2014, 23:29   

Sidonia 12

Ah, cudo. zachowanie budżetu na fajrant wyszło finałowi na zdrowie. Wizualnie i dźwiękowo, a i scenarzyści nie zamordowali historii, niewiele w sumie zmieniając w stosunku do oryginału. Chwali się.

Now, I want my Tsugumori.

_________________
There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring".
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
vries Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 13 Cze 2007
Skąd: Gliwice
Status: offline
PostWysłany: 28-06-2014, 20:41   

Mekakucity Actors - wow, ale to było do kitu. Scenariusz i realizacja ssie. Co prawda to Shaft, wiec ma to trochę uroku, ale jest tak samo bezsensowne jak Sasami (a może i nawet bardziej). Jak zatem ocenimy? 4/10 - chyba uczciwie, bo obejrzałem przecież i nie nienawidzę tego anime jakoś szczególnie. Niestety jego mierność przytłacza.

Sidonia S1 - cóż, chyba nikt nie spodziewał się takiego sukcesu. W sensie: seria sprzedawała się średnio, a nie tragicznie. Czekamy na S2.
Co mi się podobało? To jest Nihei, więc dostajemy standardowy u niego transhumanizm. To zawsze fascynuje jak transhumanizm staje się w jego opowieściach czym zupełnie dla bohaterów naturalnym. Do tego mamy ciągłe uczucie zagrożenia. To się udało, ciągle wiemy, ze jeśli bohaterowie zawalą to będzie koniec całego statku. Niestety moje obawy się spełniły i nie udało się w to wszystko wpleść odpowiedniej dawki humoru. Bo Sidonia to z jednej strony absurdalna komedia, z drugiej bardzo twarde SF. I o dziwo to połączenie w mandze działa. Wiedziałem jednak, ze scenarzyści nie pójdą tą droga, bo to szalenie trudno zrealizować. Z komedii zatem w sporym zakresie zrezygnowano. Wykonanie... cóż CG nie zachwyca. O ile mechy, czy sceny w Sidoniii są nawet ok (tak wiem, że wszystkie postaci robione w CG ssą), to już Gauna są według mnie strasznie marne (z drugiej strony animowanie ich ręcznie, to byłaby katorga). Warto również zaznaczyć, ze prócz CG dostajemy czasem rewelacyjne tła opierające się o koncepty Niheia. To jest akurat fajne. Muzyce nie mogę nic zarzucić. Solidna elektronika może się podobać. Ja osobiście wolę do SF coś symfonicznego, ale nie mogę narzekać.
Cóż, innymi słowy jest średnio. Wkurzająca oprawa graficzna, niezła muzyka, taka sobie interpretacja oryginału... znakomitego oryginału. Seria trudna w ocenie. Dla mnie jest to 6/10. Bardzo solidne anime, które powinni obejrzeć fani SF. Manga jedna jest fajniejsza. Aczkolwiek moja ocena może zmienić się po drugim sezonie, gdzie twórcom będzie chyba trudniej, bo Nihei idzie mocno w ten absurdalny harem i humor będzie trudniej wywalić.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
kokodin Płeć:Mężczyzna
evilest fangirl inside


Dołączył: 25 Paź 2007
Skąd: Nałeczów
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 28-06-2014, 23:42   

Ja sobie powtarzam stare precurki obecnie Fresh Precure jestem na 25 epizodzie.
czytając stare posty na forum oraz ich odpowiedzi muszę przyznać , że Ave mnie zmotywowała do obejrzenia tej konkretnie serii na zimno. Przede wszystkim to chyba jedno z moich ulubionych Precur a komentarz o największej liczbie dziur, których zupełnie nie kojarzę, zwyczajnie wymaga weryfikacji. Według mnie, przynajmniej do połowy seria jest jedną z lepiej trzymających integralność. Wszystkie dziwne zdarzenia da się wytłumaczyć w bardzo krótki sposób. Do czasu jednego z moich ulubionych wątków, czyli Setsuny, nie widać zbyt wiele dziur. Ale rzeczywiście w chwili wprowadzenia tej epickiej transformacji kilkoro bohaterów zmienia zdanie jak opętani i jakoś trudno mi uwierzyć, ze udało im się złapać Setsunę zaraz po transformacji z Akarun, a szukanie jej następnego dnia było by raczej bez sensu. Więc ta część rzeczywiście się nie klei. Niemniej tutaj seria miała mieć raczej charakter epickiego wyciskacza łez i raczej nie tych smutnych. Widownia w tym rozdziale powinna krzyczeć Yes Yes Yes! bo ich ulubiona poczwara nareszcie jest po dobrej stronie i mogą ją otwarcie lubić. Poza tym ma najbardziej badass kostium, czarne! lateksowe leginsy, głęboka czerwień? Ale jakoś zapomniałem o kolczykach i z tego powodu (jako że są) trochę mniej mi się podoba.

