Nanami napisał/a: |
! No i pani Jeździec... Dlaczego nie może mówić? |
Nanami napisał/a: |
Cóż powiedzieć o samym drugim odcinku... Na sam początek: opening! Strasznie mi się podoba. I tym bardziej zyskuje u mnie parę oczek za ciekawe rozwiązanie z wrzuceniem krótkiej ściągawki z poprzedniego odcinka w trakcie jego trwania. |
Nanami napisał/a: |
No i pani Jeździec... Dlaczego nie może mówić? |
pestis napisał/a: |
Bo nie ma głowy ; ] |
pestis napisał/a: |
jednak ogonek ten zdaje się być nieco prostszy niż w Baccano. |
Nanami napisał/a: |
Nie ma tutaj wprawdzie aż tak szalonych zawirowań z czasem, jak w Baccano |
Crofesima napisał/a: |
IIIII-ZAAA-YAAAAA-KUUUUUUUUN... |
Crofesima napisał/a: |
Przy okazji zastanawiam się jak wysoko jest w rankingu najsilniejszych postaci tego anime. W końcu skacze z budynków i łapie automaty z napojami... |
Crofesima napisał/a: |
Tylko dlatego że jest... no, psycholem? |
Crofesima napisał/a: |
- kim są osoby na czacie? |
vries napisał/a: |
Chyba osoby na chacie to tylko osoby na chacie. Kolory nie koniecznie oznaczają konkretne postaci. |
vries napisał/a: |
Aczkolwiek może się trochę pozmienia w związku z tym, ze nie poznaliśmy jeszcze matki Sejiego |
vries napisał/a: |
Ogólnie widzę, że do Shizuo, Izaya, Selty i ewentualnie Simon będą budować nam napięcie |
vries napisał/a: |
Blond-Przebizon - Heiwajima Shizuo - Taaaak, mamy nowego Ladda. Jest trochę inny, ale nadal jest Laddowy. Nie można go nie kochać. |
Crofesima napisał/a: |
kim są osoby na czacie? |
Asthariel napisał/a: |
Czy Shizuo ma tego samego seiyuu co Ladd? |
Nanami napisał/a: |
akurat sam wątek z Mikado jako 'głównym' bohaterem jest dla mnie mocno niezbyt interesujący i jego zmagania z samym sobą i te klasowe problemy... |
Shizuku napisał/a: |
On właściwie mnie nie interesuje, dość zwyczajny jest. |
JJ napisał/a: |
A jedyna babka z charakterem nie ma głowy. O bu. |
Nanami napisał/a: |
Poza tym reakcje Kida na niego są dosyć jednoznaczne, dzieciak zwyczajnie nie ma do niego za grosz zaufania, ale najwidoczniej wpojono mu lekcję, że nie należy dawać dyla przed nim(i), bo jeśli zechcą to i tak go znajdą. |
Nanami napisał/a: |
I nie skaczą sobie bezmyślnie do gardeł, mimo nieukrywanej miłości :D |
Nanami napisał/a: |
Może Celty, skoro "normalny" sposób komunikacji jest dla niej niedostępny. Choć ona w sumie cały czas gdzieś jeździ, nie miałaby czasu... |
Cytat: |
Jedyne, co na razie mnie irytuje to bohaterki płci ładniejszej - na razie wyłącznie nieśmiałe-ciche-i-nieporadne-kawaii-panienki. A jedyna babka z charakterem nie ma głowy. O bu. |
Crofesima napisał/a: |
A, i przy okazji - wyszły teledyski do piosenek z OP i ED, więc przy okazji można przesłuchać wersji pełnych. Wokalista wykonujący "Trust Me" sprawił, że się zapowietrzyłam. I już nigdy nie spojrzę na Izayę w ten sam sposób... |
pestis napisał/a: |
Zastanawia mnie jedynie, czy fakt nieco nietypowych zdolności Shizuo i Simona (siła, skakanie z budynków itp) mam przyjąć jako animcowy aksjomat dający +100 do zajebiaszczości, czy też może jest wynikiem "czegoś". Nie wiem czego: >. |
Nanami napisał/a: |
Mikado sobie całkiem nieźle radzi mimo wszystko. |
Nanami napisał/a: |
Yyy, i czemu nie spojrzysz na Izayę w ten sam sposób?
|
pestis napisał/a: |
Zastanawia mnie jedynie, czy fakt nieco nietypowych zdolności Shizuo i Simona (siła, skakanie z budynków itp) mam przyjąć jako animcowy aksjomat dający +100 do zajebiaszczości, czy też może jest wynikiem "czegoś". Nie wiem czego: >. |
Nanami napisał/a: |
Cóż, Mikado sobie całkiem nieźle radzi mimo wszystko. Poza tym... seria jest dobra, więc nie chce mi się wierzyć, by tak 'zmarnowali' głównego bohatera. Ot, narazie cichy z niego chłopaczek, który przyjechał sobie ze wsi do wielkiego miasta i dopiero adaptuje sie. A ja jednak zamierzam dać mu kredyt zaufania. Jeszcze okaże się największym badass'em serii, zobaczycie :> |
Urufu napisał/a: |
|
Nanami napisał/a: |
Jak dla mnie on po prostu jest mocno zafascynowany tą całą "legendą miasta" |
Crofesima napisał/a: |
Mikado sprawia wrażenie bojaźliwego chłopaczka. |
Crofesima napisał/a: |
A ja ci powiem, że taki stan rzeczy mi bardziej odpowiada. Bez zbędnych uwag, prosto z mostu i kiedy trzeba. Niektórzy mogliby się sporo od niej nauczyć w zakresie sztuki 'wypowiadania' się...
