FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
  Wywiad z Meago
Wersja do druku
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 11-06-2008, 19:34   Wywiad z Meago

Przykład Meago i jej „Meago Sagi” to swoisty fenomen. To młoda artystka, której udało się wydać mangę w wersji tomikowej, na dodatek jej manga odniosła spory sukces komercyjny, stając się jednym z najlepiej sprzedających się polskich komiksów o mangowej kresce. Co jest tego przyczyną? Bez wątpienia talent i pracowitość autorki. Reszty dowiecie się z wywiadu, do lektury którego zapraszam.


Krzysztof „Grisznak” Wojdyło: Cześć. Na początek pytanie osobiste - która z płyt Blur podobała ci się najbardziej? Moją faworytką pozostaje wciąż „13”.

Magdalena „Meago” Kania: Rzeczywiście przyznaje, „13” jest chyba najlepszym albumem i jest on tym samym moim ulubionym, głównie ze względu na takie perełki jak „Song2”, „Coffe&tv” czy „Mellow song” (te trzy wyjątkowo przypadły mi do gustu. Tej ostatniej nawet w swoim czasie uczyłam się grać na gitarze : P ).
Po „13” kolejne miejsca zajmują „Parklife” i „Great Escape”. Jeszcze chciałabym dodać, że moje pozytywne nastawienie do Blura wynika z ogromnego podziwu dla genialnego muzyka jakim jest Damon Albarn. Po zakończeniu działalności wyżej wspominanej kapeli, śledziłam wytrwale jego twórczość w następnych projektach takich jak Gorillaz gdzie śpiewał pod postacią 2D. Obecnie mam przyjemność słuchać go w nowym, założonym przez niego zespole - The Good The Bad and The Queen. <3

Grisznak: Czy to prawda, że wśród podziwiających twoje wczesne prace pokaźny procent stanowili znajomi twoich rodziców z pracy? Taki wniosek można by wysnuć z jednego z SDków zamieszczonych na końcu pierwszego tomu Meago Sagi.

Meago: Coraz bardziej dociera do mojej świadomości to, że tak właśnie było (szczerze mówiąc, o tym, że ktoś w pracy rodziców oglądał moje prace dowiadywałam się zawsze po fakcie). Ale zdarzały się też takie sytuacje jakie przedstawiłam w bonusie do pierwszego tomu MS-ki. Do dziś nie wiem do końca jaka część mej twórczości ujrzała światło dzienne w miejscu w którym nie powinna była go ujrzeć. Były czasy kiedy naprawdę wstydziłam się komukolwiek coś pokazać, byłam świadoma swego nieprofesjonalizmu (zresztą tak jest do dzisiaj, ale wtedy to było wyjątkowo silne). Jednak od momentu, kiedy moja mama poznała mój adres Devowy, jest mi wszystko jedno... w końcu to ogólnie dostępna galeria. Mówi się trudno. Niech se już patrzy jak musi XP

Grisznak: Kiedy pojawił się w Twojej głowie pomysł stworzenia własnej, oryginalnej historii, jaką jest MS? Miałaś wcześniej jakieś własne projekty tego rodzaju?

