Projekt: Drzewko |
Wersja do druku |
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 05-02-2007, 13:42
|
|
|
:P - nie gniewasz sie - to super :P - bierzemy 12 klasnoludkow :P |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
rhadmorvh
Kitsune Renmei
Dołączył: 03 Lut 2007 Skąd: Almera Status: offline
|
Wysłany: 05-02-2007, 15:32
|
|
|
jakie "GERMANY"? SUOMEN TASAVALTA :D (ja wiem czemu to tu jest tak tylko zartuje :D) |
_________________ Rhadmor van Helsing
syn Enkidu
syna Arity
corki Hikaru
corki Abigail
corki Inai
corki Arii
corki Satsuki
corki Princess Amelii
corki Lavy
corki Skrzydlatego.
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 05-02-2007, 15:34
|
|
|
rhadmorvh napisał/a: | GERMANY |
German Nie Germany... |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 05-02-2007, 22:01
|
|
|
Vodh i Lila- za moich czasów,ba! Za czasów moich córek jak się komuś oświadczało, to tradycją było wzięcie ślubu na Blue Haven. Czemu obdzieracie się z tego romantyzmu?;)
Doszłam do wniosku, że moja dynastia jest zbyt mała by w pełni zawładnąć światem, więc z chęcią adoptuję nowe potw...dzieciątka.
Muszą tylko spełnić cztery warunki:
1) lubić colę
2) lubić glany (aby ojca - Hikki the Greatest (XD) była z was dumna)
3) lubić krowy (moja pierwsza narysowana córka (dojdzie druga) jest po części krową)
4) nie doprowadzać mamusi do ataków migreny^^v
Są jacyś chętni? |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Irin
Dołączyła: 09 Kwi 2005 Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 05-02-2007, 22:16
|
|
|
<wznosi transparent "Daj się adoptować, nie będziesz żałować!">
Ciężkie paskudztwo...
Aha i naprawdę lepiej nie doprowadzać mamy do migreny...
<za plecami chowa Bobrowy Kijek> |
|
|
|
|
|
Szarodziej
adept magii
Dołączył: 06 Lip 2006 Skąd: wieża z kości słoniowej Status: offline
|
Wysłany: 08-02-2007, 21:58
|
|
|
Ech...Adoptuj mnie ktoś! (Nie, nie ty Alira-sama) Jestem naprawdę otwarty na propozycje! Ewentualnie, są może jakieś kandydatki na żonę dla mnie? Mogę utrzymać nawet dużą rodzinę (mogę kupić nawet małą galaktykę jak już-_-), jestem sympatyczny, miły, grzeczny i mam prawie wszystko poukładane w głowie @_@ Kto mnie pokocha? |
_________________ "Errare humanum est, in errore perservare stultum"
Yeah! Dorobiłem się Avka! |
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 08-02-2007, 22:14
|
|
|
Braciuszkuuuuuu! Czemu nie chcesz zostać synkiem mamusi? T_T
(oficjalnie zaświadczam, że do napisania tego posta zostałam zmuszona XD) |
_________________
|
|
|
|
|
Momoko
wiosna jest miau
Dołączyła: 04 Sty 2007 Skąd: z Cudzysłowa Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja WIP
|
Wysłany: 08-02-2007, 22:34
|
|
|
Szarodziej napisał/a: | Kto mnie pokocha? |
Ja mogę, jeśli tylko chcesz.
No dobra, może i to jest trochę dlatego, że troskliwy tatuś co i rusz podsuwa mi nowych kandydatów szlachciców, a ja wolę kogoś z forum.... ale lubię sympatycznych, miłych i grzecznych.
Szarodziej napisał/a: | prawie wszystko poukładane w głowie |
hmm... to i tak lepiej niż u mnie. Robi się ciekawie.
