FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2  Następny
  Shiki
Wersja do druku
Varren Płeć:Mężczyzna

Dołączył: 24 Wrz 2010
Status: offline
PostWysłany: 01-01-2011, 19:29   Shiki

Hej,
kojarzy ktoś anime pod tytułem Shiki? Emitowane od 8 lipca dotarło do szczęśliwego (a może i nie? ) końca w ostatni czwartek, 30.12. Opowiada ono o losach mieszkańców japońskiej wioski Sotoba, liczącej 1300 mieszkańców, która znajduje się "in the middle of nowhere". Akcja dzieje się w czasach współczesnych. Pewnego gorącego lata przez wioskę przewija się fala tajemniczych zgonów. Kierownik lokalnej kliniki, Toshio Ozaki, podejrzewa epidemię nieznanej choroby, ale jak przystało na horror, za wszystkim stoją siły nadprzyrodzone ...
Tyle tytułem wstępu dla tych, którzy o serii jeszcze nie słyszeli :) Dwa dni temu obejrzałem ostatni odcinek, więc bardzo prawdopodobne, że nie potrafię ocenić obiektywnie tej serii (jeszcze). Skojarzenie jakie napływa po obejrzeniu kilku pierwszych odcinków: Higurashi. Tak, mała wioska, śmierć, siły nadprzyrodzone. Tyle, że tutaj postacie nie są takie kawaii (i dobrze, bo w Higurashi na początku mnie to drażniło). Ciekawie przedstawiono walkę o przetrwanie dwóch (bądź co bądź) gatunków - ludzi i wampirów. Na początku widz trzyma stronę ludzi, którzy są bezradni czy raczej nieświadomi zagrożenia i padają ofiarą drapieżników. W miare rozwoju akcji, sytuacja się zmienia, świat przedstawiony przestaje być biało-czarny, przybiera szare barwy, tak uwielbiane przez fanów rozkminy :) To jest spory plus serii. We mnie udało się jej wzbudzić zwątpienie i współczucie także dla tych "(niekoniecznie) złych umarlaków". Ogólnie, patrząc z perspektywy tych 22 odcinków, zmienili się też bohaterowie. Na przykład taka Megumi, z początku nielubiana przeze mnie, zaczyna później wzbudzać sympatię.
Spoiler: pokaż / ukryj
Do teraz nie mogę się pozbierać po jej brutalnej śmierci...

Podsumowując, polecam Shiki tym którzy narzekają, że ostatnio nie ma nic ciekawego do obejrzenia, a którym przypadła do gustu historia opowiedziana w Higurashi. Polecam też ścieżke dźwiękową, świetnie dopasowaną do ogólnego klimatu serii (do wysłuchania na Youtube)
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Patricko Płeć:Mężczyzna
Pro Driver


Dołączył: 11 Lip 2007
Skąd: Akina
Status: offline
PostWysłany: 02-01-2011, 14:17   

No proszę, a właśnie jestem po seansie świetnego i niezastąpionego Higurashi.
No i jak można się domyślić, szukam czegoś podobnego, również tajemnicze z intensywnym klimatem, a przy tym ta cukierkowa oprawa.

Na pewno obejrzę Shiki. Zapowiada się ekstra. Jak tylko obejrzę to na pewno podzielę się opinią :)

_________________
Ekstaza płynąca z ryku wyjącego silnika
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Iwans Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 16 Sty 2011
Skąd: Gdańsk
Status: offline
PostWysłany: 16-01-2011, 15:43   

Shiki bardzo mi się podobało. Nie powiedziałbym, że jest jakoś podobne do Higurashi(no chyba że ilość brutalności pod koniec). Wiadomo o co biega już po kilku odcinkach, i jakichś większych zwrotów akcji raczej nie ma.

Emocje budzi różne. U większości zaczyna się od nienawiści do Shiki poprzez zrozumienie ich sytuacji aż do współczucia i poparcia tego co robią. Na końcu wielu pewnie znienawidzi mieszkańców.

