[Melmothia]

Czyli tak jakby nie mam starszego brata? ;____;
No, ale przezież ludziom się czasami odwiduje, po latach wracają... :)
...
...chociaż z drugiej strony...byłabym najstarszym dziecięciem, samą pierworodną...*muahahahaha* <szatański śmiech>

[Avalia]

[Melmothia]

[Avalia]

[Melmothia]

[Ewan]

Skoro nalegasz matko mogę rzucićjakiesdwa słowa na swój temat, pytanie, co chcesz wiedzieć.

[Melmothia]

[Salva]

Słońce z Tobą wszystko... ^^ Chyba jesteśmy jedynym małżeństwem, które w miare stale utrzymuje ze sobą kontakt i ciepłe stosunki... Co mnie napawa swego rodzaju satysfakcją z dobrego wyboru i zadowoleniem z moje ukochanego, lepszego połówka ^^

Mamunia ociec się ostatnio obija. To źle.


Ewan witam w rodzinie. Mamunię mamy pierwsza klasa, szwagra masz również takiego, że o lepszego byłoby trudno. A ja bardzo lubię mieć starszych braci ! /nawet o te 6 miesięcy... xD/...

[Ewan]

<Przeciaga się leniwie, rozprostowujac skrzydła na całą szerokosć i zabiera isę do przekopywania przez istne góry ksiąg... Po jakiś 5 minutach trafia na perłękę: Dziewiecioksiąg Nagasha - mistrza sztuk nekromantycznych i czarnomagicznych>
To naprawdę dla mnie? <zadaje pytanie retoryczne, po czym siadajac tam gdzie stał, zaczyna wnikliwie studiować pierwszy tom>

Edit:
Grunt to dobra siostra ^^

[Salva]

Czy Ty nie masz jakichś więzów krwi z Lunarem, widzę duże by nie rzec bliźniacze podobieństwo...

[Ewan]

Hmmm... nie mam pojęcia. wiesz, tak na dobrą sprawę dopiero poznałęm matulę i siśkę, wiec, raczej mało mogę powiedzieć na ten temat XD

[Avalia]

Cóz.....ja się przeprowadzam z mojego pokoiku na trzecie piętro....eh...trochę szkoda.

Salvuś, słońce ty mnie czasme przerażasz....

[Salva]

U... A dlaczego ? Ja sympatyczna jednostka jestem. Zazwyczaj...

^^

A mimo to podejrzewam bliskie związki z Lunarem. Lunar przyznaj się, czyś Ty na pewno bezdzietny jest ...?

[Enkidu]

O witam szwagra witam, będzie nam dobrze w tej rodzinie, gdyż nie wiadomo czemu zaczyna istnieć pewna przewaga kobiet ;D. Nie mówie o tym jak o czymś złym ale wiadomo nie mam z kim na piwo nawet pójść ;].

Oczywiście wole zostać w domku z żonką, żeby nie było ( zero pantoflarstwa najważniejsza zasada hehehe).

[Ewan]

Siostra, nie wkurzaj mnie XD bo Ci jeszce w takim wypadku półsierotą zostanę. Z resztą... who cares... I tak mam już swoją rodzinkę i tak, więc może mi nakichać, anwet jeśli listonosza jestem, że tak się wyraże ^^

Enki... Zamiast na piwo chodźmy na wodę ognistą. Wiesz, w okolicy widziałem takie fajne źródelko... Prosto ze skały bije (XD) tylko skończę czytać, bo jest tu bardoz ciekawy fragment...
<zagłebia się w lekturkę po raz kolejny kompletnie nic nie kontaktując>