FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
  Komercja
Wersja do druku
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 01-05-2005, 17:07   Komercja

Dzisiaj ludzie kochają to słowo, podobnie jak kochają używać go jako argumentu w sporach. Szkoda tylko, że to słowo znaczy tak wiele, że w sumie nie znaczy nic:]. Np. dla jednego Naruto jest komercyjne(bo jest nawalanką z momentami wyciskającymi łzy dziesięciolatkom i toną fanserwisu, do tego ograną fabułą), dla innego nie(bo nie służy przede wszystkim reklamie jakichś zabawek/gier/ruskich pierogów).Przykład oczywiście skrajny, ale jednak. Co wy uważacie za komerchę i jakie jej postacie są dla Was strawne?

Ja jestem, przyznam, dość wybredny, choć nie przeszkadza mi sam fakt, że produkt powstał tylko po to, by napełnić komuś portfel. Ważne, by był to produkt dobrze zrobiony. Dlatego też bardzo lubię zarówno Sapkowskiego, jak i serial Hellsing. Manga Hellsinga już mniej mi się podoba, gdyż nie posiada tak mrocznego, patetycznego klimatu, choć fabularnie przecież nie stoi niżej.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 01-05-2005, 19:29   

No cóż... Nie lubie tego słowa. Zwykle pada w momencie, gdy komuś kończą się argumenty, a zostaje jeszcze bogate słownictwo. Produkt komercyjny to taki, który nastawiony jest na sprzedarz... Niestety raczej trudno oczekiwać, że ktoś właduje pieniądze oraz wielogodzinny wysiłek często ogromnego sztabu ludzi i nie będzie liczył na to, że na tym zarobi. Inaczej myśleć może tylko ktoś głupi, idealistycznie nastawiony, facet któremu się nudzi...

Albo ktoś, kto ma urzędowe zaświadczenie, że jest artystą i do kogo dopłaca ministerstwo.

Jak dla mnie nie ma niczego złego w twórczości komercyjnej. Większość moich ulubionych tytułów jest komercyjna.

Niestety istnieje inne jeszcze zjawisko. To wymaga innego określenia, którego chyba brakuje. Otórz istnieją wydawnictwa, o których wiadomo, że istnieje zapotrzebowanie. Np. spece od marketingu wiedzą, że miłośnicy produktu X na pewno kupią 10 000 egzemplarzy książki, tyle samo busterów kart kolekcjonerskich, gier komputerowych i plastikowych figurek albo innych komiksów, więc wychodzą im na przeciw wypuszczając dla nich odpowiedni produkt katastrofalnej wręcz jakości.

Nie mniej jednak istnieje tutaj pewna różnica. Czym innym przecież jest solidny, rzemieślniczy, czy nawet przemysłowy produkt, który będzie służył przez lata, a czymś innym ordynarna podróbka.

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Mai_chan Płeć:Kobieta
Spirit of joy


Dołączyła: 18 Maj 2004
Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć...
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
Tajna Loża Knujów
WIP
PostWysłany: 01-05-2005, 19:33   

"Co złego jest w tworzeniu serialu animowanego w celu zwiększenia sprzedaży popularnej karcianki? Eee... Znaczy... Nieważne"

Shobu Kirifuda, Duel Masters, odcinek bodaj 24

No właśnie, co złego? Jeżeli ogląda/czyta/robi cokolwiek innego się przyjemnie to jest ok...

_________________
Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!

O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 01-05-2005, 21:06   

Cytat:
Nie mniej jednak istnieje tutaj pewna różnica. Czym innym przecież jest solidny, rzemieślniczy, czy nawet przemysłowy produkt, który będzie służył przez lata, a czymś innym ordynarna podróbka.


Właśnie o to mi chodzi. To dwa znaczenia słowa "komercyjny", a niektórzy(świadomie lub nie) robią z tego jedno pojęcie. Metoda opisana we wspominanej już przez mnie książce Schopenhauera "Erystyka...", jak znajdę przytocze nawet fragment:P. Dlatego uważam, że powinno się to jakoś inaczej nazywać, bo w dyskusji się robią problemy:/.

Natomiast co dla mnie jest godne napiętnowania jako "komercyjne"? Takie coś, co odstaje od całości, względnie jest zupełnie głupie, schematyczne i ograne, a wstawione tylko dlatego, że fani(a producenci tym bardziej) nie lubią oryginalnych rozwiązań, za to kupią po raz setny tę samą papkę. Podałbym pewien przykład, ale wiem, że wtedy Mai się na mnie śmiertelnie obrazi:P.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Mizuumi Płeć:Kobieta
translator


Dołączyła: 24 Kwi 2005
Skąd: Poznań
Status: offline
PostWysłany: 01-05-2005, 22:52   

A ja tam dziele ten "ostateczny argument" na rzecz, ktora jest komercyjna (i to ostateczny argument nie jest) albo przereklamowana, lub dosadniej i drastyczne "przemerczendajzingowana" (lepsze od konstantynopolitowianeczka).

