Cytat: |
bardzo, bardzo smutnego zakończenia.... przynajmniej na to się zanosi sądzac po ilości łez wylewanych przez bohaterów. Cóż, mam nadzieję, że sie pomylę w moich przypuszczeniach. |
Grisznak napisał/a: |
Love Hina, niestety zostały już tylko dwa tomy. |
Grisznak napisał/a: |
Tokyo Mew Mew ( tak, mój kwiatuszku, ja to czytam ), za humor, wdzięki i bezpretensjonalność. |
Cytat: |
Ja też to czytam. Z tym że moja sympatia dla tej serii znacznie zmalała, od kiedy pojawił się ten cały fuj Błękitny Rycerz |
Cytat: |
Przecież zaraz miał wejść Hajime Saito ( Gaad, już nawet nie pamiętam jak to się pisze ), akcja by dostała mocnego kopa i wszystko by się ruszyło! |
korsarz napisał/a: |
"Eden" (przerwałem, jak przeczytałem, że w ósmym tomie przechodzi w hentai. Mam 5 tomów |
GoNik napisał/a: |
Czy Egmont wydał CHOĆ JEDNĄ kompletną serię? |
GoNik napisał/a: | ||
Taak... jaasnee... hentai... a ja mam 10 i żadnego hentai tam nie widzę |
Anime+ napisał/a: |
W tomie ósmym, zgodnie z tradycją, mamy kolejne zaskoczenie - oto z komiksu o przemocy zrobił się komiks o seksie |
Sm00k napisał/a: |
Seks bulwersuje, lecz rozerwany na strzępy człowiek (średnio kilka na tom) już nie? A zabicie dziecka nie bulwersuje? Przecież to "Eden" też zawiera. |
Grisznak napisał/a: |
Ale przecież fenomen popualrnosci mangi w europie i usa polega właśnie na rozerotyzowaniu tejże |
Grisznak napisał/a: |
Ale przecież fenomen popualrnosci mangi w europie i usa polega właśnie na rozerotyzowaniu tejże. W komiksie europejskim i amerykańskim seksu nie ma, komiks erotyczny to getto dostepne nielicznym, zaś w mainstreamie nie ma o nim mowy ( nawet Thorgala trzeba było w USA cenzuorwać ). |
Zegarmistrz napisał/a: | ||
Nie jestem ekspertem, ale skreśliłbym z tamtąd "Europejski". Miałem okazje czytać sporo francuskich komiksów i wbrew temu, co mówisz seks - bardzo często przedstawiony dosłownie, niekoniecznie grzecznie jest w nich bardzo częstym tematem. Momentami miałem nawet wrażenie, że autorzy niemal czują obowiązek włożenia w fabułę tyle i tyle gwałtów, latania nago, gołych cycków, tańczących bohaterek, scen łóżkowych itd. |
Grisznak napisał/a: |
Byłem w kilku sklepach komiksowych na naszym kontynenecie i we wszystkich komiksy erotyzujące były w osobnych pomieszczeniach, z pozakrywanymi okładkami itp. |
Ysengrinn napisał/a: |
Komiks Heavy Metal FAKK nie wiem jaki jest, widziałem tylko kinówkę |
Zegarmistrz napisał/a: |
miałem okazje poczytać swego czasu taki F.A.K.K czy jak mu tam... Taki amerykański magazyn komiksowy, serwujący opowieści w różnym stylu (zwykle o seksie i wypruwaniu flaków)... |
Ysengrinn napisał/a: |
- manga polega na przedstawianiu bizonów, uczennic w mundurkach i rozwalaniu łbów.
