[vries]

[anime fan]

Kto mi powie skąd mogę pobrać piosenkę Voyage...Meguru toki no naka de (instrumental) z anime Fantastic Children?
Szukam jej dość długo, a bardzo mi się podoba.
Piosenkę online można znaleźć na cut.
Z góry dziękuję,

Pozdrawiam

Przypominam, że umieszczanie linków do nielegalnie zamieszczanych na różnych stronach utworów czy wideo jest u nas niemile widziane.
Bezimienny

[Morg]

Stąd, choć to CD, a nie mp3, ale zawsze można potem zgrać.

[Gucia]

A ja chciałabym, żeby ktoś mi powiedział czy: w mandze pandora hearts główny wątek jest tak samo perfidnie ucięty i nie dokończony jak w anime, czy jest szansa na poznanie, co się działo 100 lat temu? Gdybym wiedziała, że tak to "zakończą", to nie brałabym się za tą serię, nawet, gdyby dawali jej ocenę 10/10!

[Keii]

Manga Pandora Hearts w dalszym ciągu jest publikowana, więc niczego nie musieli ucinać.

[Gucia]

Dzięki Keii,

Jeszcze jedno pytanie:
Czy ktoś, kogo odstraszają mechy jest w stanie wziąć się za serię Gurren lagan? Mam za sobą Evangelion i Bokurano, ale te 2 tytuły się chyba nie liczą-1 to klasyk, który każdy powinien znać, a w 2 było coś, co nawet mechem nie było tylko UFO. Nie było tam kolorowych przycisków, skafandrów i kabli, wskaźników, ani dźwigni. Przypuszczam, że w GL będzie właśnie to, czego nie lubię, ale czy będzie się to rzucać w oczy? W recenzji pisało, że ciekawe i w ogóle, problem stanowi jak bardzo jest to zmechowane. Czy polecicie ten tytuł komuś z moim problemem?

[Keii]

Najlepiej chyba po prostu obejrzeć kilka odcinków i na własnej skórze się przekonać. Ja od siebie powiedzieć mogę tyle, że "typowe" serie z mechami bardzo szybko mnie nudzą, ale TTGL oglądało mi się bardzo przyjemnie (chociaż ep jest nudny i rzuciłem po nim serię na jakiś czas). Z tego co piszesz wynika, że lubisz niestandardowe podejście do tematu wielkich robotów, więc chyba warto spróbować, jeśli nie przeszkadza Ci ogromna dawka kiczu i absurdalnego humoru. I rzucanie galaktykami.

[Gucia]

O_o. Lubię absurdalny humor, chyba zapowiada się ciekawie.

[kokodin]

Jako meha hater powiem, że Guren Lagann przekręca trochę zasadę anime o sile wrzasku i mocy uderzenia. Tam to jest wprost powiedziane jako podstawa pilotażu :] Poza tym tam mechy owszem są ważne, ale cała akcja skupia się na postaciach, a tych jest pełna paleta. Poza tym absurdów jest co niemiara np taki hipek skrzyżowany z zielonymi winogronami :]
Inna sprawa, to to, że Gurren jest serialem walki, akcji, o ludziach którzy nie potrafią robić nic innego tylko iść na przód. A kłody rzucane im pod nogi są coraz większe i chwilami nawet dobrze uzasadnione.
W rezultacie serial jako karykaturę gatunku meha ogląda się świetnie, zwłaszcza, że niespodzianki scenariusza są wręcz zaskakujące :]

[Gamer2002]

[Urawa]

[kokodin]

Evangelion i fanserwis to chyba jeszcze inna historia. Każdy kto to ogladał pamięta jak dopracowane były slut siuty Rei i Asuki, jak dużo czasu antenowego poświecono też na lotniskowcu scenom z udziałem czerwonego Shingiego :P Ale same kombinezony z Evu maja to coś w sobie, skoro po 15 latach kolejne pokolenia otaku nadal robią z czerwonych worków na śmiecie cosplay :] (i żeby tak chociaż jeden wyglądał blisko pierwowzoru)

[Gamer2002]

[Urawa]

A możliwe, ze starszych Gundamów znam tylko pierwszego (pod względem fanserwisu nad wyraz oszczędny) i Winga (który zawiera fanserwis hmmm... innego rodzaju). Za to takie natężenie cycatych panienek (i różowych horo-horo), jakie było w Seedzie, cześniej chyba w produkcjach Sunrise nie występowało.
Owszem, Go Nagai nie miał oporów (vide Cute Honey), ale z tego co pamiętam, w jego mechatych produkcjach było dość spokojnie. Jak Kokodin słusznie zauważył, slut suity z Evy wprowadziły w zasadzie nową jakość, podobnie jak rola obu bohaterek w fabule. Wcześniej takie natężenie (dziś już też nie robiące aż takiego wrażenia - toteż Gainax w nowej Evie wprowadził jeszcze bardziej slutty suity) pojawiało się właściwie tylko w OAVkach, poza mainstreamem.

[Shans]

Szukam mangi akcji w której głównym bohaterem jest kobieta. Coś polecicie?