FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 69, 70, 71 ... 266, 267, 268  Następny
  Bardzo kulturalna rozmowa o polityce - Kraj

Masowe manifestacje polityczne to:
Zły znak (Dowód politycznego kryzysu i eskalacji konfliktu)
7%
 7%  [ 1 ]
Dobry znak (świadczą o obywatelskim przebudzeniu)
21%
 21%  [ 3 ]
Obie odpowiedzi są prawidłowe
71%
 71%  [ 10 ]
Głosowań: 14
Wszystkich Głosów: 14

Wersja do druku
Tabris Płeć:Mężczyzna
Snowflake


Dołączył: 19 Lut 2011
Status: offline
PostWysłany: 20-11-2011, 17:51   

Urawa napisał/a:

Kandydaci na szefa SLD. Anonymous i Palikot w spódnicy.

Artur Hebda... Mi tak samo to nazwisko nic nie mówi. Młody jest więc to chyba oznacza, że SLD znowu chce postawić na młodą twarz? Niby do trzech razy sztuka? No i Senyszyn mamy. Tu wątpię, czy ktoś z betonu na nią zagłosuje. Ogólnie jestem rozczarowany, że nie startują ci którzy by się naprawdę nadawali na lidera.

_________________
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 20-11-2011, 20:19   

Ja już dawno byłem za Senyszyn - Sojuz odejdzie tak samo szybko jak pod Napierałem, ale przynajmniej będzie zabawnie.

Cytat:
2) wymuszaniem przeszkalania szukających pracy pod kątem potrzeb rynku, z wszystkimi konsekwencjami dla systemu edukacji - z LIKWIDACJĄ nieodpłatnych studiów na kierunkach gdzie odsetek bezrobotnych absolwentów przekracza średnie.


O, a to ostatnie brzmi naprawdę kusząco. Bo w sumie z jakiej racji ci wszyscy filozofowie, socjolodzy i politolodzy mają się uczyć za państwowe pieniądze, skoro pożytek z tej ich nauki żaden?

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Morg Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 15 Wrz 2008
Skąd: SKW
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 20-11-2011, 21:02   

Ysengrinn napisał/a:
Cytat:
2) wymuszaniem przeszkalania szukających pracy pod kątem potrzeb rynku, z wszystkimi konsekwencjami dla systemu edukacji - z LIKWIDACJĄ nieodpłatnych studiów na kierunkach gdzie odsetek bezrobotnych absolwentów przekracza średnie.

O, a to ostatnie brzmi naprawdę kusząco. Bo w sumie z jakiej racji ci wszyscy filozofowie, socjolodzy i politolodzy mają się uczyć za państwowe pieniądze, skoro pożytek z tej ich nauki żaden?


Cóż, tutaj trzeba sobie postawić pytanie – jaka jest istota, cel studiów.

Jestem jak najbardziej za wolnym rynkiem, ale jestem równie przeciw wolnorynkowemu społeczeństwu – gdzie wszystko jest towarem, który można kupić, sprzedać, użyć jako narzędzia i gdzie zysk jest absolutem, któremu ma być podporządkowane wszystko inne. Wolny rynek powinien się trzymać w sferze ekonomii i z niej nie wychodzić, bo są rzeczy, których do roli zwykłego towaru degradować nie należy. I edukacja jest jedną z nich – uważam, że nie kształcimy ludzi po to, żeby byli lepszymi pracownikami, nie kształcimy ich dlatego, że oczekujemy z tego zysków w przysłości. Kształcimy ludzi dlatego, że pozwala to ludziom się rozwijać, dlatego że wykształcenie to jest coś przez nas cenionego, po prostu dlatego, że chcemy być wykształconym społeczeństwem. A skoro chcemy, to na edukację płacimy. To jest, jak dla mnie, cel studiów, a nie dostarczanie pracodawcom wykształconych pracowników. I z tego punktu widzenia filozofia, czy historia nie są w żadnym aspekcie naukami gorszymi, niż prawo, ekonomia, czy medycyna.

Oczywiście w każdym momencie możemy uznać, że nie chcemy zwyczajnie kształcić ludzi, a chcemy dostarczać pracodawcom odpowiednio przeszkolonych pracowników, ale ja jednak obstaję za tym pierwszym modelem.