No i dzięki temu jest jeszcze większą zagadką. |
Vodh napisał/a: |
czy po prostu zobaczył, że "ten świr znowu rzuca automatami" i chciał po prostu opanować sytuację, zanim się wymknęła spod kontroli. |
pestis napisał/a: |
Niach, niach, genialny odcinek, aczkolwiek dopiero od drugiej połowy. Przyznać muszę że początek ze szkolnymi rozterkami Mikado nieco mi się dłużył i bałam się, że wątek z Anri rozciągnie się na cały ep |
Crofesima napisał/a: |
W ogóle trochę martwi mnie jak twórcy zamierzają zakończyć serię, skoro novele są nadal wydawane. |
Crofesima napisał/a: |
aka szkoda, że anime Baccano! nie zostało przez ksenofobiczną widownię przyjęte z entuzjazmem. |
Keii napisał/a: |
Odcinek ciekawy, zawierał dużo Celty. Szczerze mówiąc spodziewałem się, że twórcy będą bardziej skąpić informacji na jej temat. |
Nanami napisał/a: |
No i odczuwam 'zdominowanie' tego odcinka przez wątek Selty, co trudno mi uznać za plus, bo zabrakło przeciwwwagi. No dobrze, ciekawa jej historia, ale jakoś tak no... |
Nanami napisał/a: |
Chat. O ile zapiski same w sobie są... równo mieszające w historii, to trzeba tu przyznać, że Jun Fukuyama jako narrator, a więc również ten, który czyta zapiski chatowe, spisał się świetnie z modulacją głosu (jeśli ktoś jeszcze nie odnotował: praktycznie w każdym odcinku to narrator czyta zapiski czatowe itd.) |
Nanami napisał/a: |
I nie przypuszczałam, że ten 'podejrzany typek' który stwierdził malarzowi, że Dullahan nie potrzebuje głowy i tak powinno zostać, to Shinra XD; Jakoś bez namysłu założyłam, że oho, to może być trop do prawdziwego "złodzieja" jej głowy. |
Vodh napisał/a: |
Orihara-kun? Czyli się znają. Owszem, Shinra zdaje się być takim lekkoduchem który każdego nazywa z zaimkiem o level niższym, ale jednak kun sugeruje bliższą znajomość. |
Nanami napisał/a: |
5 |
vries napisał/a: |
Tak jak Baccano! Część wątków się wyjaśni, część nie. Baccano z tego, co pamiętam zaliczyło poślizg |
vries napisał/a: |
Gdy o anime dużo się mówi ludzie zaczynają je oglądać i też o nim dyskutować. |
Nanami napisał/a: |
Miałam też wrażenie, że nieco próbowali nadać tajemniczego nastroju, ale jakoś... cienko to im wyszło. |
Nanami napisał/a: |
A Shinra sam nie wie czego chce. Raz jęczy, że Selty nie współpracuje z nim, a on tak bardzo sie interesuje różnica w odbieraniu świata przez niego jako człowieka i przez nią jako Dullahan, po czym później jęczy, że w sumie nie potrzebuje odnaleźć swojej głowy (choć ta zawiera sporą cząstkę Selty i pewno jej też brak do 'pełnego' zaistnienia Selty znów jako Dullahana). Czyżby konflikt interesów z sercem? |
Vodh napisał/a: |
O lol. Obietnica taty Shinry... I w ogóle, boski koleś. |
Vodh napisał/a: |
Swoją drogą piękny początek "romansu" - od sekcji żywych zwłok... |
Crofesima napisał/a: |
Potrzebowałam całego tygodnia, żeby w końcu zabrać się do napisania posta głównie z obawy, że wyjdzie mi ściana tekstu. Teraz siedzę na cudzym laptopie, a więc nie mam przy sobie swoich 'notatek'. Może wyjdzie krócej?
|
Vodh napisał/a: |
- Shizuo. Jeżeli ktoś jeszcze raz powie, że on jest jak Ladd albo Graham, to pójdę do łazienki walić głową w umywalkę. On jest naprawdę sympatycznym gościem kiedy wiesz, jak go nie zdenerwować. I tyle. Zresztą powinniśmy wszyscy powoli kończyć z porównywaniem tych dwóch tytułów. |
Crofesima napisał/a: |
Na to pytanie też już sobie zdążyłam odpowiedzieć - z tego co wiem, to same novelki są bardzo w Japonii popularne (stąd w ogóle wziął się pomysł na anime, logiczne). Natomiast seria TV leciała jedynie na satelicie, dlatego niewiele osób ją oglądało! |
Crofesima napisał/a: |
Heh, już znalazłam odpowiedź - anime dojdzie mniej więcej do końca trzeciego tomu (na, póki co, siedem). Niewykluczone, że będzie więc druga seria. A podejrzewam, że sprzedaż DVD będzie wysoka. W końcu niedługo uzbieram pierwszy tysiąc fanartów... |
vries napisał/a: |
Nie wiem... dla mnie to nie usprawiedliwia niskiego zainteresowania międzynarodowego. Anime nie było nawet regularnie subowane. |
Cytat: |
Baccano!
