FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 457, 458, 459 ... 531, 532, 533  Następny
  Co w tej chwili oglądacie - edycja druga
Wersja do druku
Nanami Płeć:Kobieta
Hodor.


Dołączyła: 18 Mar 2006
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
House of Joy
PostWysłany: 29-07-2014, 23:17   

Hmm zapuściłam macki głębiej w ten sezon... a jest w co..

Aldnoah.Zero 1-4
Jakoś nie mogłam się przemóc, ale teraz jak zaczęłam, to połknęłam wszystkie 4 odcinki na raz. NO PROSZĘ. A mieszanka jest niezwykle wybuchowa... OST z Shingeki no Kyojin, epickie bitwy - marjańskich wypasionych gun--- mechów kontra szare wojskowe robaczki kierowane przez licealistów. Jest i marsjańska księżniczka - jeszcze nie śpiewająca, aczkolwiek miłująca pokój. Dziwny misz masz ludzi się w jednym miejscu znalazł takowoż... Główny bohater za spokojny i podejrzany. Hmmm... zaprawdę, mieszanka wedlowska różności, różnych zlepków wszystkiego.

Barakamon 1-4
Urocze okruchy życia, co tu dużo mówić. Zderzenie głównego bohatera, który gonił za byciem idealnym ze spokojnym i jakże odmiennym życiem na wsi. I nawet dzieci to ja nie lubię, aczkolwiek główna mała wścibska jest... całkiem... urocza... Choć rozumiem chęć ubicia wszędobylskiego brzdąca. I te problemy ludzi pierwszego świata - bo laptop padł. Bo telefon padł. I próba wykręcenia numeru na obrotowym telefonie khyyyyy.
Podsumowując, bardzo mi się podoba tempo i rozwój postaci.
A ostatni odcinek miał kilka naprawdę radosnych scen, m.in. TO Z KOTAMI. I nawet ta wrzucona mała scena BL była khyyyy.

Sailor Moon Crystal 1-2
Dlaczego ja to oglądam? One są takie... [i]m-m-moe[/b]. I ten brak wyrażania emocji na twarzach... i ten Tuxedo Mask ganiający w garniaku cały czas... jeżu. Ale z sentymentu pewnie będę dalej zerkać.

Free! Eternal Summer 1-3
Puchatemu Rinowi mówię zdecydowanie nie. Wyczuwam spadek jakości względem pierwszego sezonu, trochę takie naciągane, odgrzewane kluchy... no ale nie mogę sobie odmówić oglądania tego dalej, bo to wciąga. Rozwój głównych bohaterów już został w większości wyeksploatowany, więc dobrze, że podsuneli nam szpaler nowych, ciekawych bohaterów.

Kuroshitsuji: Book of Circus 1-3
Okeeej po pierwszym odcinku, który był prawie kalką pierwszego-pierwszego odcinku historia zmienia zdecydowanie bieg. W sumie też jeszcze sama nie wiem co mam o tym myśleć... przynajmniej Ciel nie jest upchnięty w walizeczce--- No a stadko wariatów z cyrku jest ani w sumie jakoś szczególnie ciekawe nie, ale złe tez nie. Mają potencjał.

Zankyou no Terror 1-4
Muzyka jest okej aczkolwiek jak na Yoko Kanno... spadek formy usłyszalny? Kawałki klimatyczne, ale nie aż tak jak jej inne soundtracki. A historia... no cóż, potencjał ma, zobaczymy co z nim zrobią.

No a poza tym oglądam jeszcze SAO II, Tokyo ESP i Tokyo Ghoul.

_________________
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Smk Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 28 Sie 2011
Status: offline

Grupy:
Syndykat
PostWysłany: 03-08-2014, 14:48   

Aldonah 05


Yep, mają przechlapane.

Tokyo ESP ..5?

Yep, mają przechlapane.


Aldevordemort cośtam..też pięć?


Yep, mają przechlapane.

SAO 5


Kirito ma przechlapane że hej!

Dobry weekend >D

_________________
There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring".
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kokodin Płeć:Mężczyzna
evilest fangirl inside


Dołączył: 25 Paź 2007
Skąd: Nałeczów
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 03-08-2014, 18:01   

Zły łikend, nima precurek!!!

