[Avalia]

[Melmothia]

Orari, witaj wnuczko ^^ Miło mi Cie powitać w rodzinie.
Co do ciszy - rzeczywiście...zwykle to tu tłok, aż czasami nie wiadomo co się dzieje. W dziesięć minut od narodzin można zostać babcią.
A, i dawno nie widziałam mojego syna. O mężu już nie mówiąc...

[Mara]

Pierwsza sprawa: witam szanowną kuzynkę, życzę miłego gubienia się w powiązaniach rodzinnych^^"
Druga: pra(...)babciu droga, tak średnio szczerze mówiąc. Rzekomy kandydat na męża zaginął w czasoprzestrzeni, poza tym nudno trochę. Powinnam założyć kółko starych panien i samotnych matek -.-

[Avalia]

[Sakura_chan]

[Avalia]

[Orari]

Witajcie kuzynki, babciu i siostro. Jeszcze nie miałam okazji poznać braci. Ale cieszę się, że Ciebie już choć trochę znam. Tak fajnie mieć siostrę.

[Athi]

Hm... przez chwile zastanawiałam sie czy Orari ma braci xD No tak ma...

[Ryan]

huhu dawno mnie tu nie bylo, co slychac na tanuki :D? Athi siostro :*

[Mara]

<siedzi w kącie i słysząc głos brata wstaje gwałtownie, by zaliczyć glebę z wrażenia>
Ty żyjesz! Jak fajnie!
A, i ja chce gazowanej, zaszaleję dzisiaj, babciu^^"

[Athi]

Oo... ^^ Braciszek :) (hm... zakosił Tacie jego dawną sygnaturkę xD) Mara widzisz Braciszek wrócił ^^ Głodny? Eee... umie ktoś tu gotować ^^" U mnie talent kucharski się nie przejawia... :P

[DeadJoker]

Kuchnię na razie okupuje mój pierworodny. Biedaczysko, nie wie kiedy przestać. Zamknął się w hermetycznym świecie rondli i durszlaków i całkowicie zaniedbuje swoje życie uczuciowe. Nie pozwala nikomu wejść do swojej kuchennej dziedziny, a zbliżanie się do niego grozi ranami kłutymi od widelców i poparzeniami drugiego stopnia. Dlatego też, musimy zadowolić się jedzeniem z kawiarni na drugim piętrze nszej Twierdzy i najlepiej tam przenieść dyskusję.

[Avalia]

Spoko DeadJ. on jest wyszkolonym kucharzem da sobie rade...jeśli nie pożre wszytskich zapasów a drzwi przypadkiem się nie zaklinują.

Orari-chan, tobie przydało by się znaleść męża wiesz ;) bedzie ciężko ale się znajdzie

[Mara]

DeadJoker, może po prostu wypchnij synka z kuchni, bo na razie ani wte ani wewte nie idzie ==

[Enkidu]

Oj synu, synu jestem niepocieszonym ojcem. Nie dość że małomówny jesteś to nadal się nie ustatkowałeś tylko z kwiatka na kwiatek. Zobaczysz wspomnisz moje słowa będziesz sam stary oj zobaczysz. Żono pomóż mi zbluzgaj dziada, nieroba itp...