Wiem nie jestem bezstronny.

ps Kurcze ile z tego zerżnęli do Happiness Charge. Oręż, Wizualizacje, komórki, szkoda ze nie maskotka, ale jeśli o mnie chodzi Cjandi jest lepsza.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
123Nowy! Płeć:Mężczyzna
Ołowiany żołnierzyk


Dołączył: 27 Lis 2010
Skąd: Therabiti
Status: offline
PostWysłany: 29-06-2014, 19:39   

Mistrza i Małgorzaty ciąg dalszy. To już odcinek czwarty, złapałem się na tym, że oglądam serial z otwartą paszczą. Sam Mistrz i jego Małgorzata zostali wspaniale dobrani, Mistrz ma w sobie ten niepokój, który powinien cechować twórcę, a Małgorzata jest piękna jak róża. Podziwiam.

Do tego figle popełniane przez diabelską ekipę przechodzą wszelkie pojęcie. Zwłaszcza Korowiow alias Fagot budzi przewrotny uśmiech na mojej nieogolonej gębie.:)

Jutro oglądam dalej.

_________________
Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
31522071
kokodin Płeć:Mężczyzna
evilest fangirl inside


Dołączył: 25 Paź 2007
Skąd: Nałeczów
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 29-06-2014, 21:58   

Fresza dociągnąłem do 40 odcinka i zanim zapomnę to wypunktuję błędy fabularne, których zwykle nie zauważam, gdyż oglądam animce zazwyczaj bardziej emocjonalnie niż merytorycznie (głównie dlatego lubię widzieć wyraźnie wątki opowieści, niż się ich domyślać.)
Przede wszystkim między epizodem 26 a 35 jest wielka dziura w postępowaniu obydwu stron. Zamiast porządnie zając się asymilacja Setsuny, ten rozdział zawiera mnóstwo filerów z potworem tygodnia, znacznie słabszym niż poprzednie i ze znacznie mocniejszą paczka precur, która raz jest zgrana, raz nie... O grze na karcie Eas juz nie wspominając, ze sie za szybko poddały z ich najlepsza bronią. Odcinek 33 powinien być rozbity na drobnicę i upchnięty w fabułę odcinków, ponieważ pojawił się tuż przed zdemaskowaniem Eas, zniknął i powrócił na cały odcinek 33. Czyli znowu problem asymilacyjny, który wyparował i został przywołany aby go rozwiazać. Po trzecie pojawienie się Northy jest nieco zbyt gwałtowne. Co prawda powinna pojawić się nagle, ale nagły powerup dziewczyn, powinien być przesunięty o jeden odcinek.
Poza tym od odcinka 37 calkiem zepsuli mi przyjemność oglądania scen transformacji. Stonowali muzykę i w większej części nie słychać już tych gitarowych solówek :/

Niemniej udało mi się pozbiera myśli i na przykład jeden temat muzyczny, przewijający się od początku, wydawał mi się dziwnie znajomy. Wiem dlaczego. Jest bardzo podobny do jednego motywu z Haibane Renmei. A w odcinku z pączkowym bondem wydaje mi się że słyszałem Kumiko Watanabe jako księcia Jeffrey-a i muszę to sprawdzić (chociaż nie wiem jak , ta rola jest nieindeksowana na ann).

Edit..............
Happiness Charge Precure epizod 22 jest epicki :]
A że sprawdziła się ponad połowa moich przypuszczeń i wymysłów co do tego odcinka.. było tylko lepiej.
Odcinek nie owija w bawełnę jest "krótki" ale gęsty. A że pokazuje Fortune w dużo lepszym świetle, będąc fanem można krzyczeć bo nie spaprali tego odcinka!! Co prawda pojawiło się
Spoiler: pokaż / ukryj
pewne kosmicznie tandetne narzędzie transformacyjne
ale to akurat niegroźna specyfika serii. Do tego P.C.Hunter , to nie jest widzimiś jak u reszty poczwar on musi :] Ostatnia scena bezcenna, choć atak precure nieco uber overpower jak na tą fazę serii.
Jestem całkowicie usatysfakcjonowany tym odcinkiem, bo ładnie wszystko naprostował, bez naciągania. Nawet Hime była świetna.