_________________
Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
8137449
vries Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 13 Cze 2007
Skąd: Gliwice
Status: offline
PostWysłany: 20-11-2011, 21:16   

wa-totem napisał/a:
Powinno się DRASTYCZNIE wzmocnić uprawnienia PIP, z prowokacją agenturalną włącznie, zlikwidować uprawnienia związków, zrównać i uprocentowić składki i zamiast KRETYNIZMU "obrony miejsc pracy" zająć tylko i wyłącznie:
1) bezlitosną egzekucją przestrzegania prawa pracy (zwłaszcza czas i bhp)
2) wymuszaniem przeszkalania szukających pracy pod kątem potrzeb rynku, z wszystkimi konsekwencjami dla systemu edukacji - z LIKWIDACJĄ nieodpłatnych studiów na kierunkach gdzie odsetek bezrobotnych absolwentów przekracza średnie.

Państwo powinno bronić miejsc pracy (nie znaczy to oczywiście, że powinno podtrzymywać trupy). Jeśli chodzi o kwestie BHP, to zapewne nie wiesz o czym mówisz. U nas BHP to syf, w którym urzędnik może czuć się jak w raju. Firmy mają te przepisy gdzieś, bo taniej wychodzi płacić kary. Czas faktycznie jest problemem.
"Zrównać i uprocentowić składki" może znaczyć wiele, wiec się nie odniosę.
Co do studiów to masz podobne stanowisko, co ja. Ale osobiście uważam, że każdy kierunek powinien mieć określoną ilość darmowych stypendystów (procentowo niż ilościowo). Coś, co dziś jest hitem na rynku pracy za lat klika może być zupełnie niepotrzebne. A pewna ilość humanistów też jest potrzebna.

wa-totem napisał/a:
Ciekawe gdzie uczą takich idiotyzmów. Taką rentowność osiągają nieliczne przedsięwzięcia we wschodzących branżach, a nawet osławione chciwością fundusze Venture ostatnimi laty bywają super szczęśliwe, jeśli ich inwestycja przyniesie im 18% rocznie. Ale pardon, żeby to wiedzieć musiałbyś jak ja spędzić parę lat pracując dla inwestorów kapitałowych.

Z założenia. Taka jest np. stopa zwrotu dla dobrze ulokowanego lokalnego minibrowaru, czy sporej części inwestycji budowlanych (tu bywa różnie, często zwrot jest większy). Ze spółek giełdowych jak ostatnio sprawdzałem, takie stopy zwrotu z kapitału ma Bogdanka.
Nie znaczy to, że wszystko wypali i taki zwrot faktycznie będzie dało się uzyskać. W wypadku porażki pomysłu tnie się koszty i oszczędza na pracy ludzkiej. Ale takie powinny być założenia inwestycji. Nie zainwestujesz w rzecz, która będzie zwracać się przez sto lat. No chyba, że masz w tym inny interes o znaczeniu strategicznym.

wa-totem napisał/a:
Argumenty jakieś masz, czy tylko głębokie przekonanie? W Hiszpanii Zapatero też darł się w poprzedniej kampanii że on się nie zgadza. I jakoś jego nie zgadzanie się, nowe przepisy i nowe obciążenia dla firm nic nie dały, poza wzrostem bezrobocia o kolejne kilka procent.

O czym w tej chwili mówisz?

wa-totem napisał/a:
Lewicowi zwolennicy socjału i interwencji są najwyraźniej niezdolni do zrozumienia, że ONI SAMI wymyślili globalizację

Lenin wymyślił ZSRR, ale chyba nie o to chodzi...
Globalizacja została wymyślona przez kapitalistów, opcja polityczna nie ma tu znaczenia.

wa-totem napisał/a:
I tu docieramy do sedna problemu...

(Nie skopiowałem wszystkiego, by nie powiększać rozmiarów postu).
Niemcy - wysoki socjal, wysokie płace i wysoki eksport. Gdyby Chin były tylko tanią fabryką, nie byłyby taką potęgą. Problem polega na tym, że mają również nieźle rozwiniętą technologię. U nas nie traktuje się wiedzy na serio.

Co do nowych kandydatów SLD, to nie mają oni tak wielkiego znaczenia. Naprawdę istotna jest linia polityczna. Tego brakowało SLD na przestrzeni ostatnich paru lat.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Sasayaki Płeć:Kobieta
Dżabbersmok


Dołączyła: 22 Maj 2009
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
WOM
PostWysłany: 20-11-2011, 21:17   

Ysengrinn napisał/a:
O, a to ostatnie brzmi naprawdę kusząco. Bo w sumie z jakiej racji ci wszyscy filozofowie, socjolodzy i politolodzy mają się uczyć za państwowe pieniądze, skoro pożytek z tej ich nauki żaden?

