Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
O globalnym ociepleniu |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 25-01-2010, 17:44
|
|
|
To jak to w końcu jest z tym globalnym ociepleniem - faktycznie eksperci nie są już pewni, że będzie coraz cieplej, czy też ludziom zaczyna odbijać i spanikowali z powodu jednej mroźniejszej zimy? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Koranona
Morning Glory
Dołączyła: 03 Sty 2010 Skąd: Z północy Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 25-01-2010, 18:03
|
|
|
Ale, tak patrząc nieco wstecz, wszelkie katastrofy globalno-atmosferyczne zaczynały się zbyt długą zimą, a później zbyt długim latem, generalnie zachwianiami pogodowymi, którymi mrozy i wieczne zimy przecież są.
Takie ma tylko wrażenie. Co do ogólnej teorii mam wątpliwości... |
_________________ "I like my men like I like my tea - weak and green."
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 25-01-2010, 18:21
|
|
|
Kłopot w tym, że nie ma wiarygodnych badań dotyczących globalnego ocieplenia i tego czym jest spowodowane. Wiem, że jest to wyjątkowo dziwne, zważywszy na to jak wielkie emocje wzbudza to zagadnienie, ale tak to wygląda.
Obecnie z jednej strony mamy ekologów, którzy straszą ludzi katastrofalnymi zmianami klimatu, a z drugiej gospodarki kapitalistyczne, które nie chcą wydawać ogromnych pieniędzy na walkę z czymś co wcale nie musi być ich winą. Jeśli dodać do tego bardzo silne lobby osób związanych z branżami które mogłyby dużo zarobić na walce z ociepleniem, to nic dziwnego że obecnie panuje całkiem spory chaos i nikt nie wie co o tym wszystkim myśleć.
Wniosek - lepiej nie zawracać sobie tym głowy. |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 25-01-2010, 20:25
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | To jak to w końcu jest z tym globalnym ociepleniem - faktycznie eksperci nie są już pewni, że będzie coraz cieplej, czy też ludziom zaczyna odbijać i spanikowali z powodu jednej mroźniejszej zimy? | Nigdy nie byli - tzn jest kilka szkół z których każda twierdzi co innego (przy czym nie zgadzają się zarówno w kwestii jak i kierunku zmian klimatycznych). Na dodatek pojawiają się takie "ciekawostki" jak ostatni raport dotyczący lodowców himalajskich, gdzie w rezultacie pomyłki i podparcia się niepotwierdzonymi danymi stwierdzono że znikną one do 2035 roku... Po wykryciu błędu pojawiły się wpierw głosy że chodziło o rok 2350-ty, a potem (znów nieoficjalna) informacja od jednej z osób liczących, że się pomyliła, i lodowiec w rzeczywistości się powiększa.
Jaka jest prawda nie wiedzą chyba nawet autorzy raportu... |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 26-01-2010, 14:16
|
|
|
Zmuszono mnie do przekopania kilku stosów artykułów i książek na ten temat, zwieńczonego napisaniem eseju, więc dorzucę swoje trzy grosze:
Owszem, działanie człowieka może przyczynić się do wzrostu średniej temperatury na Ziemii. I owszem, pomiary dotyczące wpływu dwutlenku węgla i innych czynników ludzkich na średnią temperaturę można już teraz, przy obecnie stosowanych modelach, uznać za względnie precyzyjne.
I jednocześnie o czynnikach *niezależnych* od ludzi nie wiadomo praktycznie nic konkretnego. Badane są poszczególne z nich, ale po pierwsze nie wszystkie, a po drugie nikt praktycznie nie zajmuje się w wiarygodny sposób sprawdzeniem, jak to wszystko razem wrzucone do jednego kotła zadziała. Wszystkie śliczne modele sprawdzają się tylko przy założeniu, że "wszystko inne bez zmian" które to założenie do rzeczywistości nijak nie przystaje. W efekcie bardzo prawdopodobne, że nawet najbardziej radykalne ludzkie działania, niczym nie regulowane emisje i ogólny radosny pęd ku ciepełku okażą się zaledwie nieistotnym szumem, zupełnie nieznaczącym i praktycznie niezauważalnym jeżeli chodzi o wpływ na zmiany temperatury.