Ja sobie obejrzałem kolejne Rurumo i w zasadzie wolę oglądać wiedźmę niż majtkowe komedie z tym kolesiem. Tak wiec ten odcinek był ciężej strawny, chociaż kotek miał dosyć ciekawe wejście. Fakt że typowe dla majtkowej komedii ale potem się rozkręcił.
W zasadzie najfajniejsze z odcinka było to co było na końcu, czyli zapowiedź kolejnego :]

Poza tym 7 of 7 ponownie . Ja chyba jestem nienormalny ale dopiero teraz oglądam to po japońsku w zasadniczo tylko jednym (spelnionym już) celu. Chciałem sprawdzić czy Mutsumi mówi tym samym głosem co w Keroro Gunsou, bo ktoś na anime planet roztaczał się że to inny Mutsumi. Głos jest ten sam, manieryzm jest ten sam, nawet poematy są. W zasadzie fajnie jest widzieć zależności w dwie strony i trochę szkoda, ze w żabolach nie podróżowali nigdy do Koto. Jestem trochę za połową i zaskakująco mi się to ponownie podoba. Chociaż muszę przyznać, ze nowe 10 bitowe kodeki nie wyrabiaja starych xvidów i od czasu do czasu jest kolorowa plama.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Nanami Płeć:Kobieta
Hodor.


Dołączyła: 18 Mar 2006
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
House of Joy
PostWysłany: 03-08-2014, 22:13   

Zgadzam się w pełni ze Smokiem, odcinki 5-te dały czadu!

Aldnoah Zero odc. 5
Zaiste, te anime mnie zaskoczyło niemożebnie. Jak do tej pory z tego co się działo zakwalifikowałam je do "taniej aczkolwiek umiarkowanie ciekawej rozrywki", ale nie spodziewałam się, że wyjdzie poza ramy tej mało ambitnej półki i mnie zaskoczy... a jednak. ONI UŻYWAJĄ MÓZGU. A konflikt wcale nie jest taki oczywisty i płytki jaki się zdawał... *gasp*

Spoiler: pokaż / ukryj
Pierwsze ogromne zaskoczenie - Imperator obwieszczający zawieszenie broni, węszący zdradę we własnych szeregach, wyczuwający spisek pośród własnych podwładnych... A spodziewałam się żądnego krwi despoty albo pałającego chęcią zemsty za wnuczkę dziadka, opcjonalnie śmiejącego się jak tatuś Leloucha z CG. Serio.
Kolejne ogromne zaskoczenie - nie tylko imperator, ale i różni kapitani na inszych stanowiskach próbują na własną rękę dociec co się właściwie wydarzyło i nie dowierzają sobie nawzajem. WOW.
A największy wtf na koniec. Więc "ten dobry" próbujący uratować księżniczkę ryzykuje własnym życiem, by spotkać imperatora. Spowiada się z tego co się dowiedział i... wszystko idzie w dobrym kierunku, gdy nagle... chwila, to nie był prawdziwy imperator? Jak to, nagłe zerwanie zawieszenia broni i jednak krew za krew?! To który do diaska imperator jest prawdziwy? Jak głęboko sięga ta intryga?! ...czy imperator w ogóle żyje czy może już kaput, ale jakoś wkręcono dublera, który jest marionetką w czyichś rękach... zaiste.


SAO II odc. 5
No i Kirito dostał po mordzie, jak wreszcie zdradził że przecież nie jest dziewczną tylko ino taki awatar mu się trafił losowo... Trochę naciągane, że w starciu z rasowymi playerami tak wymiata, aczkolwiek można przymknąć oko i niech mu będzie, że to te doświadczenia z pierwszej gry no. I ta rozmowa z "Death Gunem" ohohohoh--- chyba muszę jeszcze raz obejrzeć SAO (pierwszą połowę, zdecydowanie bez wróżkogry...) bo nie pamiętam dokładnie co to tam było. Aczkolwiek ta cała rozmowa... hooo.

Spoiler: pokaż / ukryj
Jakoś po openingu i w ogóle mam przeczucie, że jakiś znajomy Sinon z niewirtualnego świata będzie tym świrującym kolesiem.

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Smk Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 28 Sie 2011
Status: offline

Grupy:
Syndykat
PostWysłany: 03-08-2014, 23:19   

Nowelkowcy siedzą cicho i nie zdradzają fabuły. Bo finał tej serii SAO jest miodny.

Gekkan Shoujo Nozaki-kun 1/2

Ok, nie tego się spodziewałem, chociaż Noire ostrzegała że to normalne nie jest.

Nie jest. Jeśli utrzymają taki poziom romansu jak teraz <czyli żaden> to chyba zdzierżę anime na pań w tym sezonie.

_________________
There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring".
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Tren Płeć:Kobieta
Lorelei


Dołączyła: 08 Lis 2009
Skąd: wiesz?
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 03-08-2014, 23:23   

Smk napisał/a:
Gekkan Shoujo Nozaki-kun 1/2

Ok, nie tego się spodziewałem, chociaż Noire ostrzegała że to normalne nie jest.

