FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 21, 22, 23  Następny
  Gundam AGE
Wersja do druku
fm Płeć:Mężczyzna
Okularnik


Dołączył: 12 Mar 2007
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 17-01-2012, 00:53   

Gamer2002 napisał/a:
Cytat:
że w odcinku nie pokazano, (...) że ktoś wywiera na nim presję.

Jak to nie?


To raczej mina typu "szkoda, że przy moich pedofilskich zapędach wobec Yurin kupiec zjawił się tak wcześnie" ;)

(serio, jak przypomnę sobie uśmiech, którym ją swego czasu powitał, to nie wydaje się takie dziwne, że dziewczę ukrywało się przed nim po lasach)

_________________
Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
wa-totem Płeć:Mężczyzna
┐( ̄ー ̄)┌


Dołączył: 03 Mar 2005
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
WIP
PostWysłany: 21-01-2012, 20:57   

Oh loooooooooooool.

Twórcy najwyraźniej uznali, że najpierw postawią cały las flag NTR, a potem zademonstrują że NTR to zuo, nadziewając "winną" na ostry szpikulec... oh boy.

Poza tym, głównym składnikiem dobrego bohatera jest ANGST i TRAUMA.

Nasz Flit jest oczywiście sierotką, ale to wciąż za mało traumy! Do tego trzeba dodać więcej, więc niech nieprzyjaciel nadzieje biedną Yurin na coś ostrego, i przyszpili Flitowi do piersi!!

(¯4¯ )...

Teraz poziom traumy osiągnie oczekiwaną wartość? U Desila też, bo jego rasistowski tyłek skopał jakiś "podludź"?

I borze szumiący, czemu "ci dobrzy" muszą być tak nieludzko wspaniali. Normalnie, same wzory cnót, aż po Emily. Czekam tylko aż pokażą jak to Emily ćwiczy się w gotowaniu, boć to przecież skill niezbędny do tego całego "wspierania Flita".

Co do zachowania Desila, wypadło właśnie niestandardowo normalnie: Desil to rozpuszczony gówniarz, któremu idioci kładli do głowy że on jest taki WSPANIAŁY i taki cacy i wojgle. A tu ktoś mu popsuł zabawki i sprał kuper... i jak to szczyle w takiej sytuacji, wpadł w histeryczny atak. Norma. To co mnie zdziwiło, to że uparto się robić z Flita powściągliwego Yodę, podczas kiedy raczej spodziewałbym się że raczej zatłucze Desila na miejscu... i jedyne co go mogłoby zatrzymać to brak amunicji. Oh well...

...i tak nic nie pobije "epitafium" Yurin:

"Chciałam cię znowu zobaczyć... nawet jeśli tylko na celowniku mojego mecha".

_________________
笑い男: 歌、酒、女の子                DRM: terror talibów kapitalizmu
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
3869750
Gamer2002 Płeć:Mężczyzna
Bezdennie Głupi


Dołączył: 05 Maj 2008
Status: offline
PostWysłany: 22-01-2012, 01:48   

Cytat:
Twórcy najwyraźniej uznali, że najpierw postawią cały las flag NTR, a potem zademonstrują że NTR to zuo, nadziewając "winną" na ostry szpikulec... oh boy.

Raczej wciskali wszystkie klasyczne deathflagi Gundama.

Cytat:
Poza tym, głównym składnikiem dobrego bohatera jest ANGST i TRAUMA.

Dla mnie Flit rzucający w kąt mesjanizm na rzecz czystej zemsty to jeden z najwyższych punktów pierwszej generacji. Przez cały czas balansował pomiędzy jednym a drugim i hintowano jego poziom nienawiści (nazywał UE potworami, nie myślał co Emily może myśleć, a gdy Grodek powiedział mu, że UE nie są ludźmi nawet jeżeli tak wyglądają bez mrugnięcia okiem to kupił). Ciężko zawiódł z jednym pragnieniem, jednocześnie dostał kolejny powód na drugie, no to postanowił stanąć do rywalizacji z Grodekiem o status najmroczniejszej postaci w serii i potencjalnie może z shonenowego bohatera wyrosnąć na Gendo. I zrobiono to w tym samym odcinku, w którym UE po raz pierwszy dostali sympatyczną scenę.
Awesome.

