Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
prośba o pomoc - śmierć w mandze i anime |
Wersja do druku |
tattwa
Dołączyła: 14 Sie 2009 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2010, 03:39 prośba o pomoc - śmierć w mandze i anime
|
|
|
Mam pilną prośbę o pomoc - obecnie piszę na studiach pracę o tym, jak traktowane jest zjawisko śmierci we współczesnej Japonii - ujęcie bardziej socjologiczne, chcę w pracy oprzeć się głównie na kulturze popularnej (wykładowca jest tym pomysłem zachwycony), czyli mocno wykorzystać anime i mangę.
Nie jestem aż na tyle głęboko w temacie żeby sypać tytułami z rękawa, więc proszę o wsparcie - czy ktoś może mi podesłać tytuły, gdzie ten problem jest poruszony (najlepiej bardziej obszernie niż w 2 minutach albo na jednej stronie)? Wiem, że na pewno będę korzystać z "Balsamisty" i nowej mangi "Morfina" (tzn. chyba nowej), ale z anime niewiele przychodzi mi do głowy.
Chcę napisać też parę zdań o karoshi, materiałów na ten temat także szukam. Zaznaczę od razu że tematyka samurajów, kamikaze, bushido i seppuku jest dla mnie marginalna, więc nic takiego raczej mi się nie przyda. Chodzi mi o mangi i anime najlepiej z gatunku dramat, okruchy życia, gdzie temat jest potraktowany serio albo przynajmniej w miarę serio. Chcę skupić się na tym, jak współcześnie Japończycy postrzegają śmierć, czy występuje tabuizacja śmierci, czy mówi się o tym publicznie, jak okazuje się żałobę, jak traktowane są osoby umierające i śmiertelnie chore itd (podkreślam, perspektywa socjologiczna, mniej religijna czy filozoficzna).
Jeśli ktoś może mnie na coś nakierować - oprócz mangi i anime będę wdzięczna za filmy (na razie bazuję na "Okuribito") albo literaturę - zarówno beletrystykę jak i opracowania naukowe, popularnonaukowe, reportaże - jednym słowem, COKOLWIEK.
będę szalenie wdzięczna za jakąkolwiek pomoc :) |
_________________
|
|
|
|
|
616
From GARhalla
Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 30-10-2010, 12:30
|
|
|
Bokurano, zarówno anime jak i manga, poruszają ten temat. |
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2010, 13:17
|
|
|
Któryś tam odcinek Paranoia Agent traktuje o samobójcach.
Tego typu tematy raczej nie są poruszane w popkulturze, więc w M&A nie ma czego szukać. |
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2010, 13:59
|
|
|
Jeśli pominąć wszystkie te kiczowato-naciągnięte seryjki, gdzie ktoś umiera, żeby widz powspółczuł bohaterom, do głowy przychodzi mi piąty odcinek Ningen Kousaten - chociaż generalnie cała seria jest tam "okruchami życia" i mimo pewnej naiwności próbuje być jakimś tam komentarzem społecznym, o co w anime niełatwo.
Poza tym polecam Ci przynajmniej pierwsze odcinki "Futatsu no Spica" (dalej rzecz trzyma się już bardziej bieżących spraw), gdzie pokazane jest, w jaki sposób zmarła matka jest dalej częścią życia córeczki, która "oswaja sobie" jej śmierć, zabierając na wyprawy po okolicy urnę z prochami. Brzmi makabrycznie, ale właśnie wypada niesamowicie naturalnie.
Z zupełnie nowych tytułów polecam Ci Summer Wars - śmierć starszej postaci staje się tam w pewnym momencie centralnym punktem wydarzeń. O tyle jest to ciekawe, że całość to w sumie klasyczne "ratujemy świat" (za pomocą cyberprzestrzeni) kino familijne - nie wyobrażam sobie, że do takiego filmu w Europie czy Ameryce wprowadzono wątek śmierci, i to śmierci ze starości.
Wątki śmierci przewijają się w Ghost Hound - głównie w aspekcie paranormalnym, ale jeśli się przyjrzeć, to można też wypatrzeć trochę ciekawych rzeczy "w tle", pokazujących ludzkie reakcje na różne sprawy. Ale nie wiem, czy dasz radę - tu musiałabyś już obejrzeć całą serię, to zdecydowanie nie są okruchy życia.
