FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  Motywy których nie znosicie
Wersja do druku
Bezimienny Płeć:Mężczyzna
Najmniejszy pomiot chaosu


Dołączył: 05 Sty 2005
Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych.
Status: offline
PostWysłany: 16-03-2011, 19:54   

Wszystko poszło tak jak sobie zaplanowałem! - przeważnie motyw ten jest zrobiony tak, że chce się wyć, a "geniusz" postaci można co najwyżej uzasadnić wcześniejszą znajomością scenariusza. Jeśli widzi się takiego osobnika przewidującego wydarzenia których przewidzieć nie miał prawa (losowe przypadki, ingerencję na wydarzenia osób trzecich o których istnieniu wcześniej nie miał pojęcia, użycie przez kogoś zdolności/zasobów które wcześniej były nieznane, itp.) to cała przyjemność z oglądania natychmiast się ulatnia.

_________________
We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.

The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Daerian Płeć:Mężczyzna
Wędrowiec Astralny


Dołączył: 25 Lut 2004
Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa)
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 16-03-2011, 23:34   

Vodh napisał/a:

Jesteśmy bandą awanturników na szlaku pełnym niebezpiecznych i ekscytujących przygód. Przygarnijmy sierotę!

Zdarzają się porządne sieroty (patrz: Jake z "Mrocznej Wieży" Kinga). Ale ogólnie dziecięcy sidekick to koszmar, się zgodzę.

Bezimienny napisał/a:
Wszystko poszło tak jak sobie zaplanowałem!

Owszem, znam tylko jedną jedyną postać tego typu, która była dobrze zrobiona i wewnętrznie (oraz zewnętrznie) spójna, a jej plany nie wyglądały na wyciągnięte z kapelusza (i nie, nie mówię oczywiście o Lighcie ani Lulusiu).

Czego zaś ja osobiście nienawidzę (w dodatku do kilku rzeczy już wymienionych):
Amnezja jako szybki guzik na skomplikowanie fabuły - zazwyczaj nie mam nic przeciwko amnezji jako zawiązaniu fabuły (bardzo lubię np. "Tożsamość Bourne'a"), ale nienawidzę z pasją nagłej amnezji w środku książki/filmu/anime/czegokolwiek, służącej skomplikowaniu wydarzeń. W zasadzie zawsze jest to motyw tak naciągany, że aż trzeszczy w szwach...

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3291361
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 13-04-2011, 12:41   

Najbardziej znienawidzone sztampy Nostalgia Critica - zawiera kilka motywów o których nikt nie wspomniał. Faktycznie - numer "jak mogłeś nas okłamać, FOCH!!!" jest denerwujący nawet nie dlatego, że oklepany, ale dlatego, że wstrzymuje na dobrą chwilę fabułę.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Sasayaki Płeć:Kobieta
Dżabbersmok


Dołączyła: 22 Maj 2009
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
WOM
PostWysłany: 17-04-2011, 21:30   

Może jest to na filmiku... nie wiem nie ładuje mi się na razie...

Bądźmy podli, wróbmy go/ją w kradzież!
Czyli wybierzmy najbardziej oczywistą i najbanalniejszą metodę wpakowania kogoś w kłopoty. Oczywiście, w przypadku gdy akcja toczy się w czasach współczesnych, kamery przemysłowe w magiczny sposób wyparowują ze zbiorowej świadomości, by mogli sobie o nich przypomnieć gdzieś pod koniec, albo wcale.

_________________
Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
9349483
DD Płeć:Mężczyzna
Split Personality


Dołączył: 12 Sty 2011
Status: offline
PostWysłany: 23-04-2011, 19:48   

Amerykanie są najlepsi, Amerykanie zawsze wygrywają, Amerykanie zawsze ratują świat (rzygać się chce) - czyli co by się nie działo, zawsze Amerykanie są wszędzie i to dzięki nim nadal nasz świat istnieje - propaganda filmowa (przykład "Inwazja: Bitwa o Los Angeles" - ostatni bastion ludzkości w bitwie z łobcymi)
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
NiBl z zapupia
Gość
PostWysłany: 26-04-2011, 09:17   

He he he.. Ja tam jestem bardzo odporny na wszelkie dziwaczne motywy, chociaż nawet ja w pewnym momencie dostaję szału.
Wszystko co tu napiszę pojawiło się w jednej książce (ogólnie w 1/4-1/3 objętości jednej książki z 4 dostępnych tomów - Nie, nie mam zamiaru kończyć).

