FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
  Fullmetal Alchemist
Wersja do druku
Mayissa Płeć:Kobieta
zła wieszczka


Dołączyła: 12 Lis 2009
Skąd: z morza i marzeń
Status: offline
PostWysłany: 20-09-2010, 18:26   


Spoiler: pokaż / ukryj
no właśnie, oddał drzwi do prawdy, ale po co mu one skoro on ją już zna? Po drugie i najważniejsze, jak sam stwierdził nie ma czegoś takiego jak równa wymiana.

_________________
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Kaltresos Płeć:Mężczyzna
Wygnany Admin


Dołączył: 04 Kwi 2010
Skąd: Z oddali
Status: offline
PostWysłany: 20-09-2010, 21:07   

W ostatnim rozdziale jest wyraźnie mowa:
Spoiler: pokaż / ukryj
"Brama Prawdy jest w każdym człowieku, to ona daje człowiekowi możliwość używania alchemii. Chcesz poświęcić możliwość uprawiania alchemii i stać się zwykłym człowiekiem?" Podobnie to działało w pierwszym anime FMA, tylko że tam energia pochodziła z innego źródła, ale do jej pobierania również potrzebna była Brama. Czyli wychodzi na to, że bez niej nie można jej uprawiać. Ed mógł się nauczyć wiedzy alchemicznej, ale to tak jakbyś miała wiedzę o działaniu silnika elektrycznego, ale nie miała akumulatorów aby go uruchomić. Chyba, że tłumacze coś spartolili, ale nie sądzę.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
anulka406 Płeć:Kobieta
Unfabulos :)


Dołączyła: 13 Cze 2010
Skąd: Szczecin
Status: offline
PostWysłany: 20-09-2010, 22:19   

A, to teraz już rozumiem! Dzięki bardzo za odpowiedź wszystkim ^-^ Właśnie nie byłam tego pewna, ale teraz pojęłam.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
10892933
Slova Płeć:Mężczyzna
Panzer Panzer~


Dołączył: 15 Gru 2007
Skąd: Hajnówka
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 15-12-2010, 16:35   

Po dłuższej przerwie obejrzałem ostatni odcinek (poprzednie oglądałem na bieżąco). Nieco niedosyt, że wszystko skończyło się dobrze i szczęśliwie dla wszystkich, trochę to psuje całą historię.

_________________
Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
anulka406 Płeć:Kobieta
Unfabulos :)


Dołączyła: 13 Cze 2010
Skąd: Szczecin
Status: offline
PostWysłany: 16-12-2010, 20:36   

Ja uważam, że im się należy. Poza tym
Spoiler: pokaż / ukryj
Edzio nie może być już alchemikiem a to nie jest dobrze, nie? No i nie osiedli.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
10892933
Kyon Płeć:Mężczyzna
Jean Arthur Rimbaud


Dołączył: 18 Sie 2010
Status: offline
PostWysłany: 19-12-2010, 16:40   

Wie ktoś może czy Hyper posiada prawa do emisji wszystkich odcinków Fullmetal Alchemist: Brotherhood? Ostatni odcinek, bodajże 26, emitowany był chyba we wrześniu : (
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
4208911
Nayre Płeć:Kobieta

Dołączyła: 25 Sty 2011
Status: offline
PostWysłany: 01-02-2011, 18:51   

A ja wybiję się z tej bezwolnej masy wzajemnego uwielbienia i powiem, że pierwsze anime jest według mnie lepsze.

