[Tabris]

[Vodh]

Rozglądam się za czymś wciągającym, niekoniecznie super ambitnym (choć jeżeli istnieje coś ambitnego w tych klimatach to będę mile zaskoczony) zawierającym anioły i demony w sporych ilościach. Mile widziane coś długiego, najlepiej parotomowego, bonus za osadzenie fabuły we względnej współczesności, duży bonus za porządnie przedstawionego i odpowiednio epickiego Lucyfera. Ktoś ma jakieś sugestie?

[Keii]

Siewca Wiatru + sequel tegoż autorstwa Kossakowskiej czytałeś? Co prawda Lucyfer jest tam średnio epicki, ale aniołów jest zatrzęsienie, a za Lampkę nadrabia Abaddon.
Na zachętę (?) dodam jeszcze, że Siewca jest jedną z moich ulubionych książek w ogóle.

[Asthariel]

Może być jeszcze Kłamca Jakuba Ćwieka - 3 tomy, czwarty powstaje już od kilku lat i powstać nie może. Lucyfer pojawia się dosyć późno, ale nawet fajny jest.

[moshi_moshi]

Podpisuję się pod postem Keiia, Siewca jest genialny! A Lampka może nie epicki, ale za to uroczy, i ma Asmodeusza, który jest jedwabisty. Do tego jest jeszcze zbiór opowiadań Żarna niebios.

[Spike]

Polecam następujące tytuły:

Alicja w krainie czarów
Wiedźmin (wszystkie tomy) - Najlepsze co jest w tej serii to bohaterowie, po prostu są ludzcy.
Trylogia husycka
Trylogia czarnego maga(czy jak to się zwało w każdym razie Trudi Canavan napisała).
No a na sam koniec któraś z części przygód Jakuba Wyndrowycza, obojętnie która bo wszystkie są fajne.

[Smk]

[Pani House]

Moją ostatnio przeczytaną książką jest "Mroczny Sekret" autorstwa Libby Bray. Fantasy osadzone w realiach epoki wiktoriańskiej - bardzo wciąga.

[Ysengrinn]

Czytał ktoś "Dworzec Perdido" Meville'a? Jak wrażenia? Warto?

[czosneczek]

Ja polecam Zafona, Chmielewską, a z fanatstyki Trudi Canavan.

[Aino]

[Silla]

Po przeczytaniu Berserka mam ochotę na jakieś porządne fantasy - mroczne i brutalne, aczkolwiek nie obraziłabym się też za lżejsze tytuły. A jakby też coś trafiło się w klimatach wiedźmina, to byłabym prze szczęśliwa. Poratuje ktoś?

[Asthariel]

Może ni klimat Berserka, ale mroczne i brutalne...

Mój ulubiony cykl - Malazańska Księga Poległych Stevena Eriksona, rozpoczęta Ogrodami Księżyca, recenzja. Cykl kocham, ale ostrzegam, nie jest dla każdego. Autor nie trzyma za rączkę, tylko od razu wrzuca czytelnika w obcy świat z kilkudziesięcioma bohaterami, i sami kombinujcie, o co tu chodzi. W pierwszym tomie styl jest mocno średni i bohateorwie mocno średni, ale pod koniec się rozkręca, i zaczyna epickość, która nie znika aż do końca serii. Naprawdę warto spróbować. Egz. pierwszego tomu się skończyły, wznowienie 13 lipca.

Druga propozycja - Samo ostrze Joego Abercrombiego. cecha charakterystyczna - każdy główny bohater jest mniejszym lub większym dupkiem, krew sie leje, zdrada zdradę pogania. Książki świetne, tylko dwie wady - po pierwsze, autor napisał trylogię, ale trzeciego tomu wciąż nie ma w Polsce, i dwie powieści samodzielne osadzone w tym samym świecie, ale wydane przez inne wydawnictwo. Po drugie, tłumaczenie pierwszego tomu jest słaaabe. Mimo to, szerze polecam.

[Urawa]

[Caladan]

Pieśn lodu ognia i Malazańska Księga Poległych są moim zdaniem podstawą i wybijają się ponad większość serii fantasy. Jestem wielkim fanem tej drugiej serii. Czarna kompania jest klasykiem i sam na nią poluje(trudno zdobyć), a Kane jest bardzo dobry dla początkujących z jednym z fajniejszych antybohaterów fantasy w tle.

Warto wylukać na tej stronie tytuły. Niestety część nie wyszła w Polsce. Warto skupić się na rekomendacjach tych dwóch pierwszych serii

http://bestfantasybooks.com/top25-fantasy-books.php

Gorąco polecam Imię Wiatru Patrick Rothfuss, które skupia się na emerytowanym legendarnym czarnym charakterze, który opowiada swoje dzieje kronikarzowi w swojej karczmie. Na samym początku powiedziałbym taki Dark Harry Potter dla starszej widowni i akcja się rozkręca z czasem bardzo ładnie. Trudno odczepić się od książki