FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
  Najgorsza książka, jaką czytaliście:
Wersja do druku
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 05-12-2005, 10:06   Najgorsza książka, jaką czytaliście:

Jaka była najgorsza książka, jaką w rzyciu czytaliście?

Mi się udało przeczytać wiele różnych potworków - niektóre Dragonlance, Słudzy Arki, Czyny Paksenarion, Triumwirat... Nie mniej jednak rzadna z nich nie zasługuje na takie potępienie, jak:

Wrota Baldura

Jak twórca sam się chwalił - o nie napisał tam nic od siebie. Skopiował fabułę gry komputerowej, w ktorą zapewne nie grał, bowiem zupełnie pomieszał charaktery postaci oraz absolutnie sknocił intrygę, tak, że do gry podobne było to jedynie w nazewnictwie. Dialogi i opisy lepsze pisałem w wypracowaniach w 4 klasie Szkoły Podstawowej, a co gorsza tłumacz także zobił swoje...

Książka nie może się równać z niczym, co znałem... Dno, 5 metrów mółu i podwodny odwiert...

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Miya-chan Płeć:Kobieta
Aoi Tabibito


Dołączyła: 08 Lip 2002
Skąd: ze światów
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
WIP
PostWysłany: 05-12-2005, 11:33   

Zeg, to przeczytaj sobie Cienie Amn. Jeszcze większa wyrzynka, jeszcze mniej fabuły, z elementem yuri za to ;) W sumie szkoda, że sobie Tronu Bhaala nie kupiłam, dopiero bym się pośmiała czytając jak wszyscy po kolei giną... W porównaniu do książek gra jest po prostu arcydziełem fabularnym.

Jeśli mi się coś jeszcze przypomni, to się dopiszę - w tej chwili bowiem przychodzą mi do głowy tylko jakieś lektury szkolne, to może lepiej nie... XD
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Moonlight Płeć:Kobieta
Ultra Innocent Uke

Dołączyła: 17 Mar 2003
Skąd: Szczecin
Status: offline
PostWysłany: 05-12-2005, 15:07   

Najgorsza książka? Tytułu co prawda nie pamiętam, czego szczerze żałuję, bo chętnie bym sobie do niej wróciła... Ale miała różową okładkę i chyba byłabym w stanie zlokalizować ją przestrzennie w osiedlowej bibliotece. Trzeba będzie poszukać XD

Fabuła - była, jak najbardziej. I to traumatyczna. Młoda, samotna kobieta sukcesu, z kompleksem na punkcie swego dziewictwa, zupełnie nieoczekiwanie dziedziczy po jakimś nieznanym krewnym fortunę i wspaniały zamek, chyba gdzieś w Szkocji. A jako bonus - rezydującego w tym zamku ducha. Duch najpierw chce ją wypędzić, ale potem, co oczywiście było niesamowicie trudne do przewidzenia, zakochują się w sobie nawzajem. A że miłość jest najwspanialszą magią, moc uczucia przywraca ducha do życia. Natychmiast po tym główni bohaterowie rzucają się na siebie i bohaterka pozbywa się kompleksów wraz z ich przyczyną. Powieść kończy się, jakżeby inaczej, tupotem małych nóżek. Czytelnicy sięgają po chusteczki, śmurk.
A najbardziej zapadła mi w pamięć scena, kiedy bohaterka znajduje w skrzyni miecz i, jako osoba inteligentna, chwyta go za klingę, co kończy się krwawo XD

A może ktoś też to czytał i kojarzy tytuł? ^^"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
IKa Płeć:Kobieta

Dołączyła: 02 Sty 2004
Status: offline

Grupy:
WIP
PostWysłany: 05-12-2005, 15:28   

tak tak!!! JA czytałam!!!
tylko nie pamiętam tytułu ... a to to było taaaaaaakie Hooomanthyyyczne <smark w chusteczkę> o ile pamiętam, o był harlequin, ale z tych grubszych

Do obsmiania polecam serie DaCapo - grubasne homansidła, gdzie co i rusz pojawia się ogniście ruda bohaterka z zielonymi oczami oraz temperamentem, tudzież przystojny amat-nie-zwracajacy-na-nia-uwagi-lub-chcący-ja-podstepnie-zniewolić-i-w-końcu-wyznający
-jej-miłość-dozgonną, (trafila sie tez kruczowłosa z filoetowymi oczyma jak gwiazdy!)
Karkołomność co poniektórych sformułowań (tudzież porównywanie świeżo poślubionej małżonki do spłoszonej źrebicy) powala na kolana. Także tzw "historycyzm romantyczny" - gdzie małżonka rycerzy, pod jego nieobecność prawie dosłownie szoruje mu zamek od góry do dołu i wprowadza maniery przystole dla jego rycerzy XDDDD.
O poziomie tych pozycji świadczy fakt, że 3 osoby, zwykle czytały 5 książek w jeden, góra dwa dni w trakcie sesji XDDD