Pierwszy aspekt: bohaterowie. W FMAB mamy postaci czarne i postaci białe, a pomiędzy tymi aspektami jest przepaść. Natomiast w oryginalnej serii górują 'szarości'- żadna postać nie jest tak naprawdę zła. Homunculusy są wielowymiarowe, wręcz ludzkie.
Mamy Sloth z wspomnieniami Trishy, odrzuconego i zranionego przez ojca Envy'ego, Lust pragnącą stać się człowiekiem, wiernego i przywiązanego do swojej opiekunki Gluttony'ego oraz Wratha- zagubionego i zmanipulowanego chłopca. Jedynie King Bradley jako Pride jest dosyć słabo rozbudowany. Im wszystkim przewodzi Dante, egoistyczna i zimna suka, która obiecuje pomoc, a tak naprawdę pragnie kamienia filozoficznego tylko dla siebie. Imo bardzo podoba mi się pomysł, by 'sztuczni ludzie' byli tworem nieudanej transmutacji człowieka- to w pewnym sensie czyni alchemików odpowiedzialnymi za ich czyny.
W nowszej wersji homunculusy są złe 'bo tak!' Nie mają określonego celu, a czasami mam także wrażenie, że nie są w stanie myśleć samodzielnie. Co takiego dawał im Ojciec, że walczyli dla niego do zasranego końca? Nawet sam Pride nie wiedział, dlaczego właściwie się go trzymają: twierdził, że 'to naturalne i trzeba słuchać się swojego Ojca' Ten argument jakoś mnie nie przekonuje. Ale to zostawmy, zajmijmy się ich charakterami. Są typowymi wrogami głównego bohatera, którzy niszczą wszystko i wszystkich na swojej drodze, mrohnie się śmieją i nie mają żadnych słabości. Oczywiście pragną tylko jednego: CAŁKOWITEJ ZAGŁADY LUDZKOŚCI! To takie...płytkie. Jedynymi lepiej rozwiniętymi postaciami od oryginału jest rodzina Bradleyów : P (fanka pairingu MrxMrs.Bradley)

Drugi aspekt: fabuła. Tu FMAB rzeczywiście wysuwa się na prowadzenie. Ale akcja tak zabójczo biegnie do przodu, że widz nie może się wczuć w daną sytuację, bo...już się dawno skończyła. Nie wiem czemu dali takiego kopa na rozpęd i pominęli niektóre ważne wątki (porwanie pociągu, kopalnia Yoki'ego), ale to wpłynęło na odbiór przekazu. Natomiast w pierwszej serii jest mnóstwo filerów (co prawda niektóre są przeurocze, np. odcinek z ludźmi Mustanga xD) i historia strasznie się dłuży. Z skrajności w skrajność.

Trzeci aspekt: klimat. Tu FMA wbija FMAB w ziemię, nie da się ukryć. Niektóre sceny wręcz chwytają za serce, są o wiele bardziej mroczne i momentami straszniejsze. Muzyka też robi swoje. W Brotherhood ścieżka dźwiękowa po prostu jest. I tyle. A w oryginale znakomicie pasuje do sytuacji i mogłabym jej słychać godzinami. Bądźmy szczerzy: konkurując z ''Bratja'' większość utworów odpada w przedbiegach.

Podsumowując: przydałoby się anime z wypośrodkowaną fabułą, bohaterami i muzyką z pierwszej serii, ale grafiką z drugiej. Czekam na trzeci sezon! XDDD
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
anulka406 Płeć:Kobieta
Unfabulos :)


Dołączyła: 13 Cze 2010
Skąd: Szczecin
Status: offline
PostWysłany: 02-02-2011, 17:02   

Nayre napisał/a:

Pierwszy aspekt: bohaterowie. W FMAB mamy postaci czarne i postaci białe, a pomiędzy tymi aspektami jest przepaść. Natomiast w oryginalnej serii górują 'szarości'- żadna postać nie jest tak naprawdę zła. Homunculusy są wielowymiarowe, wręcz ludzkie.
Mamy Sloth z wspomnieniami Trishy, odrzuconego i zranionego przez ojca Envy'ego, Lust pragnącą stać się człowiekiem, wiernego i przywiązanego do swojej opiekunki Gluttony'ego oraz Wratha- zagubionego i zmanipulowanego chłopca. Jedynie King Bradley jako Pride jest dosyć słabo rozbudowany. Im wszystkim przewodzi Dante, egoistyczna i zimna suka, która obiecuje pomoc, a tak naprawdę pragnie kamienia filozoficznego tylko dla siebie. Imo bardzo podoba mi się pomysł, by 'sztuczni ludzie' byli tworem nieudanej transmutacji człowieka- to w pewnym sensie czyni alchemików odpowiedzialnymi za ich czyny.
W nowszej wersji homunculusy są złe 'bo tak!' Nie mają określonego celu, a czasami mam także wrażenie, że nie są w stanie myśleć samodzielnie. Co takiego dawał im Ojciec, że walczyli dla niego do zasranego końca? Nawet sam Pride nie wiedział, dlaczego właściwie się go trzymają: twierdził, że 'to naturalne i trzeba słuchać się swojego Ojca' Ten argument jakoś mnie nie przekonuje. Ale to zostawmy, zajmijmy się ich charakterami. Są typowymi wrogami głównego bohatera, którzy niszczą wszystko i wszystkich na swojej drodze, mrohnie się śmieją i nie mają żadnych słabości. Oczywiście pragną tylko jednego: CAŁKOWITEJ ZAGŁADY LUDZKOŚCI! To takie...płytkie. Jedynymi lepiej rozwiniętymi postaciami od oryginału jest rodzina Bradleyów : P (fanka pairingu MrxMrs.Bradley)


