[Hisayo]

A co powiecie na US5 i inne amerykańskie boyasbandy, których człownkowie są "taaacy słodcy" i "obpiskiwani" przez faneczki? Swoją drogą, jak tylko słyszę, że chłopak jest słodki, mam ochotę zadusić. Serio.

[Dred]

Skoro już odświeżono temat...

Napalm Death - Dead (koniecznie wersja studyjna). Tak pomiędzy jakimiś popowymi kiczami - tak, aby słuchacz dostał zawału. :P

Co jeszcze bym dodał? Wymienioną piosnkę Trubadurów "Polskę trza zleppe<cośtam>ować". Na deserek parę "zaangażowanych" kawałków Andrewa Rosiewicza (najnowsze nagrania). Na nieszczęście miałem nieprzyjemność usłyszeć je z radioodbiornika mej babci...

[krew_na_scianie]

Ja miałam raz niewątpliwą "przyjemność" usłyszeć hit nad hity zespołu Quenns "Od a do zet". Wykonanie piosenki jest równie powalające jak sam tekst tego songu:

"JA OD A DO ZET NORMALNIE JESTEM B
A TY JESTEŚ XXL
JA OD A DO ZET NORMALNIE KOCHAM CIĘ
TY KOCHASZ MNIE MIEĆ"

Dla mnie bomba!

[demiCanadian]

To jeszcze do tego D Bomb - Ela. Niech słuchacz nie zapomni że disco polo też może być hardkorem.

[Grabarz]

Wszystkie energy po prostu tego nie trawię, dlatego uważam te składanki za najgłupsze. Do tego wszystkie składanki metalowe gdzie wokalista śpiewa growlem (bulgocze i nie da się zrozumieć o czym śpiewa) .

[Grisznak]

A co powiecie na to? Określenie "rymy częstochowskie" nabiera tu zupełnie nowego znaczenia.

A co powiecie na to? Określenie "rymy częstochowskie" nabiera tu zupełnie nowego znaczenia.