Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Szkola, cel istnienia i program szkolny |
Wersja do druku |
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 11-10-2006, 11:56 Szkola, cel istnienia i program szkolny
|
|
|
Temat wbrew pozorom nie jest do scalenia ze "zlowroga instytucja" (chyba).
W kontekscie roznosci, ktore zostaly powiedziane w roznych tematach, nasuwa mi sie nastepujacy wniosek: szkola powstala w latach, gdy informacja jako taka (a w szczegolnosci ksiazki) byly trudno dostepne (a im dalej od cenrum, tym gorzej), by dac dzieciom rowne szanse - czyli dac jakis podstawowy poziom edukacji, zeby kazdy ludzie wiedzili, gdzie isc dalej - bo bez tego grozilby nam system ostro kastowo/rzemieslniczy, czyli "dzieci sie ucza od rodzicow".
Ale, wraz z upowszechnieniem ksiazek i popularyzacja netu, sprawa sie "nieco" zmienila - i w tej chwili praktycznie kazda informacja jest do znalezienia (co prawda, czasem trzeba wlozyc w szukanie troche wysilku i/lub pieniedzy). A program szkolny pozostal ten sam. Bo nie ukrywajmy, "kosmetyczne" poprawki typu "mniej Sienkiewicza czy wiecej" w zasadzie niczego nie zmieniaja w generalnym planie.
Natomiast calego spektrum wiedzy "jak podpisac umowe", "jak zaplacic podatki", "jak wybrac dobry towar w calej tej mnogosci na sklepowych polkach" szkola nie daje - a wydawaloby sie, ze moze ona okazac sie bardziej potrzebna od wkuwania reakcji z chemii organicznej.
Przyjelo sie natomiast, ze to "minimum szkolne", najlepiej przy dobrych ocenach, faktycznie definiuje pewien "poziom" czlowieka, ktory jest cos wart - wiec tego, co zostalo w programie zawarte, w zasadzie nikt nie kwestionuje, a jesli juz, to w kierunku "za malo", a nie pod wzgledem "nie to"...... Bo w momencie, w ktorym jakis nastolatek zaczyna skarzyc sie "a po co mi", to zwykle slyszy automatyczne "bo bedziesz nieukiem". A szczrze mowiac, ciekawi mnie do jakiego stopnia stwierdzenie to jest prawdziwe.
Od razu uprzedzam, ze temat jest do pozniejszego rozszerzenia w artykul, bo mysl mnie zainteresowala, i chyba sobie doczytam nieco i cos napisze..... |
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 11-10-2006, 12:05
|
|
|
Jak to powiedział Minister oświaty:
Trzeba włożyć w to trochę starej szkoły...
Najlepszy jest powrót co niektórych lektor... NP: Krzyżaków i Potopu... Które magicznie powróciły według ministra... ale skąd?? >> przecież zawsze były na liście lektor ? |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
Ostatnio zmieniony przez Lila dnia 20-05-2010, 02:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Smoczek
Dołączył: 17 Kwi 2006 Status: offline
|
Wysłany: 11-10-2006, 13:36
|
|
|
Bianca napisał/a: | Natomiast calego spektrum wiedzy "jak podpisac umowe", "jak zaplacic podatki", "jak wybrac dobry towar w calej tej mnogosci na sklepowych polkach" szkola nie daje |
Z ostatnim faktycznie się nie spotkałem, ale dwa pierwsze przerabiamy na PP lub/i WoSie, więc nie jest tak źle.
Bianca napisał/a: | Ale, wraz z upowszechnieniem ksiazek i popularyzacja netu[...] |
Spawdź ile procent rodzin w Polsce posiada internet (chodzi mi o stałe łącze). Owszem, net staje się coraz bardziej popularny, ale daaaaaleko nam do większości krajów np. Europejskich (chodzi mi o UE).
A co do samego programu... jest on niewątpliwie nazbyt ogólny. Moim zdaniem, już od Liceum powinno się znacząco obniżyć poziom nauczania niektórych przedmiotów (chodzi mi przede wszystkim o przedmioty, które nie są powiązane z profilem klasy, którą wybraliśmy). Fakt, LO znaczy Liceum Ogólnokształcące, ale w mojej opini najwyklejszą głupotą jest nauka w klasie Mat-Inf Biologii, czy też Chemii (to co człowiek wie po gimnazjum, spokojnie powinno wystarczyć w 99% sytuacji życiowych).
Problem jest również reforma edukacji, która nastąpiła pare lat temu. Chodzi oczywiście o uruchomienie gimnazjum. Jest to obecnie najsłabsze ogniwo w całym systemie edukacyjnym.