Cytat:
To co mnie zdziwiło, to że uparto się robić z Flita powściągliwego Yodę,

Gdyby go zabił (wymień mi pozytywnego bohatera anime który zabił jakiekolwiek dziecko), to już na zawsze przekreśliłby swe szanse na to, by Asem czy Kio go odratowali.
A Desil przy swym braku świadomości czynów nawet nie był tego wart.

Cytat:
same wzory cnót

Grodek i idący w jego ślady Flit. Woolf też zbyt cnotliwy nie jest. Wciąż są to postacie dające się zakwalifikować się na pozytywne, ale tak było w każdym Gundamie z głównymi bohaterami poza 00 s1. Jednak nie bez powodu Asem będzie najwyraźniej zbuntowanym dzieckiem.

Cytat:
"Chciałam cię znowu zobaczyć... nawet jeśli tylko na celowniku mojego mecha"

W poprzednim poście mówiłem o tym żartobliwie: ona nie wiedziała, że odbiorą jej stery i zmuszą do strzelania.

_________________
Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
fm Płeć:Mężczyzna
Okularnik


Dołączył: 12 Mar 2007
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 22-01-2012, 12:54   

Gamer2002 napisał/a:
Grodek powiedział mu, że UE nie są ludźmi nawet jeżeli tak wyglądają bez mrugnięcia okiem to kupił

"Zabili pilota w uszkodzonym mechu. To nie mogą być ludzie, bo żaden człowiek nie byłby zdolny do takiego okrucieństwa". To dość dobrze pokazywało nieżyciową naiwność Flita. To niekoniecznie wada, ale można było unieść brew w zdziwieniu, słuchając tego toku rozumowania. Zresztą przykład Dona pokazywał, że dobijanie uszkodzonych jednostek miało o tyle sensu, że przynajmniej wykluczało to możliwość ich nonsensownych acz być może rozpraszających uwagę samobójczych ataków (zakończonych pffff).

Gamer2002 napisał/a:
Cytat:
To co mnie zdziwiło, to że uparto się robić z Flita powściągliwego Yodę,

Gdyby go zabił (wymień mi pozytywnego bohatera anime który zabił jakiekolwiek dziecko), to już na zawsze przekreśliłby swe szanse na to, by Asem czy Kio go odratowali.
A Desil przy swym braku świadomości czynów nawet nie był tego wart.

Nie powiedziałbym, że puszczanie wolno niebezpiecznego socjopaty (obecnie jeszcze bardziej żadnego krwi, żeby udowodnić, że jednak jego jest na wierzchu) było szczególnie bystrym posunięciem. Skoro Flit nie chciał sobie ubrudzić łapek, to powinien chociaż pozbawić maszynę Desila mobilności / zgarnąć go w niewolę (bądź zostawić to sobie na czas po bitwie). Poczucie bycia moralnym zwycięzcą nie jest warte, by ginęli przez to kolejni znajomi bądź statyści.

_________________
Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
616 Płeć:Mężczyzna
From GARhalla


Dołączył: 21 Kwi 2007
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 22-01-2012, 13:05   

fm napisał/a:
Gamer2002 napisał/a:
Grodek powiedział mu, że UE nie są ludźmi nawet jeżeli tak wyglądają bez mrugnięcia okiem to kupił

"Zabili pilota w uszkodzonym mechu. To nie mogą być ludzie, bo żaden człowiek nie byłby zdolny do takiego okrucieństwa". To dość dobrze pokazywało nieżyciową naiwność Flita. To niekoniecznie wada, ale można było unieść brew w zdziwieniu, słuchając tego toku rozumowania.


Główny bohater nie jest doskonały? Gdzie są moje widły i pochodnie?!