|
Cytat: |
( glowna bohaterka ) nie zyje ;( |
Sakura_chan napisał/a: |
mangi Mayu Shinjo |
Keii napisał/a: |
Ostatnio przeczytałem przetłumaczoną część Tsubasa Chronicle. Do 14 tomu bardzo mi się podobało, potem zacząłem się gubić. Ale manga przyjemna ~~ |
Crofesima napisał/a: |
*kukukuku*~ oh, CLAMPie czy Ci nie żal.... a co w tej 14 nie tak? Zwykłe Tokio. Zwykłe. *cough cough* |
Cytat: |
niemniej kilka wątków z anime rozwinięto ciekawie |
Momoko napisał/a: |
Dostałam też gratisowy plan lekcji, ale... teraz trochę żałuję, że nie wzięłam puzelków (do wyboru było~~) bo jest paskudnie i krzywo zgięty na pół. |
GoNik napisał/a: |
Zapewniam, że puzelki są równie urocze co plan lekcji: ni to sklejać, ni to wywalić. A już wieszać na ścianę... raz, że ZA grube do przypięcia szpilką/pinezką/taśmą klejącą tym bardziej, dwa - antyramę szkoda na to kupować, trzy - zostaje jedynie kombinowanie z jakąś hand-made ramką~~ |
Momoko napisał/a: |
A ja wreszcie dostałam w łapki upragnione Angel Sanctuary vol. 1. Zaraz, kiedy składałam zamówienie...? Daawno== |
ByTheWay napisał/a: |
Claymore vol.07 - patrząc na aktualny rozwój fabuły wygląda na to, że może to być raczej długie. |
Cytat: |
12 Volumes (Ongoing) |
Enkidu napisał/a: |
Skończyłem cztać MegaTokyo poprostu mistrzostwo, od wczoraj non stop czytałem aż dziś doszedłem do końca. Niecierpliwie czekam co będzie dalej ;D. |
mara napisał/a: |
ednak wtedy wyszło też trochę scen raczej yaoiowych i mam mieszane uczucia. |
Cytat: |
Pierwsze, czemu większość yuri, shoujo-ai to oneshoty? -.- |
Cytat: |
Tokyo Mew Mew (nie przyznaje się), |
Grisznak napisał/a: |
Lilly White, yuriowatej parodii Królewny Śnieżki. |
ghostface napisał/a: |
i tak bym kupiła... cholerna kolekcja :D). |
Ysengrinn napisał/a: |
W empikach sprzedają to cudo?! |
Ras Zielin napisał/a: |
BTW: Zna ktoś może źródło gdzie mogę zdobyć rozdziały od 77 w górę
(najlepiej NIE-torrent)? ^^ |
Sejuro napisał/a: |
Blame (Blame II). Dopiero pierwszy rozdział, ale jestem tym niesamowicie podekscytowany, zupełnie jak małe dziecko ;-) |
Urufu napisał/a: |
Poza tym wygrzebałam dzisiaj w necie parę chapterów Code Geass. Są 3 wersje mangi o następujących tytułach:
- Hangyaku no Lelouch - Knightmare of Nunnally - Suzaku of the Counterattac Anime jest świetne, więc mam nadzieję, że manga również mnie nie zawiedzie. Aczkolwiek po powierzchownym rzuceniu okiem, kreska może budzić pewne zastrzeżenia...
|
Ishamael napisał/a: |
Czy ktoś z was moi drodzy userzy czyta regularnie Eden? Jeśli tak to czy znacie się może na broni i moglibyście mi przekazać jakim to ciekawym mieczem walczy córka Sophii, Irma xiaolan? Wygląda jak katana, względnie shinobi-ken, ale nie ma gardy, oplotu i da się ją nosić schowaną w pochwie jak zwykłą laskę. Ciekawi mnie to, mam słabość do tej damy.:) |
korsarz napisał/a: |
W empiku niedawno czytałem pierwszy tom "Uteny"...
Niezłe ^_^ |
Norrc napisał/a: |
Ja nie mam sumienia odpakowywać "Uteny" w empiku |
vries napisał/a: |
To albo Shikomizue albo Shirasaya. Tego typu miecze widzi się często we wszelkich historiach o yakuzie. |
de99ial napisał/a: |
Zato Ichimiał prosty. |
Grisznak napisał/a: |
W kolejnym tomie ma być ponoć po Alusiu |
korsarz napisał/a: | ||
Wreszcie koniec? >D |
Amarth napisał/a: |
Aby sprawdzić czy wszystko autorstwa tego pana jest równie dobre szykuję się do przeczytania 20th Century Boys. |
Szyszka napisał/a: |
wiesz, to jest dobre. naprawdę. tak dobre, ze można było by pięć mang z tego zrobić.