Meago: oooh... tu bym mogła się rozpisać...
Bohaterowie i ogólny koncept na to wszystko powstali już baaardzo dawno. Jednak tak naprawdę wszystko zaczęło się w 2005r od tego ze zgłosiłam swój pierwszy projekt na konkurs Kasenu - a nóż cos mi się uda - wtedy była to pierwsza historia z Meago ale wszystko było brzydkie, a tytuł jeszcze nie brzmiał „Meago Saga” tylko „love me demon” XDDD
Byłam strasznie podekscytowana (żeby nie powiedzieć podjarana) tym, że zajęłam drugie miejsce i razem z innymi ludźmi zostałam wydana w antologii z 2005r. Wtedy też zrozumiałam, że jak popracuję jeszcze, to może być z tego coś fajnego... zaczęłam robić dalszą część Meago do Kasenu ale jakoś nikt się nie odezwał żeby kontynuować historie, wiec zaczęłam tworzyć od nowa i doszlifowywać kreskę i swoich bohaterów. Właśnie wtedy, dostrzegając swój progres, zaczęłam się podniecać i oznajmiłam w journalu na DA, że robię projekt Meago Sagę advance, czyli ulepszoną wersje tego co wydal Kasen...
Początkowo były tylko pojedyncze komentarze typu 'o fajnie, powodzenia życzę' XD, do czasu gdy później (przełom 2006-2007) zaczęłam publikować na DA pierwszy rozdział. Tak samo uczyniłam też na Acepie gdzie spotkałam się z pozytywnymi komentarzami. Wtedy też odezwało się parę głosów, że fajnie by było wydać to, co zrobiłam. W journalu na DA ogłosiłam więc moją chęć wydania. Jednakże nie wiedziałam jak to zrobić na własną rękę...Pewnego dnia usłyszałam od kogoś "Słyszałem, że w Otaku - nie wiem czy znasz, szukają rysowników, jakby co to podaje ci linka..." - no i weszłam, faktycznie... czemu nie? - jak widać udało się <3

Grisznak: Tworząc MS miałaś w głowie spójną koncepcję fabuły, czy jedynie luźne idee, które stopniowo przekształcały się w coś konkretnego?

Meago: Zdecydowanie to drugie. To znaczy ogólny koncept na historię był, jednak jej rozwijanie było czysto spontaniczne.

Grisznak: Niewątpliwym plusem MS jest galeria sympatycznych bohaterów. Tworząc je brałaś gotowe wzorce z twojego otoczenia? A może któraś z postaci to alter ego samej Magdaleny Kani?

Meago: Wydaję mi się, że wszyscy bohaterowie mają w sobie coś ode mnie. Dla mnie robienie komiksu jest najpiękniejsze dlatego, że dzięki stworzeniu własnych postaci i osadzaniu ich w różnych sytuacjach, można dać upust swoim własnym emocjom, czy pragnieniom. To jest też tak, że pragnąc coś przeżyć to przeżywam to ale pod postacią moich bohaterów. Wtedy, że tak powiem, jakby odreagowuję i nic mi więcej nie potrzeba. To moja osobista recepta na wieczne szczęście.
Dlatego też jestem niezwykle emocjonalnie związana ze wszystkim co stworzę.

Grisznak: Wydając MS w dużym, tomikowym wydaniu, nie miałaś problemów z wyrobieniem się na czas? Terminy wydania to często prawdziwa zmora dla rysowników. Masz jakiś ustalony rytm rysowania, czy siadasz i tworzysz, kiedy chcesz?


Meago: Odnosząc się do odpowiedzi na poprzednie pytanie powiem, że robienie komiksu to dla mnie czysta przyjemność. Często miewam "fazę" i potrafię siedzieć nad nim od samego rana do późnej nocy, bez przerwy.
Są też dni gdy absolutnie nie mam ochoty na nic i robię maksymalnie jedną, dwie strony... Wszystko zależy od mojej formy.
Co do terminów, to one mnie nieco przerażają, nie powiem, ale na razie jakoś udawało mi się zdążyć na czas. Z obawą jednak zastanawiam się, kiedy będzie ten pierwszy raz. A być prędzej czy później musi... XD

Grisznak: Jak doszło do tego, że MS ukazała się drukiem? Miałaś jakieś zastrzeżenia co papierowej edycji tego tytułu?

Meago: Tutaj zaś odniosę się trochę do odpowiedzi na trzecie pytanie. Jak już wspomniałam, zależało mi na wydaniu i w jednym z komentarzy pod journalem na DA dostałam namiary na Yankowe wydawnictwo. Próbki "Meago" się spodobały, został ustalony termin - właśnie na Dojiconie7 miała miejsce premiera. Jedyne zastrzeżenia mogę mieć do siebie, gdyż nie byłam dość doświadczona w kwestii skanowania i rastrowania, dlatego pierwszy tom wyszedł jak wyszedł, ale braki uzupełniłam i mam nadzieję, że drugi tom będzie o niebo lepszy.