Cytat:
Gamer2002 napisał/a:
Cytat:
To co mnie zdziwiło, to że uparto się robić z Flita powściągliwego Yodę,

Gdyby go zabił (wymień mi pozytywnego bohatera anime który zabił jakiekolwiek dziecko), to już na zawsze przekreśliłby swe szanse na to, by Asem czy Kio go odratowali.
A Desil przy swym braku świadomości czynów nawet nie był tego wart.

Nie powiedziałbym, że puszczanie wolno niebezpiecznego socjopaty (obecnie jeszcze bardziej żadnego krwi, żeby udowodnić, że jednak jego jest na wierzchu) było szczególnie bystrym posunięciem. Skoro Flit nie chciał sobie ubrudzić łapek, to powinien chociaż pozbawić maszynę Desila mobilności / zgarnąć go w niewolę (bądź zostawić to sobie na czas po bitwie). Poczucie bycia moralnym zwycięzcą nie jest warte, by ginęli przez to kolejni znajomi bądź statyści.


A skąd wiesz, że własnie tego nie zrobił? Jego maszyna wygląda na bardzo pozbawioną mobilności,
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
fm Płeć:Mężczyzna
Okularnik


Dołączył: 12 Mar 2007
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 22-01-2012, 14:03   

616 napisał/a:
fm napisał/a:
Gamer2002 napisał/a:
Grodek powiedział mu, że UE nie są ludźmi nawet jeżeli tak wyglądają bez mrugnięcia okiem to kupił

"Zabili pilota w uszkodzonym mechu. To nie mogą być ludzie, bo żaden człowiek nie byłby zdolny do takiego okrucieństwa". To dość dobrze pokazywało nieżyciową naiwność Flita. To niekoniecznie wada, ale można było unieść brew w zdziwieniu, słuchając tego toku rozumowania.


Główny bohater nie jest doskonały? Gdzie są moje widły i pochodnie?!

Chill out. Widzę, że w swym zapale już nawet stwierdzenie faktu traktujesz jako atak. W tej chwili piszę o wrażeniach, które mogą negatywnie wpływać na odbiór, ale nie muszą.
616 napisał/a:
A skąd wiesz, że własnie tego nie zrobił? Jego maszyna wygląda na bardzo pozbawioną mobilności,

Bo już wcześniej raz zostawił maszynę Desila w podobnym stanie i ten sobie spokojnie (fochy zostawił na później) odleciał. Być może jednak w kolejnym odcinku twórcy udowodnią, że Flit potrafił się w tej sytuacji wykazać zdrowym rozsądkiem. Wtedy odszczekam swoje słowa, ale na razie nic tego nie zapowiada.

_________________
Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
616 Płeć:Mężczyzna
From GARhalla


Dołączył: 21 Kwi 2007
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 22-01-2012, 14:41   

fm napisał/a:
616 napisał/a:
fm napisał/a:
Gamer2002 napisał/a:
Grodek powiedział mu, że UE nie są ludźmi nawet jeżeli tak wyglądają bez mrugnięcia okiem to kupił

"Zabili pilota w uszkodzonym mechu. To nie mogą być ludzie, bo żaden człowiek nie byłby zdolny do takiego okrucieństwa". To dość dobrze pokazywało nieżyciową naiwność Flita. To niekoniecznie wada, ale można było unieść brew w zdziwieniu, słuchając tego toku rozumowania.


Główny bohater nie jest doskonały? Gdzie są moje widły i pochodnie?!

Chill out. Widzę, że w swym zapale już nawet stwierdzenie faktu traktujesz jako atak. W tej chwili piszę o wrażeniach, które mogą negatywnie wpływać na odbiór, ale nie muszą.