I szkoda, ze autor tego nie zrobił, bo kiedy przebijasz się przez n-ty tom patrząc, jak autor z mozołem kończy kolejny wątek kolejnej postaci i kolejny i kolejny i kolejny... to człowieka moze zemdlić. Szczególnie, ze 20th Century, choc jest zakończone, nie stanowi tak naprawdę końca historii, trzeba jeszcze doczytać 21th Century. |
vries napisał/a: |
Shamo tom 24 |
Grisznak napisał/a: |
Marvel Zombies: Dead Days - czyli sytuacja, w której plan pozbycia się ludzkości w wydaniu Magneta nawalił i cała populacja łącznie, ze sporą częścią mutantów, zmieniła się w wiadomo-co-żerne zombie. Wyjątkowo, jak na Marvela, krwawa i brutalna historia (Spider zżerający Mary Jane i ciotkę May), choć króciutka. |
Cytat: |
Stroke Material
Kolejny przykład mojego zdziecinnienia. O szkolnym playboyu, który zaczyna się interesować przewodniczącą swojej klasy. Pod terminem "interesować się" mam na myśli to, że przy każdej okazji próbuje ją zaciągnąć do łóżka. Kłopot w tym, że ma z tym poważne problemy bo Yumi, gdyż tak brzmi imię tej panny, wcale nie jest typową idiotką z przeciętnego shoujo. A co w tym ciekawego? To, że przez cały czas czytania ryczałem ze śmiechu. Tak pokręconej komedii dawno nie czytałem. Plusem jest także to że manga jest krótka, a postacie są całkiem sensowne, co w shoujo oczywiste nie jest. |
Kaioken napisał/a: |
Ja wy czytacie Mangi z neta przetłumaczone po angielsku? |
de99ial napisał/a: |
Obecnie zabieram się za komiks Watchmen. Po obejrzeniu filmu zapałałem chęcią zapoznania się z pierwowzorem - więc mi braciak z UK przywiózł edycję HC. Swoją drogą w Polsce to kosztuje majątek a tam przysłowiowe drobne. |
Cytat: |
Swoją drogą w Polsce to kosztuje majątek a tam przysłowiowe drobne. |
CainSerafin napisał/a: |
Island tom 2 - Manhwa twórcy Shin Angyo Onshi. Czysto rozrywkowy seinen fantasy z ciekawymi, zdecydowanie mało pozytywnymi postaciami i dobrą kreską. Szukałem czegoś takiego. Pora zamówić resztę, choć z tego co słyszałem najlepszy jest tom pierwszy, a potem poziom spada. |
CainSerafin napisał/a: |
Yotsuba & - Najlepsza komedia jaką kiedykolwiek czytałem |
CainSerafin napisał/a: |
Fathom - Komiks wyłącznie do oglądania. |
Dembol napisał/a: |
Blueberry - Western w najlepszym wydaniu. Są Indianie, napady na pociągi, rewolwerowcy, szeryfowie i bandyci czyli wszystko czego trzeba. Do tego piękne pejzaże i rysunki Moebiusa. |
kokodin napisał/a: |
Ja powiem, że dobiłem do 100 rozdziału (numeracja by translator bo oficjalnie to nie wiem który, tomikowy się chyba nie zgadza) Battle Angel Alita Last Order. Szczerze mówiąc śledząc ostatnich kilka rozdziałów myślałem , że wreszcie się coś ruszy, a tu nawet króliczki rozszarpali. Ale mniejsza z tym. Turniej walki dąży do końca, finały a tu ni z trąd ni z owąd te kanciaste koszmity zrobiły coś wrednego. To się chyba nigdy nie skończy. Chociaż Mars jest już coraz bliżej w fabule. Niemniej jednak "Join the dark side!!! I'm the Death Star..." było pięknym skwitowaniem translatora.
Gdyby nie te potworki... akcja była by zbyt prosta :P |
Urawa napisał/a: |
Zupełnie zaś nie rozumiem wielkiej popularności "Kombinezonu Bojowego Gundam Skrzydło", jaką kiedyś przeżywała ta historia w polskim fandomie. Nie wiem, czy emisja na Hyperze to wystarczający powód... |
Lain napisał/a: |
Popularne były tematy nie o tym, co akurat było emitowane w Japonii, tak jak teraz, ale o tym, co było w polskiej telewizji, no i jeszcze NGE był popularny. |
Urawa napisał/a: |
"Co jest przyczyną wszystkich wojen na Ziemi? Ziemia! Więc żeby nie było wojen, trzeba zniszczyć Ziemię!" |
Tren napisał/a: |
OMG... Widziałam, że ta manga miała niezłe oceny, ale nie spodziewałam się, że to będzie aż takie dobre. |
peregrinus napisał/a: |
mamy tu chyba przegląd większości typów shounenowych bohaterów i motywów. |
peregrinus napisał/a: |
