[Pan B]

Wybaczcie ale zakończyłem konwersację Mefista z Marie ich powrotem. Jeżeli chcecie sobie coś jeszcze powiedzieć to stosujcie inwersję czasową do woli. Ale żeby to się jakoś mieściło w czasie. Drużyna nie stałaby godzinę nic nie robiąc.

I przy okazji. Już kiedyś chciałem to napisać ale mi jakoś umkło.
"Panbe" odmienia się jak każdy rzeczownik.
Panbe, Panba, Panbowi, itd.
(wiem wiem "panba" brzmi jak "panda"-> żałosne)

[Mara]

Wiesz... mogłeś jednak poczekać. Ciężko to rozwiązać w jednym poście a drużyna miała możliwość postać, komentować nawet i popatrzeć na smoki. Nawet ja tak nie popędzałam.

[Avalia]

[Mara]

Popieram Avi. Postaram się tak nie pisać, nie wiem czy to ja ten proceder szerzyłam, ale nie będę już.

[Avalia]

[radgers]

[Shinigami-san]

[Mara]

Shini. Powinien być smoliście czarny :] A, i jak widzę trochę ci się od wybuchu mojej postaci koncepcje zmieniły... Od niemal pogardliwego stosunku po szacunek. Nie stawia mnie to w najlepszej sytuacji.

[Mara]

Przepraszam, za podwójny post, ale mam małe prośby(wychodząc z założenia, że lepiej zapobiegać niż leczyć):
- Prosiłabym o to, żeby na razie nie sterować moją postacią. Tylko w ostateczności, ale w niewielkim zakresie(chodzi głównie o stan emocjonalny)
- Poza tym chciałabym także, aby ta walka była nieco dłuższa. Na razie przytomność straciło pięciu najsłabszych magów, oni mogą ja zaraz odzyskać etc. spętani nie są. Pozostali są naprawdę silni i zabawy w Bruce'a Wszechmogącego... Nie, nie chodzi mi o robienie z drużyny bandy nieudaczników.

[Avalia]

I koniec.....*macha dużą-różowo-oczojebną-chustką*
Hm....piszemy, coś jeszcze?? W ogóle kto jeszcze pamięta o tym queście?? Bo zaczyna zanikać jak nq albo jakaś z organizacji o.O

[Mara]

Hm, Shini coś powinna jeszcze napisać. No i Radgers, ale jego nie ma, więc nie czekam nawet. Resztę jakoś tam się by dało pominąć. Jak Shini do późniejszego dzisiejszego wieczora niczego nie napiszę, skrobnę coś tam. Ale nic nie obiecuję, mój internet ma czkawkę.

[Yumiko]

Tak właściwie...to mam uznać że Panbe, i reszta "zagubionych" straciła przytomność?
Dawno nie pisali...

[Shinigami-san]

Uznajcie, ze ja chwilowo zwiałąm. Mam taki naŧłok, ze prawdopodobnie do poniedziału nic nie napiszę

[Avalia]

to może ja zabiorę drużynę w jedno miejsce, ale na razie tylko ja i Yumiko pójdziemy ratować Marie, bo reszta będzie "niedysponowana"??

[Pan B]

Jestem jestem...
Zamierzam się sporo udzielać w 'strajku'. Jeżeli znajdzie się dla mnie miejsce to chętnie pomogę ratować Marie.
Miałem ciężki tydzień. Praca, nauka, książki, matury próbne i cała masa innego @$%#%#$.