A ja się tylko nabijam z tego, jak to zabrzmiało.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Daerian Płeć:Mężczyzna
Wędrowiec Astralny


Dołączył: 25 Lut 2004
Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa)
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 23-01-2012, 15:24   

Cytat:

Nie powiedziałbym, że puszczanie wolno niebezpiecznego socjopaty (obecnie jeszcze bardziej żadnego krwi, żeby udowodnić, że jednak jego jest na wierzchu) było szczególnie bystrym posunięciem. Skoro Flit nie chciał sobie ubrudzić łapek, to powinien chociaż pozbawić maszynę Desila mobilności / zgarnąć go w niewolę (bądź zostawić to sobie na czas po bitwie). Poczucie bycia moralnym zwycięzcą nie jest warte, by ginęli przez to kolejni znajomi bądź statyści.

Taaak, prawda? Wypuśćmy wolno totalnego, ale jeszcze nie do końca świetnego pilota-psychopatę w wieku pięciu lat, może jak dorośnie będzie z niego ciekawszy przeciwnik dla mojego syna... np. Ali Al-Sanchez 2.

A co do odcinka 15... matko, co to za beczka z łapkami Tyranozaura robiąca za ultymatywną maszynę wroga?

A poza tym... tak, najsensowniejszą rzeczą jaką można zrobić po tej historii z kolonizacją to zacząć mordować niewinnych cywili. Serio, bez żartów... Nie wiem czy UE mieli być postaciami z sensownym motywem i całość miała być starciem dwóch różnych światopoglądów jak to zwykle bywa w Gundamie, ale obecnie to owszem, UE robią za grupę do totalnej eksterminacji bez pardonu.
Plus mają bazę w kształcie oka Saurona. Stanowczo do eliminacji.

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3291361
Gamer2002 Płeć:Mężczyzna
Bezdennie Głupi


Dołączył: 05 Maj 2008
Status: offline
PostWysłany: 23-01-2012, 20:01   

Cytat:
pozbawić maszynę Desila mobilnośc

Zrobił to obcinając mu kończyny maszyny.
Cytat:
zgarnąć go w niewolę

Sam miał tylko jedną rękę by go targać, a musiał wracać na pole bitwy.
Cytat:
Poczucie bycia moralnym zwycięzcą nie jest warte, by ginęli przez to kolejni znajomi bądź statyści.

Dla Flita po tej bitwie UE mieli być skończeni raz na zawsze a nikt Desilowi nie dawałby żadnego uzbrojenia.

AGE 15 – Koniec Gen 1

Walka z Big Zamem/WaDomem była niezła, choć mogła być ciut lepsza, no ale Gundam był poniewierany, Yark jakiś pomysł na walkę miał a pomoc przeciwko niemu była potrzebna.

Zakończenie było całkiem mroczne. Może nie mroczne w rodzaju Zetowskiego „prawie wszyscy giną”, ale damn, było gorzko.

Spoiler: pokaż / ukryj
Co prawda nikt imienny z Divy nie zginął, jedynie parę 3-4 planowych, ale...

Grodek – dokonał swej zemsty i uczył syna Yarka takim samym jak on (choć przyznał mu pełne prawo do mszczenia się na nim), za wszystko co zrobił Federacja w nagrodę dała mu dożywocie i przypisała sobie jego zwycięstwo.
Emily – kocha Flita z świadomością, że ten nigdy w pełni nie odwzajemni jej uczuć.
Flit – ma gdzieś wszelkie powody UE, a skoro zawiódł z planem zostania mesjaszem przez ratowania ludzi, to ZOSTANIE MESJASZEM NISZCZĄC UE. Czyli tak, zdołał stać się gorszy od Grodeka, który przynajmniej zdawał sobie sprawę z tego czym był.

Wojna szczęścia nie przynosi.

Hino w wywiadzie powiedział, że jego ulubioną postacią z Gundama jest Gato z Stardust Memory. Jeżeli mnie spytać, to trochę dziwny wybór, bo dla mnie Gato po prostu nosi gacie z flagi Zeonu. Porozmawiajmy jednak nieco o SM.
Przed nadaniem AGE spodziewałem się, że trzy generacje to będzie po prostu trzy razu Stardust Memory, które jest przykładem Gundamowej serii w mniej niż 25 odcinków. Gen 1 AGE i SM mają ze sobą nawet podobne zakończenia. Spoilery dotyczące i SM.