Grisznak: Popularność MS zaskoczyła chyba wszystkich. Jak myślisz, co sprawiło, że twój komiks zyskał tylu miłośników?

Meago: Na to pytanie próbuje znaleźć odpowiedź do dziś. Serio. Zwłaszcza, że osobiście pierwszy tom wydaje mi się dość przeciętny. Nie wiem czemu tak się stało... trzeba by zapytać tych miłośników XD

Grisznak: Z tego co wiem, całość MS jest zaplanowana na trzy tomiki. Wiesz już może, w jakich terminach będą one wydawane? Słyszałem swego czasu o pomyśle wydania zeszytowego. To prawda?

Meago: Drugi tom miałam w planach wydać już dawno, niestety prace nad MS#2 skolidowały z maturą i w końcu ukaże się dopiero w wakacje. Również nie wiem kiedy ukaże się trzeci tom. Zacznę nad nim prace po skończeniu #2 i urlopie. Mam nadzieje, że nie trzeba będzie na niego tak długo czekać... jednak już teraz wiem, że może być ciężko bo tym razem na drodze staje mi praca (musze jakoś zarobić na studia, z komiksu, że tak powiem nie wyżyję xD ).

Grisznak: Na fali popularności komiksu, ukazał się Twój sketchbook, pierwsze chyba tego rodzaju wydawnictwo w Polsce. Kiedy pojawił się pomysł jego wydania i jak ci się podoba efekt końcowy?

Meago: Tak szczerze mówiąc, to była sprawka Yanka XD Mi osobiście efekt końcowy się nawet podoba, noo może okładka trochę saksi, bo w dniu oddania materiału do druku dostałam pierwszy tablet i jakoś tak imho wyszła mi nijako, zwłaszcza, że robiłam ją całą noc xDDD. może kiedyś jeszcze wydam coś takiego skeczbukopodobnego, tyle że obszerniejszego i ambitniejszego.

Grisznak: W sketchbooku pojawiła się postać, której nie było w pierwszym tomie mangi – Rein. Zdradzisz, kim on jest?

Meago: Na razie nic nie powiem, pojawi się on w dalszych tomach - wtedy wszystko będzie jasne (mam nadzieje) - nie chce spoilerować XD

Grisznak: Nie każdy pewnie o tym wie, ale poza rysowaniem, grasz także na gitarze. Jakie rzeczy lubisz grać najbardziej (poza Blurem)?

Meago: Głównie gram sobie piosenki The Good The Bad and The Queen, czasem też plumknę coś z RHCP... nie przesadzam za bardzo z repertuarem, kiepsko mi idzie - mam zbyt upośledzone palce XD ale takie plumkanie mnie odpręża.

Grisznak: Spotkałem się kiedyś z opinią, że każdy artysta powinien mieć swojego kota. Zgodzisz się z tym? Jesteś kociarą?

Meago: Oczywiście XD. Mam kota którego wielce wielbię i szanuje, mimo że załatwia mi się w buty i strasznie gryzie. Nie wyobrażam sobie życia bez niej, może to chore, ale tak jest.

Grisznak: Nie mógłbym o to nie spytać – jest szansa, że w MS pojawi się wątek yuri?

Meago: W komiksie staram się eksperymentować z różnymi takimi rzeczami, jednak na wstępie już mogę zapewnić, że nawet nie myślę o czymkolwiek co miałoby coś wspólnego z yaoi... (w ogóle nie rozumiem co w tym takiego fajnego xD ) ale yuri? hm... może kiedyś, jak nie w MS, to może w innych tytułach które mam w planach...

Grisznak: Dziękuję ci bardzo za twój czas i odpowiedzi.

Meago: noł problemo <3
Przejdź na dół
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group