FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 90, 91, 92  Następny
  Czarna Twierdza Lewitującej We Mgle
Wersja do druku
DeadJoker Płeć:Kobieta
Soul Loser


Dołączyła: 02 Lut 2007
Skąd: Prosto od krowy!
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Lisia Federacja
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 05-12-2009, 22:17   

-Będzie wyżerka!-DeadJ. dała upust radości, niwelując resztki romantycznego nastroju. Szampon, który do tej pory we względnej ciszy siedział na drewnianych, rzeźbionych drzwiach z mosiężnymi okuciami, zaczął latać po całej sali, gwiżdżąc fałszywie Marsz Weselny Wagnera.
-Hmm-zamyślił się ks. Vladimir.-Wasze zaślubiny nadają nowy sens wyrażeniu "Nightmare before Christmas".

_________________
Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
RepliForce Płeć:Mężczyzna
Vongola Boss


Dołączył: 30 Sty 2009
Skąd: Z Pustyni
Status: offline

Grupy:
Omertà
PostWysłany: 06-12-2009, 14:25   

-Nightmare? Panie kochany, pan tu zobaczy apokalipsę na skalę międzynarodową!- Powiedziała Tatsu. Daisuke zbliżył się do swojej ukochanej i powiedział, aby zaprosiła wszystkich.
Wtem do sali wbiegło dość dużo czerwonowłosych, mających piórka na głowie. Postawili dość sporą stertę jedzenia. Następnie Tatsu nakazała, aby trochę pokuchcili. Daisuke zaś wydał rozkaz, aby kartę Menu zaplanowała jego małżonka, bo tak szczerze powiedziawszy, to ciężko było się nauczyć wszystkich jej ulubionych potraw.
Gdy ptaki szybko przygotowywały kuchenki, butle z propanem itp rzeczami, Sora złapał małżonkę, podszedł do Vladimira i powiedział:
-Chwila, a gdzie ten tekst co zawsze na filmach lektor na siłę wpakowuje "Możesz pocałować Pannę młodą"? - spytał lekko poddenerwowany pustelnik.

_________________
"Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
4841576
DeadJoker Płeć:Kobieta
Soul Loser


Dołączyła: 02 Lut 2007
Skąd: Prosto od krowy!
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Lisia Federacja
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 06-12-2009, 19:08   

-No wiesz, pewnie, że możesz, ale ja nie jestem lektorem-zakłopotał się księżulo i zanim ktokolwiek się zorientował DeadJ. dała buziaka nowopoślubionemu.
-Krupnik z ryżem i masełkiem, filety z pangi z surówką z selera, propan...też się zje, naleśniki z Nutellą, piernik z marmoladą, ciasto marchwiowe, kiełbaski z grilla, a Mieszankę Krakowską kupiliście? Dobra, jeszcze grzanki z dżemem truskawkowym. Właściwie z chemicznego punktu widzenia propan ma bardzo blisko do alkoholu etylowego-oblizała się.-A muzyka? Czekam na propozycje. Co prawda moje radyjko odbiera tylko Radio Maryja, ale coś się wykombinuje...

_________________
Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
RepliForce Płeć:Mężczyzna
Vongola Boss


Dołączył: 30 Sty 2009
Skąd: Z Pustyni
Status: offline

Grupy:
Omertà
PostWysłany: 06-12-2009, 21:41   

Avalia-senapi!!!- Zawołała Tatsu
W tym czasie Daisuke skomentował menu swojej małżonki:
-Zachodzę w głowę, czy my drugiego dziecka mieć nie będziemy?

_________________
"Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
4841576
DeadJoker Płeć:Kobieta
Soul Loser


Dołączyła: 02 Lut 2007
Skąd: Prosto od krowy!
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Lisia Federacja
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 07-12-2009, 11:58   

-Wiesz, jak znajdziesz kogoś, kto zechce zostać usynowiony (ucórkowiony?), bo innej możliwości tu nie ma-rzekła DJoker i powiodła męża na środek sali.-Umiesz tańczyć tango? Ja nie-stwierdziła z pełnym spokojem, starając się nie nadepnąć mu na stopy. Avalia gdzieś w kącie zauważyła, że muzyka lecąca z głośników nie jest tangiem tylko walcem. Ksiądz popijał sobie propan, a Szampon bajerował Tatsu.

_________________
Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
RepliForce Płeć:Mężczyzna
Vongola Boss


Dołączył: 30 Sty 2009
Skąd: Z Pustyni
Status: offline

Grupy:
Omertà
PostWysłany: 08-12-2009, 15:36   

Tatsu wiedziała, że jest facetem, ale nie chciała psuć zabawy szamponowi. Po drugie wiedziałby, jak się czuje podrywana kobieta.
W tym czasie chłopak tańczył z małżonką na środku sali. Chwilę patrzył się jej w oczy, po czym powiedział:
-Czy to na pewno tango?

