[Teukros]

Sporo rozmawiamy o samej grze, a jaki system (czy też dodatek) byście polecili "do poczytania"? Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że w RPG do czytania nie służy, niemniej jednak, przyznam że nie raz zdarzyło mi się sięgnąć po jakiś podręcznik z pełną świadomością, że nigdy w dany system nie zagram, ani go nie poprowadzę. Zaznaczę, że nie mam na myśli czytania systemu w konkretnym celu (np. Ars Magikę aby skopiować system magii, czy Savage Worlds by zaczerpnąć pomysły na przygody), ale tak po prostu, dla zabawy - jak komiks czy inne czytadełko.

Coby samemu zacząć; o ile podręcznik podstawowy do Monastyru napisany został bardzo słabo, o tyle Nordia jest już całkiem znośna. Jako pomoc do gry dodatek ten oceniam dosyć nisko, ale jako fajny opis wycinka świata czyta się całkiem nieźle.

A Wy co polecicie?

[Vodh]

Za najfajniejsze czytadło wśród RPG uważam Neuroshimę. Dodatki są pod tym względem róże, a czytałem je dość dawno więc nie jestem w stanie wskazać konkretnie tych ciekawszych, ale w zasadzie każdy podręcznik do Neuroshimy czytało mi się bardzo dobrze właśnie jako "coś do poczytania". Wprawdzie prowadziłem ten system, więc nie było to takie czysto "platoniczne" czytanie ;) ale z większości dodatków (zwłaszcza tych dotyczących miejsc czy też np. Wyścigu, Piratów) nie korzystałem ani przez moment i nie zamierzałem korzystać w żadnej określonej przyszłości, a mimo to czytałem właśnie dla przyjemności i z takim właśnie nastawieniem ("lektura do poduszki", nie "podręcznik do RPG") po nie sięgałem. Do Monastyru mnie nie ciągnęło, ale biorąc pod uwagę autorów jakoś mnie nie dziwi, że też się go fajnie może czytać.

Innym bardzo fajnym podręcznikiem do czytania jest Changeling: The Lost. Choć jestem fanem nowej edycji Świata Mroku i moja opinia może być tu nie do końca miarodajna, to jednak daleko mi do wychwalania pozostałych WoDowych podstawek jako lektury - to raczej rzecz tylko dla fanów konkretnych settingów, a tacy raczej oprócz czytania skuszą się pewnie i na granie. Natomiast Changeling jest bardzo specyficzny, stanowi gigantyczną kopalnię pomysłów jeżeli nie na przygody to właśnie na rozmyślania "ciekawe co się stało później" i przyznam, że właśnie niezwykłość podręcznika mnie do niego zachęciła, a dopiero potem stwierdziłem "ja chcę to poprowadzić!".

[Grisznak]

Zuy Cień jako rozweselacz jest wręcz idealny. Zaś do czytania nieźle naddają sie White Wolfy i część podręczników do Cthulu. Co do Neuroshimy - zgadzam się z Vodhem, bardzo przyjemnie się to czyta. Podobnie Midnight, bo to sam opis świata, żadnych tabelek, mechaniki itd. A i świat w Midnight jest całkiem ciekawy.

Zuy Cień jako rozweselacz jest wręcz idealny. Zaś do czytania nieźle naddają sie White Wolfy i część podręczników do Cthulu. Co do Neuroshimy - zgadzam się z Vodhem, bardzo przyjemnie się to czyta. Podobnie Midnight, bo to sam opis świata, żadnych tabelek, mechaniki itd. A i świat w Midnight jest całkiem ciekawy.

[Zegarmistrz]

Legenda 5 Kręgów I edycja... Napisana bardzo ładnym językiem, z dużą ilością ładnie sparafrazowanych i lekko przerobionych powiedzonek z dalekiego wschodu. Obfituje w miniopowiadania, legendy, opowieści i mity. Czyta się ją bardzo dobrze, mechanika sprowadzona jest natomiast do minimum.

[de99ial]

NS to numero uno. Dead Lands to secundo. Piekło na Ziemi to tertio.

Monastyr nuży - czegoś mu brakuje. Dobrze się czyta Dark Heresy.

[Zegarmistrz]

W zasadzie nie system, a dodatek: Bestiariusz Starego Świata. Tak naprawdę książka jest dość średnia, zastąpić ją można 15 minutami pracy... Jednak czyta się dobrze. Dodatek składa się prawie wyłącznie z fabularyzowanych opisów standardowych monstrów fantasy (z których to monstrów chyba żadne nie wybija się poza kanon). Opisy są włożone w usta trzech grup: typowych mieszkańców starego świata, którzy mieli do czynienia ze stworami, specjalistów od ich zwalczania i (czasem) samych potworów.

[Teukros]

Przy okazji wczorajszej rozmowy o Forgotten Realms, przypomniał mi się system (a właściwie komplet dodatków do AD&D) - Maztica! Na "systemododatek" składają się cztery podręczniki, po brzegi wypchane informacjami o maztikańskiej kulturze, religii, historii (+historia kontaktów z "główną" częścią świata), do tego całkiem ciekawa kampania. W sumie odbiega to znacznie in plus od tego, co wtedy serwowano pod szyldem Forgotten Realms (koniec lat dziewięćdziesiątych), a i dzisiaj robi wrażenie. Do poczytania w sam raz, bo do gry już gorzej - trzeba by opanować AD&D, i przebić się przez przynajmniej jeden stosunkowo gruby podręcznik po angielsku.

EDIT:
Ha, znalazłem archiwum - http://www.wizards.com/default.asp?x=dnd/dnd/downloads

[Teukros]

Rozglądając się w sieci za czymś ciekawym, trafiłem ostatnio na interesującego i zupełnie niegrywalnego eRPGa - Dog Town. Podtytuł "The ultimate crime experience" dosyć dobrze oddaje jego charakter; w systemie tym z założenia gra się bandytami. Nie byłoby to pewnie tak oryginalne (w takim np. Warhammerze wiele profesji dosyć mocno podpada pod to określenie), gdyby nie to, że Dog Town aspiruje do całkowicie realistycznego przedstawienia przestępczego świata Nowego Jorku w latach siedemdziesiątych. Na ile znam tematykę, przynajmniej od strony opisowej cel został osiągnięty (mechaniki nie sprawdzałem). Można popatrzyć, ale to chyba wszystko - już bardziej wyobrażam sobie zebranie drużyny do Maid niż do tego czegoś.

Cały system (podstawka + kilka dodatków) jest dostępny za darmo na RPGnow.

[Mortimern]

Jesli chodzi o czytanie polecam bardzo flufowe fabularne elementy wszelkich Kodeksów i Army booków do Młota FB czy 40K