Pomysł powstania homunculusów z jedynki faktycznie wydaje mi się ciekawszy, ale nie do końca się z tobą zgadzam, że w jedynce są lepsze. Homunculusy powstały od ojca i słuchają się go, bo to on je stworzył. Dziadzio pozbył się z siebie siedmiu grzechów głównych, i właśnie te grzechy - pycha, chciwość, nieczystość, zazdrość, obżarstwo, gniew i lenistwo - stanowią wadę homunculusów i ostatecznie doprowadzają do ich zagłady, czyż nie? W związku z tym ma to ręce i nogi. Homunculusy nie są ludzkie, no bo jak mają mają być? To nie są ludzie. Homunculusy wypełniają pragnienie swego ojca, całkowita zagłada ludzkości nie jest ich własnym marzeniem - np. Sloth o tym nie marzy. W związku z tym nie można oceniać homunculusów jak bohaterów ludzkich.
Jeżeli chodzi o czarno-białość bohaterów... Wymień mi proszę jednego bohatera, który - oprócz homunculusów i bytu w kolbie - jest zły do szpiku kości i nic więcej i takiego, który jest tak dobry, że nie można by jego dobroci niczym zakwestionować.

Jeżeli chodzi natomiast o klimat, o którym też wspomniałaś, muszę ci przyznać rację w jednym - w pędzącej akcji w Brotherhood. To prawda, że zupełnie inaczej patrzę na Edzia, kiedy widziałam jedynkę niż jakbym patrzyła nie widząc jej. Po prostu pierwsza część pozwoliła nam bardziej uosobić się z głównymi bohaterami i ich cierpieniem.

Nayre napisał/a:

Muzyka też robi swoje. W Brotherhood ścieżka dźwiękowa po prostu jest. I tyle. A w oryginale znakomicie pasuje do sytuacji i mogłabym jej słychać godzinami. Bądźmy szczerzy: konkurując z ''Bratja'' większość utworów odpada w przedbiegach.


I tu także się z tobą nie zgodzę. Jestem pewna, że w obu sezonach muzyka w ten sam sposób podkreślała nastrój, ale ja obstawiam dwójkę jako lepszą - ścieżka dźwiękowa zwyczajnie bardziej przypadła mi do gustu. Zwłaszcza genialne openingi. Nic nie oddaje tak klimatu FMA, jak openingi drugiego sezonu. Wszystkie. Po prostu je uwielbiam, i to nie tylko za muzykę.

Nayre napisał/a:

Czekam na trzeci sezon! XDDD


Oby nie! Nie ma mowy, żeby coś takiego powstało, bo pozabijam twórców. To już by było nadużycie. Ale skoro jesteś taka niecierpliwa, na pewno słyszałaś o tym filmie, który niedługo wyjdzie?
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
10892933
Slova Płeć:Mężczyzna
Panzer Panzer~


Dołączył: 15 Gru 2007
Skąd: Hajnówka
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 02-02-2011, 18:03   

Jeżeli miałby być sezon trzy, to na pewno nie na podstawie twórczości pani Hiromu Arakawy.

