[Morg]

[Luik]

Lekarstwem na wylecenie z partii może być narobienie hałasu wokół siebie i całej sprawy, a potem dołączenie się do innej partii. Bo jak się przekonali boleśnie (a właściwie to się przekonają w najbliższych wyborach zapewne) niektórzy w niedawnej przeszłości, zakładanie własnych ugrupowań raczej nie pomaga.

[Urawa]

Jak się nie ma pomysłu na kandydatów, zawsze można wziąć krewnych znajomych królika, wiadomo to nie od dziś. Zgodnie z tą zasadą, z list PO startuje krewna Dziwisza, z list PiS rodziny ofiar ze Smoleńska, a list PJN... tatuś Dody Elektrody. Aż dziw, że z list palikota nie kandyduje mama albo babcia Nergala.

Za to odsiew drobnicy trwa - z gry odpadły już partie Marka Jurka a także Korwina.

[Slova]

Ponoć liczenie jeszcze trwa. Ale jeżeli JKM nie przejdzie, to wrzucę pustą kartę.

[Morg]

Ma być wniosek o postawienie Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu... ale po wyborach. Jak dla mnie to dowód na to, że przesłanki do czegoś takiego są cienkie i PO nie chce w razie czego przed wyborami strzelić sobie samobója. Powiedziałbym nawet, że wygląda to trochę na polityczny deal – gdyby Platforma została w Sejmie następnej kadencji zmuszona do koalicji z SLD...

[Luik]

Polityczny margines. Mała nadzieja dla niego.

[Urawa]

TVP odmawia zgody na emisję reklam nowego dziennika. Zważywszy na jego wybitnie opozycyjny charakter i bardzo niejasne uzasadnienia, sprawa co najmniej dwuznaczna, chociaż, jak znam redakcję gazety, nie zdziwiłbym się, gdyby rzecz była faktycznie ostra. Acz ponoć Polsatowi nie przeszkadza...

[Morg]

[Ysengrinn]

Sakiewicz tym swoim dziennikiem robi straszne świństwo "Rzepie" jeśli się okaże, że Hajdarowicz jednak nie planuje wymiecenia starej redakcji. Nawet jeśli nie bardzo widzę, jak zideologizowane pisemko paranoików miałoby konkurować z najmniej stronniczym z wielkonakładowych dzienników.

Notabene dalej nie wiem po co dziennik ludziom którzy potrafią pisać tylko o Smoleńsku, salonie i Michniku...

Z innej beczki -Palikot wspomina ekskolegów z Platformy. O dziwo brzmi to wszystko raczej obiektywnie i całkiem wiarygodnie, jakby szef Ruchu Poparcia Samego Siebie był lepszym pisarzem niż politykiem. Nawet nie pojechał ich jakoś specjalnie, przynajmniej niektórych - opisy Schetyny i Sikorskiego brzmią bardzo prawdziwie i w gruncie rzeczy potwierdzają, że obaj są dobrymi fachowcami... z "wadami fabrycznymi". Ale szczerze mówiąc wolę fachowców z wadami niż karierowiczów i pierdołowate beztalencia z poczuciem misji.

[Vodh]

Miałem nadzieję, że faktycznie znajdą jakieś ciekawe nieporozumienie które ich usprawiedliwi, a tu się okazuje że mianem nieporozumienia określają to, że 'zawsze chcieli wyemitować spot'. No to faktycznie ktoś musiał uroczą "literówkę" trzasnąć w tym piśmie odmownym które dostała Gazeta Polska. Cóż, wymówka do tego, żeby w opisujących sprawę artykułach pojawiały się tytuły "nieporozumienie pomiędzy Gazetą Polską a TVP" zamiast "TVP odmawia emisji spotu Gazety Polskiej" jak widać wystarczająca...

[Urawa]

[Dembol]

"Staruch", naczelny kibol Legii. Kilkukrotnie karany. Wsławił się m. in. uderzeniem w twarz jednego z piłkarzy na treningu. Ma on ponoć pisać dla GP. Bo kibole to niby patrioci, a awans Legii do fazy grupowej Ligi Europejskiej po dwumeczu ze Spartakiem Moskwa nie mógłby mieć miejsca gdyby nie Smoleńsk.

[Urawa]

[Morg]

... cóż, Sakiewicz od początku mówił, że to ma być tabloid.

M.in. dlatego zdecydowanie nie jestem grupą docelową; pozostanę przy Rzepie, Uważam Rze i internetowym wydaniu DGP.

[Ysengrinn]

I pierwszą debatę mamy za sobą. Nawet trzymała poziom, najbardziej profesjonalne wrażenie robił Balicki. Mało konkretów, dużo przechwałek i "u was niegrow bijut", ale przynajmniej nikt nie wyskakiwał z oczywistymi bzdurami.

PiS przespał okazję, bo akurat przy zdrowiu i polityce społecznej można najwięcej naobiecywać, a wiadomo, że to oni celują w najbardziej roszczeniowy elektorat. Na debatach o gospodarce i bezpieczeństwie nie ma takich możliwości szastania kiełbasą wyborczą, a trzeba się wykazać merytorycznie, z czym jak dotąd było kiepsko.

Dalej umiarkowanie kibicuję PJN w przekroczeniu progu - nie jest to mój ideał światopoglądowy, ale poza nimi* na prawicy sami wariaci, oszołomy i klub masochistyczno-martyrologiczny. Partia konserwatywna która stara się sprawiać wrażenie normalnej jest odświeżającą nowością.


* I PO, która jest... Well... Kojarzą mi się z zergami - przetaczają się, zżerają, asymilują wszystko z czym się zetkną, zostawiając wszędzie swoją biomasę. Zalewa scenę polityczną od lewicy po prawicę, nie powiem, żeby to było zdrowe.