Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co anime zmienilo w Twoim życiu?? |
Wersja do druku |
Rodriquez
Dołączył: 16 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 29-09-2008, 21:47 Co anime zmienilo w Twoim życiu??
|
|
|
Witam mam do was pytanie i proszę o dłuugą odpowiedz...
"Co anime zmieniło w Twoim życiu?"
Oglądam anime ponad rok zaczęło się od znajomego który nie ma zbyt szybkiego łacza żebym mu pobrał z sieci kilka serii. Oczywiście zgodziłem się, przyjechał po to do mnie z dyskiem.
Przy robieniu porządków zastanawiając się nad tym właśnie katalogiem pomyślałem szkoda by było wyrzucić a nie zobaczyć. Wiem zobaczyłem moja pierwsza seria to Kimi Ga Nozomu Eien i od tego sie zaczęło(dobra przejdźmy do tematu). Po obejrzeniu kilku serii moje postrzeganie świata zmieniło się diametralnie. Coraz więcej sytuacji z których normalnie nie był bym w stanie wybrnąc uratowało mnie własnie Anime. Coraz częsciej rozumie problemu moich znajomych, miedzy innymi wybrnąłem z małego alkoholizmu (przez głupotę sam w niego wpadłem). Dlatego dziękuje wszystkim autorom/rezyserom/scenarzystom za tak świetne produkcje. Oglądam tylko realizm dramat proza życia okruchy życia romans
Pozdrawiam Was wszystkich i licze na Wasze opowieści |
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-09-2008, 22:11
|
|
|
W sumie dość niecodzienne pytanie. Pierwszy raz słyszę, żeby anime pomogło komuś wyjść z nałogu. Myślalam, że bardziej wciąga (uzależnienie od komputera). A możesz się podzielić jakie anime cie wyciągneło z alkoholizmu i dlaczego? Przybliż nam to, bo to interesujące.
Hmm, anime na pewno dużo zmieniło w moim życiu. Gdyby nie ono nie zaczełabym pisać do Otaku, a moje nazwisko i tekst nie znalazłyby się z gazecie. Poznałam wielu ludzi, na pewno zmienił mi się pogląd na świat. Inaczej też widzę filmy i książki, odczytuję rzeczy których inni nie dostrzegają np. miłosne;D |
_________________
|
|
|
|
|
Rodriquez
Dołączył: 16 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 29-09-2008, 22:26
|
|
|
Wszystko zaczelo się jednego pechowego dnia przez który musiałem coś ze sobą zrobić (dziewczyna mnie poprostu rzucila po roku) chcąc przestać o tym myśleć zaczołem pić samoistnie nie dla szpanu ile potrafie wypic czy cos tylko to powoli stawało się moją rutyną.
Odkąd zobaczyłem pierwszą serie zaczolem oglądać bez przerwy co wybiło mnie z rutyny i przestałem myśleć o alkoholu. Oglądałem od razu to pojawiło się w sieci (także dziękuje tanuki.pl i wspaniałym ludziom siedzącym na forum którzy polecali świetne tytuły) oglądałem sam nie zwracając uwagi jak to ktoś odbiera z rodziny bądź przyjaciele.
Sytuacje przedstawione w Anime zaczely mnie "uczyć" jak powinienem zachowac się właśnie w takich momentach. Oglądałem cały czas anime z działow wyzej wymienionych |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 30-09-2008, 09:23
|
|
|
Yyyyyyy... No dobra, dwie rzeczy zawdzięczam niewątpliwie:
a) poznałem od diabła wspaniałych ludzi;
b) początkowo nie przepadałem za japońską kulturą z bliżej nieokreślonych powodów - dzięki anime dokładnie wiem jakie to powody. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Dana-chan
Dołączyła: 23 Wrz 2008 Status: offline
|
Wysłany: 30-09-2008, 14:54
|
|
|
a) straciŁam paru znajomych (bo nie akceptowali moich skosnookich bajeczek)
b) poznałam kawaŁek japońskiej kultury
c) zaczelam dostrzegac zabawne sytuacje w życiu
d) moje oceny znacznie spadly u_u (z 5.6 na 5.4, ale zawsze :[) |
|
|
|
|
|
Yumiko
Child Prey
Dołączyła: 08 Maj 2006 Skąd: Crystal Ship Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 30-09-2008, 15:43
|
|
|
Na pewno od momentu w którym zaczęłam interesować się anime i mangą zmieniło się wiele. Między innymi zaczęłam słuchać innej muzyki, znalazłam sobie sporo nowych zainteresowań, poznałam wielu ludzi. Wydaje mi się że że ludzie, którzy popadli w ten wspaniały "nałóg" różnią się od reszty pod wieloma względami i to jest super. Dzięki anime zaczęłam poważnie interesować się sztuką rysowania... zawsze lubiłam rysować, malować jednak nie przykuwałam do tego takiej uwagi jako teraz. Od tamtego momentu mogę śmiało powiedzieć że rysowanie stało się moją pasją i jestem happy ^^". |
_________________ "Zniszczenie,
Słodki nektar zakazanego przez Boga grzechu pierworodnego,
Otwarte przez szalony sabat drzwi ku wiecznej rozkoszy(...)" |
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 01-10-2008, 20:13
|
|
|
M&A zawdzięczam wiele rzeczy, ale wymienię tylko te najważniejsze:
1) zaczęłam się poważnie interesować japońską kulturą i językiem japońskim, aż do tego stopnia, że zamierzam studiować ten piękny język – ogólnie pasjonują mnie języki i od kilku ładnych lat chcę być tłumaczem, więc why not? Wcześniej myślałam o anglistyce ;]
2) poznałam wielu ciekawych ludzi.
