FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 14, 15, 16  Następny
  Megafick
Wersja do druku
ka_tka Płeć:Kobieta


Dołączyła: 12 Lip 2002
Skąd: Warszawa
Status: offline
PostWysłany: 05-04-2003, 17:24   

Wiecie co? coraz bardziej podziwiam Kanzakę... Jak on to robi, że nic mu się nie plącze? I wychodzi dla czytelników bardziej poplątane niz to nasze?

No to nie gadajcie, tylko brac się do roboty! :P
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
2203707
MrBat Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 23 Sty 2003
Status: offline
PostWysłany: 05-04-2003, 18:06   

1. On SAM planuje dalszą fabułę...
2. On ma talent... ;)

_________________
"- Postanowiłem zająć się czymś porzyteczniejszym dla ludzkości.
- Czym pastorze ?
- Rozszczepianiem atomów."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
ka_tka Płeć:Kobieta


Dołączyła: 12 Lip 2002
Skąd: Warszawa
Status: offline
PostWysłany: 05-04-2003, 18:19   

No wiesz... Mój własny fanfick jest 100 razy bardziej poplątany niż ten... Widocznie talentu brak :P
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
2203707
Seymour Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 02 Sie 2002
Skąd: White Purgatory
Status: offline
PostWysłany: 05-04-2003, 19:58   

Ja sie wstrzymuje od dalszego pisania. Nie moge sie z tym wszystkim polapac i szczerze mowiac myslalem, ze nie bedzie to AZ tak komedyjny fik

_________________

You can't change it. There's only one future...

- - -

NAFOL walczy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
4643422
Mazoku Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 20 Lut 2003
Skąd: znienacka ;)
Status: offline
PostWysłany: 05-04-2003, 20:36   

MrBat napisał/a:
to że nikt sie nie łapie to jeszcze nie znaczy ze fabuła jest odpowiednio poplątana ''^^...


Zamiast "nikt się nie łapie" wolę określenie: "każdy realizuje swoją wizję, która nie zawsze (nie)pasuje do wizji ogólnej" (w skrócie: krswknz(n)pdwo :wink: ) Spójrzecie na pozytywne strony ogólnego poplątania: Skoro nawet autorzy nie za bardzo wiedzą, co piszą ( :wink: ) to pomyślcie, co czują czytelnicy, i co poczują, kiedy (jakimś cudem ^^") to odplączemy. :P

PS. Pragnę przypomnieć, że od ponad doby fick stoi w miejscu, bijąc tym samym rekord braku aktualizacji. Napisałbym coś (może) ale pisałem niedawno i jeszcze mi coś zarzucą... :wink:

_________________
You should never challenge mazoku for battle. There's nothing more reckless than trying to beat one ^-^
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
5003069
MrBat Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 23 Sty 2003
Status: offline
PostWysłany: 06-04-2003, 07:18   

może lepiej się by pisało jakby ktos dał takie ogólne streszczenie żeby móc troche sensownie to rozwinąć... (ja tego nie zrobie bo jestem za leniwy no chyba ze najdzie mnie nagła wena...)

_________________
"- Postanowiłem zająć się czymś porzyteczniejszym dla ludzkości.
- Czym pastorze ?
- Rozszczepianiem atomów."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Lady Dark

Dołączył: 06 Kwi 2003
Skąd: Bytom
Status: offline
PostWysłany: 06-04-2003, 10:51   

Rety, ten fick jest zarąbisty! Sama bym coś dopisała, gdybym:
1) Miała talent.
2) Wiedziała, o co się tu rozchodzi^^'. (ale mimo wszystko uważam, że fick jest fajny).
Jak mi coś przyjdzie do głowy, to może cosik naskrobię. 3majcie się, ludzie. Ten fick nie może tak po prostu umrzeć! (rety, ale się dramatycznie zrobiło^^')

_________________
Zagubiłam się w Ciemno¶ci... Chwyć moj± rękę i prowadĽ mnie do ¦wiatła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
MrBat Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 23 Sty 2003
Status: offline
PostWysłany: 06-04-2003, 11:04   

no to co że nie masz talentu ? ... ja też nie mam o coś tam naskrobałem :)
nie musisz oriantowac sie w całości - mało kto się orientuje ... :) fickowi się raczej nie umrze... raczej... :)

_________________
"- Postanowiłem zająć się czymś porzyteczniejszym dla ludzkości.
- Czym pastorze ?
- Rozszczepianiem atomów."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Lady Dark

Dołączył: 06 Kwi 2003
Skąd: Bytom
Status: offline
PostWysłany: 06-04-2003, 11:37   

Oki, to może jednak zamieszczę coś od siebie. W końcu jeśli nie będzie się podobać, to zawsze można to to stąd wyrzucić, ne?