Ho ho ho ho ho.

Poczekaj na czwarty odcinek, Smoku. Poczekaj na czwarty odcinek. >D

_________________
"People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Nanami Płeć:Kobieta
Hodor.


Dołączyła: 18 Mar 2006
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
House of Joy
PostWysłany: 04-08-2014, 00:40   

Ah no tak, zapomniałabym o Tokyo Ghoul ep. 5

...Mamorek podkłada tutaj głos totalnemu świrowi i zasadniczo jak takich świrów nie lubię, tak nie mogę nie mogę się powstrzymać przed dzikim chichotem jak sobie wyobrażam tego seiyuu jak nagrywał te teksty. W dzikiej ekstazie. Czymś się ostro sztachając. Khy.

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
kokodin Płeć:Mężczyzna
evilest fangirl inside


Dołączył: 25 Paź 2007
Skąd: Nałeczów
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 04-08-2014, 01:44   

Nie mogłem się pohamować i obejrzałem 7 of 7 do końca. Zasadniczo muszę przyznać, że dub był bardzo dobry, ale wersja oryginalna miejscami ma więcej sensu. Zasadniczo ingrisz odgrywa tu największą rolę. Parę zagubionych żartów i parę ekstra w dubie Chyba było warto pomęczyć trochę bardziej oczy. Z tego co szukałem to mam jednoznaczne potwierdzenie Melody Honey i dj Mutsumi (bez podania imienia i nazwiska) są dwoma łącznikami z Keroro Gunsou. Był też prototyp Fuyukiego, ale babcia się nie zgadza a z racji braku ojca u Hinatów(znając Aki, pewnie umarł przy porodzie drugiego dziecka) i tego, że Fuyuki mieszkał u babci od strony mamy jak był mały, raczej wyklucza inną babcię więc to nie on. Szkoda, bo wiek, uczesanie i charakter by się zgadzały.

_________________
kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Slova Płeć:Mężczyzna
Panzer Panzer~


Dołączył: 15 Gru 2007
Skąd: Hajnówka
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 04-08-2014, 20:49   

Aldnoah mnie zawiodło. Już miałem imperatora za rozsądnego, zdrowo myślącego władcę, a tu kolejna kukiełka bez charakteru. Meh~ odcinek zupełnie zbędny z tym zakończeniem.

_________________
Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kokodin Płeć:Mężczyzna
evilest fangirl inside


Dołączył: 25 Paź 2007
Skąd: Nałeczów
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 09-08-2014, 19:54   

Po obecnym odcinku Rurumo, mogę śmiało powiedzieć, że był to jeden z o ile nie najlepszy odcinek. Przede wszystkim głównego protagonisty nie było na ekranie przez ponad pół odcinka, bez przerwy. Po drugie akcja była kompletnie powiązana z wiedźmą i jej przygodą. Po trzecie mimo pojawienia się głównego bohatera nie doszło do scen Ecchi (o ile nie policzy się mokrych gaci z początku odcinka, ale to był tylko fanserwis bez komentarza i facetów) Plusik za cosplay w kilku odsłonach.
Odcinek opowiadający o "pierwszym zadaniu poza domem" był w zasadzie opowieścią o niezdarności i pechowi wiedźmy. Badzo udany początek, kontynuacja i stałe nawiązania do poprzednich zdarzeń , trochę zapominalskości i niezdarności. Po prostu bardzo ładna opowieść o pierwszej samotnej wycieczce sześciolatka z tą mała różnicą,ze wiedźma ma ponad 130 lat :]
Kotka też ładnie się zachowała a sposób wykorzystania pasywnej magii był bardzo odkrywczy,każde zaklęcie może okazać się niebezpieczne, nawet leczenie :]
Takich odcinków powinno być więcej!!!

edit**************************

Interstella 5555 najdłuższy teledysk jaki widziałem. Całkiem nawet niezłe. Klasyczna historia porwania zespołu muzycznego z innej planety. Trochę dramy, trochę satanizmu i cała masa muzyki. Genialne w sumie, jeśli podążamy za dewizą "pokazuj, nie opisuj". Poza tym masa kolorów w sumie nietypowa dla kompozycji, oraz kreska galaxy expresa i genialnie płynna klasyczna animacja.

