Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Zagraniczne wydania mang i anime. |
Wersja do druku |
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-03-2010, 14:13 Zagraniczne wydania mang i anime.
|
|
|
Ponieważ polski rynek m&a jest z oczywistych powodów znacznie uboższy od zagranicznego, a zakup dowolnego towaru zza granicy nie jest już od dawna poza zasięgiem zwykłej osoby, uznałem że warto założyć temat poświęcony zagranicznym wydaniom mang i anime. Sam ograniczę się do opisu angielskojęzycznych wydawnictw mangowych, ale posty dotyczące wydań anime są bardzo mile widziane.
Tokyopop - Ich wydania można podzielić na dwie kategorie: zwykłe - nieco większe od naszych tomików, oraz na Ultimate Edition - wydania zbiorcze, w jeszcze większym formacie, twardej oprawie i z dużą ilością dodatków. Mam nieco mieszane wrażenia - z jednej strony jakość tłumaczeń jest bardzo dobra (w porównaniu do skanlacji), ale używany w niemal wszystkich tomach (także w UE) gładki, szary papier wygląda średnio i z czasem żółknie. W dodatku tokyopop używa zbyt ciemnego tuszu, co ma zły wpływ na mangi posiadające bardzo ciemne kadry (patrz Blame!). Warto także dodać, że z powodu konfliktu z oryginalnym wydawcą część serii została zawieszona.
Vertical Inc - Tomiki na zwykłym szarym papierze, rozmiarami prawie dorównujące tomikom Hanami. Wydawnictwo jest warte zainteresowania głównie z powodu wydawania mang "oldschoolowych", w tym autorstwa niedocenionego u nas Osamu Tezuki.
Dark Horse - Swoje zdanie opieram jedynie na wydaniach "Omnibus", będących tomami zbiorczymi (4 tomy w jednym), ale to wystarczyło z bym wyrobił sobie dobre zdanie o tej firmie. Tomiszcza mają format identyczny z tomikami Hanami, mają dobrej jakości biały papier, oraz są wypełnione po brzegi artami (do tomu Clovera wciśnięto ich łącznie 37 stron), które odpowiadają mi o wiele bardziej niż wywiady i fanarty z tokyopopowych wydań ultimate. Jedyne co mi się nie podoba to nie najlepszy stan grzbietu po kilkukrotnym przeczytaniu. |
|
|
|
|
|
Alex Ashtray.
*Androgyne Emo*
Dołączył: 15 Mar 2010 Status: offline
|
Wysłany: 15-03-2010, 09:32
|
|
|
Oj, o tym Cloverze-Omnibusie od dawna marze.
CainSerafin, gdzie udało ci się go kupić i za ile? (w empiku jest niedostępny....)
Sama zamówiłam sobie niedawno nowelkę Welcome to NHK! w empiku i z niecierpliwością czekam, kiedy mi ją przyślą.
Kocham zagraniczne wydania mang, chociaż polski rynek też staram się popierać x3
Jednak fajnie jest mieć chociaż jeden tom ulubionej mangi (niewydanej u nas) z zagranicy.
Nie wiem czemu, ale komiksy zagraniczne mają dla mnie niesamowity urok *___* |
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 15-03-2010, 16:41
|
|
|
Cytat: | Oj, o tym Cloverze-Omnibusie od dawna marzę. CainSerafin, gdzie udało ci się go kupić i za ile? (w empiku jest niedostępny....) |
Jesteś pewna, że tego wydania nie można dostać na empik.com? Wiem że cena wygląda podejrzanie, a opis jest po prostu marny (co jest typowe dla empiku), ale to jest właśnie ten tom. |
|
|
|
|
|
Alex Ashtray.
*Androgyne Emo*
Dołączył: 15 Mar 2010 Status: offline
|
Wysłany: 15-03-2010, 16:47
|
|
|
OMG, jak go znalazłeś?
Wpisywałam milion razy "Clover" w wyszukiwarkę, ale nigdy nic mi nie znajdowało..
Dzięki wielkie.
Ciekawa jestem, czy rzeczywiście jest to grube wydanie, a nie pierwszy tom (chociaż.. na pierwszy to za dużo, ale na Omnibusa.. za mało)..