Edit: Emm, te studia to już nieaktualne. Nieco zmieniło mi się ukierunkowanie zawodowe... |
Ostatnio zmieniony przez Agon dnia 13-04-2009, 01:48, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
blitzshuster
nikopol
Dołączył: 09 Maj 2008 Skąd: dokąd Status: offline
|
Wysłany: 05-10-2008, 19:39
|
|
|
Dzięki anime spędzałem czas w ciekawy sposób i czasem wciąż anime pomaga zapełnić nudę (nuda jako otchłań bytu;) ). Poza tym znam trochę ludzi interesujących się japońską animacją i możemy powymieniać się przemyśleniami czy też wrażeniami nt. 'zaliczonych' serii, a potem o tym zapomnieć i zająć się czymś lepszym;)
Poza tym z anime też można wpaść w nałóg, więc uwaga i wogle ('wogle': np. zapomnieć o tzw. 'bożym świecie', opuszczenie przez dziewczynę/chłopaka [czasem może i dobrze], strata pracy, zdrowia, relacji z samym sobą i masa innych niebezpieczeństw [można łączyć oglądanie anime z alkoholem, czy innym toksykantem i się doprawić]).
Natomiast niektóre serie są wg mnie tak dobre, że ich obejrzenie nie tylko wprawia w zachwyt, ale może powodować pozytywne przemiany, co czyni z nich dzieła sztuki. No a z dziełami sztuki, myślę, że warto być w kontakcie od czasu do czasu. |
|
|
|
|
|
Altramertes
Dołączył: 28 Gru 2008 Skąd: Opoczno Status: offline
|
Wysłany: 28-12-2008, 19:06
|
|
|
Muszę zgodzić się z przedmówcą. Anime ( i manga oczywiście ) dały mi bardzo wiele. Przede wszystkim odkryłem istnienie czegoś więcej niż tylko kreskówki amerykańskie (nie wszystkie są słabe, ale większa część niestety ) bądź seriale emitowane w telewizji ( bez obrazy ).
Gdybym miał powiedzieć coś bardziej konkretnego, to po pierwsze, odkryłem świat pełen przeróżnych i fascynujących opowieści, przedstawionych w ciekawy i oryginalny sposób. Zacząłem interesować się kwestiami natury czysto moralnej, bądź pytaniami trudnymi ( chwała za to Hyper'owi ), a także pobudziłem własną wyobraźnię. I najważniejsze, czyli najzwyczajniej zacząłem się czymś pasjonować. Inna sprawa, że z początku ( gdy jeszcze człowiek nie miał netu ) nie było się z kim pasją dzielić, ale to temat do osobnych dywagacji... |
|
|
|
|
|
aliaren
yadda yadda~
Dołączyła: 31 Mar 2009 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 06-04-2009, 22:52
|
|
|
1) poznałam masę mniej lub bardziej zakręconych ludzi, ci drudzy uświadomili mi, że nie jestem tak dziwna, jak mi się wydawało xD
2) zaczęłam interesować się rysowaniem, trafiłam na deviantARTa i zupełnie przez przypadek znalazłam tam najpierw jedną, a potem drugą współlokatorkę o podobnych zainteresowaniach, co moje ;) Nasze mieszkanie jest obwieszone plakatami, i nawet skrzynkę z bezpiecznikami obkleiłyśmy naklejkami.
3) no i najważniejsze, trafiłam dzięki temu na japonistykę. Nie wyobrażam sobie, żebym miała studiować cokolwiek innego ;] Studia z jednej strony wyleczyły mnie z idealizowania Japonii, z drugiej pogłębiły moją sympatię do tego kraju, no i wiedzę na jego temat. |
_________________ see without looking
hear without listening
breathe without asking
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|