końcówka serii Fresh również dzisiaj.
Dwie rzeczy do finału, o których pewnie kiedyś pisałem. Poza tym że Setsuna stała się klonem osobowościowym Love z odinstalowanymi umiejętnościami socjalnymi (co nie dziwne, integrowały się od początku serii) tak na finał poszły nieco za daleko, chodzi o rajstopki kupowane w sexshopie :] Poza tym nie mam prawie nic do angel power precure, bo są prawie sensowne. No z dwoma wyjątkami. Skrzydła Berry są nie z tej bajki a przy lataniu w taki sposób prędzej zgubią wszystkie pióra niż gdzieś dolecą (to się ma tez do hohoeminy)

Editozaurus finiszaurus******************
Ja sobie dzisiaj, to jest chyba w środę, nie wiem mam urlop :]
Zakończyłem Kamigami wreszcie, finał taki sobie a zakończenie jeszcze gorsze. Myślałem że główna bohatera powinna teraz wszystkich pozamykać w piwnicy.
Tylko co tam robili antispiralsi?
Natomiast ostatni epizod Not Etera udowodnił , że to było kompletnie nierealne uzupełnienie serii. Lista grzechów, śpiewanie i bieganie z dziurą w klatce piersiowej, mniejsza o odmę ale ja miałem nadszarpnięty bark i właśnie te mięśnie uszkodzone, nie dało się ruszać normalnie ręką ani głośno mówić! kolejny wielki błąd to gołe sceny i kompletnie nieadekwatny soul rezonans. Gdzie wielki pióropusz many i piękne pół na pół główek przez ekran? Chyba szykuje się rewatch oryginału na odstresowanie bo epickiejsze tamto było http://www.youtube.com/watch?v=AjbGz2kd7UI. no i ostatni grzech z kardynalnych to pokonanie samej wiedźmy i podwójny rezonans czyli kompletna bujda, ale przynajmniej tłumaczy, dlaczego nie było Meduzy w tej części jako postać animowana, antagonistka po prostu nie była wyzwaniem.
Niemniej dopiero w ostatnim odcinku miało to jakieś tępo akcji i jako finał tak cienkiej serii, jest do przyjęcia.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
wa-totem Płeć:Mężczyzna
┐( ̄ー ̄)┌


Dołączył: 03 Mar 2005
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
WIP
PostWysłany: 05-07-2014, 18:06   

Zacząłem obwąchiwać nowości letnie.

Argevollen 01
... a może raczej AAAARGH-EVOL-len.
Aaargh na razie wychodzi, pierwszy odcinek wygląda, jakby tfórca losowo dobierał elementy do scenariusza z TV Tropes. Mamy tennen blondynkę, zbuntowanego nowicjusza, i ty bedziesz pilotem mecha, siwowłosego weterana, wredną generalicję... i całe stado mechów. Oraz oczywiście, ślicznotki z obsługi, które mają u mnie +1 za żarciki z MC. Szkoda tylko, że przepałerzony, biały mech nowej generacji wygląda aż za bardzo gundamowato, te "starsze" konstrukcje obu stron tak naprawdę są zdecydowanie ciekawsze.
Co do EVOL, to mam nadzieję, że go nam oszczędzą... że to nie jest wróżba. PLEASE.

Glasslip 01
WRESZCIE mam coś do oglądania na miejsce NagiAsu: produkcję od PA Works zapowiadającą się na mieszankę romansu i SoL. Zapowiada się kolejny koralik w łańcuszku gatunkowym... True Tears, Hanasaku Iroha, Tari Tari, Nagi no Asukara... Glasslip! Yay. Swoją drogą, śmieszne, że po tylu latach od True Tears, elementem zapożyczonym, zostały... kurczaki!

_________________
笑い男: 歌、酒、女の子                DRM: terror talibów kapitalizmu
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
3869750
Slova Płeć:Mężczyzna
Panzer Panzer~


Dołączył: 15 Gru 2007
Skąd: Hajnówka
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 05-07-2014, 19:10   

wa-totem napisał/a:
Argevollen 01

... a może raczej AAAARGH-EVOL-len.

Mam nadzieję, że XEBEC przypomni sobie, że kiedyś robili dobre mecha i to, co widzieliśmy w pierwszym odcinku, to tylko wstęp do kolejnej dekonstrukcji gatunku.

Spoiler: pokaż / ukryj
Sam sobie nie wierzę ;_____;'

_________________
Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Smk Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 28 Sie 2011
Status: offline

Grupy:
Syndykat
PostWysłany: 05-07-2014, 20:48   

Sailorki kryształowe.

Transformacje Czy De.
Poza tym nie mam zarzutów. Usagi brzmi absolutnie genialnie, styl rysunku jest git >]

_________________
There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring".
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
123Nowy! Płeć:Mężczyzna
Ołowiany żołnierzyk


Dołączył: 27 Lis 2010
Skąd: Therabiti
Status: offline
PostWysłany: 05-07-2014, 21:28   

Właśnie obejrzałem pierwszą część End of Evangelion. Niezłe, Misato rządzi, gdyby nie ona Shinji jak zwykle by uciekł. He's so fucked up.