A z ciekawości, z jakiej racji jest aż tylu prawników i wciąż ich przybywa, skoro i tak brak dla nich wszystkich zastosowania?

_________________
Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
9349483
Caladan Płeć:Mężczyzna
Chaos is Behind you


Dołączył: 04 Lut 2007
Skąd: Gdynia Smocza Góra
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
Omertà
Syndykat
WOM
PostWysłany: 20-11-2011, 22:10   

Morg nie ganie cie za twoje myślenie, bo wcale nie jest głupie. Tak naprawdę uczymy się dla siebie, ale zdobywając wiedzę chcemy mieć jakieś wymierne korzyści po jej skończeniu. Co mi z wiedzy jak jej nie wykorzystam. Po co mi taka wiedza. Dana wiedzę i umiejętności sprzedajemy jako dobro, za które się płaci. Dla pracodawcy i jak pracownika lepiej jest gdyby dana osoba ulepszała swój poziom wiedzy i umiejętności, aby obie strony miały z tego zysk. Z samego cenienia i chwalenia wiedzy nie zapłaci się czynszu.

_________________
It gets so lonely being evil

What I'd do to see a smile

Even for a little while

And no one loves you when you're evil

I'm lying through my teeth!

Your tears are all the company I need
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
4934952
wa-totem Płeć:Mężczyzna
┐( ̄ー ̄)┌


Dołączył: 03 Mar 2005
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
WIP
PostWysłany: 21-11-2011, 00:23   

vries napisał/a:
Nie zainwestujesz w rzecz, która będzie zwracać się przez sto lat.
Powiedz to wszystkim, którzy kupują teraz złoto.

A na Bogdankę popatrz z perspektywy nie zeszłorocznego sprawozdania, ale trzech dekad.

Mylisz inwestorów z spekulantami, a raczej - nie bierzesz pod uwagę że zwrot obarczony jest ryzykiem wykładniczo rosnącym z wielkością tego zwrotu... żadna branża w dłuższej perspektywie nie ma zwrotu większego niż kilka procent.

Morg napisał/a:
nie kształcimy ich dlatego, że oczekujemy z tego zysków
Morg, ty idealisto :3

Mówimy o polityce.

Smutna prawda jest taka, że kandydatom na darmowe kształcenie (i nikomu innemu również) nic się nie należy - w tej wielkiej pyskówce pod tytułem "polityka", muszą przekonać całą resztę, w szczególności płatników podatków, że są warci tego, by na nich wydać pieniądze. Właściwie dlaczego mam zgadzać się, by darmozjad i przyszły bezrobotny za moje podatki siedział nad książkami z których i tak niczego praktycznego się nie nauczy? To już lepiej te środki przeznaczyć na służbę zdrowia, a delikwenta popędzić do kopania rowów...

Oczywiście, ja jako jednostka to sobie mogę, ale w makroskali... Wszyscy widzą, że król jest nagi, i to właśnie dlatego realne wydatki na naukę są niewielkie - bo środowisko za tą naukę odpowiedzialne straciło zdolność przekonywania innych stron dialogu społecznego, że jest warte przeznaczanych na nie środków. Obecnie, wyżej stoi infrastruktura, a nawet sport (miliardy na stadiony!). To samo dotyczy zresztą armii regularnie traktowanej jak skarbonka, bo nie ma realnego poczucia zagrożenia dla integralności naszego terytorium - już widzę jak jakiś naiwny bierze sobie ten cały burdel na kark z własnej woli...

_________________
笑い男: 歌、酒、女の子                DRM: terror talibów kapitalizmu
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
3869750
Morg Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 15 Wrz 2008
Skąd: SKW
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 21-11-2011, 02:02   

wa-totem napisał/a:
Morg, ty idealisto :3

Owszem, poczuwam się do bycia idealistą, uważam to zresztą za bardzo zdrowe, o ile ma się świadomość rzeczywistości. :P

Niemniej, nie opisywałem tu tylko moich przekonań, a przede wszystkim stan faktyczny. Nasze państwo gwarantuje swoim obywatelom edukację – i to oferuje ją bezwarunkowo, a nie pod warunkiem, że potem będą pracować. Konstytucja wyraźnie przedstawia edukację jako cel, a nie środek do czegoś (np. zwiększenia ilości wykwalifikowanych pracowników), potwierdzając prawo do nauki oraz gwarantując powszechny i równy dostęp do wykształcenia.