Jedynymi wyjątkami, sa utwory pań: Jude Deveraux i Jill Barnet - ta druga pisze romansidła z domieszką fantastyki. Akcja przewidywalna, aż do bólu... ale o dziwo nawet wciagająca, przy czym obie panie umieją nawiązać prze koligacje rodzinne i bohaterów do swoich poprzednich pozycji.

PS. zdecydowanie nie polecam młodszym czytelnikom, ze względu na wysoce niemoralne i gorszące sceny :P
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Moonlight Płeć:Kobieta
Ultra Innocent Uke

Dołączyła: 17 Mar 2003
Skąd: Szczecin
Status: offline
PostWysłany: 05-12-2005, 15:43   

IKa napisał/a:
tak tak!!! JA czytałam!!!
tylko nie pamiętam tytułu ... a to to było taaaaaaakie Hooomanthyyyczne <smark w chusteczkę> o ile pamiętam, o był harlequin, ale z tych grubszych


O tak, to była cała seria. Teraz pamiętam, że poza uroczymi kolorami okładek, na każdej z nich było chwytliwe hasełko, bodajże "Nie zabieraj tej książki żonie, i tak kupi sobie nową". Z tej serii czytałam jeszcze o córce pastora, która, decyzją bodajże jakiejś wioskowej rady, z miejsca zostaje wydana za mąż za nieznajomego, który przybył obejrzeć grobowiec rodziców... Po czym okazał się jakimś księciem, czy cuś w ten deseń. Przecudna scena nocy poślubnej included. Znaczy się, panna młoda nie do końca chyba łapała, o co chodzi ^^"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
IKa Płeć:Kobieta

Dołączyła: 02 Sty 2004
Status: offline

Grupy:
WIP
PostWysłany: 05-12-2005, 19:52   

hmm, ja podejrzewam, że to z duchem należało do harlequinów regularnych :> za to te o których wspomniałam to dokładnie ta seria :> a panny młode nigdy nie łapały o co chodzi :}
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Moonlight Płeć:Kobieta
Ultra Innocent Uke

Dołączyła: 17 Mar 2003
Skąd: Szczecin
Status: offline
PostWysłany: 05-12-2005, 20:00   

Nie do regularnych, bo każdy mój kontakt z harlequinem regularnym zapamiętałam po wsze czasy. A były to kontakty dwa, obydwa zdobyte od babci, jako że były dołączone do jakiegoś pisemka o modzie i urodzie :> A po tę opowieść o duchu postaram się w tym tygodniu zajść do biblioteki, może znajdę - po okładce XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 05-12-2005, 20:19   

Sama klasyka - Kronika Mrocznego Elfa. Co prawda nie skończyłem tego cuda, ale czuję sie całkowicie usprawiedliwiony. Facet z totalnego chłamu, jakim są drowy i Podmrok, zrobił sto razy gorszy chłam. Oklaski.

Na drugim miejscu zaś Achaja - naprawdę beznadziejny styl pisarski. Autorowi powinno się wyperswadować pisanie i uniemożliwić mu płodzenie kolejnych grafomanów, najlepiej kluczem francuskim.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Keii Płeć:Mężczyzna
Hasemo


Dołączył: 16 Kwi 2003
Skąd: Tokio
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 05-12-2005, 20:43   

Hm, na pierwszym miejscu Nad Niemnem (nieciekawe opisy zajmujące pół akapitu ftw) oraz Wrota Baldura (z powodów podanych przez Zega).

