"Pieśń Lodu i Ognia" G.R.R.Martina :: Forum Kotatsu

Serika · Wysłany: 20-12-2005, 20:37

Wyszła? To kto to zamówi, sprowadzi do Polski i mi pożyczy? *gwiazdki w oczach*

Zegarmistrz · Wysłany: 20-12-2005, 23:41

Wyszła, tu masz reckę... Gorzej, że nieco spoilerującą:
http://polter.pl/czytaj/858-A-Feast-for-Crows-George-RR-Martin.html

Zegarmistrz · Wysłany: 20-05-2006, 14:41

Mam! Mam! Mam Ucztę Dla Wron! nawet nie wiedziałem, że już wyszła, poszedłem do Dużego Empiku w Lublinie popatrzyć, czy nie mają przypadkiem rozfoliowanych White Dwarfów i tam stała!!!

To będzie dzisiaj czytanko nie tylko o ruskich psychopatach.

Serika · Wysłany: 20-05-2006, 14:51

Oooooo! To jak przeczytasz, to zdaj raport - chociaż z tego, co czytałam w necie, to jest tom przeznaczony raczej dla słabszych postaci... (i C. dostaje narrację, grrrr...).

(to kto z Warszawy kupuje i mi pożycza? :>)

Bianca · Gość

ja juz mam :D

Zegarmistrz · Wysłany: 28-05-2006, 21:24

Przeczytałem Ucztę dla Wron: Cienie Śmierci czekam teraz na Sieć Spisków. Książka trzyma poziom, choć niestety ma jedną wadę - skupia się głównie na tych mniej popularnych postaciach. Jest więc sporo Sama, Brainne, Cersei i obydwu Starkówek... Nie ma Johna, Tyriona, Deany.

Zwłaszcza Cersei dorwała się do władzy. Królowanie wychodzi jej tak samo, jak wychowywanie dzieci.

Bianca · Gość

Zegarmistrz, mysl ktora nasunela sie mnie: co zrobic jak sie wybilo glowne postacie - dac troche wiecej tych z tylnych rzedow do przodu co by je tez mozna bylo wybic

Zegarmistrz · Wysłany: 29-05-2006, 09:24

Zegarmistrz · Wysłany: 04-08-2006, 17:43

Skończyłem II tom IV tomu...

Jak zwykle było może krwii, zginęło kilka postaci, a jedna dostała to, na co pracowała przez prawie 2000 stron... I dostała to w bardzo pięknym stylu. Naprawdę warto przeczytać choćby dlatego.

chise · Wysłany: 15-09-2006, 19:01

Jako, że to moja pierwsza wypowiedź w tym temacie, chciałabym napisać o PLiO trochę może ogólniej niż tylko zahaczając o ostatnio wydany tom.
Seria jest świetna. Autor co rusz udowadnia czytelnikom, że nie sposób przewidzieć jego posunięć. Historie poszczególnych postaci potrafią naprawdę wciągnąć, tak że miałabym spory problem, gdyby przyszło do wyboru tej jednej ulubionej. Może Jon Snow. Może Daenerys. Może Tyrion. Od pierwszego wejrzenia w zasadzie lubiłam tlyko Neda Starka.
Właśnie to uważam tez za pewną niezwykłość Martina. Nie ma niezniszczalnych, głównych bohaterów. Nie ma pięknych bohaterskich śmierci. Wszystko jest zwykłe, momentami aż trywialne i rozgrywa się jakby mimochodem. Wojna, na którą co chwila wkraczają nowi gracze, a nawet najsilniejsi z obecnych nie mogą być pewni swoich dalszych losów. Świat, w którym zaufanie i honor znaczą z każdym kolejnym działaniem coraz mniej. Świat misternych układów i sieci spisków oplątujących wszystkich.
Jestem szczerze zauroczona i z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg.
W "Uczcie dla wron" najbardziej uderzyło mnei wylansowanie Dany na główną postać całej sagi. Dziewczyna, która posiada smoki, która nagle stała się dla wszystkich szalenie ważna, czy nawet wręcz kluczowa ze względu na nadchodzącą bitwę między światłem a ciemnością, z której tlyko nieliczni zdają sobie sprawę.
Uwielbiam czytać wątki związane z Nocną Strażą. Najlepszy klimat z całej serii, powiedziałabym.

Zegarmistrz · Wysłany: 18-01-2007, 16:44

http://film.polter.pl/Gra-o-tron-serialem-w16239

Goździk · Dołączyła: 14 Lut 2007 Status: offline

Hej, to może zamiast tylko dyskutować chcielibyscie się tez wcielić w bohaterów? Szczegóły na moim forum, zapraszam! Życzę pysznej zabawy!
Zachodnie Krainy

krew_na_scianie · Wysłany: 18-02-2008, 01:34

Ciekawy test! Mi wyszło: Loras Tyrell - czyli ten rycerzo dzieciokwiat?? Ja przy pozostałych jestem dość daleko w tyle, skończyłam pierwszy tom ale ta ksiązka jes naprawdę niesamowita, klasyka. I popieram Chise, że chyba tez najbardziej lubię czytać wątki nocnej straży :) ten klimat wiszącego niebezpieczeństwa i grozy jest niesamowity!

Teukros · Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline

W "Uczcie dla Wron" najlepszy był podtytuł w polskim wydaniu: "Prawdziwa uczta dla miłośników fantasy".

Dembol · Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline

W teście wyszła mi Daenerys. Łii!

Skończyłem ostatnio "Feast of Crows". Trochę mnie zmęczyła. Była zdecydowanie zbyt długa i średnio powiązana z głównym nurtem fabularnym. Część wątków zajmowała zbyt dużo miejsca.

Spoiler: pokaż / ukryj: Np. podróż Samewella, zdarzenia w Dorne czy wybory króla Iron Islands. Każde z nich można było zamknąć w 2 rozdziałach zamiast tak strasznie rozciągać. Dodajmy do tego na pierwszy rzut oka zupełnie bezużyteczną Brienne, która powinna dostać maksymalnie 1 dłuższy rozdział, przynudzające dzieje Sansy (z ciekawą koncówką), która powoli chyba zaczyna się orientować w dworskich intrygach (co dziwnym nie jest pod opieką ich mistrza - Littlefingera) oraz pisanie rozdziałów z punktu widzenia postaci, które są czytelnikowi obojętne, nie wygląda, żeby odegrały większą rolę w dalszych tomach (poza Ashą Greyjoy, która ma powrócić w następnym tomie). Szkoda Catelyn, której do reszty odbiło po zmartwychwstaniu, ale można się było spodziewać po stosunkowo słabej reakcji na "śmierć" Rickona i Brana, że jej odbije jak Robb zginie. Jedyne co ciągnęło mnie dalej to Arya w Braavos, częściowo Samwell i Lannisterowie. Jamie zaczyna przypominać ojca i po stracie jedynego atutu przestał być pyszałkowatym idiotą. Reakcja na list od siostry miażdży. Cersei, my sweet Cersei, GAHAHAHAHAHA! To było piękne co z nią zrobili :) Najlepsze, że prawie do samego końca wydawało się, że jakimś cudem wszelkie głupstwa jej ujdą na sucho.

Oczywiście autor w kolejnej części może zweryfikować moje poglądy na to co mi wydaje się niepotrzebne i przydługawe, a Areo Hotah zostać głównym bohaterem:) Teraz pozostaje czekać na kolejną część co najmniej do jesieni :( Po zapychaczach przyszedł czas na Tyriona, Dany, Jona, mam nadzieje na