Pierwszy odcinek mnie jakoś zniechęcił szczególnie przez Megumi. Zachowuje się jakby była najważniejsza.
1 ep spoil->
Spoiler: pokaż / ukryj
Gdy umarła już w pierwszym odcinku to normalnie chciałem ucałować twórców :D

Pod koniec anime jednak niektórzy mogą zacząć jej współczuć:
Spoiler: pokaż / ukryj
Pamiętna scena najechania traktorem na jej głowę


Doktorek mówił, że ludzie nie mogą współżyć z Shiki i miał rację. Ale nie jest to wina Shiki tylko ludzi. Zawsze znaleźli by się rasiści czy inni niezadowoleni do których by dołączyli inni. Jedyną możliwością ich przeżycia było pozostawanie w ukryciu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Machi Płeć:Kobieta


Dołączyła: 16 Lis 2010
Status: offline
PostWysłany: 16-01-2011, 16:01   

Cytat:
Doktorek mówił, że ludzie nie mogą współżyć z Shiki i miał rację. Ale nie jest to wina Shiki tylko ludzi.

Ale dlaczego wina ludzi? Przecież to Shiki zaczęli ich atakować, żeby przeżyć, więc jak ludzie mogli się na to godzić? To naturalne, że się bronili i pomimo narastającej w nich brutalności (naprawdę im się nie dziwię), do samego końca anime stałam za nimi murem. Owszem, bywały momenty, kiedy było mi szkoda Shiki (za przykład mogę tu podać żonę doktora czy Chizuru), niemniej jednak nie mogłam się doczekać, żeby ktoś odrąbał łeb Sunako.
Spoiler: pokaż / ukryj
Wieeeelka szkoda, że się nie doczekałam. :<
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Iwans Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 16 Sty 2011
Skąd: Gdańsk
Status: offline
PostWysłany: 16-01-2011, 16:32   

A co myślisz że ludzie tak chętnie by żywili Shiki? Powstało by coś w stylu Inkwizycji która by polowała na nich. W wielu krajach tolerancja jest znikoma. Obrażają, biją nieraz nawet mordują ludzi innych od nich(gejów, kaleków) to wyobraź sobie co by było z nie-ludźmi? Na pewno przeżywali to już nie jeden raz (oni chyba mieli po kilkaset lat niektórzy).

W czasach ciemnoty kiedy to jeszcze o czary oskarżano czy zabijano niewiernych to co mieli zrobić? Ujawnić się? Ujawnienie się = śmierć, brak pożywienia = śmierć. To było ich jedyne wyjście.

Doktorek tak ogólnie to nie zrobił wnikliwych badań. Jedyne co sprawdzał to

Spoiler: pokaż / ukryj
czy jakiekolwiek środki na nich działają(według mnie ten lekarz to idiota, dawał im zastrzyki mimo że serce im nie bije. Jakim sposobem miał się środek rozprowadzić po ciele?) oraz jak 'mocna?' jest ich regeneracja oraz jak ich zabić. Nie sprawdzał czy np. mogą się żywić krwią zwierząt.


Chociaż mam zastrzeżenia co do działania Shiki. Potrzebowali jedynie 0,5l dziennie by przeżyć. Wioska liczyła według MAL 1300 ludzi. Ich było hmm już nie pamiętam Sunako, Tatsumi, Yoshie oraz Chizuru. Krew się o ile wiem dosyć szybko odnawia, więc mogli brać raz od tego a raz od tego.

Spoiler: pokaż / ukryj
Tatsumi i Yoshie byli Jinrou czyli mogli żyć bez picia krwi a "ojczulek" był człowiekiem, więc potrzebny był im tylko litr dziennie.


Ciekawi mnie tylko jedno. Czy Hayami przyjechał z nimi czy skąd się wziął? I czy on też był Shiki? I co się z nim stało? Bo nie widziałem by go zabili. Może zdążył uciec? (tak w ogóle to niezłe stypy organizował xD)

_________________
See You Space Cowboy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Machi Płeć:Kobieta


Dołączyła: 16 Lis 2010
Status: offline
PostWysłany: 16-01-2011, 17:08   

Iwans, my się chyba nie rozumiemy. :)
Cytat:
A co myślisz że ludzie tak chętnie by żywili Shiki?

A czy Shiki zrobili coś w kierunku tego, by zawiązać jakąś współpracę z ludźmi, jakkolwiek śmiesznie to nie brzmi? W końcu to ich interes, oni potrzebowali ludzkiej krwi do przeżycia. Ludzie po prostu bronili się przed śmiercią z rąk, a właściwie kłów, Shiki, którzy bezwzględnie ich zabijali, popatrz chociażby na Megumi. Ona robiła to z uśmiechem na ustach.
Cytat:
Nie sprawdzał czy np. mogą się żywić krwią zwierząt.