Czyli czym innego 1 seria pokemona, z ktora nie szedl az taki rozmach i mi sie ja milo ogladalo nawet w moim wieku, a co innego 5 gra z tej serii i jeszcze kolejne pasmo odcinkow TV w ramach bonusa. To jest niezdrowe.

Sa jednak i takie rzeczy co wychodza seriom na zdrowie. Zeby doladowac popularnosci danym seriom robi sie ich wersje Live np. *^^* - o taka koreanska wersja "Peach Girl" czy moje ukochane PGSM. Nie dosc, ze PGSM zalatalo dziury w scenariuszu, bylo wyciskacem i lez i smiechu , to jezcze ile poszlo kolorawnek, gadajacych maskotekLuny i Budda wieczego jeszcze! ^^

Generalnie podajrze Lublinski fandom mial dosc ciekawe okreslenie - "czibioza" na ludzi, ktorzy uwielbiaja wlasnie takie serie, przeslodzone, przeladowane gadzetami podtykanymi po nos ( Gundam, Pokemon, Sailor Moon ) i z gruntu osadzone w japonskiej popkulturze. Ja to z pewnoscia mam... przynajmniej w pewym stopniu ^^"

_________________

When the truth seems so farway
Buddha loves you and Jesus saves
You need answers for your dismay
Ask yourself Ask your mom Ask DNA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1862753
BetiiX Płeć:Kobieta
+Mala wiedźma+


Dołączyła: 26 Gru 2004
Skąd: Lublin village;)
Status: offline
PostWysłany: 02-05-2005, 18:41   

Cytat:
Generalnie podajrze Lublinski fandom mial dosc ciekawe okreslenie - "czibioza" na ludzi, ktorzy uwielbiaja wlasnie takie serie, przeslodzone, przeladowane gadzetami podtykanymi po nos ( Gundam, Pokemon, Sailor Moon ) i z gruntu osadzone w japonskiej popkulturze. Ja to z pewnoscia mam... przynajmniej w pewym stopniu ^^"


mimo ze tylko raz mialam blizszy kontakt z szerszym gronem lubelskich fandomowiczow (czyt. bylam na jakies resztce 'mangowego spotkania' nim sie rozeszli do baru) zaslyszlaam to piekne okreslenie;)

ale by nie robic off topu.. czym dla mnie jest komercha?? seria robiona dla pieniazkow ale w sposob nedzny, tandetny.. poprostu seria produkowana od razu z nastawieniem na szmirowate gadzeciki;/

_________________
::Love is like wind, you can't see it, but you feel it::
::galeryjka na DA-> www.shy4.deviantart.com ::
::ja wcale nie jestem taka wredna jak sie moze wydawac, to tylko pozory^^"::
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1595233
Totalizator Płeć:Mężczyzna
I Think I Can


Dołączył: 01 Maj 2005
Skąd: Kielecczyzna
Status: offline
PostWysłany: 02-05-2005, 19:28   

Komercją jest coś, co jest robione tylko dlatego "że się sprzeda". Takiego pokemona nie robił nikt dlatego że miał taki pomysł tudzież natchnienie, tylko jakiś marketingowiec połączył sprytnie pare elementów (stworki+akcja+zbieractwo+gra komputerowa+banalny serial) i to się sprzedało. Przestało się sprzedawać to jakiś inny marketingowiec zastąpił stworki bączkami i powstał Beyblade. W tym wszystkim chodzi WYŁĄCZNIE o kasę i to właśnie jest komercja. Podobnie gdyby np. Iron Maiden zaczęło grać utwory typu nu metal bo nu metal jest modny to też bym powiedział że są komercyjni. A tak pomimo że zarabiają kupę forsy to jednak zachowują swój styl i są niepodatni na wskaźniki sprzedaży tudzież popytu i podaży (o, rym) :)

Przykłady można mnożyć ale ogólnie chodzi o to, że dzieło komercyjne to dla mnie takie, na powstanie którego wpłynęła przede wszystkim myśl o zarobku, a nie o stworzeniu czegoś ciekawego.

_________________
Podążaj za białym kurwikiem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Keii Płeć:Mężczyzna
Hasemo


Dołączył: 16 Kwi 2003
Skąd: Tokio
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 04-05-2005, 06:51   

I żeby rozjaśnić sprawę definicja "komercyjności" ze słownika:
komercyjny - obliczony na zysk, prznoszący dochód, handlowy, kupiecki

_________________
FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 04-05-2005, 09:03   

Ja mam głupie pytanie: jaka normalnie działająca instytucja, do której nikt nie dopłaca z własnej kieszeni, ani budrzetu państwa nie jest "obliczona na zysk, przynosząca dochód, handlowa, kupiecka"?

Chyba tylko zbankrutowana.

