[Zegarmistrz]

Nie jest to chronologicznie pierwsza gra strategiczna, ale jedna z najważniejszych dla tego gatunku.

Cywilization...

Dziś znalazłem to wśród ukradzinych bratu romów do emulatora Amigi i przypomniałem sobie dni, w których moje Asteckie czołgi wprowadzały komunizm w Mongolskich koloniach w Australii, atomówki wywalały w powietrze zuluskich osadników w Ameryce Połódniowej i wyzwalały Brytanie od starożytnych Egipcjan. Ech, wspaniała gra...

Opowiada ona o rozwoju cywilizacji. Na początku posiadamy jedynie osadnika, który zakłada pierwsze miasto. Miasta są osnową naszego ludu - szkolone są tam wojska, budowane budynki (i Códa Świata - niepowtarzalne, specjalne budowle), rozwija się w nich handel, rzemiosło i nauka... Dzięki nauce dostajemy dostęp do nowych budynków, wojsk i códów świata... Dzięki niej - zaczynając od poziomu epoki kamienia łupanego - możemy sięgnąć gwiazd i skolonizować Alfa Centauri.

[wa-totem]

Tia. Mam wersję Civ II na pecety. Używanie jej na win9x i XP wciąż wymaga zainstalowania WinG, ale chodzi. I jest super. Nienawidzę trójki, gdzie mój pancernik ostrzeliwał sobie przez naście tur settlersa, a ten robił swoje, budował drogi, kolonię nawet założył... pociski lecą, a on się na to wypina. LOL. Szczyt idiotyzmu programistów i olewactwa beta-testerów. W dwójce też trafiało się, ale nie tak często. I pomyśleć że ta cała frajda to 40 mega...

[BOReK]

Hmm, w to akurat nie grałem, ale takie strategie lubię :). Obecnie pocinam czasem w Deadlock, nawet fajne to to.
A ze starych klasyków to warto chyba jeszcze wspomnieć Utopię - na Amiśce to był mój faworyt wśród strategii :D. Cywilizacja mi nie wchodziła, bo FDD miał urojenia i widział błędy tam, gdzie ich nie było :P.

[Szaman Fetyszy]

Civilization... grałem jeszcze na Amidze. Draństwo zajmowało chyba 4 dyskietki i potrafiło spowolnić. Pamiętam raz jak Mongołami czekałem na turę parę minut...

A podboje były genialne. Jak grałem Aztekami to przybyli greccy konkwistadorzy żaglówką, którzy zostali zmiecieni armatami, a następnie azteckie czołgi wkroczyły do Europy i rozjechały greckich muszkieterów i mongolską falangę i zaprowadziły w iście amerykańskim stylu demokrację...

Piękna gra :P. Dwójka to był w sumie taki remake jedynki, trójka mi się nie podobała, w Alfa Centauri nie grałem, a Call to Power mimo zmiany enginu był ciekawy choćby ze względu wykroczenia poza współczesność (fusion tanki atakujące muszkieterów i armaty rozwalające się na polach siłowych oraz Leviatanach. Do tego populacja kraju liczona w miliardach nieśmiertelnych hepi obywateli :P.) i mimo przepakowania fajny.

[Keii]

Hm, kiedy wszedłem dziś na GameRankings nieźle się zdziwiłem:
http://www.gamerankings.com/htmlpages2/919352.asp =]

[Bianca]

to by bylo cos nowego....... bo jak dla mnie 3 juz nie byla szczegolnie grywalna....

to by bylo cos nowego....... bo jak dla mnie 3 juz nie byla szczegolnie grywalna....

[porudeq]

Mnie bynajmniej cywilizacja wcale nie zachwycila. Kiedys uwialbialem strategie, teraz jednak chyba coraz bardziej sie degeneruje i interesuje mnie coraz czesciej masowa rozwalka albo rpg-i. Jednak wracajac do strategii, to niedoscignionym wzorem dal mnie jest STARCRAFT. Zagrywalem sie w to cudenko miesiacami, a nie dalej jak 2 lata temu przeszedlem jeszcze raz. I musze przyznac, ze gra nadal sie trzyma! Nawet grafika nie zestarzala sie mocno. A klimat! Miodzio! Cos w tym jest skoro zawodowi gracze tocza wojny wlasnie w tej gierce.

[Vitarion]

[KoBik]

Ja wychowałem się na innych grach, na konsolach znaczy się;) począwszy na snesach, segach, później psxach, saturnach itp.
Nie lubuję się w strategiach, bo ja preferuję gry fabularne. Jakoś taktyczne, turówki. Strategii poprostu nie lubię, ale wiem, iż są ludzie którzy są zachwycenii tym gatunkiem, więc respekt.

Ja wychowałem się na innych grach, na konsolach znaczy się;) począwszy na snesach, segach, później psxach, saturnach itp.
Nie lubuję się w strategiach, bo ja preferuję gry fabularne. Jakoś taktyczne, turówki. Strategii poprostu nie lubię, ale wiem, iż są ludzie którzy są zachwycenii tym gatunkiem, więc respekt.

[Szaman Fetyszy]

Taka ciekawostka, na SNESa też zrobili Civilization. Ba, nawet pecetowe crpgi. Inna sprawa że interfejs przeniesiony na joypad był delikatnie mówiąc średnio przyjazny. To gry stworzone do myszki.

[KoBik]

Z ostatnim zdaniem zgadzam sie w 100%, tylko myszka daje możliwośc przcyzyjnego sterowania i ogarnięcia wszystkiego. Konsole są dla innych gier, niekoniecznie dziecinnych, bo takie opinie też krążą co dla mnie jest obrazą.

Ale strategia jeśli dobra, to nie pogardzę;)

co polecacie?

Z ostatnim zdaniem zgadzam sie w 100%, tylko myszka daje możliwośc przcyzyjnego sterowania i ogarnięcia wszystkiego. Konsole są dla innych gier, niekoniecznie dziecinnych, bo takie opinie też krążą co dla mnie jest obrazą.

Ale strategia jeśli dobra, to nie pogardzę;)

co polecacie?