To tak w skrócie. |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 11-10-2006, 13:42
|
|
|
Smoczek napisał/a: | Spawdź ile procent rodzin w Polsce posiada internet (chodzi mi o stałe łącze). Owszem, net staje się coraz bardziej popularny, ale daaaaaleko nam do większości krajów np. Europejskich (chodzi mi o UE). |
wiesz, ale w dalszym ciagu, zarowno biblioteki jak i net powoduja, ze wiedza jest duzo bardziej powszechna niz w latach, kiedy powstawal obecny program szkolny
Smoczek napisał/a: | Z ostatnim faktycznie się nie spotkałem, ale dwa pierwsze przerabiamy na PP lub/i WoSie, więc nie jest tak źle. |
dobra, to nie traktujac tego jako sprawdzian (jestem po prostu ciekawa zastosowania praktycznego tej wiedzy, bo za moich czasow ani jednego ani drugiego przedmiotu jeszcze nie bylo) - czy wiesz (albo masz w notatkach) jak wyglada ZUS (procentowo) w przypadku umowy zlecenia i umowy o dzielo, i jak mozna zerwac umowe, czytaj co zrobic jesli chcesz odejsc z pracy |
|
|
|
|
|
Smoczek
Dołączył: 17 Kwi 2006 Status: offline
|
Wysłany: 11-10-2006, 13:53
|
|
|
Bianca napisał/a: | czy wiesz (albo masz w notatkach) jak wyglada ZUS (procentowo) w przypadku umowy zlecenia i umowy o dzielo |
Tego akurat nie przerabialiśmy, ale w tym roku mamy między innymi uczyć się wypełniania PITów, jak i rzeczy związanych z zakładaniem firmy (a także inwestowanie na giełdzie).
W zeszłym roku zajmowaliśmy się między innymi rodzajami podatków (i z tym związanymi sprawami), rodzajami spółek (również w jaki sposób się je zakłada), zasadami rynku, itp. |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 11-10-2006, 13:58
|
|
|
hm........... dobra, to inne pytanie: jak oceniac "anty-belkowe" 10-letnie lokaty bankowe ze stalym oprocentowaniem, ktore masowo pojawily sie w momencie wprowadzania "belkowego" z punktu widzenia ewentualnych korzysci z unikniecia tego podatku - jesli mieliscie te podatki na jakkolwiek sensownym poziomie to to powinno bylo zostac powiedziane.
Bo wypelnianie pitow brzmi sensownie, a cala reszta wydaje mi sie nieco nieadekwatna do potrzeb sredniego czlowieka, ktory raczej nie zalozy firmy a bedzie gdzies pracowal.... |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 11-10-2006, 14:59
|
|
|
Bianca napisał/a: |
wiesz, ale w dalszym ciagu, zarowno biblioteki jak i net powoduja, ze wiedza jest duzo bardziej powszechna niz w latach, kiedy powstawal obecny program szkolny |
Streszczając ostatnie trzy semestry Dydaktyki Historii:
- Szkoła jest po to, żeby przygotować do życia.
- W życiu potrzebne są umiejętności, a nie wiedza akademicka.
- Program nie istnieje
- Nowa szkoła owszem, przedstawia wytyczne tego, na podstawie czego nauczyciel ma przygotowywać ucznia do życia, nie mniej jednak to nauczyciel ma obowiązek wybrać to, co uważa za konieczne. Ma prawo zrezygnować z tego, co uważa za niepotrzebne.
- To, jakie umiejętności posiadł uczeń sprawdza nowa matura.
Streszczając doświadczenie praktyczne:
- Wszystko to, to pobożne życzenia.
- Długo jeszcze takimi zostaną. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 11-10-2006, 15:08
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | - Program nie istnieje |
zaraz, to jesli program nie istnieje, to co to jest lista lektur?
Zegarmistrz napisał/a: | - To, jakie umiejętności posiadł uczeń sprawdza nowa matura. |
czy mi sie wydaje, czy byly na niej w szczegolnosci pytania o "kolor kapelusza X...."?
Zegarmistrz napisał/a: | - Nowa szkoła owszem, przedstawia wytyczne tego, na podstawie czego nauczyciel ma przygotowywać ucznia do życia, nie mniej jednak to nauczyciel ma obowiązek wybrać to, co uważa za konieczne. Ma prawo zrezygnować z tego, co uważa za niepotrzebne.
- To, jakie umiejętności posiadł uczeń sprawdza nowa matura. |
jak sie maja do siebie te dwa punkty?