Score: 8.731 (scored by 16697 users) Ranked: #232 Popularity: #75 Members: 31,734 Favorites: 2,125 |
Cytat: |
Gundam 00
Score: 8.381 (scored by 16900 users) Ranked: #1162 Popularity: #109 Members: 26,644 Favorites: 1,203 |
Crofesima napisał/a: |
Niby bardzo formalne, naukowe (odziedziczone najwyraźniej po ojcu, skoro w wieku zaledwie czterech lat był już zafascynowany jej egzystencją... no właśnie - pod względem czysto naukowym, czy emocjonalnym również?) i sprawiające trochę wrażenie 'wypranego z uczuć', ale jednak wydaje mi się, że on naprawdę o Celty dba i zależy mu na niej jako na osobie, a nie eksperymencie. |
Crofesima napisał/a: |
- Mikado pokazał, że ma jaja. |
JJ napisał/a: |
Well, jest naukowcem, jest inteligentnym gościem - trudno się dziwić jego ciekawości. Ale nie do końca potrafi okazywać czułość, nie rozumie tez uczuć Celty. Taki typ człowieka - wysokie IQ, ale niska "inteligencja emocjonalna" (cokolwiek to jest, to drugie). |
JJ napisał/a: |
O którym momencie mówisz? |
JJ napisał/a: |
Jednak nie jest taki straszny, na jakiego pozuje? |
Lena100 napisał/a: |
już wiemy kim jest Dotachin^^ (o ile mnie słuch nie myli). |
Asthariel napisał/a: |
No i - czy dobrze rozpoznałem seiyuu, ale czy ten dziennikarz, czy kto to tam jest, jest ojcem tej dziewczyny, która najpewniej jest nożowniczką? |
Crofesima napisał/a: |
Ano racja.
..... jest straszniejszy. |
Crofesima napisał/a: |
Przy okazji proponuję dokładniej przyjrzeć się nożownikowi. |
Cytat: |
jak się zagapi to nawet coś mądrego, odważnego i bezkompromisowego zdarza mu się powiedzieć |
JJ napisał/a: |
Swoją drogą, ech, piszecie o nim (a właściwie vries pisze) momentami tak, jakby był jakimś zboczeńcem i kompletnym wariatem. |
Cytat: |
Dla mnie Izaya jest wariatem i zboczeńcem |
JJ napisał/a: |
Może i nie ma zasad moralnych, ale jest raczej racjonalny niż bezsensownie brutalny. Skuteczny. |
JJ napisał/a: |
Jak przypominam sobie zastanawianie się, dlaczego nie boi się Celty, to mam wrażenie, że niektórzy postrzegają go jako jakiegoś bidnego wypłosza, co to jak raz się zachowa normalnie, to już wielkie święto xD |
Asthariel napisał/a: |
wyjaśnijcie tylko jedną kwestię, bo nie załapałem - Kadota dołączył do Dollarsów, a kumple za nim, czy przed dołączeniem tam ich nie znał)?
I urocza scena przebudzenia bandziorka, wraz z konfetti i podniosłą muzyką! (swoją drogą - myślałem, że oni nie żyją - troszkę krwi na ścianie po tym jak Celty rozprawiła się z tym w okularach było...). |
Nanami napisał/a: |
- yyyy, dobra. scena początku pościgu jest dziwna. porywacze odjeżdzają. Celty w międzyczasie hamuje? Togusa biegnie do swojego kolegi-zakładnika. rusza ich wóz. zostawiają tego gościa (mimo że dopiero co go odbili z rąk bandytów). i kto teraz prowadzi? Togusa. Wait a second, przecież go w wozie nie było. co więcej: jest kierowcą. to kto wczesniej kierował? a przesiadka zajełaby trochę czasu, a oni siedza na ogonku porywaczom... cóż. A potem jak jest pokazana Celty - ej, gdzie sie podział Kaztano?! |
Vodh napisał/a: |
kto ma czystą AZ |
Vodh napisał/a: |
Mam nadzieję, że twórcy nie pozostawią wątku otwartego jeżeli chodzi o relację dwóch panów (...) |
JJ napisał/a: |
Z Shizuo robi wszystko, na co tylko ma ochotę (bez skojarzen!), to jest na swój sposób piękne. |
Nanami napisał/a: |
Po tym, do czego mi wczoraj nocą Crof piszczała... Żeby panów uświadomić: był to mały niewinny fanfick. Oficjalny, należy podkreślić. Znaczy się: pisany przez samego autora nowelek, na bazie których powstaje anime. Popierający Shizuo x Izaya. |
Nanami napisał/a: |
Po tym, do czego mi wczoraj nocą Crof piszczała... |
Nanami napisał/a: |
nawet na taką specjalną okazję nie ściągniesz okularów?! |
JJ napisał/a: |
Ale który z nich jest seme? |
Nanami napisał/a: |
Ale tak jakoś kreowany na półgłówka, który woli używać mięśni niż mógzu. |
Nanami napisał/a: |
I ten głos młodego Izayi, zdziwił mnie troszke, ale... pasuje! |
Nanami napisał/a: |
To chyba jedyna osoba, która jest w stanie na niego wpłynąć, hm. |
Vodh napisał/a: |
Mam nadzieję, że twórcy nie pozostawią wątku otwartego jeżeli chodzi o relację dwóch panów, bo z całego serca życzę Izayi urwania łapki albo trzech. |