Edit: I oczywiście nie można zapominać o tym, że im dalej w las tym w całą zabawę zaangażowane są coraz większe pieniądze i coraz więcej organizacji czerpie z walki z globalnym ociepleniem pokaźne zyski, więc im bardziej aktualne badania tym tak naprawdę trudniej o naprawdę niezależne i neutralne wyniki i wnioski. Nie żeby było o nie kiedykolwiek szczególnie łatwo, zwłaszcza że niestety w tej kwestii zamiast faktycznie badać naukowcy i "naukowcy" przerażająco często skupiają się na wynajdywaniu dowodów na poparcie swoich tez. (i nie, nie twierdzę, że gdziekolwiek indziej wygląda to jakoś znacząco inaczej, ale mam wrażenie że jeżeli chodzi o globalne ocieplenie natężenie tendencyjnych analiz i badań jest cokolwiek wysokie.) |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 26-01-2010, 17:37
|
|
|
Zatem jedyne co wiadomo na pewno to to, że Al Gore jednak jest kretynem, a komisja noblowska zeszła na psy na długo przed Obamą. Dobre i to w szumie... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 26-01-2010, 20:34
|
|
|
Przecież taka zima jest zupełnie normalna dla naszej strefy klimatycznej... Ludzie po prostu zapomnieli, że u nas nie rosną arbuzy i się nie przygotowali. No i to, co mnie najbardziej śmieszy, czyli NAGŁY SURPRISE ATTACK ZIMY W GRUDNIU. No proszę mnie nie rozśmieszać...
No, ale te wszystkie akcje ze zmniejszaniem emisji CO2 mi odpowiadają, wymogi dotyczące spalania biomasy otwierają cały rynek produkcyjny. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
tilk
Dołączył: 24 Lip 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 26-01-2010, 21:27
|
|
|
A ja w temacie mam taką wątpliwość.
Emitowany przez człowieka CO2 powstaje z tlenu atmosferycznego i węgla z paliw kopalnych. Czym są paliwa kopalne? Uznaje się, że są to produkty rozkładu materii organicznej, czyli szczątków dawniej żyjących istot. Skąd wziął się węgiel w tych dawniej żyjących istotach? No, stąd, skąd bierze się teraz: u zwierząt od zjadanych innych zwierząt oraz roślin, a u roślin - oczywiście z atmosfery...
Widzicie, do czego zmierzam? Jeśli paliwa kopalne to rzeczywiście szczątki dawnych żyjątek, to ten węgiel, który teraz pchamy do atmosfery, kiedyś musiał już być w atmosferze - i jakoś planeta nie zmieniła się wtedy w drugą Wenus, bo przecież żyjemy.
Więc albo gdzieś w powyższym rozumowaniu popełniłem błąd, albo te całe straszenie globalnym ociepleniem to faktycznie wielka ściema. |
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 26-01-2010, 21:31
|
|
|
Popełniłeś błąd :) W tym sensie, że owszem, bywał, ale nie cały jednocześnie, to raz. Dwa, że Ziemia przeszła przez ileś rozmaitych cieplejszych i zimniejszych okresów, to fakt. Problem polega na tym, że za każdym razem zmiana klimatu = szybkie wymieranie. Niby naturalne, ale jakoś tak niefajnie byłoby sobie to zafundować we własnym zakresie... |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Paweł
Dołączył: 25 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 26-01-2010, 21:33
|
|
|
Wiem, że offtop, ale:
Slova napisał/a: | Ludzie po prostu zapomnieli, że u nas nie rosną arbuzy i się nie przygotowali. |
Owszem, rosną - są dosyć małe, ale odporne na zimno :P
A w temacie: kilka lat temu była podobna zima, z podobnymi mrozami i też ludzie wielce się dziwili... |
_________________
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 26-01-2010, 21:36
|
|
|
Zależy jaka zmiana. W X-XIV wieku w Polsce hodowano brzoskwinie a taka Zielona Góra rozwinęła biznes winiarski. Z kolei w XVI-XVIII wieku na zamarzniętym bałtyku budowano karczmy na lodzie dla podróżujących saniami między Polską a Szwecją. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 26-01-2010, 23:53
|
|
|
Paweł napisał/a: | A w temacie: kilka lat temu była podobna zima, z podobnymi mrozami i też ludzie wielce się dziwili... |
Akurat ta zima jest dość wyjątkowa. Jak długo pamiętam to były tylko albo bardzo niskie temperatury, albo duże opady śniegu. Obecne połączenie tych czynników się nie zdarzało.