_________________
"Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
4841576
DeadJoker Płeć:Kobieta
Soul Loser


Dołączyła: 02 Lut 2007
Skąd: Prosto od krowy!
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Lisia Federacja
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 08-12-2009, 19:46   

-A jak powiem, że nie tango, tylko na przykład Rubik?-przekomarzała się dziewczyna.-Nie martw się, nie. To walc. Zapewne z jakiegoś filmu.-DeadJ. na chwilę przerwała taniec i podeszła do stołu, żeby napchać do buzi ciasteczek, zagryźć udkiem kurczaka i popić bliżej niesprecyzowanym napojem alkoholowym.-Czy nie wydaje ci się, że bawimy się tu tylko my?

_________________
Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
RepliForce Płeć:Mężczyzna
Vongola Boss


Dołączył: 30 Sty 2009
Skąd: Z Pustyni
Status: offline

Grupy:
Omertà
PostWysłany: 08-12-2009, 21:49   

-No, gdyby nie masywna postać księdza, Tatsu, ty i szampon to byłoby pusto.- odpowiedział Daisuke, po czym kontynuował- poślij szamponka, aby kogoś zakręcił.

_________________
"Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
4841576
Avalia Płeć:Kobieta
Love & Roll


Dołączyła: 25 Mar 2007
Skąd: mam wiedzieć?
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 09-12-2009, 18:09   

Wtedy w kącie udawanie zakaszlała Avalia dla przypomnienia, ze też jest w sali.
- W sumie to nie dałam wam jeszcze prezentu ślubnego...chcieli byście coś konkretnego czy zdajecie się na moje różowe bezguście - zapytała dziewczyna, przeglądając jakieś pisemko komputerowe.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
DeadJoker Płeć:Kobieta
Soul Loser


Dołączyła: 02 Lut 2007
Skąd: Prosto od krowy!
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Lisia Federacja
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 09-12-2009, 19:39   

-Chcę...Transformersa!...-zamyśliła się DJoker.-To znaczy...wszystko, co nam dasz sprawi nam wielką radość! Różowy oczywiście mile widziany. Lubię różowy. Mam nawet różowe skarpetki w czarne paski. A może to są czarne skarpetki w różowe paski? To odwieczny dylemat...Szkoda, że nie masz z kim tańczyć. Nawet Tatsu chwilowo jest kobietą, oczywiście przez mojego wspaniałego synka.

_________________
Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
RepliForce Płeć:Mężczyzna
Vongola Boss


Dołączył: 30 Sty 2009
Skąd: Z Pustyni
Status: offline

Grupy:
Omertà
PostWysłany: 10-12-2009, 09:22   

Chłopak porwał swoją kobietę do tańca, i kilka razy nią wirował nie oddalając się od stołu ponieważ, pozostawił drinka na stole.
Tatsu taktownie odeszła od Szampona, ponieważ chciała odpocząć od jego Bajerowania.
Zmieszał około 3 jakiś bliżej nie określonych napojów. Popił bombom alkoholową, po czym zajaśniało od niego czerwone światło. Gdy opadło był już Daisuke, tyle, że z czerwonymi włosami
-Potęga trunków, zaiste.

_________________
"Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
4841576
Avalia Płeć:Kobieta
Love & Roll


Dołączyła: 25 Mar 2007
Skąd: mam wiedzieć?
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 18-06-2010, 13:29   

- Ah, Yara Yara....
- Nie, to nie zeszłoroczny Playzone.
- Co? Aaaa....hai, hai, hai...
- To nie Nobuta!
- So, so...Sore, sore
- Skończysz już? - zapytała troszkę poirytowana Lena.
- No co ci przeszkadza niektóre te teksty to klasyki.
- Ah, Yara Yara...
- Widzisz - powiedziała Avalia przywołując swoją różdżkę aby trochę sprzątnąć Twierdzę. Długo nikt w niej nie była, sale były ogółem zakurzone, do kawiarni już nikt nie przywoził świeżych wypieków, tylko wszelkiego rodzaju robactwo miało się świetnie.
- Stęskniłam się za rodzinką a tu cisza....w ogóle Caladan miał wpaść a go nie ma, a niby na niego zawsze zawsze można liczyć - mruknęła Avalia stukając trzykrotnie różdżką o podłogę aby doprowadzić twierdzę do jakiegoś nudzkiego stanu.
- Głodna jestem....- mruknęła Lena.
- Ja w sumie też....chodźmy do kuchni.
- ♫ ♪ ♫ Ichido de nido kiku konbatto...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Caladan Płeć:Mężczyzna
Chaos is Behind you


Dołączył: 04 Lut 2007
Skąd: Gdynia Smocza Góra
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
Omertà
Syndykat
WOM
PostWysłany: 18-06-2010, 17:58   

Oczom Avi i Leny ujawił się no prawdopodobnie ostatnia cząstka całości jestestwa samozwańczego Caladana, który leżał w kuchni lekko pijany, trzymając się za głowę.