Nanami napisał/a: |
niewinny fanfick |
Melmothia napisał/a: |
I ja chcę Jinnaia. |
Melmothia napisał/a: |
Ma sporo osób, którym może ufać i nazywać ich przyjaciółmi. |
Melmothia napisał/a: |
I ten tego… to na początku miało być sceną z wywiadem? ._. O buuuuuu. Buuuu. |
Nanami napisał/a: |
Zresztą jak się tak dłużej zastanwię, to nie ma w DRRR!! póki co żadnej postaci budzącej we mnie ogromną sympatię. |
Crofesima napisał/a: |
Pod pewnym względem naprawdę dobrze go rozumiem (skoro JJ już się do Shinry przyrównywał...) |
JJ napisał/a: |
mimo tych wszystkich napadów agresji jakoś udaje mu się nie krzywdzić tych osób, które są mu bliskie. |
JJ napisał/a: |
Zresztą w pewnym momencie, kiedy Izayi powinie się noga, do kogo zadzwoni? Do Shinry :D |
Nanami napisał/a: |
A myślisz, że czemu ciągle się piorą? Bo nie mogę dojść w tej kwesti do ugody :D
|
Crofesima napisał/a: |
tak tak tak tak TAAAAK. Z głosem Koyasu Takehito albo Suwabe Junichiego albo ew. Sho Hayamiego. |
Crofesima napisał/a: |
Czy ja wiem, czy rzeczywiście "sporo" |
JJ napisał/a: |
on naprawdę gra, ukrywa swoje prawdziwe "ja"? |
JJ napisał/a: |
Ale we fragmentach nowelek, po które w końcu sięgnąłem, sprawiał wrażenie, jakby nie do końca odpowiadało mu, że jest taki nieludzki. |
Crofesima napisał/a: |
Zresztą pojawią się osoby Bardziej niż on. Po prostu Bardziej. |
Crofesima napisał/a: |
...czy my widzieliśmy ten sam odcinek anime? |
Crofesima napisał/a: | ||
I tylko go zirytował tym niezwykle nieprzyzwoitym żartem. |
JJ napisał/a: |
Nieźle, ale moim zdaniem nie powinni dawać takich dwóch odcinków, poświęconych wyłącznie pokazywaniu bohaterów, pod rząd. Mam nadzieję że w następnym fabuła się ruszy. W końcówce zobaczyliśmy wreszcie głowę Celty, ale to trochę za mało. |
Nanami napisał/a: |
Poza tym intryguje mnie znaczek na czymś słupopodobnym na openingu, jak się pojawia Shinra. Równie dobrze może to być totalnie randomowy i bez znaczenia bźdźąg, ale jakos jednak przykuł moją uwagę. |
Nanami napisał/a: |
Yh, chyba inne anime oglądamy :) |
Nanami napisał/a: |
Celty chodziło raczej o zwykłe przywiązanie |
Nanami napisał/a: |
I ach, moje małe zboczenie, Izaya nie pojawił się ani na sekunde w tym odcinku, no bu :> |
Easnadh napisał/a: |
Okej, ta głowa może być jednak TĄ głową, bo przed chwilą dorobiłam do tego teorię, którą się nie pochwalę, bo może być zła, a nie będę z siebie robiła idiotki. |
JJ napisał/a: |
Pochwal się! Wszyscy mają jakieś teorie, zapewne w większości złe :D Ja tam chwalę się nawet zupełnie głupimi, są bardziej fun. |
Crofesima napisał/a: | ||
Ten znaczek po prostu naprawdę tam jest. |
Nanami napisał/a: |
Co do przywiązania... no, raczej to traktuje te relacje miedzy Shinra a Celty jak miłość do członka rodziny. Skoro Celty tyle już z nim mieszka i zna go praktycznie od dzieciaka, to dla mnie nic dziwnego, że potrafi z łatwością wyczuć kiedyś "coś jest nie tak" z nim. W każdym razie nie wróżę z tego nic więcej, o. |
Nanami napisał/a: |
Bardziej mnie teraz interesuje, że właściwie mamy... dwie głowy. Ja bym obstawiała, że ta "aktualnie" używana jest tą właściwą, ale... No własnie, fabuła jednak wskazuje, że ta właściwa głowa Celty jest właśnie nieużywana i pływa sobie w formalince. |
Easnadh napisał/a: |
Zadowolony, JJ? :> |
pestis napisał/a: |
Z jednej strony widać, że zależy mu na Celty i to jego przywiązanie, a właściwie miłość, jest całkiem... sympatyczna, jednak moim zdaniem jest w tym wszystkim coś dwulicowego. |
Easnadh napisał/a: |
Niestety, na koniec musieli wepchać tę nieszczęsną parę. Rany, jak mnie ten chłopak wnerwia. Od tych jego gadek chce mi się wymiotować. |
0rdi napisał/a: |
Shinra ma coś za uszami w sprawie głowy Selty? |
Mitsurugi napisał/a: |
Kwestia głowy. No przyznam, że mnie zagięło. Zastanawiałem się skąd u tej dziewczyny (another Selty?) taka paskudna blizna na szyi. |
Melmothia napisał/a: |
Dokładnie. Jest odpychający w tych swoich szalonych gadkach o mił... tym, co uważa, że jest miłością. Bo jak dla mnie, to to się kwalifikuje do psychiatryka. Może to rodzinne? |
vries napisał/a: |