nowy przeciwnik, nowa moc, odkupienie, nowy przeciwnik, nowa moc.... |
peregrinus napisał/a: |
Wspomniany gest Kozakiewicza przypomina mi relacje ala Sasuke - Naruto z "Naruto" i nic głębszego. |
Cytat: |
Z drugiej strony, czytając te historyjki, widać wyraźnie, jak wielką krzywdę zrobił komiksowi wprowadzony kilka lat później comics code. Poza jakością rysunku opowiastki te nie ustępują naiwnością tym, które tworzono nawet 30-40 lat później. |
Ysengrinn napisał/a: | ||
Mógłbyś wyjaśnić, bo trochę zamotałeś... |
Mai_chan napisał/a: |
Z okazji ostatniej wyjątkowo uroczej dyskusji na temat uniwersum Clampa i ilości Syaoranów w lokalnym ekosystemie, postanowiłam nadrobić pewne karygodne braki. Zaczęłam od klasyki i DOBRY BOŻE, już zapomniałam, jak bardzo Clampetki lubują się w patologiach :D
Jestem na 10 rozdziale Card Captor Sakury i jak do tej pory mamy:
I to jest manga dla dzieci!! |
shugohakke napisał/a: |
Drugie, co mnie irytuje to natężenie pierwiastka żeńskiego na stronę. Naprawdę. Baby, baby, baby, Touma, baby, baby, baby, baby, Accelerator, baby, baby, baby... Żądam parytetu normalnie ^^ |
shugohakke napisał/a: |
"przeciętna" uczennica nie ma z nimi wiele wspólnego... z drugiej jednak strony Touma wpadał na różnorakie przejawy magii co rusz. |
Cytat: |
Bo Touma MIAŁ wpadać na magów. >D To jest all according do keikaku i nie ma w tym żadnego przypadku.
|
shugohakke napisał/a: |
Bardziej miałem na myśli, że wpadał na magów, co rusz i na Misakę również, co rusz, ale nigdy na raz ^^ |
Tren napisał/a: |
A chaos z Unbarą Mitsukim to pies? |
Cytat: |
Tym bardziej, że Misaka nie ma nic wspólnego z magiczną stroną, więc po co ją mieszać?
|
shugohakke napisał/a: |
A to przepraszam - jeszcze nie doczytałem. Może moje zarzuty wynikają głównie z nie przerobienia całego materiału. |
shugohakke napisał/a: |
Czytając Railguna poznałem Misaki... Mam nadzieję, że pokazując jej umiejętności autor zataja wiele słabości, bo, jak wszechmocność Acceleratora mogłem jeszcze zdzierżyć, to powerlevel panny Shokuhou wydaje się być tak nieziemsko poj..., że brak mi słów. |
shugohakke napisał/a: |
powerlevel panny Shokuhou |
Daerian napisał/a: |
Shugo, z czystej ciekawości... Skoro jak widać nie lubisz potężnych bohaterów, to dlaczego ostatnio czytasz głównie te nieliczne dzieła, w których power level postaci jest podbity na maksimum, a pomimo tego fabuła jest nadal interesująca? Takich dzieł jest stosunkowo niewiele, większość autorów nie umie sobie radzić z mocami na tym poziomie. |
Tren napisał/a: |
bo wystarczyłoby odizolować Piątkę od ludzi, by stała się totalnie bezbronna. |
shugohakke napisał/a: | ||
Oraz całkowicie bezpieczna - owszem. |
shugohakke napisał/a: |
Mam nadzieję, że pokazując jej umiejętności autor zataja wiele słabości |
Tren napisał/a: |
bo do wpłynięcia na kogoś jest jej potrzebny kontakt wzrokowy i/lub werbalne wydanie komendy, nie jestem pewna które dokładnie |
Gość napisał/a: |
Ogólnie jest więc nieźle, choć koniec serii zmienia się w jedną, wielką nawalankę z kolejnymi bogami, na której cierpi fabuła. Na szczęście nie dotyczy to jednak postaci i wciąż jestem zaskoczony jak ciekawymi osobami okazali się choćby Główna Kapłanka i Wielki Bóg Zniszczenia. Aż ciarki mi przechodzą po plecach. |
Cytat: |
A mi tak średnio się podobało. Początek niezły, aż do końca arcu w kopalni ciekawie, ale potem fabuła coraz mniej mi się podobała. Rebelia bogo-indian zamieszkujących tipi, a tym bardziej dalsze wydarzenia, to już poziom niżej. Kreska naprawdę ładna, ale poza mimiką twarzy, której praktycznie nie ma. Ogólnie dobra manhua, szczególnie, że takich niewiele, chciało by się tylko powiedzieć jej autorowi i jego fabularnym zamysłom: "nie idźcie tą drogą". |
Nanami napisał/a: |
Bo zasadniczo nie pojawia się informacja ani nawet słówka kto właściwie doniósł, że w Anteiku jest Jednooka Sowa. |