Empik ma straszny bajzel jeśli chodzi o mangi. Zdjęcie jednego tomu, opis drugiego, a indeks w ogóle dziwaczny. |
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 15-03-2010, 18:01
|
|
|
Alex Ashtray. napisał/a: | Ciekawa jestem, czy rzeczywiście jest to grube wydanie, a nie pierwszy tom (chociaż.. na pierwszy to za dużo, ale na Omnibusa.. za mało).. |
Tak, to jest wydanie zbiorcze. Natomiast stosunkowo niewielką ilość stron (jak na wydanie czterech tomów w jednym) zawdzięcza temu, że żadnego z tomików Clovera nie można uznać za "gruby" - pierwszy tom miał ledwo 120 stron.
Alex Ashtray. napisał/a: | Kocham zagraniczne wydania mang, chociaż polski rynek też staram się popierać x3 Jednak fajnie jest mieć chociaż jeden tom ulubionej mangi (niewydanej u nas) z zagranicy. Nie wiem czemu, ale komiksy zagraniczne mają dla mnie niesamowity urok *___* |
W moim przypadku głównym powodem dla którego kupuję wydania zagraniczne danych tytułów jest głównie ich niedostępność na polskim rynku. Pewną rolę odgrywa także jakość wydania, ale ogólnie jakość polskich wydań jest wyższa niż zagranicznych, choć przyznaję że część tytułów, jak np. Tekkonkinkreet, oraz wspomniany wcześniej Clover Omnibus są fantastycznie wydawane i warte swojej ceny co do złotówki. |
|
|
|
|
|
Alex Ashtray.
*Androgyne Emo*
Dołączył: 15 Mar 2010 Status: offline
|
Wysłany: 15-03-2010, 18:05
|
|
|
Myślałam również o cenie - w empiku mangi nigdy nie są aż tak drogie :D
Musze, musze to zamówić.
Mangi zagraniczne może faktycznie bywają gorzej wydawane niż nasze, ale... mają swój dziwaczny urok.
Wrażenie nowości i posiadania czegoś,czego nie ma nikt inny :3 |
|
|
|
|
|
Dred
Policenaut
Dołączył: 07 Lis 2008 Status: offline
|
Wysłany: 15-03-2010, 20:04
|
|
|
Wypowiem się na temat wydawnictw, z którymi miałem do czynienia.
Tokyopop, Niezrównany gigant rynku mangowego na zachodzie. Podobnie jak Cain Serafin mam mieszane uczucia.
Po pierwsze "różnorodność" wydań. Moje tomiki CLAMPowego Magic Knight Rayearth, które zamiawiałem nie "za jednym zamachem", lecz z krótkimi odstepami czasowymi, mają problem z bocznymi etykietkami:
Nie wiem czym to jest spowodowane (liczne przedruki?), ale z lekka dziwnie się to prezentuje na półce.
Druga rzecz związana z różnorodnością wydań, to fakt, iż okładka raz jest pokryta matowym materiałem, raz takim bardziej gładkim i łatwo odbijającym światło. Można to zobaczyć na fotce - środkowy tom jest znacznie jaśniejszy od innych.
Papier, na którym drukowane są komiksy akurat mi nie przeszkadza, a wręcz pomaga. Przy dłuższych "seansach" nie odczuwam za bardzo bólu oczu.
In plus zaliczają się na pewno dodatki do niektórych wydań.
Rozkładane artworki, dodane do Tokyo Babylon, mają świetną prezencję, jakość materiału, na którym wydrukowano jest idealna. Na dodatek, nie przeszkadza to w czytaniu i wielokrotnym otwieraniu mangi.
Del Rey i Vic wydają natomiast bardziej jednolicie. Większych zastrzeżeń nie mam.
Comics One jest raczej fimą, która nie za bardzo specjalizuje się w mangach. Trzeci tom Crayon Shinchan, który zakupiłem, wypuszczony został w bardzo dużym formacie.
Oprócz tego, czyta się tą mangę według "naszych norm" (od lewej do prawej). W tłumaczeniu pojawiają się odniesienia do amerykańskiej popkultyry (zamiast japońskich gwiazd, widnieją nazwiska Britney Spears i Halle Berry). |
_________________ Znajdźcie sobie świry uczciwą pracę zamiast przebierać się w czyjeś stare łachy i powtarzać w kółko: "Patrzcie jestem głupim średniowiecznym bucem i mam make up i obcisłe rajtuzy" |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|