jego miłość jest prawdziwa i w gruncie rzeczy dość podobna do tej Shinry. |
JJ napisał/a: |
Albo tylko mi się wydaje, albo w tym odcinku z grafiką było słabiej niż zwykle. |
JJ napisał/a: |
Lol, pięknie rozwiązali kwestię głowy. Chyba wszyscy, którzy nie znają spoilerów, są w tym momencie pewni, że łepek Celty przyszyto Harimie. |
Melmothia napisał/a: |
JJ napisał/a:
Lol, pięknie rozwiązali kwestię głowy. Chyba wszyscy, którzy nie znają spoilerów, są w tym momencie pewni, że łepek Celty przyszyto Harimie. Prawda? Buahahahahaha. |
Melmothia napisał/a: |
Porównywanie jego miłości do miłości Shinry jest nie na miejscu – Shinra zna Celty, jej charakter, zachowanie, co lubi a czego nie. Brak głowy jest tylko… szczegółem, nawet nie wadą. Shinra zakochał się w konkretnej kobiecie. |
Melmothia napisał/a: |
Za dużo Namie+Seiji, za mało Namie+Izaya. Naprawdę. Kiedyś jej nie lubiłam, ale po tych paru scenach z nią i Izayą wyraźnie widać, że to świetna postać, szkoda no. Śliczne to było, kiedy Izaya próbował kierować rozmową i cały czas natrafiał na mur. Przyzwyczaił się, że swoimi gadkami może każdemu robić wodę z mózgu, a tu się okazuje, że pani jest zbyt konkretna i inteligentna, żeby na nią to działało. |
Crofesima napisał/a: |
Konkretna i inteligentna owszem jest, ale w tej scenie akurat nie to zadecydowało o tym, że Izaya nie mógł nią tak do końca manipulować. Ona była po prostu zbyt przejęta faktem, że Seiji zniknął i chciała jak najszybciej przejść do sedna sprawy. A samemu Izayi niespecjalnie zależało na zrobieniu jej papki z mózgu, bo i tak miał wyraźną kontrolę nad sytuacją. Cały czas trafiał na mur? Czy ja wiem... wyraźnie sobie z niej kpił, a w zamian otrzymywał krzyk histeryczki. |
Tren napisał/a: |
Crofe, ja się też zdziwiłam, że nikt nie zwrócił na to uwagi. Widać wszyscy się już zaspoilerowali i po prostu wiedzą. |
vries napisał/a: |
Moim zdaniem, Seiji jest jedynym słabym punktem Namie. |
vries napisał/a: |
Izaya postanowił wypróbować ten sposób i nie bardzo mu wyszło. |
vries napisał/a: |
Myślę, ze mogłaby się pozbyć informatora, gdyby poczuła taką potrzebę. |
Crofesima napisał/a: |
A Izaya, znając go, zna na ten temat więcej szczegółów niż typowy Kowalski-san. Dwa-trzy telefony i już po niej. |
Crofesima napisał/a: |
Ale... ale... JAK? Facetowi, który rzuca automatami z napojami i biega z długopisami wbitymi w nogi się to jeszcze nie udało... |
Crofesima napisał/a: |
Co na to wskazuje? Pytam serio, bo może naprawdę nie wyłapałam. Moim zdaniem Izaya w żadnym momencie nie sprawiał wrażenia, jakby tracił kontrolę nad sytuacją. |
vries napisał/a: |
ale Namie ma po swojej stronie korporację, która specjalizuje się w "znikaniu ludzi" |
vries napisał/a: |
Z całym szacunkiem, Shisuś to jednak prosty szczery facet. Do tego dostaje napadów szału i traci głowę. Izaya jest dla niego zbyt sprytny. |
vries napisał/a: |
Neh, to by było głupie. On z nimi współpracował w tym procederze dostarczając im informacji, więc raczej nie sądzę, by chciał angażować policję. |
Nanami napisał/a: |
Ach, jeszcze te długopisy. One chyba zaostrzone były i to bardzo, a Shizuo jest z masełka (bo zaiste wbijały sie one jak w masełko...). No, ale to jedyne "ale", jakie do tej pory mam. |
Crofesima napisał/a: |
Kto wie, czy Izaya nie zna więcej szczegółów na temat tej organizacji niż ona sama ;) Ale na tym etapie trudno stwierdzić ile tak naprawdę ten facet wie. |
JJ napisał/a: |
Choć nie bardzo rozumiem, dlaczego Mikado tak łatwo ujawnił się przy Izayi. Akurat to jest ktoś, na kogo warto - a nawet trzeba - uważać. |
Vodh napisał/a: | ||
Izaya już zanim spotkał się z Mikado kiedy ratowali Anri z opałów domyślał się, kim on jest, więc tak naprawdę Mikado nie dał mu do ręki żadnej nowej karty (a Izaya swojego zainteresowania Mikado nie krył ani przez moment, więc i Mikado się na pewno domyślił, że Izaya go co najmniej bardzo poważnie podejrzewa). |
Gość napisał/a: |
Wiec nie był to przypadek. Izaya wie prawdopodobnie o tym, że głowa Celty jest w posiadaniu teraz tamtej dziewczyny i chciał rozkręcić trochę akcje, a raczej jego celem był Mikado , o czym później napisze.