Engrish - no to nie tyle motyw co styl pisania. Kurcze jak piszesz książkę fantasy pomyśl trochę, a nie "twórz" nowe miesiące, które różnią się od nazw zwykłych miesięcy JEDNĄ literką. Jak tworzysz religię, to do jasnej cho___y wysil się chwilę a nie kopiuj wypisz, wymaluj religię Katolicką.
(Nie pomagało tej książce to, że tłumacz był idiotą, który nie umie przetłumaczyć nawet słowa "emeralds").

Ostateczna broń - Nie nie będę wykorzystywał / uczył cię wykorzystania tej niebezpiecznej broni (magii), ale jak przychodzi co do czego trochę fajerwerków nigdy nie zaszkodzi.

Deus ex machina (było) - Jestem skłonny przyjąć kilka w większych odstępach czasu. Ale jeśli bohater najpierw ucieka przez labirynt pod zamkiem, z którego oczywiście bez większego szwanku się wydostaje (z większością manuskryptu suchego, pomimo, że wylądował po pas w wodzie), by zaraz po tym trafić na mroczny rytuał tych ZUCH, po którym uciekł z wrzaskiem i pół mili dalej uciął sobie drzemkę do rana.

ZUE ZUO (było) - jak coś jest przeciwnie praworządhności i dobru. To musi być ZUE, zepsute do szpiku kości. No już nie powiem, że główny ZUY zabił pieska, by pokazać jaki to niegodziwy jest.

O ogólnie ostatnie co mi przeszkadzało w książce, co jednak jest bardziej stylem pisania, a nie motywem:
Bohaterowie bez polotu - lubię kiedy bohaterowie mają "to coś", tę charyzmę, co przyciąga czytelników do nich. Jeżeli główny bohater tego czegoś nie ma, a najbliżej temu czemuś (bo jednak nadal brakuje) ma gościu, który zostaje uśmiercony w 1/4 książki to dziękuję.

TERAZ INNA BECZKA:
Nasze dzieło jest płytkie, to trzeba to czym zakryć - Ogólnie chodzi o tanie chwyty w celu "zwiększenia" widowni / wywołania szumu wokół. Tak jak Dragon Age było to dla mnie spoty które pokazywały ohydne krwiobuchy i sceny seksu w ubraniach (chociaż muszę przyznać, że jednak gra miała "to coś"). Czy właściwie w każdym Ecchi gdzie wszystkie niedoskonałość przykrywane są bielizną/golizną bohaterek. Zazwyczaj im więcej zaniedbana fabuła itp. tym więcej bielizny/golizny widzimy.

Musiałbym pomyśleć nad innymi (kiedy mi najdą, to wypiszę)
Powrót do góry
NiBl z zapupia
Gość
PostWysłany: 26-04-2011, 10:24   

Co to sztamp z nostalgia critics. To gościu nie tyle czepia się sztamp jako motywów fabularnych, co sztamp jako użytych technik (zresztą tego też się czepiałem) przynajmniej przy 10-5.
Bo od 4 w dół już mamy sztampy fabularne.

No i ogólnie jest tu coś co można to trochę uogólnić:
Dodawanie niepotrzebnej Drahmy Ile razy widzimy coś podobnego w anime. Mamy całkiem fajną komedię (nie ważne, że nie ma głównej linii fabularnej, ważne, że po prostu jest śmiesznie), ale w końcu na 3 odcinki przed końcem scenarzyści się budzą, sorry, ale nic się fabuła nie posunęła i dają taką dawkę dramy i angstu, że końcówka wywołuje już tylko odruchy wymiotne.
Powrót do góry
Gamer2002 Płeć:Mężczyzna
Bezdennie Głupi


Dołączył: 05 Maj 2008
Status: offline
PostWysłany: 07-07-2012, 20:52   

Mówiłem już o tym w temacie Korry i mam czas by o tym dłużej pojęczeć.