_________________
Zagubiłam się w Ciemno¶ci... Chwyć moj± rękę i prowadĽ mnie do ¦wiatła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Lady Dark

Dołączył: 06 Kwi 2003
Skąd: Bytom
Status: offline
PostWysłany: 06-04-2003, 11:44   

...i padł na ziemię, porażony laserowym oddechem w wykonaniu Filii. Rytualny miecz wbił się w ołtarz zaraz obok szyi przywiązanej do niego Amelii. Księżniczka przełknęła głośno ślinę. O mały włos! Natomiast jej kopia stała w bezruchu przy ołtarzu...
- Co tak stoisz?! – ryknął na nią Bezimienny Smok, zrywając się prędko z ziemi. – Łap ją! – wskazał na rozgniewaną Filię.
Kopia Amelii poruszyła się i pobiegła w stronę smoczycy. Jednak nie udało jej się schwycić Filii, gdyż...
- FIREBALL!
...gdyż została uraczona Fireballem w wykonaniu spółki Naga and Lina. Po kopii księżniczki została jedynie kupka popiołu.
- Filia, cała jesteś?! – zapytała Lina, podbiegając do smoczycy. – Co się tutaj dzieje?
- Ten... ten... smok chciał zabić Amelię! – wskazała palcem na B. S. (skróciłam to jego... imię?)
- I nie zawaham się tego zrobić! – ze strony ołtarza odezwał się złowieszczy głos. Lina i spółka zobaczyli tajemniczego smoka, trzymającego księżniczkę Sailune (tak się to pisze?) na rękach. B. S. uśmiechnął się okropnie, po czym... zniknął.
- Amelia... – wyszeptała Filia.
- No nie, a byliśmy tak blisko! – wrzasnęła Lina, opadając ze zrezygnowaniem na podłogę. – Wszystko przez was! – te oto słowa skierowała w stronę: Nagi(ej?), Gourry’ego, Zela i Xellosa, którego znowu gdzieś posiało.
- Taaak?! – naburmuszyła się Naga. – A kto zaczął bójkę w jaskini tego całego Zero, albo jak mu tam...
- Po pierwsze: nie Zero, tylko Rezo. A po drugie: NIE BĘDĘ POKAZYWAĆ PALCEM KTO ZACZĄŁ!
- Ach taak?
- Tak!
- Taaak?!
- TAK!!!
Pozostali patrzyli na te dwie przemiłe panie ze: zdegustowaniem (Zel), oburzeniem (Filia) i niezbyt dużym zrozumieniem (Gourry). No fajnie. Jakiś świrus może właśnie w tej chwili mordował ich przyjaciółkę, a Lina i Naga wyglądały tak, jakby o tym całkowicie zapomniały. Nagle Zelgadis zadrżał.
- Zimno tu... – stwierdził, patrząc na jedyną część swojej garderoby, a mianowicie na skarpetki...

c.d.n. (prawda?)

Czy B.S. spełni swą groźbę i zabije Amelię?
Czy Zelgadis znajdzie jakieś ubranie?
Czy Lina i Naga zakończą wreszcie waśnie i połączą swe siły, by uratować księżniczkę Sailune?
I najważniejsze - gdzie jest Zgredek?! (a ja to co? - Xell - nikt mnie nie kocha, chlip!)
Oki, oki. To w takim razie - GDZIE JEST XELLOS?!!

Jak komuś będzie się chciało dalej pisać, to może uzyskamy odpowiedzi na powyższe pytania... Mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłam...

_________________
Zagubiłam się w Ciemno¶ci... Chwyć moj± rękę i prowadĽ mnie do ¦wiatła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
MrBat Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 23 Sty 2003
Status: offline
PostWysłany: 06-04-2003, 12:03   

brawo - a ty mówiełas ze nia masz talenta :) swietnie napisane (lepiej niz moje fragmenty... ''^^) , fajnie wybrnęłas z tej sytacji dzięki czemu znów kolejni pisarze będą mieli spore pole do popisu... ;)

_________________
"- Postanowiłem zająć się czymś porzyteczniejszym dla ludzkości.
- Czym pastorze ?
- Rozszczepianiem atomów."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Lady Dark

Dołączył: 06 Kwi 2003
Skąd: Bytom
Status: offline
PostWysłany: 06-04-2003, 18:12   

Ech, nie chwal mnie tak, MrBat, bo urosnę :wink: .
Mam nadzieję, że kogoś dopadnie wena twórcza i wkrótce pokaże się następna część tego ficka. Nie mogę się doczekać (nie należę do cierpliwych osób...)!