No i w jednym z odcinków Takahashi Rumiko Gekijou masz komediowo potraktowany... motyw rodzinnego samobójstwa. To w ogóle też seria warta uwagi, bo mimo elementów fantastycznych zawiera bardzo ładne obserwacje życia codziennego.
Na koniec jeszcze jedna rzecz nienowa, ale dobra, czyli Roujin Z - problem starości w krzywym zwierciadle, ale brzmiący dość aktualnie.
To chyba wszystko, co mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, możliwe, że są jakieś tytuły, których po prostu nie oglądałam.
Edit. Przepraszam. Jak mogłam zapomnieć. Dennou Coil, do końca. Tak czy inaczej to świetna seria, więc nie zmarnujesz czasu. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 30-10-2010, 14:50
|
|
|
Avellana napisał/a: | Edit. Przepraszam. Jak mogłam zapomnieć. Dennou Coil, do końca. |
A już miałem dopisywać :)
Co nie zmienia faktu, że naprawdę trudno o coś lepszego aniżeli MANGA Bokurano. Może trochę specyficzna, ale to w końcu przegląd postaw grupy młodych ludzi wobec nieuniknionej śmierci właśnie. Mohiro Kito ma tendencję do dotykania oryginalnych problemów... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 30-10-2010, 15:33
|
|
|
Jeśli chodzi o mangi wydane w Polsce, jest jeszcze Solanin.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Główny bohater ginie pod koniec pierwszego tomu, drugi jest poświęcony właśnie temu, jak jego dziewczyna radzi sobie ze stratą i powrotem do normalnego życia.
|
_________________
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 30-10-2010, 17:54
|
|
|
A ja zrobię autorowi psikusa. Możliwe, że Gurren Lagann nie jest zbyt zbliżony do okruchów życia. Jednak jest tam całkiem sensownie ujęty temat śmierci i jej następstw. Sam fakt
- Spoiler: pokaż / ukryj
- uśmiercenia głównego bohatera w ósmym odcinku jest interesujący. Było ich dwóch i jeden z nich został, dźwigając na grzbiecie ciężar śmierci swojego mentora i najlepszego kumpla.
Poza tym śmierć jest ciekawym fragmentem Jigoku Shojou. Zwłaszcza w trzeciej części. Ale ogólnie rzecz biorąc , spirala nienawiści popycha ludzi do uśmiercania przyjaciół i wrogów kosztem swojego życia. Każda seria kręci się również w około osoby, która ma śmierć w rodzinie za sobą.
Kolejny tytuł zawierający w miarę realny obraz skutków śmierci, to Figure 17 w kontekście śmierci kolegi z klasy chorego na serce. Depresja głównej bohaterki, zachowanie nauczycielki, rodziców i kolegów jest tam bardzo zrozumiałe.
Nie wiem czy to w ogóle będzie pomocne ale co tam :P
Na litość! Spoilery się ukrywa! Zwłaszcza, że chciałam obejrzeć tę serię...
Tren |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
gosc
Gość
|
Wysłany: 30-10-2010, 18:02
|
|
|
Cross Game - śmierć jednej z postaci, ma wielki wpływ na całą fabułę i ładnie pokazuje jak radzą sobie z tym faktem najbliżsi i jak olbrzymi ma to wpływ na ich dalsze życie. Choć to anime o baseballu to jednak w klimacie okruchów życia. |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 30-10-2010, 18:08
|
|
|
Przepraszam Tren, ale uznałem, że skoro jest to temat o takiej tematyce i przeznaczeniu, to nawet nie powinienem. Bo się nad tym zastanawiałem. Jak widać błędnie zdecydowałem :] |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 30-10-2010, 19:19
|
|
|
Generalnie nie polecałbym niczego, ale jeżeli już uznać Bokurano w wersji anime za warte wzmianki w tym kontekście, to równie dobrze dorzucić mogę Shigofumi: ~Stories of Last Letter~, czyli tytuł generalnie obracający się w koło śmierci i ludzi z nią obcujących. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
tattwa
Dołączyła: 14 Sie 2009 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2010, 19:48
|
|
|
Kurcze, dzięki za szybki odzew :) Nie wiem czy zdążę wszystko obejrzeć, ale na pewno zaangazuję siostrę do pomocy - z tego, co wymieniliście znam tylko Bokurano i Ghost Hound, przymierzam się od jakiegoś czasu ale nie oglądałam jeszcze.
A przychodzi Wam na myśl może coś z literatury? Kina?