Postawmy się w sytuacji ludzi z Sotoby. Dostajemy ciało wampira, na którym możemy eksperymentować. Jesteśmy zagrożeni. Jestem ciekawa, czy będąc na miejscu doktora wpadłbyś w ogóle na pomysł, żeby sprawdzić, czy da się jakoś zrekompensować im ludzką krew, czy próbowałbyś za wszelką cenę dowiedzieć się, jak można się przed nimi uchronić. Ozaki był zdesperowany tym, że nie mógł nic zrobić dla ludzi, którzy ginęli w zastraszającym tempie, a nie zapominajmy, że co innego jest brać czynny udział w wydarzeniach, a co innego oglądać akcję przed monitorem. :)
Nie usiłuję oczyścić ludzi z tej makabry pod koniec serii, ale potrafię postawić się na ich miejscu i wiem, że w takiej sytuacji też chciałabym za wszelką cenę przeżyć. To nie oni zaczęli zabijać Shiki, ale Shiki ich.
Cytat:
Może zdążył uciec? (tak w ogóle to niezłe stypy organizował xD)

Taak, stypy były bardzo... oryginalne. Podobała mi się reakcja Ookawy na widok stypy jego syna. xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Iwans Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 16 Sty 2011
Skąd: Gdańsk
Status: offline
PostWysłany: 16-01-2011, 17:42   

Na miejscu doktora jak najszybciej bym zakończył jej cierpienie. Pamięć mnie lekko zawodzi ale o ile pamiętam to czekał by Shiki zabiły jego żonę. Poświęcił ją. A potem jeszcze na niej eksperymentował! Shiki czuli ból, myśleli. Ona niczym nie zawiniła a on ją torturował. Może i chciał uratować resztę wioski, ale takie BRUTALNE eksperymenty na niewinnej osobie są według mnie nie do usprawiedliwienia. Wbiłabyś kołek w męża/syna/matke?

Pod koniec to była eksterminacja każdego z gatunku Shiki. To tak samo jakby wybić wszystkich Niemców po 2 Wojnie Światowej.

_________________
See You Space Cowboy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Machi Płeć:Kobieta


Dołączyła: 16 Lis 2010
Status: offline
PostWysłany: 16-01-2011, 21:06   

Ale z tego co pamiętam, to on nie "rzucił" jej na pożarcie wampirom, tylko kiedy dowiedział się o tym, że została pogryziona, ona już była w bardzo złym stanie. I sam chyba wtedy przyznał, że przez to wszystko nie wziął pod uwagę, że jego rodzina także może zostać zaatakowana. A to, że na niej eksperymentował... Wspomniałam kilka postów wyżej, że akurat w tamtej scenie było mi żal Shiki, ale z drugiej strony Ozaki jako lekarz robił to, co należało, próbował ocalić mieszkańców, a czy nie taka jest powinność lekarza? Robić co w jego mocy, by uratować setki żyć? Przyznaję, ja nie potrafiłabym postąpić jak on, ale to tylko świadczy o jego "lekarskiej duszy".
Cytat:
Wbiłabyś kołek w męża/syna/matke?

To jest ciekawe pytanie. Nie wiem, czy wbiłabym kołek, czy nie. Z jednej strony byłabym przerażona widokiem bliskiej mi osoby z kłami, która chce się na mnie rzucić, z drugiej nie chciałabym jej skrzywdzić, więc co w takim wypadku? Mielibyśmy wszyscy razem stworzyć Wesołą Rodzinkę Shiki?
Zauważyłam, że nasz temat zboczył trochę z toru - zaczęliśmy od tego, po czyjej stronie leżała wina za makabrę, skończyliśmy na moralności Ozakiego. :P Jeśli miałabym to wszystko podsumować, to dla mnie nadal Shiki są winnymi; gdyby nie oni, ludzie też nie zaczęliby ich zabijać. Ale Seishin to była najbardziej wkurzająca, ludzka postać. Ile razy się pojawiał pod koniec serii, tyle razy miałam ochotę trzepnąć go w ten zdradziecki łeb. :P
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Patricko Płeć:Mężczyzna
Pro Driver


Dołączył: 11 Lip 2007
Skąd: Akina
Status: offline
PostWysłany: 01-02-2011, 23:41   

No ja właśnie też oglądnąłem serię i muszę powiedzieć, że budowanie napięcia przez 20 odcinków i ostra masakra w 2 ostatnich po prostu mnie zwaliła z nóg! Świetne zakończenie, w dodatku ewidentnie sugeruje, że będzie kolejna seria. Będę żałował jeśli jej nie zrobią, bo anime naprawdę ma potencjał.

