[xan]

[Gustavus]

[Ysengrinn]

Ja sam lubiłem Czterech Pancernych, natomiast zwracam uwagę na prosty fakt - ten serial leci nonstop. Mimo wszystko odświeżenie ramówki się przyda (zresztą mi tam wsio rawno, telewizję oglądam raz na miesiąc, równie dobrze mogą puszczać sprawozdania z rośnięcia trawy i kółek różańcowych).

[Gustavus]

[LunarBird]

Co do PKiN to zdecydowanie lapy z daleka. Dla mnie to jest symbol Warszawy dokladnie tak jak syrenka. Że niby brzydki? No i co, ktoś wybory najladniejszeo budynku urządza czy jak? Niech se stoi jak stał, jeść nie prosi.

A co do zamachów to nasz PKiN jest na nie odporny. Żelbeton bez mrugnięcia okiem wytrzyma uderzenie Boeinga a nie ma w nim stalowego rdzenia który mógłby się stopić i położyć konstrukcję. Ten budynek jest zwyczajnie za ciężki żeby coś tak nikłego jak Boeing wytrąciło go z równowagi. Warszawa jest bezpieczna, nie martwta się. Za dużo klopotu kosztowałoby zburzenie budynku po takiej masie, za nikłe znaczenie straty i za małe prawdopodobieństwo sukcesu żeby ktoś się na to pokusił.

Co prawda pomysł zakazywania Pancernych i Klossa jest trochę idiotyczny ale przyznam że po oglądaniu tego shitu przez całe życie mam tego dość i wcale mi brak nie będzie. Postuluję w zamian "Ghost in the Shell" :) Też jest czołg.

[Gustavus]

[Serika]

Ja sie generalnie zgadzam z Lunarem w sprawie PKiN. Nie wiem, co z konstrukcją, o to można by Eltanina zapytać, ale jeśli chodzi o wygląd - jest dla mnie stałym i niezmiennym elementem Warszawy, podstawowym punktem orientacyjnym, i poza tym wszystkim pomnikiem tamtej epoki. I jako taki moim zdaniem powinien pozostać w formie niezmienionej. Bardziej do okolicy moim zdaniem nie pasują wyżej wspomniane nowoczesne wieżowce, na które osobiście mam alergię. I nie dlatego, że są wieżowcami, tylko dlatego, że nikt nie pomyślał o tym, że można byłoby spróbować je wkomponować w miasto. Założę się, że by się dało... Tak, jak na Placu Trzech Krzyży można było wkomponować prześlicznie ten budynek stanowiący przedłużenie instytutu głuchoniemych, a można było też postawić Sheratona - śliczne to, nowoczesne, a gryzie się z resztą placu że zęby bolą.

A co do ramówki - jest boleśnie powtrzalna, ale z zakazywania jakiejś partii tego co ma wyjdzie wyłacznie tyle, że częściej będą powtarzać to, co im zostało. No niestety... _^_

[Ysengrinn]

Ano właśnie, to pałac był pierwszy, więc to wieżowce się powinny dopasować (khem... już to widzęXD).

[wa-totem]

[Ysengrinn]

Albo, wedle świetnej tradycji nawracania pogan, przerobić na katedrę. Precedens już zrobiono:P.

[wa-totem]

....ale katedr ci u nas dostatek, a ratusza brak ~.~

[Gustavus]

Na ratusz chyba za duże.

[Avellana]

[Ysengrinn]

Hmm, czy to oznaczałoby może nakręcenie nowszych wersji? To by było coś (zakładając, że przerośnie całą współczesną, żałosną raczej kinematografię). Byłoby fajnie, jeśli tylko ról Janka Kosa i Szarika nie obsadzą Mroczkami...

[Grisznak]

Nowa wersja czterech pancernych ? Ciekawe, ciekawe...
W sumie wystarczyłoby wyrzucić wszechobecnych sowietów, zwłaszcza Czernousowa i tego nkwudzistę z końcówki, podkolorwac i podrasować efekty.

Nowa wersja czterech pancernych ? Ciekawe, ciekawe...
W sumie wystarczyłoby wyrzucić wszechobecnych sowietów, zwłaszcza Czernousowa i tego nkwudzistę z końcówki, podkolorwac i podrasować efekty.