Dlaczego? Ano dlatego, że edukacja postrzegana jest tu jako pewna wartość, jako coś na co warto wydawać pieniądze. I ja się z tym zgadzam.

wa-totem napisał/a:
Smutna prawda jest taka, że kandydatom na darmowe kształcenie (i nikomu innemu również) nic się nie należy - w tej wielkiej pyskówce pod tytułem "polityka", muszą przekonać całą resztę, w szczególności płatników podatków, że są warci tego, by na nich wydać pieniądze. Właściwie dlaczego mam zgadzać się, by darmozjad i przyszły bezrobotny za moje podatki siedział nad książkami z których i tak niczego praktycznego się nie nauczy? To już lepiej te środki przeznaczyć na służbę zdrowia, a delikwenta popędzić do kopania rowów...

Celem podatków jest pozyskanie środków na działanie państwa, to chyba nie ulega wątpliwości. Pieniądze te powinny być użytkowane dla dobra wspólnego, publicznego – tu też się chyba zgodzimy. I dla mnie powszechna edukacja jest właśnie takim dobrem, czymś co z jednej strony zwiększa i utwierdza mobilność społeczną (tak pionową, jak i poziomą), a z drugiej strony umożliwia ludziom dążenie do samorealizacji. Powiem nawet więcej – bez powszechnej edukacji trudno mówić o społeczeństwie obywatelskim, czy nawet o wolności jednostki (ta bowiem realizuje się dopiero gdy istnieją realne możliwości – i z tej perspektywy chęć zostania wziętym filozofem, czy historykiem, autorem książek jest warta tyle samo, co chęć zostania inżynierem budownictwa). I to są moim zdaniem cele i wartości, które warto wspierać ze wspólnej kiesy.

Bynajmniej nie chodzi mi tu jednak o sponsorowanie ludzi, którzy i tak się niczego nie nauczą. Jeśli ktoś sobie z nauką bardzo ewidentnie z własnej winy nie radzi, to nie powinien studiować (a przynajmniej nie za publiczne pieniądze), tu powinny być odpowiednie mechanizmy i tyle.

Jeśli zaś komuś ta wiedza się do niczego nie przyda, to cóż... jego problem, że marnuje swoje życie. Państwo powinno zapewnić powszechną edukację, ale państwo nie ma instrumentów (ani obowiązku), aby gwarantować, że ta edukacja mu pomoże na rynku pracy. Może pomoże, może nie – tu już obowiązują (i powinny obowiązywać) reguły wolnego rynku. W dzisiejszym stanie co prawda nasze państwo opiekuńcze takiego bezrobotnego bardzo mocno wspomaga niezależnie od tego czy faktycznie próbuje znaleźć pracę, czy nie, ale nasz system opieki socjalnej potrzebuje bardzo gruntownej reformy i z tym chyba się wszyscy zgodzimy (spierając się co najwyżej o tych reform kierunek).

Operując na przykładzie: znajomość Mickiewicza właściwie w niczym na rynku pracy nie pomaga, tak samo wiedza o tym co to był Chrzest Polski, gdzie Sobieski pobił Karę Mustafę, czy kto wkopał Napoleonowi pod Waterloo. Podobnie mało użyteczna jest wiedza o tym, że Wisła jest największą rzeką w Polsce, Nil najdłuższą na świecie, a w Słońcu zachodzą reakcje termojądrowe. Czy nie powinniśmy więc łożyć na podstawówki, gimnazja i szkoły ponadgimnazjalne? Moim zdaniem powinniśmy – właśnie dlatego, że edukacja jest w ujęciu społecznym (choć oczywiście nie tylko) pewną wartością.