edit2*************************
Precurki epizod 27
Czy mi się wydaje, czy to był kolejny najlepszy odcinek, poświęcony na relacje między podstawowym zestawem postaci?
Nie wydaje mi się, ponieważ:
1 rozkopali wszystkie wątki miłosne i nie spaprali
2 wyjaśnili wszystko pomiędzy facetami w serii
3 pasikonik był w bardzo dobrym miejscu o bardzo dobrej porze
4 Hime + Lovely powerup warunkowy, czyli odwrotna sytuacja niż przerażająca Hoshiwa. Dziewczyny dotknięte w czułym miejscu, potrafią być straszne, lub strasznie skuteczne.
Tak czy siak Dobra zemsta, bo tak to można nazwać, za zabranie Seijego była pokazana bardzo ładnie.
To był odcinek z tych komediowo wyolbrzymionych, ale istotnych. Nie przesadzonych i jednocześnie sięgających bardzo głęboko fabuły. Gęsty i treściwy, mimo zaadoptowania bardzo sztampowego szkieletu początkowego.

Z rzeczy technicznych, nowy ending, plansze przerywnika i sponsorów, jeszcze nie czołówka.

Za łikendem kolejny odcinek który zapowiada się ciekawie, skuta lodem okinawa i 7 precurek z 3 maskotkami?

Edik******************************
Z raku innego pomysłu postanowiłem uzupełnić swoja wiedzę na temat ulubionych mechów, tak wiec nie do końca anime ale gameplay z Eureka Seven New Wave (no co ma openingi "odcinków") W zasadzie byłem zbyt leniwy by sam w to grać, bo gra jest z tego marna. Anime z resztą też, bo w zasadzie w 2/3 scen "filmowych" nie podłożyli dialogów, lub podłożyli część w scenie. Muszę jednak przyznać że fabularnie jest gorzej niż się spodziewałem a to już masakra. W zasadzie do pewnego momentu było jeszcze znośnie. Ale gdy tylko zobaczyłem Nirwasz zacząłem sukcesywnie coraz mocniej bić się w czoło.
New Wave jako prequel pierwszego anime wprowadza trochę zamieszania właśnie w miejscu Nirwash i Eureki . W zasadzie wpakowali je tam tylko dla uzasadnienia tytułu?
Spoiler: pokaż / ukryj
Jako że gra opowiada historię wyzwolenia Gekostate w tle gamepleya, uważało by się że, nirwash powinna iść w komplecie z przewrotem, skoro Eureka była członkiem SOF. Niemniej tutaj postanowiono ukraść ją i Nirwash oddzielnie i to kłuje w oczy
Poza tym kto inny prowadzi Nirwash, no bez jaj!
Moondogie był natomiast uroczy, dziewczyna kameleon, już nie tak bardzo. Czy te przebrania były aż tak dobre? Chyba nie. Główny bohater jednak musiał być ślepy i kuloodporny.
W zasadzie gra jest tak liniowa, że jest to raczej interaktywny serialik w 3d z "eventami czasowymi" polegającymi na wyścigach liftbordowych (chyba dwóch) oraz głównie rozwalaniu losowych LFO w dość szybki sposób. Najgłupsze jednak było rozwalanie miniczołgów karabinem i pięściami. Spory minus za "niedawne" wynalezienie desek dla LFO (druga niezgodność z serialem)

W zasadzie zdecydowałem obejrzeć wszystkie gry i tak zrobię ale chyba nie poszerzy mi to zbytnio fanboyowej wiedzy na temat universu.

_________________
kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
vries Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 13 Cze 2007
Skąd: Gliwice
Status: offline
PostWysłany: 16-08-2014, 22:17   

Aldnoah Zero odc. 7 - biedny Slain... chciał dobrze, a wyszło jak zawsze.

SAO 7 - wooow.... odcinek totalnie o niczym. Brawo!
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Smk Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 28 Sie 2011
Status: offline

Grupy:
Syndykat
PostWysłany: 17-08-2014, 02:39   

Cytat:
Klasyczna historia porwania zespołu muzycznego z innej planety.


Daj proszę namiary na inne serie zawierające tę haczyk fabularny >]

vries napisał/a:
Aldnoah Zero odc. 7 - biedny Slain... chciał dobrze, a wyszło jak zawsze.

SAO 7 - wooow.... odcinek totalnie o niczym. Brawo!


Poor communication kills are poor, w obu seriach. Ale jep, Aldonoah jest przewidywalnie jedwabiste. I potwierdza się iż marsjanie są bardziej bo mają światełko mocy....guess what, ludzie też mają.

ps Ramming speed! Worf byłby dumny.