_________________
Zagubiłam się w Ciemno¶ci... Chwyć moj± rękę i prowadĽ mnie do ¦wiatła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
MrBat Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 23 Sty 2003
Status: offline
PostWysłany: 06-04-2003, 18:52   

A co nie chcesz urosnąc ? :)
no cóż nawet najbardziej niecierpliwa osoba nic t nie wskóra...''^^...chyba ża bedzie miała atak weny i napisze 50 % tego ficka ;)


PS Wie ktoś skąd można ściągnąć anime One Piece ?

_________________
"- Postanowiłem zająć się czymś porzyteczniejszym dla ludzkości.
- Czym pastorze ?
- Rozszczepianiem atomów."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Dawar
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 06-04-2003, 20:11   

wszyscy się tak dopisują do tego fika... to co mi zaszkodzi też sobie cos napisze...

...Mrok i niepokój ogarniały ich serca pogrążając je w melancholii... Co mogą zrobić by nie pozwolić na tak marny koniec rasy ludzkiej... być może jedynym sensownym rozwiązaniem było by zrównanie z ziemią bezimiennego smoka i stworzone przez niego istoty... czy to takie trudne... być może aż za trudne... oprawca zniknął pozostawiając po sobie atmosferę grozy, niepokoju i tajemniczości... nie wiedzieli dokąd iść... ale cel ich wędrówki był nader ważny... wędrówki do nikąd... bo jakże inaczej nazwać można włóczęgę po złowrogiej pogrążonej w cieniu krainie nie znając jej celu... Widocznie taki los czekał ich od samego początku... rozpoczynając przygodę napewno liczyli się z tym iż napotkają na wiele przeciwności losu... Nie ruszyli się jednak z miejsca... wydarzenia których doświadczyli w ostatnich godzinach tak bardzo zmieniły ich umysły i serca...
Zelgadiss podszedł do ołtarza na którym przed kilkoma chwilami leżała przywiązana Amelia... przymknął oczy... jego umysł dał zawładnąć się uczuciom... słyszał przeraźliwe krzyki cierpienia a wśród nich przedśmiertelny udręczony krzyk Księżniczki Saillune... było to przeraźliwym przeżyciem... natychmiast otworzył oczy i próbował otrząsnąć się ze swoich wizji....
-To tylko złudzenie-wyszeptał- to miejsce ma na nas zły wpływ...
Chciał odwrócić się i odejść jak najdalej od tego miejsca... jednak nie mógł oderwać wzroku od ołtarza... nie mógł lub nie chciał... jego serce ogarniała groza tak jak i serca pozostałych towarzyszy...
-Dokąd mamy pójść... jakim sposobem odnaleźć tego cholernego smoka- Zelgadiss oparł się o ścianę i pogrążył we własnych myślach.
Zwykle nadzwyczaj niepoważna Lina posmutniała... Czuła się bezradna... Ona najwspanialsza czarodziejka która zawsze miała na wszystko rozwiązanie nie wiedziała co począć... Zrobiła kilka kroków... na jej twarzy ukazał się ironiczny uśmiech... w oku pojawił się błysk... tak jakby coś poczuła...
-On tu cały czas jest-wyszeptała wystarczająco głośno by towarzysze usłyszeli jej hipotezę- wyczuwam jego magiczna aurę... jest bardzo słaba ale wyczuwalna...
-Racja- odrzekł Zelgadiss... nie musiał przecież teleportować się stąd ale jedynie zniknął... tylko jakim sposobem możemy pozbyć się go nie robiąc jednocześnie krzywdy Amelii... pomyślałem o tym by obrzucić zaklęciami całą komnatę prócz miejsca w którym staniemy... Któreś z nich na pewno dosięgnie smoka... i zmiażdży jego plugawe łuski...
-Pomyśl też o tym że stosując twoją taktykę moglibyśmy niechcący skrzywdzić Amelię...-Fillia spojrzała surowo w jego stronę...- chyba nie chciałbyś aby choćby włos spadł jej z głowy...

no mam nadzieję że to się jakoś trzyma kupy... normalnie zdziwiona jestem pierwszy raz napisałam tyle o Zelu... a zawzse okrajam jego rolę ile wlezie... sesesees... czyżby mi pzrechodziła ta niezidentyfikowana antypatia do pana kamiennego łba ^_^ dobra czekam na kolejne części...
Powrót do góry
Mazoku Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 20 Lut 2003
Skąd: znienacka ;)
Status: offline
PostWysłany: 06-04-2003, 20:48   

No to teraz ja cosik dopiszę ^-^

_________________
You should never challenge mazoku for battle. There's nothing more reckless than trying to beat one ^-^
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
5003069
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 9 z 16 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 14, 15, 16  Następny
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group