Zegarmistrz napisał/a: | nauczyciel ma obowiązek wybrać to, co uważa za konieczne. Ma prawo zrezygnować z tego, co uważa za niepotrzebne |
czy to oznacza, ze jesli nauczyciel zechce przerobic doplanetarna teorie atomow zamiast planetarnej to moze?? (wiem ze dosc krzywy przyklad, ale wole nie wyciagac po raz Nty niesmiertelengo Darwina)
========
Zeg - wiem ze jesli miales teorie to pewnie tego typu "praktyznych drobiazgow" w niej nie uwzgledniono.... ale moze jakims cudem... |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 11-10-2006, 15:51
|
|
|
Bianca napisał/a: | czy to oznacza, ze jesli nauczyciel zechce przerobic doplanetarna teorie atomow zamiast planetarnej to moze?? (wiem ze dosc krzywy przyklad, ale wole nie wyciagac po raz Nty niesmiertelengo Darwina) |
Tak, jeśli uzna, że uczniowi przyda się to w życiu i zda dzięki temu Nową Maturę.
Cytat: | czy mi sie wydaje, czy byly na niej w szczegolnosci pytania o "kolor kapelusza X...."? |
Nie widziałem nowej matury, ale wydaje mi się, że - przynajmniej wedle założeń - powinna ona sprawdzać takie rzeczy, jak czytanie ze zrozumieniem, wyszukiwanie informacji w tekście etc.
Bianca napisał/a: | zaraz, to jesli program nie istnieje, to co to jest lista lektur? |
Minimum programowe. Całkowitej dowolności nie ma, istnieje pewna, określona liczba rzeczy, którą uczeń po prostu musi umieć. Na matematyce musi nauczyć się dodawać, odejmować, mnożyć, dzielić i innych takich.
Na polskim musi przeczytać X książek.
Na historii powinien dowiedzieć się, jak przebiegała historia naszego kraju. I tak dalej i tak dalej...
Różnica polega głównie na tym, że kiedyś istniał jeden, odgórny program, w którym w każdym miejscu polski każdy uczeń szedł wedle tego samego cyklu, w którym uczył się, że Mickiewicz Wielkim Poetom Był, a Wokulski Romantykiem lub Pozytywistą zwykle w tym samym momencie, co jego toważysze niedoli.
Obecnie nauczyciel może dowolnie modyfikować program, na nielubiane lektory przeznaczyć 5 minut, na lubiane miesiąc, najpierw uczyć o II wojnie światowej, potem o Mieszku I, byle tylko przerobił minimum programowe, a uczniowie posiedli wszystkie umiejętności, jakie powinni.
Bianca napisał/a: | jak sie maja do siebie te dwa punkty? |
Prawde mówiąc, to ten wywód nie trzyma się kupy i ma masę dziur logicznych. Niestety, ja tylko powtarzam to, co zapamiętałem. To nie ja wymyśliłem. Nie ponosze odpowiedzialności za płody Ministerstwa Edukacji.
Przykładowo bardzo poważny bug w systemie polega na powtarzaniu błędów systemu poprzedniego.
Poprzedni system polegał głównie na wtłaczaniu odgórnie przygotowanego materiału wedle odgórnie wyznaczonych metod. Skutkowało to tym, że nie uczył niczego - może poza rozwiązywaniem krzyżówek.
Obecny system pozwala na swobodny dobór metod nauczania i treści. Pytanie brzmi: jak wybrać, nie myśląc zbyt intensywnie?
Zdecydować się na sposoby, którymi posługiwaliśmy się przez ostatnie 20 lat naszej kariery! |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Ostatnio zmieniony przez Zegarmistrz dnia 11-10-2006, 15:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 11-10-2006, 15:54
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Prawde mówiąc, to ten wywód nie trzyma się kupy i ma masę dziur logicznych. Niestety, ja tylko powtarzam to, co zapamiętałem. To nie ja wymyśliłem. Nie ponosze odpowiedzialności za płody Ministerstwa Edukacji |
wiesz, to bylo pytanie "na wypadek jakby wam to mowili", bo to ze nawet jesli by ta teoria sie trzymala kupy, to do praktyki ma sie ona nijak to widac golym okiem ;) Chociaz w sumie szkoda bo jako teoria to nie brzmi az tak zle.... |
|
|
|
|
|
Smoczek
Dołączył: 17 Kwi 2006 Status: offline
|
Wysłany: 11-10-2006, 16:28
|
|
|
Bianca - przyznaje, nie mam pojęcia xD. Nie wiem jak to powinno być realizowane, wiem jedynie, że było ^^'.
Zegarmistrz napisał/a: | Nie widziałem nowej matury, ale wydaje mi się, że - przynajmniej wedle założeń - powinna ona sprawdzać takie rzeczy, jak czytanie ze zrozumieniem, wyszukiwanie informacji w tekście etc. |
Hmmm... to zależy od przedmiotu (co oczywiste), ale matura z języka polskiego (bo o tej chyba pisałeś) faktycznie ma sprawdzać umiejętność czytania ze zrozumieniem (na co składa się między innymi wyszukiwanie informacji w tekście), jednakże przede wszystkim sprawdza umiejetność tworzenia własnego tekstu (czyli pisanie wypracowania, znajamość lektur), o czym zresztą świadczy fakt, iż za tą część uczeń może otrzymać najwięcej punktów na poziomie podstawowym i wszystkie punkty na poziomie rozszerzonym.