|
Urufu napisał/a: |
IMO to był po prostu zwykły spontan - ot, w przypływie nagłej fali podniecenia Mikado włączył komputer, wstukał hasło, i nie zastanawiał się dokładnie nad tym, co robi, i jakie ewentualnie może to pociągnąć za sobą skutki w przyszłości.
|
Gość napisał/a: |
Ciągle będę się trzymał wersji, iż Izaya wszystko zaplanował. |
toy napisał/a: |
Swoją drogą tylko ja zauważyłem, że hasło do dollars to "baccano"? Pewnie nie, ale nikt o tym nie wspomniał, ciekawe czy ma to jakiś głębszy sens. |
Tren napisał/a: |
EDIT. Jak wierna rzeczywistości jest Durarara.... oni chyba siedzieli i przerysowywali zdjęcia.... |
toy napisał/a: |
nikt o tym nie wspomniał |
vries napisał/a: |
W sumie jest od tego inny temat, ale jakoś bardziej mi tutaj pasuje... bo to ZUO... ale fanom Izayi się spodoba.
http://www.youtube.com/watch?v=pL9YEAZrnFk&feature=related |
vries napisał/a: |
Szkoda, że nie rozumiem w jaki sposób przerobili piosenkę... |
Crofesima napisał/a: |
Przerobili?... W sensie - zaśpiewali? Wzięli mikrofon i wio. Piosenkę śpiewa Rimoone-sensei, jego głos bardzo przypomina Kamiyana. Wcześniej robił sporo klipów do Sayonara Zetsubou Sensei, youtube him (リモーネ先生). |
Crofesima napisał/a: |
Jeszcze jedno, bo nikt chyba nie wspomniał jeszcze - będzie nowy OP i ED (od 13 odcinka)!
OP: ROOKiEZ is PUNK'D - "Complication" ED: ON/OFF (ci od vampire knight) - tytuł nie został jeszcze podany. |
vries napisał/a: |
Bah, źle się wyraziłem... Mój brak znajomości japońskiego nie pozwolił mi na zidentyfikowanie zmienionych słów piosenki. |
vries napisał/a: |
Mikado zdecydowanie nie jest superbohaterem. To mnie cieszy. Do ostatniej chwili nie był pewien wyniku swojego eksperymentu i denerwował się znacznie, ale rozegrał sprawę po mistrzowsku. |
Enevi napisał/a: |
Khy... Szczegół i nie wiem ile osób zwróciło uwagę na datę w telefonie Izayi... xD |
JJ napisał/a: |
Ale uroczy mimo wszystko. |
Melmothia napisał/a: |
Ja chciałam tego złego łypa, noooo... |
Melmothia napisał/a: |
Zgarbiona siwa babunia otrzymująca wiadomość Dollarsów ftw. |
Nanami napisał/a: |
COLORLESS. Jak dotąd skupiałam się głównie na wyłapywaniu kolorowych ludzików, a szarych uznałam za cięcia w budżecie, charakterystyczny styl w anime i takie tam. A tu NIE. Oni byli jak najbardziej celowo szarzy, tacy bezkolorowi. Kompletnie tego nie kojarzyłam z byciem w "Dollarsach". I nagle to do mnie dotarało. Ci wszyscy szarzy ludzikowie są w Dollars. *____________* |
Nanami napisał/a: |
Powinni z łatwoscia wyhaczyć potyczkę słowną Mikado i Namie, a potem odnotować jego gest z telefonem do góry. |
JJ napisał/a: |
Mikado świrem? Musicie poszerzyć swoją definicję normalności, serio ;] |
JJ napisał/a: |
A czego się spodziewaliście, supermana? |
Enevi napisał/a: |
Przy okazji. JJ, czytałeś tę scenę z długopisem? |
JJ napisał/a: |
jako super-duper-psychopata |
Vodh napisał/a: |
wystarczyło mu dać odrobinę pewności siebie i porządne ubranie, |
pestis napisał/a: |
Tak, mogli go ubrać w trykoty i zwiewną pelerynę. Fajny ma dresik, czepiasz się.