Uwaga, w wypowiedzi poniżej drobne spojlery.

Co mnie urzekło, to to że nie ma tutaj jednego głównego bohatera, który walczy ze złem i ratuje świat. Od pojedynczych osób, aż po całą wioskę walczyli co bardzo mi się podobało.
Dziwiłem się na początku, że właśnie postacie, które mianowały do grona tych, którzy nie dadzą się, ginęły tak łatwo, mimo że później i tak wszystko zostało wyjaśnione.

Co do Waszej rozmowy wyżej, to jak najbardziej jestem za doktorem. Od samego początku gość przypadł mi do gustu (tylko bez skojarzeń) i miałem nadzieję, że się z nimi upora. Akcja z Chizuru po prostu mistrzostwo, a potem zorganizowanie tej całej masakry.
Może to ze mną jest coś nie tak, ale jak wyżynali szczęśliwą gromadkę krwiopijców to aż mi się uśmiech sam cisnął na usta.
Traktory + Megumi, aż się zdziwiłem, że się z nią nie patyczkowali.
Rzut młotem w Sunako również niczego sobie.
Ogólnie pod koniec są naprawdę mega akcje, dla których warto obejrzeć całe anime, żeby wiedzieć co się dzieje.

Jedynie do czego mam zastrzeżenia, to że księżulo nagle powstał i oczywiście uratował małego pasożyta. Nie pasował mi ten gość od momentu aż przerwał "współpracę" z Ozakim.

Koniec końców cieszę się, że może pojawić się druga seria. Na pewno obejrzę. Ale z drugiej strony mimo, że z góry wiedziałem, że Seishin dziabnie ogromnego dziadka, to wciąż miałem nadzieję, że ten ukatrupi małą.

Koniec spojlerów. Poniżej już kilka informacji nt. oprawy anime.

Od strony technicznej nie ma się do czego przyczepić. Kreska bardzo ładna, itd.
Ale co najbardziej przykuło moja uwagę to ścieżka dźwiękowa. Bardzo oryginalna i świetnie dobrana. Niekiedy czekałem, żeby pojawił się tylko dany motyw, bo był tak świetny (ten kiedy się coś działo na ekranie, ale znaleźć go raczej nie znajdę).

Co tu dużo gadać. Anime warto obejrzeć, szczególnie Ci co mają mocne nerwy, bo pod koniec są akcje, które naprawdę mogą się "podobać".

_________________
Ekstaza płynąca z ryku wyjącego silnika
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Lena100 Płeć:Kobieta
Pani Cogito


Dołączyła: 15 Gru 2006
Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu
Status: offline

Grupy:
Lisia Federacja
PostWysłany: 02-02-2011, 14:23   

Bardzo mnie cieszy, że ta seria wywołała trochę kontrowersji, bo chyba taki był cel w tworzeniu zawikłanej fabuły i niejasnych pod względem moralnym postaci.
Ja osobiście nie mogę wyjść z dylematu etycznego jaki niesie ze sobą ta seria. Być może Shiki nie próbowali szukać kompromisu, ale tyczy się to tylko rodziny Kirishiki, ponieważ to oni sprawowali swoistą władzę nad resztą swojego gatunku. Każdy "nowo narodzony" wampir był od razu zmuszany do morderstwa, na które było społeczne przyzwolenie. A podobno ludzka psychika działa tak, że brak krytyki względem jakiegoś zachowania moralnie je "legalizuje". Np. dobroduszny, ale słaby psychicznie Tooru nie miał szans się przeciwstawić, z resztą ktoś otumaniony szokiem (bądź co bądź każdy z nich umarł i zmartwychwstał) i postawiony w sytuacji gdzie do morderstwa pcha go własny instynkt samozachowawczy chyba nie ma dużej samokontroli. Poruszyła mnie postawa Ritsuko., jednak zachowanie człowieczeństwa, a co za tym idzie decyzja o nieodraczaniu własnej śmierci to coś na no co chyba nieliczni potrafiliby się zdobyć. Poza tym żaden z przemienionych mieszkańców Sotoby nie prosił o tego typu nieśmiertelność, nie pozostawiono im wyboru.