_________________
FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Varda Płeć:Kobieta
ko-tek!


Dołączyła: 23 Paź 2005
Status: offline

Grupy:
WIP
PostWysłany: 05-12-2005, 22:23   

IKa, Moonligh: Aaargh! Macie cos z DaCapo? ;p Moja mama kolekcjonuje. Zawsze wciska mi do lapki karteczke z tytulami brakujacych ksiazek, gdy wyjezdzam w Polske do znajomych :)
Sama przeczytalam tego sporo przy niej... Takie ksiazki sa swietne, gdy czlowiek lezy przykuty do lozka dluzszy czas, na tabletkach przeciwbolowych, ktore wcale nie skutkuja... Wtedy mozna wcinac taka ksiazke niczym serek homogenizowany. Cos tam sie dzieje, niewazne, co, ale jakos czas uplywa.
Kiedys tak mnie rozbawil opis jednej sceny erotycznej w ktoryms z harlekinow, ze kulalam sie po lozku ze smiechu. Ten patos, ach. Te pieknie zbudowane zdania w dyskusjach glownych bohaterow, ach. Ideal Kopciuszka, ktoremu los stawia przed nosem przystojnego, bogatego, czarujacego, z poczuciem humoru, doswiadczonego, aczkolwiek delikatnego w lozku, a w dodatku wolnego jakims dziwnym trafem mezczyzne - ach!
A co do rzekomego odwzorowania realiow historycznych, w co wierzy jeszcze moja matka ^^; Taaaaak, na pewno taka pani na zamku w sredniowieczu zakasala rekawy i zabrala sie do szorowania podlog razem ze sluzba [motyw dosc czesty, jak widze. Patrz ksiazki J. Lindsey].

Z kolei ja nie lubie:
- "Siostra" , nazwiska autorki niestety nie pamietam.
- kilka ksiazek pani Connie Willis
- "Messias" [nie pytajcie nawet, co to...]
- "Blaszany bebenek" Günther Grass
- "Smierc w Wenecji" Tomasz Mann
- "Justyna czyli nieszczescia cnoty" Markiz de Sade
- Gombrowicz
- Witkacy
- Hauptmann
- "Angielski pacjent" [zasnelam nad ksiazka...]
...na razie mam zacmienie, dopisze, jak mi sie jeszcze cos przypomni.

_________________
A good witch harms none, a better witch laughs at the good witch.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Moonlight Płeć:Kobieta
Ultra Innocent Uke

Dołączyła: 17 Mar 2003
Skąd: Szczecin
Status: offline
PostWysłany: 06-12-2005, 08:07   

Ni mam, niestety. Nie zdzierżyłabym tego w moim domu dłużej niż tydzień ^^"

O, Witkacy. Do "Szewców" podchodziłam ostatnio z naprawdę dużą dozą optymizmu i samozaparcia. Ja to naprawdę chciałam przeczytać. I nie wiem, jakim cudem doszłam do połowy. Poza tym, że robili buty, a potem przyszła jakaś lafirynda z pieskiem i fajnie klęli, nic do mnie więcej nie dotarło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
GoNik Płeć:Kobieta
歌姫 of the universe


Dołączyła: 04 Sie 2005
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 06-12-2005, 09:03   

Najgorszej nie pamietam, acz Wiedzmin mnie pokonal, tak samo Ziemiomorze.

Drogie panie, z Harlequinow to najlepszy byl ten o wampirze^^ Bohaterka prowadzila razem z ciotkami pensjonat, zatrzymal sie u nich facet, ktory nie spal po nocach a dzien w trumnie spedzal. No i ciotki podejrzenie: wampir! Dalej fabula oczywista. Bylo jednak pare niezlych gagow z podejrzliwymi staruszkami, a ja staralam sie nie obudzic rodzicow, bo to srodek nocy byl.

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
IT. Płeć:Kobieta
Ukochana żona orka


Dołączyła: 15 Lip 2005
Skąd: Czeremcha
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 16-12-2005, 15:49   

Najgorsze co tylko w moim życiu to ksiązka o tytule zapomnianym a autoże wyklętym z pamięci. To było okropieństwo. Po prostu.

Facet pisał w pierwszej osobie, to zbrodnia sama w sobie, jako kobieta która jest kurtyzaną-zabujczynią. Ma masę dramatycznych przeżyć z przeszłości i... Co by tu jeszcze rzec? Nic więcej się nie da. Ta ksązka jest po prostu zła. Za gruba, za głupia, zbyt przesiąknięta pseudoerotyzmem który autot starał się pakować gdzie tylko. A to nie było nawet romansidło! Tragedia.

Kińce... Swego czasu brałam to tuzinami z biblioteki bo na tym spałam. I niekture nawet udało mi się przeczytać! Ot, nic specjalnego. Właściwie nie ma się na co obużać. Nikt nie spodziewa się głębi w takiej lektuze.

DaCapy swego czasu lubiłam. Mają ten zabawny pozur fabularny i pozwalają się pochłonąć w dwadzieścia minut jedna.