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Vel Płeć:Mężczyzna
Deskorolkarz


Dołączył: 08 Lip 2003
Skąd: POLSKAAAAAAAaaa
Status: offline
PostWysłany: 04-05-2005, 14:13   

Cóż, wszystkie produkty i instytucje za które/którym trzeba płacić, to rzeczy komercyjne. Jednak co innego komercja jako zwykła komercja, a co innego komercja w negatywnym tego słowa znaczeniu- czyli coś robione TYLKO dla kasy, na odwal się, bez żadnej pasji i niezadowalające odbiorców- byleby tylko od nich, a raczej z ich portfela jak najwięcej wyciągnąć. I chyba to właśnie TAKIE pojęcie komercji jest używane jako argument "przeciw", gdy zabraknie innych. Niesłusznie więc takie słowo się interpretuje jako coś o znaczeniu negatywnym- no bo ludzie, jak coś może prosperować i NIE być wg definicji podanej powyżej, komercyjne? Tak jak napisał Zeg, takie instytucje to instytucje zbankrutowane.

_________________
Ej cze
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Keii Płeć:Mężczyzna
Hasemo


Dołączył: 16 Kwi 2003
Skąd: Tokio
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 04-05-2005, 16:31   

Zeg napisał/a:
Ja mam głupie pytanie: jaka normalnie działająca instytucja, do której nikt nie dopłaca z własnej kieszeni, ani budrzetu państwa nie jest "obliczona na zysk, przynosząca dochód, handlowa, kupiecka"?

Indeed, dlatego, imo, używanie argumentu "komercja" wynika tylko i wyłącznie z nieznajomości poprawnej definicji. No i z chęci bycia chociaż trochę elitarnym.

_________________
FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 07-05-2005, 13:09   

Cytat:
coś robione TYLKO dla kasy, na odwal się, bez żadnej pasji i niezadowalające odbiorców- byleby tylko od nich, a raczej z ich portfela jak najwięcej wyciągnąć.


To mówi odbiorca który zadowala się największym gniotem z jakim się spotkałem:P.
Cytat:

Indeed, dlatego, imo, używanie argumentu "komercja" wynika tylko i wyłącznie z nieznajomości poprawnej definicji. No i z chęci bycia chociaż trochę elitarnym.


Nie, wynika z braków w nazewnictwie. Po prostu nie istnieje nazwa dla tego robienia na odwal się, gdyż wszyscy nazywają to niesłusznie komercją. Zresztą czy ja wiem czy niesłusznie - skoro WSZYSTKIE produkty są robione dla pieniędzy to można uznać za "komercyjne" te robione bez polotu i ewidentnie pod publiczkę. Trochę to naciągane, ale póki nikt nie przedstawi innej propozycji proponuję na tym bazować.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Vel Płeć:Mężczyzna
Deskorolkarz


Dołączył: 08 Lip 2003
Skąd: POLSKAAAAAAAaaa
Status: offline
PostWysłany: 07-05-2005, 14:18   

Ysengrinn napisał/a:
Cytat:
coś robione TYLKO dla kasy, na odwal się, bez żadnej pasji i niezadowalające odbiorców- byleby tylko od nich, a raczej z ich portfela jak najwięcej wyciągnąć.


To mówi odbiorca który zadowala się największym gniotem z jakim się spotkałem:P.


Spadaj, fajne to jest, ja wiem, że może schematyczne i głupie, ale mnie się podoba XD

_________________
Ej cze
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mizuumi Płeć:Kobieta
translator


Dołączyła: 24 Kwi 2005
Skąd: Poznań
Status: offline
PostWysłany: 07-05-2005, 22:52   

Cytat:
Po prostu nie istnieje nazwa dla tego robienia na odwal się, gdyż wszyscy nazywają to niesłusznie komercją


Istnieje. Merczendajzing. I proczibiotycyzm (od lubelskiej czibiozy).
No co ^^? Mowie to wam jako purystka jezykowa, tej no ;)
Słowotwórstwo rulez :D

_________________

When the truth seems so farway
Buddha loves you and Jesus saves
You need answers for your dismay
Ask yourself Ask your mom Ask DNA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1862753
Udai Płeć:Mężczyzna
[N]atural [B]orn [E]goist


Dołączył: 26 Mar 2006
Skąd: Częstochowa
Status: offline
PostWysłany: 22-04-2006, 21:35   

Pojęcie komercjalizacji w negatywnym tego słowa znaczenia sprowadza się w istocie do kompromisów na jakich idą twórcy, by ich finalne dzieło nadawało się dla jak największej grupy odbiorców. Oczywiście nie twierdze że wszystko co musi się sprzedać nawet produkty kulturalne - muzyka, film, anime & manga - są "negatywnie" komercyjne, bo gdyby te zjawiska się nie sprzedawały to by ich nie było, przecież wiadomo artysta też człowiek jeść musi ;)

Wg mnie określenie czegoś komercją nie jest symbdromem braku argumentów - bo wynika raczej z subiektywności tego pojęcia - każdy sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie, co jest dla niego objawem tego że dany produkt, wydaje się być dla nas czymś mało autentycznym lub nie zadawalającym. Najlepiej jeśli potrafi wskazać co wg niego jest objawem "negatywnej" komercji.

Wyniki oceny spowodowane są również poziomem świadomości odbiorców, właśnie dlatego obyci i starsi starzem fani anime są odporni na urok np "Pokemonów".

_________________
"It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
6346233
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 3 Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group