Z drugiej strony ciężko tez obwiniać broniących się przed "zarazą" ludzi. Kiedy w końcu zorientowali się co się dzieje po prostu zrobili to, co przez parę miesięcy robili Shiki. Tylko ze oni dopuścili się jawnej masakry, podczas gdy Shiki kryli się z tym w mrokach nocy. Zadziałały tutaj dokładnie te same mechanizmy społeczne co w obozie krwiopijców. I dokładnie te same dylematy dotyczące pokrewieństwa i dawnych przyjaźni.

Wniosek: Nawet Salomon by tego nie rozwiązał. Nie ważne po czyjej stronie się opowiemy i tak pozostaje jakieś moralne "ale". I chyba na tym polega największy czar tej serii, że po prostu zmusza do myślenia.

_________________
ようやく君は気がついたのさ。。。
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
NecroMac Płeć:Mężczyzna
Biri biri!


Dołączył: 16 Maj 2010
Status: offline
PostWysłany: 07-03-2011, 01:20   

Anime świetne.

Spoiler: pokaż / ukryj
Od początku karmi nas obrazem złego i dominującego wampira, nad biednymi i bezbronnymi wieśniakami, potem ten obraz łagodnieje pokazując ich bardziej ludzkimi(dylematy i spotkania księża z Sunako), aby w końcowym momencie pokazać rzeź wampirów w naprawdę krwawy sposób. Trudno jest potępiać mieszkańców wioski za ten czyn, jak również trudno potępiać wampiry o pragnienie stworzenia sobie domu
, autorzy świetnie grają na uczuciach widza. Oby więcej takich produkcji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Adula11
Gość
PostWysłany: 28-07-2011, 14:58   

Uwaga. Drobne spoilery w tekście.

Ja, oczywiście, miałam na końcu taką podnietę, gdy ich wyżynali (to było cudowne!!). Uwielbiałam na końcu najbardziej tego dziadka, bo się nie partolił z nikim, nawet ze swoim synem (i te epickie "Atsushi!!!!!"xDD). Też mnie z czasem wkurzał mnie ten "świętobliwy mniszek"
Spoiler: pokaż / ukryj
(Judasz rąbany, zdradził ludzi, dając "siłę" Tatsumi x(()


Koniec drobnych spoilerów. Dalej ogólnie o anime.

Całokształt jest fajny. Gdyby faktycznie była 2 seria, z miłą chęcią bym se obejrzała :)
Muzyka także dobra (tylko, moim zdaniem, 2 op nie pasuje do całej serii).
Jedno z lepszych anime jakie (póki co) oglądałam.
Polecam :)

PS: Na końcu taka psycho-rzeźnia jak w Elfen Lied!! xDD (tylko bez flaków, oczywiście:))
Powrót do góry
Pytalska Płeć:Kobieta


Dołączyła: 29 Lip 2011
Status: offline
PostWysłany: 29-07-2011, 12:42   

Kiedyś oglądałam, aczkolwiek przerwałam ze względu na brak kolejnych odcinków. Bardzo mi się podobało, więc mam w planach obejrzenie tej serii zaraz po obejrzeniu NGE. Ach, a opening jest po prostu świetny... A kreska bardzo ładna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora
 
Numer Gadu-Gadu
5651614
NecroMac Płeć:Mężczyzna
Biri biri!


Dołączył: 16 Maj 2010
Status: offline
PostWysłany: 30-07-2011, 20:22   

dla tych co przegapili zostały wydane 2 odcinki specjalne 20.5 i 21.5 . Nie są jakoś rewolucyjne, jednak miło przypominają o tym czym to anime było wraz z wszystkimi towarzyszącymi mu uczuciami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
aramachi
Gość
PostWysłany: 16-08-2011, 13:48   

Ten odcinek 20.5 to był chyba największy wyciskacz łez jeśli chodzi o to anime.

Tak bezlitośnie, brutalnie, a zarazem smutno pokazali te sceny odnośnie
Spoiler: pokaż / ukryj
Nao
, że nigdy bym się tego nie spodziewał. Nawet Megumi nie było mi tak żal.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 2 Idź do strony 1, 2  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group