Dramaty Trójkątów Romantycznych
On, Ona i On, czy Ona, On i Ona, czy inny współcześniejszy układ nvm.
I tak przeważnie sprowadza się to do: Paletka A, Paletka B i Piłeczka Pingpongowa.

Trójkątom jako tako nie mam nic przeciwko. Poprowadzić je dobrze można, komediowo, romantycznie, czy dramatycznie. Star Driver był jednym z lepszych przykładów: Takuto szanował że Wako i Sugata znali się od dawien dawna, Sugata szanował oddanie Takuto, Wako też nie chciała unieszczęśliwić nikogo. Może było to cukierkowe, ale sympatyczne, bez nikogo grającego idiotę/dupka.
Nie, nie interesują mnie podteksty pomiędzy Takuto i Sugatą. Nie było ich.

Alergie mam na sytuacje gdy za pięć minut główny zły uruchomi broń zagłady, świat potrzebuje ratunku, ale POWINNIŚMY NAJPIERW ROZWIĄZAĆ NASZE PROBLEMY EMOCJONALNE BO PRODUCENT POWIEDZIAŁ ŻE MUSIMY ZAPEŁNIĆ TANIM DRAMATEM CZAS EKRANOWY. Najgorszy przykład - Gundam Stardust Memory. Tak Nina, on był twoim ex, dlatego nie reagowałaś w ogóle na jego imię w pierwszych odcinkach.
Albo kiedy mamy oczywistą postać zła w trójkącie, która oczywiście ma nie wygrać. Chyba że sama Piłeczka jest zła, to wtedy akurat wszystko kupy się trzyma.
Piłeczka jednak przeważnie jest głupia, nie wie czego chce, a nawet może być zła wbrew intencji scenarzysty. I jeszcze gorzej gdy dylemat sercowy zostaje zwyczajnie rozwiązany przez śmierć jednej z Paletek. Super, męsko/kobieco zdecydował/a się gdy nie było innego wyboru, żyjmy w szczęściu! Chyba że to nie jest grane jako szczęście.

Mój problem pewnie jest też dlatego, że nigdy nie pojmowałem idei paringowania postaci i dramatyzowaniem nad tym kto z kim skończył. Co to są, moje dylematy sercowe bym się przejmował?

_________________
Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Muchozol Płeć:Kobieta
---


Dołączyła: 06 Lip 2012
Skąd: Szczochowice Jabolskie
Status: offline
PostWysłany: 08-07-2012, 17:21   

Uskakiwanie przed eksplozją - wkurza mnie to, że np. stoi sobie dwóch bohaterów i gada, a obok od długiego czasu pali się samochód i leje się benzyna. Nagle jeden z nich inteligentnie spostrzega "o w mordę zara wybuchnie", po czym rzucają się do ucieczki i wybuch zawsze ma miejsce w momencie gdy padają na glebę. I znowu się udało na ostatnią chwilę, ułamki sekundy od śmierci ;0.

Wzniosłość bohatera dzięki problemom rodzinnym i pseudopsychologicznym wątkom - denerwuje mnie to szczególnie w anime. Główni bohaterowie flaki z siebie wypruwają, bo kiedyś ktoś obraził ich brata. Albo smutny nastolatek z problemem swojego życia, bo rodzice długo pracują i wracają dopiero na wieczór. Lub też bohater żali się, że ma całe życie do d**y, bo jego brat był bardzo mądry a on nie jest... czy też siostra bliźniaczka kiedyś odbiła chłopaka, więc trzeba było się wyprowadzić, zacząć nowe życie i latami przeżywać tragedię doszukując się drugiego dna w swojej osobowości. Albo bohaterka jest obrażona na cały świat i do nikogo gęby nie odzywa, bo kiedyś dom jej się spalił. Lub też przypadki bardziej skrajne - bohater chodzi cały czas smutny i czuje się zerem odkąd jego ojciec dziesięć lat temu miał romans. 17-latek nie ufa ludziom, bo jak był mały to jego dobry kolega schował mu flet przed lekcją muzyki i ten koszmar śni mu się nocami. Bohater boi się rówieśników, bo jak był mały to matka w napadzie furii przedmiesiączkowej zniszczyła mu skrzypce. Ech...