Gratisowo załączam sporą gałęziorę rodową i dwa adoptowane słodkie aniołki, ale jakby co, biorę na siebie wychowanie ^_^" |
_________________ Pray tomorrow takes me higher higher high
Pressure on people
People on streets
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 08-02-2007, 22:57
|
|
|
A ja zostałem słomianym wdowcem... żona w zakonie :/ xD |
_________________ ...
|
|
|
|
|
DeadJoker
Soul Loser
Dołączyła: 02 Lut 2007 Skąd: Prosto od krowy! Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 09-02-2007, 10:31
|
|
|
A o co tu właściwie chodzi?
Wybaczcie, ale jestem mało kumata. I w dodatku nowa. |
_________________ Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
|
|
|
|
|
Momoko
wiosna jest miau
Dołączyła: 04 Sty 2007 Skąd: z Cudzysłowa Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja WIP
|
Wysłany: 09-02-2007, 19:29
|
|
|
DeadJoker napisał/a: | A o co tu właściwie chodzi? |
Trudne pytanie. naprawdę, baardzo trudne. Mniej więcej o to, że:
"...wszyscy multiświatowcy, to jeedna rodzina" i należy ustalić dlaczego jedna, po co, skąd i dlaczego >.>.
Ponieważ w tłumaczeniu nie jestem najlepsza, radzę ci przeczytać początki tematu. |
_________________ Pray tomorrow takes me higher higher high
Pressure on people
People on streets
|
|
|
|
|
DeadJoker
Soul Loser
Dołączyła: 02 Lut 2007 Skąd: Prosto od krowy! Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 09-02-2007, 21:02
|
|
|
Ojojoj. Też bym chciała mieć rodzinę. Moja mama mnie nie kocha, kocha moją papugę. Jestem taka biedna i nieszczęśliwa! Pół biedy, gdybym była biedna, nieszczęśliwa i słodka, ale nie jestem! Buu... |
_________________ Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
|
|
|
|
|
Szarodziej
adept magii
Dołączył: 06 Lip 2006 Skąd: wieża z kości słoniowej Status: offline
|
Wysłany: 09-02-2007, 21:53
|
|
|
Cytat: | Ja mogę, jeśli tylko chcesz. |
Dobra. Ja chcę...
Cytat: | Gratisowo załączam sporą gałęziorę rodową i dwa adoptowane słodkie aniołki, ale jakby co, biorę na siebie wychowanie |
Okej, mogę być tatusiem dla tych aniołków. Tak więc Momoko, czy bierzesz sobie tego oto Szarodzieja za męża?
(swoją drogą może być ciekawie, ja mam przecież alergię na róż Ovo) |
_________________ "Errare humanum est, in errore perservare stultum"
Yeah! Dorobiłem się Avka! |
|
|
|
|
Momoko
wiosna jest miau
Dołączyła: 04 Sty 2007 Skąd: z Cudzysłowa Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja WIP
|
Wysłany: 09-02-2007, 21:55
|
|
|
Jasne, biorę w tej oto chwili! (nie martw się, kupię ci Alyrtek) |
_________________ Pray tomorrow takes me higher higher high
Pressure on people
People on streets
|
|
|
|
|
Szarodziej
adept magii
Dołączył: 06 Lip 2006 Skąd: wieża z kości słoniowej Status: offline
|
Wysłany: 09-02-2007, 22:12
|
|
|
Mam żonę! Yay! Juhuu! Musisz mi przedstawić nasze dzieci. Masz tu kieszonkowe (gigantyczny wór złota) na drobne wydatki. Kto zmywa naczynia? Sprząta? Gotuje? Pierze? Prasuje? Ilu chcesz służących? 150, czy więcej? Jaki masz znak zodiaku? Będziesz miała avatara w multiświecie? Dlaczego lubisz różowy? Lubisz fistaszki? A może pizzę z salami? |
_________________ "Errare humanum est, in errore perservare stultum"
Yeah! Dorobiłem się Avka! |
|
|
|
|
|