A tak bajdełej, jak to wyglądało dawniej? ^^
Zegarmistrz napisał/a: | Obecnie nauczyciel może dowolnie modyfikować program, na nielubiane lektory przeznaczyć 5 minut, na lubiane miesiąc, najpierw uczyć o II wojnie światowej, potem o Mieszku I, byle tylko przerobił minimum programowe, a uczniowie posiedli wszystkie umiejętności, jakie powinni. |
Wolałbym nie mieć takiego nauczyciela... i szczerze wątpię by nauczyciel miał aż tak dużą dowolność w doborze tematów. |
Ostatnio zmieniony przez Smoczek dnia 11-10-2006, 20:03, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 11-10-2006, 19:58
|
|
|
Smoczek napisał/a: | A tak bajdełej, jak to wyglądało dawniej? ^^ |
Spędzili nas, kazali pisać wypracowanie. Najważniejszy egzamin życia okazał się troche bardziej uroczystą klasowką.
Pare dni później spędzili nas znowu, kazali odpowiadać na pytania. Generalnie szkolna rutyna. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 11-10-2006, 20:24
|
|
|
no, to teraz ja się wyżyję...
szkoła musi być koniecznie ale według mnie dla chętnych którzy chcą się uczyć. bo powiedzmy sobie szczerze, co dresiarz wagarujący przez pół roku i jarający marysię na przerwach wyniesie ze szkoły poza kradzionym telefonem? i co da ludziom poza przemocą i demoralizacją?
po prostu, szkoła powinna być wolnym wyborem ludzi którzy chcą zdobyć wykształcenie i przystosować się do życia w społeczeństwie. chuligana przystosuje ulica a człowiek który chce żyć w trochę lepszych warunkach potrzebuje pomocy. dlatego też szkoła powinna być tylko dla ludzi chcących zdobyć wykształcenie |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 11-10-2006, 20:41
|
|
|
Nezumi, BREDZISZ i to w sposób tak niesamowity, że to aż przeraża. Zaprawdę, dawno takiej głupoty nie słyszałam...
Chodzić do szkoły zaczyna się w wieku lat 7, jeśli doliczyć przedszkole to i wcześniej. Czy NAPRAWDĘ sądzisz, że dzieci w tym wieku są w stanie odróżnić, co jest dla nich dobre, a co złe? Ok, wiem, że jesteś zwolennikiem anarchii - najbardziej nieżyciowego systemu, w dodatku masz o sobie bardzo wygórowane mniemanie i twierdzisz, że wszyscy są w stanie odróżnić dobro od zła. Przykro mi, ale tak NIE JEST. Bianca kiedyś podawała przykład jakiegoś znajomego dzieciaka z podstawówki, co to "teraz się uczyć nie będzie, na studiach go wszystkiego nauczą" - NAPRAWDĘ sądzisz, że to jest wyjątek? Powiem ci więcej - wiedza na etapie podstawówki, czasem gimnazjum, przyda się również tym, których uważasz za "chuliganów" - osobiście znam kilka przypadków takich właśnie "chuliganów", którzy skutecznie zdobyli zawód czysto techniczny od hydraulika po mechanika samochodowego. Wyższe wykształcenie? Sorry słonko, ale "wyższe wykształcenie" to się studia nazywa. I tak, NA TO akurat NIE MA obowiązku, WYŻSZE WYKSZTAŁCENIE człowiek zdobywa Z WYBORU - ponieważ jest już na tyle DOJRZAŁY EMOCJONALNIE I UMYSŁOWO, żeby dokonać wyboru SŁUSZNEGO dla swojej osoby.
I, za przeproszeniem, nie mów o rzeczach, o których nie masz najbledszego pojęcia. To, że wydaje ci się, że pozjadałeś wszystkie rozumy, nie znaczy, że to prawda. Niespodzianka: nie jesteś alfą i omegą znającą rozwiązanie na każdy problem tego świata. Powiem więcej - nie widziałam jeszcze ani jednej twojej propozycji rozwiązania problemu, która byłaby sensowna.
I niech mi ktoś teraz wlepi osta, o! |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 11-10-2006, 20:47
|
|
|
Cytat: | I niech mi ktoś teraz wlepi osta, o! |
Nie jest to możliwe, bo moderacji popsuły się tagi kolorów i nie może wykonywać swoich obowiązków. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|