Ku jego zdziwieniu zobaczył Avi i Lenę. Pomyślał to musi być perfidny dowcip Twierdzy, uwielbiająca robić złośliwe kawały odkąd życie w niej zamarło. Dobra nie licząc Melmothii, która już pewnie zrosła się kurzem i książkami, oraz mej osoby. Nikogo od lat nie było w niej.

Toooooo tyyy Avi- gubiąc język Caladan wyjąknął
Jasne ty kmiocie, a kogo się spodziewałeś. Księzniczki z zgubionym sandałkiem, ależ ty zrobił syf. Aż dziw, że czystego powietrza ledwo wystarcza dla nas wszystkich - Krzyknęłą oburzona Avi

A Lena nie była dłużna zaczęłą patrzeć srogo i głaskała ściany przy czym mówiąc- Biedna Twierdza Bardzo Biedna Twierdza. Zły gospodarz. Bardzo zły gospodarz......

Ale Ale -zaczął Caladan Tłumaczyć

Już posprzątaj ten bałagan i dojdż do siebie. - Rozkazała Avi

Dobrze Dobrze, ale nie krzycz proszę- piskliwym głosikiem błagał Caladan, łąpiąc sie dalej za głowę.

Długo nie trwało sprzątanie i Twierdza była czysta jak łza.

_________________
It gets so lonely being evil

What I'd do to see a smile

Even for a little while

And no one loves you when you're evil

I'm lying through my teeth!

Your tears are all the company I need
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
4934952
Avalia Płeć:Kobieta
Love & Roll


Dołączyła: 25 Mar 2007
Skąd: mam wiedzieć?
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 20-06-2010, 14:09   

Twierdza wysprzątana, Caladan czysty i wytrzeźwiały siedział mimo wszystko lekko skulony przed filiżanką herbaty zaparzonej przez Avalię. Sama białogłowa delektowała się bursztynowym płynem wlanym w przecudną filiżankę. Lena latała obecnie po pomieszczeniach sprawdzając ich stan i odświeżając je bukietami kwiatów.

- I co teraz zamierzasz mój drogi? - zapytała dość łagodnie Avalia, widać doszła już do siebie po tym co jeszcze niedawno widziała.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Caladan Płeć:Mężczyzna
Chaos is Behind you


Dołączył: 04 Lut 2007
Skąd: Gdynia Smocza Góra
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
Omertà
Syndykat
WOM
PostWysłany: 12-07-2010, 22:46   

Na prośbę Feiyego;)

Zanim poszła Eire z Avalią umówiłem się z nią na dalszy ciąg dyskusji na temat medykamentów i trucizn. Po imprezie wyruszyłem po zakupy do Śródziemia . Tak naprawdę to nie było mój główny cel tej podróży. Po przybyciu niedaleko terenów Gondoru patrzałem najpierw na zachód, południe i północ. Nic interysującego nie znalazłem, ale na wschodzie jakże inaczej. Tamtym kierunku wyteleportowałem się, odbijając się o dziwną barierę, która nie stanowiła dla mnie żadnych trudności do przejścia. Wtem usłyszałem potężny głos w mojej głowie.

WIEDZIAŁEM, ŻE DO MNIE PRZYBĘDZIESZ. TAK RZEKŁA STARA PRZEPOWIEDNIA, KTÓRA W KOŃCU ZAIŚCi SIĘ.

Wtedy za krzaków wyszli humanoidzi z łukami i włóczniami z dziwnego metalu(nie podobnego do tych, które widziałem wśród przybyszów , za którymi poszedłem .....................................


Rozmowy trwały długie godziny pomiędzy Caladanem, a Czarnymi Krasnalami i Elfami Avari nad warunkami paktu, aż w końcu doszli wszyscy do prozumienia. Pod koniec rozmów przybył Io, aby przywitać się z swoim bratem Wielkim Orlangurem............

_________________
It gets so lonely being evil

What I'd do to see a smile

Even for a little while

And no one loves you when you're evil

I'm lying through my teeth!

Your tears are all the company I need
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
4934952
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 91 z 92 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 90, 91, 92  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group