Zresztą klimat to wyjątkowo skomplikowana struktura. Niektórzy wieszczą, że w skutek zmian klimatycznych zmieni się ułożenie prądów morskich i znów nasz cudowny kontynent utonie pod lodem.
tilk napisał/a: | Widzicie, do czego zmierzam? Jeśli paliwa kopalne to rzeczywiście szczątki dawnych żyjątek, to ten węgiel, który teraz pchamy do atmosfery, kiedyś musiał już być w atmosferze - i jakoś planeta nie zmieniła się wtedy w drugą Wenus, bo przecież żyjemy. |
Ale te paliwa kopalne wytwarzały się przez dziesiątki tysięcy lat. A wykorzystamy je w góra 200-300. Osobiście uważam, że człowiek zawsze będzie jakoś oddziaływał na przyrodę i również w kwestii klimatu. Jednak całe to gadanie o CO2 uważam za sroga przesadę. Najpewniej badania nie są wyssane z palca, ale są istotniejsze rzeczy któymi powinniśmy się martwić (niestety na nich nie zarobią kraje rozwinięte, wiec pewnie nie szybko doczekamy się tu jakichś rozstrzygnięć). |
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 27-01-2010, 11:13
|
|
|
Z globalnym ociepleniem jest jak z każdą inną teorią naukową. Nie musi być adekwatna do rzeczywistości. Człowiek lubi myśleć, że jego działania mają globalny wpływ, a także poznał wszystkie tajemnice natury i przeszłości. Jedyny plus z tej teorii jest poszukiwania nowych rodzajów energii i co niektórzy zaczęli rozmyślać o środowisku. Większy wpływ na nas ma naszę słońce niż my sami. Ostatnio zbudziło się z snu i zaczęło wyrzucać swoją materię. Wybuchy były dosyć silne, gdzieś na poziomie C.
Według jednej z teorii zlodowacenie może przyjść w ciągu 6 miesięcy. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2010, 12:16
|
|
|
Tak, ostatnio Słońce miało prawo znowu trochę napluć, bo niedługo będzie te 11 lat od ostatniego maksimum. Swoją drogą ludzie coraz częściej wspominają skuty lodem Bałtyk, a tak się składa, że w tamtym okresie (ok. 1650-1720) przypadło absolutne minimum aktywności słonecznej. Obecnie natomiast wciąż aktywność ta jest notowana jako najwyższa od ponad 400 lat, czyli od początku obserwacji plam na Słońcu, a to dziwnie by się zbiegało z globalnym ociepleniem. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
listopad
młoda jeszcze i zdolna
Dołączyła: 06 Gru 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2010, 14:21
|
|
|
Z geologicznego punktu widzenia (dane od koleżanki z geologii, myślę że wiarygodne) są rozróżniane glacjały i interglacjały. Wbrew powszechnej opinii, zmierzamy sobie spokojnie acz nieubłaganie do glacjału. Czyli zlodowacenia. A więc – teoretycznie – nie ocieplenie, a oziębienie klimatu nas czeka. Pytanie, czy produkowana aktualnie ilość dwutlenku węgla ma jakiekolwiek znaczenie dla zmian klimatycznych tej skali? Zwłaszcza, że media atakują nas tym ociepleniem, a mi się to jawi jako bajka dla niegrzecznych dzieci, które nie chcą inwestować w te tzw. ekologiczne źródła energii i takież produkty, których wyprodukowanie i ewentualny rozkład są często zupełnie nieekonomiczne i bardziej szkodliwe dla środowiska niż tradycyjne (weźmy chociażby świetlówki energooszczędne vs zwykłe żarówki)... |
_________________ Najważniejsze to perfekcyjnie złożony spadochron. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|