|
Enevi napisał/a: |
ja naprawdę wolałabym, żeby trzymali się pierwowzoru. |
Enevi napisał/a: |
A piszczące grono fanek raczej nie oczekiwało supermana, ale powiedzmy, trochę większej pewności siebie i tego charakterystycznego spojrzenia, z którego znany jest Mikado. |
JJ napisał/a: |
szkoda mi takiego sensownego i... ludzkiego bohatera, wkurzyłbym się, gdyby zrobili z niego kolejną postać typu "Hej, jestem zajedwabisty, patrzcie, jestem zajedwabisty jak... no, w każdym razie trochę bardziej od tego gościa, którym fascynowaliście się w poprzednim sezonie". |
JJ napisał/a: |
Zresztą fangirle powinny ograniczyć się do rysowania Izayi gwałcącego Shizu, a Mikado zostawić w spokoju. |
Melmothia napisał/a: |
Tylko jeszcze bardziej lubimy, jeśli ten sensowny bohater od czasu do czasu pokaże, że jednak jest bohaterem Narity. |
Vodh napisał/a: |
Clueless uke |
JJ napisał/a: |
Oj, prawda. Ten moment bardzo mi zgrzytał - przecież otaczający go Dollars powinni zainteresować się już samą rozmową z Namie. A facet machający telefonem na chwilę przed tym, jak wszyscy dostają maila? Nikt nie zauważył? Potknięcie, i to nie takie drobne. |
JJ napisał/a: |
Mikado ciotą? A czego się spodziewaliście, supermana? Niet, to nie ta bajka. Nie wiem dlaczego jestem chyba jedynym (no dobra, jeszcze Nanami i vries), który cieszy się, że nie robią z niego skrajnie nierealistycznego (ale och, ach, jakże zajedwabistego) osobnika. To źle? |
JJ napisał/a: |
Naprawdę do tego stopnia przeszkadza wam, że bohater nie jest niezmienny i jednowymiarowy? |
JJ napisał/a: |
ale swoje momenty zdecydowanie ma |
pestis napisał/a: |
Tak, mogli go ubrać w trykoty i zwiewną pelerynę. Fajny ma dresik, czepiasz się. |
pestis napisał/a: |
Sądząc po komentarzach, ten epicko piękny ep jest wielkim dowodem na to, że spoilery są ZŁE. Im mniej się wie, tym lepiej. |
pestis napisał/a: |
Sądząc po komentarzach, ten epicko piękny ep jest wielkim dowodem na to, że spoilery są ZŁE. Im mniej się wie, tym lepiej. |
pestis napisał/a: |
Sądząc po komentarzach, ten epicko piękny ep jest wielkim dowodem na to, że spoilery są ZŁE. Im mniej się wie, tym lepiej. |
JJ napisał/a: |
Nie użyłbym tego określenia w stosunku do kogoś, kto odstawił przed Yagiri TAKIE przedstawienie tylko dlatego, że... znudziło go dotychczasowe życie. Kogoś, kto chwilę po spotkaniu bezgłowej istoty nie z tej ziemi stwierdził: fajnie, można ją wykorzystać do demonstracji siły przed Namie (i wszystkimi Dollarsami... ciekawe jak na ich sławie odbije się ta akcja)! To zdecydowanie NIE JEST zachowanie clueless uke. |
Melmothia napisał/a: |
liczyłam na to, że Celty jednak się trochę bardziej zezłości. |
Tren napisał/a: |
Baka couple |
Nanami napisał/a: |
I jednak DRRR!! to oficjalny skrót, skoro pojawia sie na koncu? Myślałam, że to wymysł fanów. |
Vodh napisał/a: | ||
Za każdym razem tak jak o nich piszesz to na początku w panice stwierdzam, że przegapiłem gdzieś w odcinku Isaaca i Mirię, co byłoby w przypadku takiego fanboya jak ja wysoce nieprawdopodobne :D |
Tren napisał/a: |
Izaya szpanuje rosyjskim. |
s3shir0 napisał/a: | ||
Ten łamany dialog w obcym języku to rosyjski? Dobrze wiedzieć, bo nie potrafiłem rozkminić co to za język. |
Asthariel napisał/a: |
Lol numer 3, Celty potrafi ukazać swe zawstydzenie, zwiekszając wypływ dymu. |
Cytat: |
Hmm, Niekawa? Nie mam pojęcia o kim mowa. |
Nanami napisał/a: |
Shinra wraca do domku, słyszy prysznic... Khy i nagle taka piękna zmiana buźki na tryb perv, to było śliczne. A potem to już turlałam sie ze śmiechu. Masz za swoje, Shinra! |
Nanami napisał/a: |
[quote="Asthariel']
Lol numer 3, Celty potrafi ukazać swe zawstydzenie, zwiekszając wypływ dymu. |
Asthariel napisał/a: |
Nazywaj mnie tatą! Shngen, znam cię od niecałego odcinka, ale już cię uwielbiam. |
Koranona napisał/a: |
|
wa-totem napisał/a: |
A mnie trochę zniechęciło że z Izayi robią totalnego świra... meh. :/ |
Lila napisał/a: |
Moim zdaniem to również on nasłał niebieskich na Saki i podpowiedział im pomysł z połamaniem jej nóg |
Shizuku napisał/a: |