Spoiler: pokaż / ukryj
Nie było imiennych strat po stronie głównej obsady w finałowej bitwie, kapitan skończył w sądzie, prawda została zatuszowana, a najważniejsze: Stardus Memory tak właśnie powinno było się skończyć!

SM miało być pomostem pomiędzy pierwszym Gundamem i Zeta, oraz pokazać nam powstanie Titans. Tylko że było o tym jak Zeon chciał zrobić federacji kuku, i pod koniec się jedynie okazało że to była konspiracja Titans. A i tak najważniejszy był durny trójkąt miłosny.
SM powinno było się zakończyć jak AGE – z głównym bohaterem tracącym wszelki idealizm i dołączającym do Titans. Zamiast tego reszta załogi dołączyła do Titans i to tylko brzmi tak dobrze – była to jedna krótka scena zakładania mundurów niewiadomo po co i dlaczego, bez żadnego zastanowienia, że dołączają do główny antagonistów Zety. I że w Zecie nigdy się nie pojawią, bo powstała wcześniej.
SM to świetny mechaporn, ale samo sobie skopało fabułę zakończeniem.

Tak wiem, w komentarzu na Tanuki napisałem, że SM było dobrym wprowadzeniem, ale z czasem zastanowiłem się nad tym, czym ta seria mogła być i czemu tym nie była.


Co do rewelacji UE
Cytat:
całość miała być starciem dwóch różnych światopoglądów jak to zwykle bywa w Gundamie

Please, w Gundamie? ;)
Sytuacja w Gundamie to: dupki w dowództwie vs dupki w dowództwie, podczas gdy po obydwóch stronach są całkiem porządni ludzie, którzy im wierzą.
Podoba mi się jak pokazali ich chęć powrotu na Ziemie w tej scenie z Woolfem i gościem z wisiorkiem Ziemi (świetnie zgrana z wyjaśnieniami Yarka). I gdy Yark mówiący przed śmiercią o duszy wracającej na Ziemie. Są jak bardziej zdesperowani Moonrace z Turna A z fanatycznym przywództwem (i kreatorem mody marki jihad ;P), podoba mi się to.

Co do wysadzania kolonii - wciąż nie wiemy nic o ich planie, Yark wyśmiał oskarżenia o zemstwe i twierdził że nie będą w stanie pojąć ich celu. Wiemy jedynie kim są i dlaczego to robią, nie wiemy jednak co.
Poza tym, gdyby chcieli tylko wysadzać kolonie nie zrobiliby to jedynie 3 razy przez 14 lat.
To co jest na rzeczy może się okazać głupie, ale na razie nie wiemy nic.

Jest jeszcze kwestia ile było wkładu Desila, który chyba był zwerbowany, Yark przy swym pierwszym pojawieniu się, wypominał mu, że skoro został zaakceptowany i nie powinien zadawać się z ludźmi z Ziemi.
No ale spekulacje spekulacjami, oceniając co było:


Oceniając pierwszą generację jakby była pierwszym sezonem serii – było nieźle.

Wielkim plusem jest to, że historia o heroicznym dzieciaku stającym się wybawicielem stała się czymś innym. Drugim wielkim plusem jest Grodek który, jak sam powiedział, gdy Flit był od pilotowania Gundama, on był od dowodzenia nim. Flit walczył i działał jako bohater, ale to Grodek decydował i kierował fabułą.

