[Ysengrinn]

To...
... i to.

I tak, po drugim niusie cała sprawa jakoś dziiiiiwnie przycichła.

[Urawa]

Henry Kissinger - "Za 10 lat nie będzie Izraela". Teza może kontrowersyjna, acz wsparta jednak pewnymi argumentami.

[Ysengrinn]

Już niedługo liczba mnoga internetów może być rzeczywistości - Niemcy i Francja chcą mieć własny.

EDIT=
... Grisznak, zmiłuj się, albo przestań linkować Flądrę, albo przynajmniej weryfikuj to co wrzucają, bo tym razem naprawdę ktoś nie odrobił pracy domowej:

[Slova]

Może w końcu UE zrobi coś dawnego od nie pamiętam kiedy.

[wa-totem]

[alosza]

[Sebaar]

Sikorski poleciał na Ukrainę by podbić notowania w wyścigu o stanowisko szefa unijnej dyplomacji., okazało się (co było do przewidzenia) że żadna ze stron porozumienia nie zaakceptuje.
Janukowicz gdzieś zaginął, ponoć na wschodzie. Chociaż miejscowi delegaci przy okrzykach "Rosja, Rosja, Rosja" organizują własną władzę.

Przynajmniej opozycja w parlamencie próbuje jakoś ten "chaos" ogarnąć.
A tymczasem bez potwierdzenia: http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/janukowycz-podal-sie-do-dymisji

[Urawa]

Bardzo ciekawa (długa, ale warta lektury) analiza sytuacji na Ukrainie oraz tego, jak do niej doszło.

[Ysengrinn]

No, no... Przez weekend nie wchodziłem na serwisy niusowe, przekonany, że nic ciekawego się nie wydarzy, a tu... Jeszcze w piątek Janukowycz podpisywał porozumienie z zastraszoną opozycją, dziś miota się po kraju jak przerażony pies, ścigany przez hycli.

Z jednej strony poszło lepiej niż można się było spodziewać, z drugiej... Nagle zamiast niezbyt stabilnego zamordyzmu mamy za Bugiem jeszcze mniej stabilny rząd tymczasowy, którego póki co żaden kraj nie uznał, a jest spora szansa, że w ogóle nie uznają go wschodnie obwody, nie wspominając o Krymie. Nagle USA i Rosja stanęły naprzeciw siebie, mierząc się wzrokiem, z dłońmi na rewolwerach, a my jeśli nie leżymy na linii ognia, to nieprzyjemnie blisko. I jeszcze Turcja przypomniała sobie o tym, że kiedyś jej wasalem był Chanat Krymski, niech diabli porwą Erdogana i jego ottomański sentyment. Mam nadzieję, że to był głupi żart.

Wojna domowa na Ukrainie byłaby dla nas katastrofą, a chyba jeszcze większą byłby rozbiór Ukrainy. Nie dość, że Rosja zbliżyłaby się do nas o dobre kilkaset kilometrów, to nad granicą wyrósłby jakiś paskudny nacjonalistyczny pogrobowiec UPA i OUN, bo nie wierzę, że ten kadłubek byłby nam przychylny. Wtedy moglibyśmy w zasadzie zapomnieć o jakiejkolwiek polityce wschodniej bardziej ambitnej niż zbudowanie wzdłuż Bugu swojskiej wersji linii Maginota.

[Slova]

Sceptycznie podchodzę do owej oceny armii Ukrainy. Z naszego regionu jest to kraj z jednym z większych potencjałów zbrojeniowych, ponadto sami opracowali sporo modernizacji dla postsowieckiego sprzętu. I nie należy zapominać o mentalności - kozacy od zawsze uwielbiali się tłuc między sobą, ale kopnij ich z zewnątrz to zaraz się zjednoczą. Wcale nie jest powiedziane, że ta cześć społeczeństwa niepopierająca majdanu jest pozytywnie nastawiona względem rosyjskiej interwencji. Poza tym Ukraina to nie Gruzja - teraz o wiele większy, Rosjanie musieliby się przez niego przewalcować, a to wymaga użycia znacznych sił, większych niż tych wysłanych do Gruzji, a tam były przecież znaczne. Pewnie ograniczą się do Krymu.

[BOReK]

[Ysengrinn]

Borek - Rosja generalnie kieruje sie mocno dziwną logiką.

[Xevatiz]

No dalej niech w końcu Rosja wymaże tą Ukrainę z mapy świata... Tylko na to czekam, później mogą też ewentualnie skoczyć do Polandii ;p

[Slova]

jedwabiście 0/10

[Swarga]

Rosja ustawi Janukowycza, który tym razem będzie on naprawdę ruskim puppetem, bo będzie miał wobec Putina nieograniczony dług wdzięczności.
Myśleli, że się Putin wystraszy obozu demokratycznego i skuli kitę, lol.