Każdy z trójki już wie o tożsamości pozostałych, ale nadal nie mogą z sobą pogadać. |
Lila napisał/a: |
Na razie Mikado nie wie o nikim z pozostałych |
Nanami napisał/a: |
nie przypominam sobie, by Izaya mu mówił, że Kida to dowódca żółtych jakoś. |
Lila napisał/a: |
Izaya nie maczał palców w niczym od kilku odcinków... Może poza tym, że obserwuje i czasem odzywał się na Chat'cie do Saiki, to wszystko. |
Shizuku napisał/a: |
Można powiedzieć, że on po części pcha akcje do przodu. |
Sm00k napisał/a: |
Pytanie brzmi dlaczego robi to co robi. |
Pytanie napisał/a: |
Puff!JEstem ciekawa co teraz powinno się dziać.. |
Sm00k napisał/a: |
Dlaczego robi to, co robi |
0rdi napisał/a: |
Czy ktoś mi może powiedzieć czy Shizuo(odc.22)
|
Lila napisał/a: |
Ile ma mieć odcinków DRRR? |
Nanami napisał/a: |
No, a rozrzucone pionki na zapowiedzi kolejnego odcinka jasno wskazuja, ze plan Izayi się nie powiódł. Ale jestem niemal pewna, że i tak będzie w ekstazie z powodu faktu, że ludzkie istoty potrafia sie wyrwac z jego planu i go zaskoczyć i stwierdzi, że to takie ciekawe i że dalej przecież można się pobawić, a może nawet jeszcze ciekawiej będzie! Jak rasowy psycholek, ale za to go lubię. |
Nanami napisał/a: |
O bu, ogromna szkoda, że za tydzień już ostatni odcinek. |
Gość napisał/a: |
A jaki był powód Izayi? Skąd u niego taka błyskotliwość? |
Nanami napisał/a: |
Och, Saika by się ucieszyła z takiej ilości miłości, gdyby tylko ciachnęła Izayę. |
JJ napisał/a: | ||
Nad tym raczej nie ma się co zastanawiać. Izaya ma być radosnym wariatem i genialnym manipulantem, bo taka postać robi wrażenie fajnej - ot, cała filozofia. Ja wolałbym wręcz nie poznawać jego motywacji czy przeszłości - ich brak nie przeszkadza, natomiast odkrywając je można zepsuć sporo. |
vries napisał/a: |
Powiem tak, było ok, ale nie na miarę Baccano.
Ostatni odcinek rozwiązany nawet fajnie, ale mimo wszystko czuje się niedosyt. |
Cytat: |
Czy to anime się w końcu jakoś rozkręci? Po 4 odcinkach stwierdzam, że jestem rozczarowana. |
Cytat: |
Czy to anime się w końcu jakoś rozkręci? Po 4 odcinkach stwierdzam, że jestem rozczarowana. Tyle szumu koło czegoś, co w moim odczuciu jest bardzo przeciętne. |
krew_na_scianie napisał/a: |
Czy to anime się w końcu jakoś rozkręci? |
Vodh napisał/a: |
Krwinka, czy Ty naprawdę po tym wszystkim, co o różnych anime widziałaś i słyszałaś jesteś zaskoczona, że coś wokół czego był szum Tobie się nie podoba? Szczerze mówiąc byłbym zawiedziony, gdyby Ci się spodobało, a już na pewno gdyby spodobało się tak od razu :D |
krew_na_scianie napisał/a: |
Choćby "Baccano", by przykładu nie szukać za daleko. |
Nanami napisał/a: |
Świetny ma śmiech, trolling i tonacje głosu, po prostu słychać w nim drwinę. Albo jak po rusku zawija :D |
krew_na_scianie napisał/a: |
Za to coraz bardziej przekonuje się do openingu i do Shizuo |
Gość napisał/a: |
Nie wiem co to było, ale rosyjski na pewno nie.
Powrót do góry |
Keii napisał/a: |
Jeszcze go nie widziałem, więc ciężko mi stwierdzić, czy jest warty oglądania. |
Tren napisał/a: |
Poza tym, że Izaya i Shizuo wreszcie dostali porządną scenę starcia. |
Nanami napisał/a: |
No i sam braciszek Shizuo i jego niewzruszona mina, a potem odnajdywał się w tysiącu ról i zmieniał programy ot tak... o___o Przeprażające. |
Nanami napisał/a: |
Czy na samym końcu ten chłopaczek, na którego wpadł Mikado, to ten, jak mu było, Anba? |
Headless napisał/a: |
bo moja obsesja na punkcie DRRR graniczy z szaleństwem.. |
dziki napisał/a: |
Na drugim końcu skali ląduje ta... no ta... z dużymi buforami. To, że nie pamiętam o niej nic oprócz rozmiaru biustu dobitnie świadczy o tym, jak nieciekawą była osobą i jak brakowało jej wyrazu. Moim zdaniem rola "matki" czy też "Saiki" mogła zostać skonstruowana o wiele ciekawiej. |
ZielonaHerbata napisał/a: |
Co więcej, było to pierwsze anime, po którym nie czułam tego niedosytu, nie było tego wołania "Ja chcę więcej!". To było anime zaplanowane od początku do końca, z ciekawym rozpoczęciem, wciągającym rozwinięciem i idealnie zwieńczającym wszystko zakończeniem. |