... a co do "moich" podatków, to idąc tym tropem, ludzie niekorzystający z komunikacji miejskiej powinni płacić mniej podatków, a ludzie niekorzystający z publicznej służby zdrowia powinni być zwolnieni z odpowiednich składek. Jesteśmy jednak społeczeństwem, z czym wiąże się pewna solidarność – koszta różnych rzeczy, często się niezwracających (publiczna służba zdrowia też przecież zysku nie przynosi, a tylko generuje koszta), ponosimy więc wspólnie. Kwestia oczywiście tego kto w jakim stopniu powinien te koszta ponosić, ale to już temat na dyskusję o systemie podatkowym, a post i tak mi wyszedł dość długi. :)

_________________
Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
8137449
Urawa Płeć:Mężczyzna
Keszysta


Dołączył: 16 Paź 2010
Status: offline
PostWysłany: 21-11-2011, 10:03   

Irlandia likwiduje swoją placówkę dyplomatyczną w Watykanie.

_________________
http://www.nationstates.net/nation=leslau
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora
wa-totem Płeć:Mężczyzna
┐( ̄ー ̄)┌


Dołączył: 03 Mar 2005
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
WIP
PostWysłany: 21-11-2011, 14:19   

Morg napisał/a:
Celem podatków jest pozyskanie środków na działanie państwa, to chyba nie ulega wątpliwości. Pieniądze te powinny być użytkowane dla dobra wspólnego, publicznego – tu też się chyba zgodzimy.

Ależ oczywiście.
Trudno odrzucić twoje argumenty, gdy w zasadzie każdy myślący człowiek musi się z nimi zgodzić.
Niestety, tyle ideał - a potem nadchodzi proza życia.
Proza życia, w której państwo jest umową społeczną - a zatem czymś co się negocjuje, a nie narzuca podczas gdy obecny kształt tego państwa jest narzucony według opinii i światopoglądu jednej strony, zaś druga - płatnicy podatków - są traktowani jak dojne krowy.
I jak widać po sytuacji budżetu, nie tylko w Polsce, mają tego szczerze dość, traktują jako swoiste zerwanie umowy społecznej i odpowiadają najprostszą metodą - sabotują przez unikanie płacenia danin, a gdy to niemożliwe, to przez ograniczanie działalności.

Tak jak jest, dalej być nie może, nawet bogata Wielka Brytania mia odpłatność za naukę, a nie jeden absolwent studiów wchodzi w życie z kredytem za naukę do spłacenia. Może czas przyznać, że na pewne luksusy nas nie stać, i że czas zrewidować wydatki i priorytety zanim, jak Grecja, będziemy mieli strajki wszędzie i groźbę że rządowi skończy się forsa za tydzień?

_________________
笑い男: 歌、酒、女の子                DRM: terror talibów kapitalizmu
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
3869750
Morg Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 15 Wrz 2008
Skąd: SKW
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 21-11-2011, 14:41   

Owszem, państwo jest umową społeczną, więc to społeczeństwo powinno decydować co chce finansować, a czego nie. Do tego potrzeba jednak poważnej debaty i publicznego dyskursu, a tych u nas nie ma, bo albo mamy pyskówki między politykami, ale ogłaszane odgórnie dekrety Vincenta... co prawda to niby ustawy, ale kto z sejmowej większości odważyłby dyskutować nad tym czy rządowy projekt jest słuszny. Jeśli społeczeństwo zdecydowałoby, że nie chce darmowej edukacji, to pewnie – nie powinno jej być, bo to kwestia tylko tego w jaki sposób chcemy się umówić i jak przeznaczać wspólne pieniądze.

Sęk w tym, że, przynajmniej w moim odczuciu, decyduje się u nas o takich kwestiach na poziomie fiskalnym – co zresztą nie jest nieuzasadnione, bo po pierwsze mamy ogromną dziurę budżetową, a po drugie finansów trzeba pilnować tak czy inaczej, zadłużanie się na taką skalę jest skrajnie nieodpowiedzialne. Tyle tylko, że u nas z jednej strony ten czynnik fiskalny przysłania resztę, a z drugiej nie wiemy tak naprawdę co chcemy finansować – to co wiemy, to protestów których grup się boi Premier. IMHO zresztą to oddziałuje toksycznie na społeczeństwo, bo zamiast dyskusji mamy walkę o to kto wyrwie z budżetu większy kawałek. A umyka nam to, że kasa państwowa to nie są pieniądze wyprodukowane przez jakąś magiczną maszynkę w posiadaniu rządu, a nasza wspólna sakiewka.