Zasadnicza teza pracy jest taka, że w społeczeństwach wysoko rozwiniętych śmierć zostaje wyparta z życia społecznego, więzi międzyludzkie ulegają rozpadowi i przekształceniu na układy typu korzyść-strata i ogólnie jeśli ktoś umiera to jest to coś, o czym mówić nie wypada. Wzmacnia to typowy dla Azjatów szacunek dla konwenansów i tego co jest "w dobrym tonie". Taka refleksja naszła mnie po filmie Okuribito, gdzie widać relację pracownika z zakładu pogrzebowego z jednej strony ze zmarłymi, a z drugiej - z ich rodzinami. Ponadto - Murakami - gdzie, jak pamiętam kilkakrotnie uderzyło mnie to, że dla bohatera (czy dla autora też?) całkowicie naturalne jest to, że nie zaprosił swoich rodziców na ślub, nie znają oni jego żony i dzieci i właściwie to nie wie, co się z nimi dzieje. Czy tak faktycznie jest? Oglądając anime, widzę zwykle uśmiechnięte rodzinki, mamę przy garach itd, ale zastanawia mnie jak to jest, gdy dzieci zakładają własne rodziny; u nas funkcjonuje model rodziny wielopokoleniowej, ale coraz częściej mam wrażenie że w Japonii model ten zanika (w przeciwieństwie do np. Chin). Na razie to tylko hipotezy, zobaczymy co wyjdzie w trakcie przetrząsania źródeł :)
W każdym razie, dzięki jeszcze raz :) |
_________________
|
|
|
|
|
Fei Wang Reed
Łaydak
Dołączył: 23 Lis 2008 Skąd: Polska Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 30-10-2010, 20:08
|
|
|
tattwa napisał/a: | A przychodzi Wam na myśl może coś z literatury? Kina? |
Z kina przychodzi mi na myśl:
- Yuunagi no Machi, Sakura no Kuni, czyli spojrzenie na powojenną i współczesną Hiroszimę przez pryzmat walki ze śmiercią (czy też walki o życie),
- JJ wyżej wspominał mangę Solanin - na jej podstawie ukazał się w tym roku film aktorski,
- w interesujący, ciekawy sposób problem śmierci poruszany jest również w Jisatsu Circle (w tym przypadku trzeba wziąć poprawkę na kiczowaty początek, stanowiący preludium do "filmu właściwego").
Każdy z nich problem porusza w inny sposób, także inny niż - swoją drogą b. dobry - Okuribito, który widziałaś. |
_________________
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
A. Mickiewicz
|
|
|
|
|
SkullProphet
Mister
Dołączył: 19 Paź 2010 Skąd: Kresy Wschodnie :) Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2010, 21:37
|
|
|
Tak jak mówiłaś - Balsamista według mnie najlepszy w tej sprawie wszystko co ci trzeba referatu jest w tej mandze w większości serii umiera jakiś bohater by było jakieś współczucie ale jeśli chodzi o wierne oddanie Traktowania śmierci przez Japończyków to wierz mi Balsamista oddaje. Jeśli szukasz tytułów to po prostu w tanuki anime kliknij na rodzaj okruchy życia lub dramat a znajdziesz odpowiednie tytuły |
_________________ Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.
— Sokrates |
|
|
|
|
Chudi X
Dołączył: 21 Maj 2007 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2010, 21:59
|
|
|
kokodin napisał/a: |
Poza tym śmierć jest ciekawym fragmentem Jigoku Shojou. Zwłaszcza w trzeciej części. Ale ogólnie rzecz biorąc , spirala nienawiści popycha ludzi do uśmiercania przyjaciół i wrogów kosztem swojego życia. Każda seria kręci się również w około osoby, która ma śmierć w rodzinie za sobą.
|
Tak, sam zastanawiałem się, czy tego nie polecić, ale jakoś nie pasowało mi do generalnego kontekstu tworzonej pracy i wręcz był to dla mnie pomysł ostro naciągany i absurdalny. Równie dobrze, idąc Twoim tokiem myślenia zamiast Jigoku Shojou można spokojne wstawić Death Note. |
_________________
|
|
|
|
|
lipa3000
Dołączył: 28 Lut 2010 Status: offline
|
Wysłany: 31-10-2010, 00:05
|
|
|
Każdy bohater Umineko no Naku Koro ni i trzech serii Higurashi no Naku Koro ni ginie co najmniej kilka razy. W Higurashi to nawet kilkanaście razy. :] Ok, ok, zły przykład. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|