O! Ursula LeGuin! Cokolwiek ta pani napisze nadaje się tylko do użucia w toalecie jeśli na miękkim papierze. Wspaniała była książka w której główny bochater giną tak gdzieś pięć rozdziałów przed końcem i pisała pani LeGuano jak się ułożyło życie jego ukochanej, przyjaciołom... Właściwie to nie wiem co to miało być. Jakaś kpina w żywe oczy chyba.


Cokolwiek napisane "Ku Pokrzepieniu Serc" Już mniejsza o fakt że problematyka jest mi wysoce obojętna ale jeszcze styl mi nie odpowiada a mimo to musze ten chlam nieszczęsny czytać!

Cokolwiek napisał P. Cohelo czy jak mu tam. Kolegam mi namiętnie to to polecał to wzięłam se "Nad brzegiem rzeki Piedry usiadłam i płakałam" tego samego dnia po dwudziestu minutach oddałam bo... Ten patos, ten zachwyt nad głębią tematyki...
A już Grochola...

Czasami takie DaCapy to po prostu ratunek. Nikt nigdy nie powie że te ksiązki są dobre więc nie spodziewasz się po nich niczego dobrego. Mogą cię zaskoczyć tylko pozytywnie.

_________________
Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono

Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.

Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
9838391
Alira14 Płeć:Kobieta
Wielkie Prych


Dołączyła: 13 Lip 2002
Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;)
Status: offline

Grupy:
House of Joy
WIP
PostWysłany: 18-12-2005, 14:45   

Nie pamiętam tytułu, ale kiedyś ze znajomą znalazłyśmy u jej matki takie romansidło, które miało takie urocze metafory jak : "włożył swoje wiadro do jej studni" albo "na widok jego nagiego ciała poczuła, że jej cieplutki króliczek chce pokicać". No cudo, po prostu cudo!XD

Wszystkie horrory Koontza. Facet pisze tak naiwnie, że gdyby wyciąć z jego książek seks, masakrę i potwory, równie dobrze mógłby pisać bajki dla dzieci. Przykład? Policjanta i jego dzieciaki, po całym mieście ścigają demony voodoo, a oni nagle zaczynają rozmawiać o tym jak tęsknią za matką! == Albo w innej jego książce, 3 strony przed zakończeniem główna bohaterka która chciała razem z kumpelą zostać luksusową prostytutką, nagle dostaje duchowego objawienia. Bóg ją kocha! Ten potwór jej nie zabije, bo ona ma wiarę! No nic tylko zabić tego faceta za takie pomysły==

Nie pamiętam tytułu. "Opętanie" czy jakoś tak. Chyba specjalnie dla tego tematu, pójdę jutro do biblioteki i sprawdzę. Ta książka to dowód, że nie wolno ufać krytykom. Na okładce było napisane, że to jest lepsze od horroru "Egzorcysta" . Głupie dziecko uwierzyło. Trochę do myślenia dała mi notka odautorska, w której facet przez trzy strony pisał, że on wcale a wcale nie zachęca do pedofilii. Mimo wszystko postanowiłam to przeczytać. Mój mózg! Mój biedny mały mózg! To było chore!!! Dziewczynka zostaje opętana przez ducha zgwałconej dziewczynki. W wyniku tego rzuca klątwę na ojca, w wyniku której zaczynają go pociągać dzieci. Kto pokona to zło wcielone? Oczywiście! Ksiądz z boską mocą uzdrawiania i pani psycholog która tak naprawdę jest cygańską wiedźmą! Tego nie da się czytać. Przynajmniej na trzeźwo. Kretyński podział na dobrych i złych (nic dziwnego, że dzieciak został opętany, skoro rodzice nie wierzą w Boga! X_x), próby gwałtu w wykonaniu 8- latki (chciała oralnie zgwałcić księdza O_o) ... Autor ma chyba problemy z psychiką, albo przegrał zakład.

_________________
"Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"


Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy

Daria, 2x06 -"Monster"
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
3270122
slocik Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 08 Lis 2005
Skąd: stad
Status: offline
PostWysłany: 21-12-2005, 11:07   

prawie kazda lektora w szkole byla tragiczna, coprawda bylo pare ktore mi sie naprawde podobaly, ale cala reszta to chlam ktory nikogo nie interesuje. A prywatnei nei czytam niczgeo co mnei nei wciagnie po 10 stronach, od razu wyzucam albo odkladam na pulke "moze keidys, ale pewnie i tak nie", wiec nie bylo ksiazki ktora przeczytalem i mi sie nei podobala a nie msuailem czytac jej :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3943710
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 7 Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group