Postacie były przyjemne, choć liczyli się poza Grodekiem i Flitem tylko Emily i Woolf, oraz Yurin i Desil pojawiający się mniej. W drugim rzędzie był Adams, Millais, Largan i mniej pojawiający się Ract i Don. Vargas i reszta imiennych w trzecim. Dique mógł nie istnieć.
Mieliśmy tylko dwóch imiennych złoczyńców, z czego jeden stał głównie w cieniu i dopiero na koniec arcu wyszli z roli czystego zła. UE jednak mieli być tajemnicą, a ich głównego pilota chciało się nienawidzić (osiągnął nawet swój sukces w finale), a dowódca był świetny w ostatnim odcinku.
Ogólnie nieco przypominało mi to Daitarna, w podejściu Flita i Grodeka do UE, oraz Zanbota z złym gościem od brudnej roboty i nieco bardziej skomplikowanym szefem, który ujawnia się dopiero na koniec. Całość ogólnie miała sporo elementów 70/80, zobaczy jak to będzie się miało do przyszłych generacji.

W 15 odcinkach mieliśmy trzy dobre bitwy z pomysłem: wylot z pierwszej kolonii, obrona drugiej kolonii i spotkanie przy odlocie z trzeciej, a ta środkowa była najlepsza. W tych bitwach (choć nieco mniej w trzeciej, patrz niżej) i przy innych starciach UE byli ciągłym zagrożeniem. Nawet szeregowa jednostka sprawiała problemy Gundamowi a Flit potrzebował niejednokrotnie wsparcia a wybranie złego upgrade’u okazywało się błędem.
Przy Finale siła UE osłabła, a Flit stał się lepszy i trochę nie spodobało mi się to. UE już nie współpracowali tak bardzo, trudno było określić czy mają jakiś plan, a finałowa bitwa opierała się bardziej na strategii „nasz atak vs wasza obrona”. Jednak dwa ostatnie odcinki odpłaciły przynajmniej za level up Flita.

Z wad: Spadek UE z „jedni z najlepszych przeciwników Gundama” do „przeciętni przeciwnicy Gundama” na ostatnie 4 odcinki, setting prosty jak prosty jRPG (choć może fabuła ma się komplikować z każdą generacją, pierwsza się z czasem komplikowała więc kto wie), oraz są rzeczy, które wymagają w przyszłości wyjaśnień/rozwinięcia. Było też mało roli upgradeów, może chodziło o nawiązanie do zabawek pierwszego Gundama, ale przynajmniej nie rzucano w nas setki Gundamów. A Emily i Flit mieli trochę za mało romansu jak na przyszłych rodziców, ale tutaj kwestia okazała się skomplikowana.

Arc pierwszej generacji był głównie wprowadzeniem, parokrotnie było widać, że twórcy pilnują, by nie było trudno jej prześcignąć. Wykonała jednak swą robotę dobrze, niektóre elementy nadspodziewanie dobrze, a oglądało się przyjemnie więc przyznam 7/10.

_________________
Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
wa-totem Płeć:Mężczyzna
┐( ̄ー ̄)┌


Dołączył: 03 Mar 2005
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
WIP
PostWysłany: 24-01-2012, 20:45   

eeeeeeetam. Główny wniosek z 15 - Yurin jest cesarzową NTR.
Stawia flagi NTR nawet kiedy nie żyje!!

Wniosek 2, UE to banda idiotów, bez względu na to jaki mają plan.

Kiedy się chce "wracać", zaczęcie od anonimowego wysadzania kolonii JEST kretyńskim pomysłem, nawet jeśli federacja nie jest wzorem cnót. A ja odnoszę wrażenie, że nie jest nawet demokracją, bo nie sądzę by w przedstawionej sytuacji w jakimkolwiek demokratycznie rządzonym kraju było możliwe zamiecenie wszystkiego pod dywan i wsadzenie Grodeka za kratki. Co jest, nie mają tam internetu? Społeczeństwo jest tak otępiałe? Aaaaa! W tym uniwersum obowiązuje ACTA, PIPA i SOPA, tak?

Mwah, foka pogardy.

_________________
笑い男: 歌、酒、女の子                DRM: terror talibów kapitalizmu
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
3869750
Urawa Płeć:Mężczyzna
Keszysta


Dołączył: 16 Paź 2010
Status: offline
PostWysłany: 24-01-2012, 22:40   

Aha, ważna scenka z zapowiedzi kolejnego odcinka - Wilczek wstający z karboni... komory jakiejśtam. Czyżby miał robić za mentora Asuno-juniora?