DD napisał/a:
Amerykanie są najlepsi, Amerykanie zawsze wygrywają, Amerykanie zawsze ratują świat (rzygać się chce) - czyli co by się nie działo, zawsze Amerykanie są wszędzie i to dzięki nim nadal nasz świat istnieje - propaganda filmowa (przykład "Inwazja: Bitwa o Los Angeles" - ostatni bastion ludzkości w bitwie z łobcymi)


Ooo tak, też mam tego serdecznie dość. Nie wiem czy oni myślą, że są narodem wybranym czy sądzą, że mają jakąś bardziej szlachetną mentalność, ale jak znowu w filmie lub książce pada magiczna fraza "zróbmy to po amerykańsku" to mi się odechciewa.

Gamer2002 napisał/a:


sytuacje gdy za pięć minut główny zły uruchomi broń zagłady, świat potrzebuje ratunku, ale POWINNIŚMY NAJPIERW ROZWIĄZAĆ NASZE PROBLEMY EMOCJONALNE BO PRODUCENT POWIEDZIAŁ ŻE MUSIMY ZAPEŁNIĆ TANIM DRAMATEM CZAS EKRANOWY.


Hahaha prawda prawda, podpisuję się pod tym rękami i nogami. Mury się walą, ale bohater stoi jak kołek z drżącymi oczami, bo się dowiedział, że jego szwagier to też jego ojciec.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
shugohakke Płeć:Mężczyzna
Najstarszy Grzyb

Dołączył: 15 Gru 2011
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 05-12-2012, 00:07   

Znalazłem cię! Szukałem tego tematu po Mandze i Anime i Offtopie, a ta paskuda schowała się w książkach. Wiem, że to raczej temat wyliczanka, ale mam pewne spostrzeżenie, którym się chciałem podzielić ( wszak pasuje do tematu, a nowego nie ma co tworzyć).
Jesteś takim egoistą!

Nie chodzi o samo zdanie, ale o różnoraki dywagacje na egoizmu temat. Jakoś non stop się ostatnio na nie natykam. Skończyłem Toradorę i bez przemyśleń czy to dobrze czy źle jak ktoś jest egoistą się nie obyło, chwilkę później siadam do grania w Tsukihime i co wyskakuje w pierwszej rozmowie? "Myślę, że jesteś egoistką Arcueid"...
To raczej kwestia M&A, ale ten głupi frazes pojawia się raz za razem. A co mnie najbardziej drażni to fakt, że nie jest jakoś jednoznacznie nacechowany - a to "jesteś egoistą" służy do rozpoczęcia kłótni jakiejś pary, a to znów domowej psychoanalizy znajomych/wrogów, a to innym razem mamy "jesteś egoistką, ale nic w tym złego...", co jest podłożem do schlebiania.

Wydaje mnie się, że scenarzyści/pisarze szafują tym określeniem, bez głębszego zastanowienia czy choćby przypomnienia sobie, co on właściwie oznacza.

Ktoś jeszcze to dostrzega czy znów mam paranoję? ;D

_________________
I crossed the mountain and I climbed the river...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Tren Płeć:Kobieta
Lorelei


Dołączyła: 08 Lis 2009
Skąd: wiesz?
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 05-12-2012, 00:14   

shugohakke napisał/a:
Szukałem tego tematu po Mandze i Anime i Offtopie, a ta paskuda schowała się w książkach.

Pudło. Temat o schematach w mandze i anime jak najbardziej istnieje, tak samo temat przeciwny. Podobne tematy w dziale o książkach odnoszą się, cóż, do książek, a te w dziale o filmach do filmów.

Wiedz, że opcja szukaj (na górze strony, lub na dole konkretnego działu) cię kocha~.

_________________
"People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
shugohakke Płeć:Mężczyzna
Najstarszy Grzyb

Dołączył: 15 Gru 2011
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 05-12-2012, 00:26   

Zdołowałaś mnie Tren... Nie potrafię nawet porządnie przeszukać forum. Przeniosłabyś to do Motywów w M&A jakbym ładnie poprosił?

_________________
I crossed the mountain and I climbed the river...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 2 z 2 Idź do strony Poprzedni  1, 2
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group