Aha, czy ktoś zorientowany może mi przedstawić kolejność odcinków w EoE? Na animehere trochę tego jest.

BTW, może mi ktoś powie...Czy na początku Shinji się...ekhem...onanizuje nad łóżkiem nieprzytomnej Asuki? Wiem, jestem wstrętny.:)

_________________
Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
31522071
Cepelia Płeć:Kobieta


Dołączyła: 03 Mar 2012
Skąd: Kraków
Status: offline
PostWysłany: 05-07-2014, 21:48   

Smk napisał/a:
Usagi brzmi absolutnie genialnie


A wiesz, że już napotkałam w necie zrzędzenie, że ma piskliwy głos i jak oni w ogóle mogli :D Ja wiem, że to internet, ale ci ludzie są niesamowici, zwłaszcza że to ta sama babka co 20 lat temu :D

A reszta, cóż, to jest przecież bardzo dokładny remake, włącznie z wyrżnięciem się na Lunie w pierwszym odcinku. Jak dalej pójdą tą drogą, to się chociaż fabuły będzie ciężko przyczepić.

Ale ale, one są jeszcze szczuplejsze, niż były O_o Tuxedo też odchudzony. Takie czasy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
vries Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 13 Cze 2007
Skąd: Gliwice
Status: offline
PostWysłany: 05-07-2014, 22:02   

Rail Wars 01 - PKP serious business. Co to nie trzeba w tej Japonii umieć, by zostać sokistą.

SOA II 01 - dead gun, huh? Cóż... i tak wygląda to lepiej niż w części pierwszej.

Aldnoah Zero 01 - um... wysokobudżetowa oprawa: jest. Nieirytujące postaci: są. Niezgorsza fabuła: jest. Szykuje się hit sezonu. Miła niespodziewanka.
No i Urobutcher zarzyna już na wstępie sporo ilość ziemniaków.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
fleischman Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 26 Gru 2006
Status: offline
PostWysłany: 05-07-2014, 22:35   

123Nowy! napisał/a:
Misato rządzi

Pomijając to, że
Spoiler: pokaż / ukryj
proponuje Shinjiemu sex na "rozluźnienie" w 23. odcinku
i w EoE kontynuuje temat, to tak.

123Nowy! napisał/a:
Czy na początku Shinji się
Spoiler: pokaż / ukryj
...ekhem...onanizuje nad łóżkiem nieprzytomnej Asuki?

Tak. W końcu
Spoiler: pokaż / ukryj
był w niej zakochany
. W pewnym sensie. A że wszyscy bohaterowie tej serii są wykolejeni emocjonalnie, to już inna sprawa.

123Nowy! napisał/a:
Aha, czy ktoś zorientowany może mi przedstawić kolejność odcinków w EoE?

"Odcinki" były dwa: 25' i 26'. Choć trudno to nazwać odcinkami, bo to było zmontowane w jeden film.

vries napisał/a:
Aldnoah Zero 01 - um... wysokobudżetowa oprawa: jest. Nieirytujące postaci: są. Niezgorsza fabuła: jest. Szykuje się hit sezonu. Miła niespodziewanka.

Jaka tam niespodzianka! Ja byłem na to nakręcony od dawna ;) Nie wygląda to źle, choć trudno coś więcej powiedzieć po odcinku, w którym sporo czasu zajęło wyjaśnianie sytuacji na świecie i tego co się działo przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Ale scena ze "spadającymi gwiazdami" rządziła. Oby więcej takich smaczków :) No i ścieżka dźwiękowa nie zawodzi i już wiemy, że będą trupy.


Ostatnio zmieniony przez fleischman dnia 05-07-2014, 22:39, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
JJ Płeć:Mężczyzna
po prostu bisz


Dołączył: 27 Sie 2008
Skąd: Zewsząd
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
PostWysłany: 05-07-2014, 22:37   

Cepelia napisał/a:

A wiesz, że już napotkałam w necie zrzędzenie, że ma piskliwy głos i jak oni w ogóle mogli :D Ja wiem, że to internet, ale ci ludzie są niesamowici, zwłaszcza że to ta sama babka co 20 lat temu :D

Faktycznie niesamowite, ludziska narzekają na czterdziestolatkę próbującą piszczeć jak bachor, no przecie to ta sama czterdziestolatka co dwadzieścia lat temu... oh wait.

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 454 z 533 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 453, 454, 455 ... 531, 532, 533  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group