_________________
http://www.nationstates.net/nation=leslau
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora
Gamer2002 Płeć:Mężczyzna
Bezdennie Głupi


Dołączył: 05 Maj 2008
Status: offline
PostWysłany: 24-01-2012, 23:11   

Cytat:
Kiedy się chce "wracać", zaczęcie od anonimowego wysadzania kolonii JEST kretyńskim pomysłem, nawet jeśli federacja nie jest wzorem cnót

Powrót na Ziemie nie musi być jedynym celem, choć z pewnością dla przeciętnego Marsjanina jest tym, co najbardziej się liczy.
Wstrzymuję się z ocenianiem tej kwestii.

Cytat:
Co jest, nie mają tam internetu? Społeczeństwo jest tak otępiałe? Aaaaa! W tym uniwersum obowiązuje ACTA, PIPA i SOPA, tak?

W Gundamowej przyszłości nigdy nie było internetu, a demokracja jest zawsze skorumpowana że hej :P
A z resztą, jedyni którzy znają prawdę to załoga Divy, która powinna cieszyć się tym, że cała nie poszła z marszu do kicia, nie mówiąc o perspektywie "bohaterskiego polegnięcia w starciu z UE". Gdyby jakakolwiek plotka by się rozeszła, Federacja wiedziałaby kogo natychmiast zgarnąć.

EDIT @up
To nie wilczek, wilczek teraz nosić ma bokobrody (i pewnie będzie mentorem Asema). Ten gość jest z UE i ma być rywalem Asema, zbieżność kolorów włosów przypadkowa.

_________________
Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Gamer2002 Płeć:Mężczyzna
Bezdennie Głupi


Dołączył: 05 Maj 2008
Status: offline
PostWysłany: 30-01-2012, 10:42   

AGE 16

Potrzebował reinkarnacji, ale Jerid w końcu stał się przywódcą Titans albo też HAIL FLITLER
Tak Flit, po 25 latach wciąż twoim celem jest anihilacja Vagan a opcja pokoju jest dla ciebie nie do pomyślenia. Z podstawowego archetypu bohatera starych serii super robot przeistoczyłeś się w podstawowy archetyp ucieleśnienia zła w Gundamie – dupka w dowództwie.
I to właśnie czyni go wyjątkowym dupkiem w Gundamie. On był jednym z pilotów, dzieciakiem który wsiadł w kokpit. Nie można mu zarzucić, że nie wie jak wygląda walka, czy że nie wie co to strata i nie potrafi sam sprawdzić sie w boju. Znamy jego doświadczenia, wiemy że na początku dobrym chłopakiem, który myślał jedynie „muszę zrobić to co jest słuszne”, ale przez jedną tragedię za dużo zamienił to na „ROBIĘ to co jest słuszne”.
Ale to, że zawodowo ma się perspektywy na masowego mordercę, nie znaczy, że nie można być prywatnie odlotowym tatą. Nawet jeżeli nieco naciska na syna by poszedł w słuszne ślady ojca i został żołnierzem. No ale w końcu jedynie chce, by Asemu stał się silny i nie zaznał bólu bezradności oraz straty, który on zna aż za dobrze. Znaczące jest jednak to, że na rodzinnym obiadku Flit spojrzał na Emily dopiero przy tym jak mówił, że jego syn prędzej czy później otrzymałby AGE Device.
Jeszcze jedną znamienną rzeczą jest to, że potwierdzono że Flit urodził się w tym samym dniu, w którym wojna się zaczęła. Odpowiedź na pytanie jak długo potrwa wojna jest prosta – tak długo jak Flit będzie żył.
No i nie można się też doczekać, kiedy pojawi się trzydziestolatek nawijający o tym jak on skrzywdzi Flita i zostawi go w kosmicznej pustce tak jak on zostawił jego. DEEEEEESIL!