_________________
Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Nayre Płeć:Kobieta

Dołączyła: 25 Sty 2011
Status: offline
PostWysłany: 04-02-2011, 13:54   

Cytat:
Cytat:
Czekam na trzeci sezon! XDDD


Oby nie! Nie ma mowy, żeby coś takiego powstało, bo pozabijam twórców. To już by było nadużycie. Ale skoro jesteś taka niecierpliwa, na pewno słyszałaś o tym filmie, który niedługo wyjdzie?


Też nie chciałabym trzeciego sezonu, co za dużo to nie zdrowo. Tylko żartowałam XD
Eee...naprawdę? Tak czy siak większość filmów na podstawie anime to beznadzieja... <łypie na Con-cośtam of Shamballa>
Cytat:

Homunculusy wypełniają pragnienie swego ojca, całkowita zagłada ludzkości nie jest ich własnym marzeniem - np. Sloth o tym nie marzy.

To on marzy o czymkolwiek? Nie wyobrażam sobie tego, biorąc pod uwagę, że ma problemy z samym myśleniem.

Cytat:
Jeżeli chodzi o czarno-białość bohaterów... Wymień mi proszę jednego bohatera, który - oprócz homunculusów i bytu w kolbie - jest zły do szpiku kości i nic więcej i takiego, który jest tak dobry, że nie można by jego dobroci niczym zakwestionować.


A bo ja wiem? Kimblee. Chociaż on jest psychopatycznym maniakiem w obu seriach, to żaden argument -_- Albo ten kreator-Bradleya-ze-złotym-zębem-i-zezem, którego imienia zapomniałam.
Jak dla mnie jest to trochę bezsensu: mam ci wskazać złe postacie, nie odwołując się do głównych antagonistów, czyli homunculusów. To oni są tak naprawdę wszystkiemu winni, reszta to tylko pionki.

Mówiąc, że homunculusy są ''ludzkie'' miałam na myśli to, że widz może wczuć się w ich sytuację, zrozumieć ich postępowanie. Coś w rodzaju Scara, który lekką ręką wymordował Państwowych Alchemików, ale robił to w akcie zemsty za naród i brata. To go w pewnym sensie usprawiedliwia, nie sądzisz? Zło do szpiku kości nie jest zapisane w charakterze. Tylko psychopaci zostają złoczyńcami z własnej woli.

W FMAB (i w mandze) zabrakło mi właśnie takiego utożsamienia się, zrozumienia dla złego bohatera. Gdzieś tam pojawiła się iskierka współczucia dla Kinga Bradleya i Greeda... Ale to by było na tyle. Jak na istoty ze świadomością, potrafiące czuć, nienawidzić i pożądać, są bardzo słabo rozbudowane. I pal licho, że nie są ludźmi. To jeszcze nie przekreśla ich człowieczeństwa.

Cytat:
I tu także się z tobą nie zgodzę. Jestem pewna, że w obu sezonach muzyka w ten sam sposób podkreślała nastrój, ale ja obstawiam dwójkę jako lepszą - ścieżka dźwiękowa zwyczajnie bardziej przypadła mi do gustu. Zwłaszcza genialne openingi. Nic nie oddaje tak klimatu FMA, jak openingi drugiego sezonu. Wszystkie. Po prostu je uwielbiam, i to nie tylko za muzykę.


Nie mówiłam o openingach, które, przyznaję to z bólem sercu, są lepsze od oryginalnych. Mówiłam o OST, czyli o tej muzyczce, która gdzieś się tam przewija w tle. Na tym polu pierwsze anime zdecydowanie wygrywa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
anulka406 Płeć:Kobieta
Unfabulos :)


Dołączyła: 13 Cze 2010
Skąd: Szczecin
Status: offline
PostWysłany: 06-02-2011, 12:44   

Nayre napisał/a:
Też nie chciałabym trzeciego sezonu, co za dużo to nie zdrowo. Tylko żartowałam XD
Eee...naprawdę? Tak czy siak większość filmów na podstawie anime to beznadzieja... <łypie na Con-cośtam of Shamballa>


Ja też nie wspominam tego dobrze.

Nayre napisał/a:
To on [Sloth - dop.] marzy o czymkolwiek? Nie wyobrażam sobie tego, biorąc pod uwagę, że ma problemy z samym myśleniem.


No ma. Ale tak samo Gluttony czy Envy.