_________________
There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring".
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
fleischman Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 26 Gru 2006
Status: offline
PostWysłany: 17-08-2014, 10:23   

Smk napisał/a:
Poor communication kills are poor

Akurat w tym przypadku takie zachowanie MC wydało mi się dość sensowne. Wie, że księżniczka jest na celowniku jakiejś grupy marsoludków i miał chwilę na próbę zweryfikowania o co chodzi, aby nie przegapić okazji na łatwe pozbycie się ewentualnego wroga. Powiedziałbym nawet, że to zbyt długa pogaduszka byłaby w tym przypadku dziwnie nierealistyczna.
Poza tym fajne i przydatne marsjańskie księżniczki są nadal fajne i przydatne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Smk Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 28 Sie 2011
Status: offline

Grupy:
Syndykat
PostWysłany: 17-08-2014, 11:55   

Jako bateryjka, dosłownie.
MC jest bardzo niekonsekwentną postacią. Z jednej strony podejmuje decyzje w oparciu o samą logikę, z drugiej twórcy ewidentnie chcą z niego jednak zrobić coś więcej niż socjopatę. Dbanie o księżniczkę nie wynika imo, na tym etapie rozwoju stosunków, z dobrej woli, ino z chęci posiadania karty przetargowej w razie miażdżącej przewagi marsjan. A że teraz blondyna ma praktyczne zastosowanie? Bonus.

Poor communication kills odnosiło się do faktu iż gdyby Jajo* i Slaine w tym samym przedziale czasowym miast bezsensownie grozić sobie, po prostu przekazali drugiej stronie swoje cele...argh. Fabuła byłaby za prosta. We Nadia now. Też dobrze.



*We westeros here.


ps Funny fact - pomarańczka MC okazuje się być maszyną lepiej przystosowaną do rodzaju walki jaką ludzie uskuteczniają w tej serii. Model treningowy jest gorzej opancerzony i wolniejszy, ale nadrabia zwrotnością. A że danie się trafić przez marsjan to i tak śmierć na miejscu, używanie starszego modelu o gorszych charakterystykach <prócz tej jednej> ma sens. No i daje MC maszynę która się wyróżnia na tle mięsa armatniego. Czerwony Baron much?

_________________
There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring".


Ostatnio zmieniony przez Smk dnia 17-08-2014, 14:33, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
123Nowy! Płeć:Mężczyzna
Ołowiany żołnierzyk


Dołączył: 27 Lis 2010
Skąd: Therabiti
Status: offline
PostWysłany: 17-08-2014, 13:31   

Skończyłem właśnie Haibane Renmei. Chciałbym coś o tym napisać, ale ciężko znaleźć odpowiednie słowa. Spróbujmy.

Już jakiś czas temu zacząłem odchodzić od filmów akcji do spokojnych serii. "Okruszki życia", tak się to chyba nazywa. Spokojne tempo to IMO najważniejsza i najbardziej przykuwająca uwagę cecha serii obyczajowych. I to jest właśnie największy magnes dla mnie.

W Haibane Renmei tempo jest bardzo spokojne, mamy sporo czasu by poznać bohaterów i zacząć się z nimi identyfikować. To, że bohaterami tej serii są dziewczyny jakoś mi nie przeszkadza.;)

Tak BTW, nie wszystkie dziewczyny z Old Home wyglądają dziewczęco. Przez pierwsze kilka odcinków byłem pewien, że Kuu i Kana są chłopakami. Ta pierwsza obcięta na pazia, ta druga z krótką czupryną. Obie bardzo przedsiębiorcze. Bardzo sprytnie panowie twórcy.:)

Główną bohaterką serii jest Rakka - dziewczyna, która spadła z nieba. Typ grzecznej dziewczynki, która przy pierwszej okazji ubiera się w mundurek japońskiej gimnazjalistki. Wybaczcie ironię, to się więcej nie powtórzy.:)

Z pozostałych najwięcej mojej uwagi przykuła Reki, która ze swoich powodów przygarnia Rakkę pod swoje skrzydełka. Żeby dowiedzieć się czemu trzeba dotrwać do ostatniego odcinka.

Skoro już przy tym jesteśmy, aż do końca nie ma mowy o tym co znajduje się za murami Miasta. Czyżby zahaczka do drugiej serii? O ile się nie mylę HR powstało w 2002 roku. Dość sporo czasu na drugi sezon. A może nie?

Tym bardziej, że tempo jest, jak już pisałem, nieśpieszne i trzynaście odcinków to trochę mało żeby wyjaśnić wszystkie niejasności. Zwłaszcza ucierpiał wątek Old Factory i tamtejszych Haibane. Cóż.

Podsumowując - 5+/6. Pewnie jeszcze do tej serii wrócę.

Cheers

_________________
Nieoficjalny fan Zabuzy Momochi i Mitarashi Anko.
Oficjalny fan Ohtsuki Akio.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
31522071
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 458 z 533 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 457, 458, 459 ... 531, 532, 533  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group