Synek kochającego zapracowanego ojca albo też Nikt nawet nie powie, że Asemu to babskie imie.
To surrealistyczne jak Asemu jest protagonistą Gundama i ma szczęśliwe dzieciństwo. Ale ironicznie to właśnie będzie podstawą jego konfliktu z ojcem. Flit i Grodek mieli bezkonfliktowe relacje, bo obydwaj doświadczyli tego samego. Flit chroniąc swego syna przed tym co on sam doświadczył, jednocześnie chroni go przed jego własnym punktem widzenia. Dodajmy jeszcze przyjaźń z Zeheartem i mamy prostą drogę do „Tato, a co jeśli nie wszyscy Vaganie są źli?” co wywoła natychmiastowy powrót do pierwszej sceny odcinka „CHCESZ MI POWIEDZIEĆ, ŻE SIĘ MYLĘ?!” z „YURIN MOGŁA BYĆ TWOJĄ MATKĄ!!”. Kolorystyka Zehearta nie jest jednak przypadkowa, jego biało-żółto-czerwony jest przeciwieństwem czerwo-żóło-białego Desila, a Jerid w Zecie też był przeciwieństwem Chara.
Ale poza tym, Asemu jest fajny i jest świadom tego jaki jest fajny. Dręczenie szkolnych dręczycieli i jazda na motorze to robota dla protagonisty-rebelianta, a jednocześnie nie szaleje tak bardzo jak Kamille. Zobaczyliśmy także jego miększą stronę względem Romary, oraz lekkie kompleksy związane z oczywistymi oczekiwaniami tatuśka. Flit okazał się interesujący, ale dopiero gdy okazało się jaki był kierunek jego rozwoju, Asem jest ciekawszy od początku.
No i co było najfajniejsze, jego pierwsza walka w Gundamie. Cieszy mnie, że Vaganie znowu stali się groźni jak wtedy nim Flit został X-Rounderem. Asem potrzebował pomocy pilota Federacji, który nawet leżąc walczył do końca, zaś chwycenie odciętej ręki przeciwnika, by użyć jej jako beam sabre było odlotowe.

_________________
Aru toki wa seigi no mikata
Aru toki wa akuma no tesaki

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Daerian Płeć:Mężczyzna
Wędrowiec Astralny


Dołączył: 25 Lut 2004
Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa)
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 31-01-2012, 16:54   

Gamer2002 napisał/a:

Tak Flit, po 25 latach wciąż twoim celem jest anihilacja Vagan a opcja pokoju jest dla ciebie nie do pomyślenia.

Pytanie, na ile jest to prawdą... o ile nie jest to propaganda, to Vaganie odrzucili już kilka propozycji pokojowych, a wróg prowadzący ataki terrorystyczne + nie chcący nawet prowadzić rozmów... cóż, niewiele wyjść pozostaje? Ostatecznie ciężko tak naprawdę ignorować fakt, że przeciwnik preferuje mordowanie niewinnych ludzi przez 25 lat trwania wojny. Nie ukrywając, na tym etapie specjalnie się Fritowi nie dziwię, a Vaganie w tej chwili są u mnie na samym dole listy "możliwych do rozmów i mających swoje racje" znanych mi wrogów z całości Gundama.

A Asemu jest fajny. Zapomniałeś też wspomnieć, że ma cool fryz ;D

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3291361
616 Płeć:Mężczyzna
From GARhalla


Dołączył: 21 Kwi 2007
Status: offline

Grupy:
Samotnia złośliwych Trolli
PostWysłany: 31-01-2012, 19:34   

Zdałem sobie z czegoś sprawę
- Flit: kolonia zniszczona, walczy z najeźdźcą podróżując w statku kosmicznym jak bohater oryginalnego Gundama
- Asemu: walczy z wrogiem a w międzyczasie chodzi do szkoły. Pobrzmiewa mi to Wingiem
- Kio: Ktoś jeszcze będzie zaskoczony jak będzie terrorystą walczącym z obiema frakcjami dla pokoju?
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 15 z 23 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 21, 22, 23  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group