Nayre napisał/a:
A bo ja wiem? Kimblee. Chociaż on jest psychopatycznym maniakiem w obu seriach, to żaden argument -_- Albo ten kreator-Bradleya-ze-złotym-zębem-i-zezem, którego imienia zapomniałam.
Jak dla mnie jest to trochę bezsensu: mam ci wskazać złe postacie, nie odwołując się do głównych antagonistów, czyli homunculusów. To oni są tak naprawdę wszystkiemu winni, reszta to tylko pionki.

Mówiąc, że homunculusy są ''ludzkie'' miałam na myśli to, że widz może wczuć się w ich sytuację, zrozumieć ich postępowanie. Coś w rodzaju Scara, który lekką ręką wymordował Państwowych Alchemików, ale robił to w akcie zemsty za naród i brata. To go w pewnym sensie usprawiedliwia, nie sądzisz? Zło do szpiku kości nie jest zapisane w charakterze. Tylko psychopaci zostają złoczyńcami z własnej woli.

W FMAB (i w mandze) zabrakło mi właśnie takiego utożsamienia się, zrozumienia dla złego bohatera. Gdzieś tam pojawiła się iskierka współczucia dla Kinga Bradleya i Greeda... Ale to by było na tyle. Jak na istoty ze świadomością, potrafiące czuć, nienawidzić i pożądać, są bardzo słabo rozbudowane. I pal licho, że nie są ludźmi. To jeszcze nie przekreśla ich człowieczeństwa.


Jak dla mnie to, że nie są ludźmi właśnie ich człowieczeństwo przekreśla. Ale mniejsza o ten fakt, który można by kwestionować. Chodzi po prostu o to, że Homunculusy niby miały wolę, uczucia itp, ale były uzależnione od grzechów, do których się odwołują, prawda? Np. Slothowi nie mogło się czegoś zachcieć, a Glutonny nie mógł zaspokoić swego głodu. Ale nawet one przejawiają pewne uczucia, jednak głównie związane z grzechami, np. Envy zazdrościł ludziom bycia ludźmi. A głównym złym jest ojciec. Poza tym zakwestionowałabym w ogóle nazywanie złymi wszystkich homunculusów, skoro one wypełniają wolę ojca, do tego są stworzone. Na przykład nie możemy powiedzieć, że Greed był zły... Przecież on też znalazł swoich przyjaciół, miał jakieś uczucia. Ale musiał działać po stronie zła z racji na ojca. Ale np. już Lust była zła. W związku z tym pomimo iż uważam, że były one uzależnione od ojca, mogłabym przyjąć, że przejawiały pewne "ludzkie" uczucia w tej serii. Natomiast warto zwrócić uwagę, że w poprzedniej serii - nawet jeśli wydawać by się mogło, że przejawiają ich więcej - były one czymś zupełnie innym, niż są tutaj. Nie możemy im zarzucić więc nieludzkości skoro są uzależnione od swojego stworzyciela, czego w poprzedniej serii nie było.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
10892933
Edwardzik97
Gość
PostWysłany: 24-11-2011, 16:53   

ej bedzie moze kontynuowana seria 2??
Powrót do góry
Slova Płeć:Mężczyzna
Panzer Panzer~


Dołączył: 15 Gru 2007
Skąd: Hajnówka
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 24-11-2011, 18:34   

Znaczy Brotherhood? Raczej nie ma na to szans. I bardzo dobrze - historia jest zamknięta, zarówno w pierwowzorze mangowym, jak i w anime. Poza tym pani Arakawa rysuje teraz nową mangę i raczej nie będzie kontynuować FMA.

Na pocieszenie - niedługo ma ukazać się film kinowy.

_________________
Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Gość
Gość
PostWysłany: 30-03-2016, 20:47   

http://pl.ign.com/fullmetal-alchemist-live-action/3732/news/powstanie-film-aktorski-na-podstawie-mangi-fullmet
Powrót do góry
Gość
Gość
PostWysłany: 17-11-2016, 11:56   

https://www.youtube.com/watch?v=PcUVtC-f8RY

Teaser aktorskiej wersji Alchemików...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 7 z 8 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group