Przykładem na to mogą być zresztą proponowane przez różne partie zmiany w podatkach – nikt, absolutnie nikt nie zastanawia się, nie próbuje dyskutować o tym jak powinien być zbudowany system podatkowy tak, aby obciążał każdego obywatela sprawiedliwie. Za to wszyscy politycy zastanawiają się od których obywateli można tu jeszcze więcej wyrwać, bo w budżecie dziura... i ja się nie dziwię, że w takiej sytuacji spora grupa ludzi staje się wrogo nastawiona do podatków samych w sobie, bo takie państwo działa bardziej jak zinstytucjonalizowany Robin Hood, niż pełni rolę forum do wspólnej debaty o tym jakie społeczeństwo chcemy mieć i na co nas stać, a na co nie.

_________________
Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
8137449
Caladan Płeć:Mężczyzna
Chaos is Behind you


Dołączył: 04 Lut 2007
Skąd: Gdynia Smocza Góra
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
Omertà
Syndykat
WOM
PostWysłany: 21-11-2011, 19:08   

Dla dowcipu powiem, że proza życia polega na kilku sloganach.
http://www.youtube.com/watch?v=UPq1_9DsLKk

_________________
It gets so lonely being evil

What I'd do to see a smile

Even for a little while

And no one loves you when you're evil

I'm lying through my teeth!

Your tears are all the company I need
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
4934952
vries Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 13 Cze 2007
Skąd: Gliwice
Status: offline
PostWysłany: 21-11-2011, 21:12   

wa-totem napisał/a:
Mylisz inwestorów z spekulantami, a raczej - nie bierzesz pod uwagę że zwrot obarczony jest ryzykiem wykładniczo rosnącym z wielkością tego zwrotu... żadna branża w dłuższej perspektywie nie ma zwrotu większego niż kilka procent.

Nie mylę. Spekulanci inwestują w krótkim terminie. Ryzyko nie ma tu nic do rzeczy. Jakie jest prawdopodobieństwo zwinięcia się małego biznesu w naszym kraju w przeciągu pięciu lat od założenia działalności? 60-70% z tego, co pamiętam. Czy zatem przy takim ryzyku działalność gospodarcza to spekulacja? Moim zdaniem stosujesz dużą nadinterpretację.
W długim terminie faktycznie takie zwroty często są nieosiągalne (z różnych względów).

wa-totem napisał/a:
Powiedz to wszystkim, którzy kupują teraz złoto.

Akurat to obecnie jest obiekt spekulacji i można na nim ładnie zarobić.

Politycznie i sportowo, czyli marnotrawstwo wszech czasów
http://www.sport.pl/euro2012/1,109156,10678491,Stadion_Narodowy_malo_pilkarski__Ile_sportu_zobaczymy.html
Stadion narodowy za drogi dla reprezentacji narodowej. Nie dziwi mnie to. Zawsze uważałem to za chybiony pomysł.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Slova Płeć:Mężczyzna
Panzer Panzer~


Dołączył: 15 Gru 2007
Skąd: Hajnówka
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 22-11-2011, 00:00   

vries napisał/a:
Akurat to obecnie jest obiekt spekulacji i można na nim ładnie zarobić.

Nie, wartość złota rośnie wprost proporcjonalnie do jego zużycia w przemyśle. Ostatni boom był tak samo nieprzewidywalny i niemożliwy do opanowania, jak tsunami. Magia rynku. Ludzie sami stwierdzili, że ozdoby ze złota są im niepotrzebne, wolą pieniądze, co spowodowało późniejszy spadek cen.
Znacznie lepsza formą lokaty kapitału jest spirytus, który nigdy nie traci na wartości.

_________________
Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 22-11-2011, 18:40   

Produkcja wraca z Chin do Polski przez wysokie koszty transportu.

... Czy to znaczy, że powinniśmy dotować somalijskich piratów?


EDIT=
Sas napisał/a:
A z ciekawości, z jakiej racji jest aż tylu prawników i wciąż ich przybywa, skoro i tak brak dla nich wszystkich zastosowania?


Cóż, wedle tej samej zasady można rozważyć te same rozwiązania w stosunku do studentów prawa, gdyby okazało się, że nie ma aż takiego zapotrzebowania.

Choć nie wiem czy faktycznie jest aż takie nasycenie - jeszcze parę lat temu mieliśmy jakoś śmiesznie mało, na tle innych krajów, prawników na 100 tys. obywateli. Widać gdzie indziej mają zastosowanie, może u nas po prostu trudniej się przebić przy obecnym modelu korporacji prawniczych.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 70 z 268 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 69, 70, 71 ... 266, 267, 268  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group