FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
  5 lat minęło jak jeden dzień
Wersja do druku
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 31-07-2007, 12:07   5 lat minęło jak jeden dzień

5 lat minęło jak jeden dzień:

To będzie głupi artykuł, napisany z głupiego powodu.

Otóż dokładnie 5 lat temu, w trakcie najdłuższych wakacji w życiu (chyba, że jednak spotka mnie bezrobocie), czas jakiś po zdaniu matury i czas jakiś przed dostaniem się na studia siedziałem sobie, jak to mam w zwyczaju przed komputerem. Byłem wtedy świeżo upieczonym posiadaczem SDI, mającym o Internecie dość blade pojęcie. Jedną z rzeczy, którą z całą pewnością wiedziałem był fakt, że istnieje w nim taka strona jak Wszechbiblia (www.slayers.manga.xcom.pl). Odwiedzałem ją zresztą już od kilku miesięcy, zwykle z kawiarenki, bo bardzo chciałem pooglądać to anime (co zresztą było mi dane dzięki RTL 7 jeszcze zanim dorwałem się do SDI).

Dlaczego akurat Slayers? Powody ku temu były dwa:
1) Bo było Fantasy.
2) Bo było to anime.
Aby je zrozumieć należy cofnąć się w czasie o 5 lat. Byłem wówczas fanem literatury fantasy, gier fabularnych i anime. Zbierałem też karty do Magic: The Gathering. Wszystkie te hobby w mieście takim jak Sanok przypominały generalnie lizanie lodów przez szybkę i stanowiły rozrywkę mocno egzotyczną, by nie powiedzieć awangardową. O ile w księgarniach i bibliotekach czasem się coś trafiało (prawdę mówiąc wybór był większy niż dzisiaj, bo księgarze nie odkryli jeszcze, że „Conan Czarnoksiężnik” sprzedaje się gorzej niż „Rytuały Woodoo”), to reszta była tragedią. W czasach tych, szczęśliwie minionych większość fanów anime żyła wspomnieniami „Czarodziejki z Księżyca”, a miłośników innych rozrywek nie dane mi było nigdy w moim mieście spotkać zbyt wielu.

Spowodowane to było tym, że nie mieliśmy wtedy jeszcze szybkiego Internetu (w Polsce dostęp do sieci miało tylko 5% ludzi, dziś ponad 40%), a co za tym idzie skazani byliśmy na zamówienia wysyłane na poczcie, sklepy telefoniczne i generalnie łaskę i niełaskę pań z kiosków ruchu, księgarni oraz przede wszystkim Telewizji. Okres, o którym mowa był nawiasem mówiąc złotym momentem polskiej, mangowej telewizji. Podówczas bowiem leciało naraz chyba aż 4 serie, z nieśmiertelnym Dragonballem na czele.

Nawiasem mówiąc miało to się szybko skończyć. Kilka miesięcy wcześniej odbyły się głośne procesy Napstera i Audiogalaxy, okres swej świetności przeżywała Kaaza, rodził się e-Donkey i technologia Torrentów - programów, dzięki którym wielu fanów mogło oglądać już tylko anime. Jakiś rok - dwa lata wcześniej potaniały też nagrywarki CD, na rynku były też nagrywarki DVD, na razie jednak drogie i niezbyt wydajne, ale zapowiadające, że w krótkim czasie wszyscy Polacy staną się jedną, wielką rodziną mafijną.

Decydującym powodem, dla którego wybrałem akurat to Forum były niezwykle ciekawe Offtopy w jakie zmieniał się każdy temat. Nawiasem mówiąc było to pierwsze Forum, na jakie się zarejestrowałem. Wcześniej nie wiedziałem w ogóle, na czym coś takiego polega, choć – jako zapalony gracz komputerowy – zdawałem sobie sprawę, że coś takiego istnieje i musi być strasznie głupie.

Naiwnym dzieckiem będąc przekonany byłem, że w takich miejscach bywają wyłącznie znawcy tematu, piszący z wielkim pietyzmem i uwagą, którzy niechętnie przyjmą mnie, niegodnego i piszącego ortograficznie niepoprawnie. Dlatego, by wszyscy wiedzieli, jak niegodny jestem dodałem człon „Dyslektyk” do ksywki.

W tamtych czasach nie byłem jeszcze osobą tak napompowaną poczuciem własnej wartości, jak dzisiaj.

Prawdę mówiąc rejestrując się na forum nie spodziewałem się, że to wpłynie na moje życie tak, jak wpłynęło. Miała to być kolejna, niezobowiązująca rozrywka, dzięki której przeżyłem masę przygód, poznałem masę ludzi i zdobyłem wiele doświadczeń. W zasadzie wspominanie tego, jak wyglądało te 5 lat byłoby bardzo ciekawe. Niestety podejrzewam, że gdybym zaczął to robić, to pewnie na forum mógłbym już nie wracać.

Dlaczego?

Cóż, powiedzmy sobie szczerze: te ostatnie pięć lat było dość… dziwne. Poznałem masę ludzi – znaczną ich część zresztą w sposób tradycyjny, po właściwej stronie Firewalla, w cztery oczy, a nie tylko na forum, żeby nie było wątpliwości. Zrobiłem też kilka rzeczy, które tak naprawdę zawsze chciałem zrobić, ale nie podejrzewałem, że kiedyś mi się to uda. Niestety, w wyniku tejże działalności między mną, a całkiem sporą grupą innych ludzi wytworzyła się zła krew. Po części wynika to z mojej winy: redakcja poświadczy, że jestem człowiekiem dość konfliktowym, który szybko przechodzi od spokojnych słów do bluzgów i gróźb. Po części dlatego, że Internet pełen jest ludzi, którzy z chęciom dowalą ci, bo są zakompleksionymi idiotami i w świecie realnym nie mieliby na to odwagi. Doprawdy, momentami pisanie na Forum przypominało grę w stare cRPG: kręte lochy, agresywny potwór za każdym rogiem i drużyna śmiałków.

Z drugiej strony nie da się ukryć, że ostatnie pięć lat w dużej mierze upłynęło dość przyjemnie.

Myślę, że należy za to podziękować głównie ludziom, którzy pisali i piszą na Forum, oraz w inny sposób współtworzyli stronę. Prawdę mówiąc to śmieszna gromadka, która urwała się chyba z jakiegoś anime. Osoby, które nie spotkały nikogo z załogi lub „starej gwardii” nie uwierzyłyby, jakich ludzi mamy w załodze. Można by o nich opowiadać długo i ciekawie, ale ich dane osobowe, to ich sprawa. Wystarczy tylko powiedzieć, że ja z nich wszystkich jestem chyba najzwyczajniejszy. Owszem, w załodze zdarzyło się kilka osób, które z różnych powodów były niezbyt fajne, ale na szczęście były one w mniejszości i dość szybko zmieniały miejsce pobytu. Myślę, że to, iż tu pozostaje jest w dużej mierze zasługą wspaniałych userów, redakcji i reszty. Już oni sami – a nie jakieś tam, głupie, chińskie bajki i ich bohaterowie o kaprawych oczkach – wystarczyłyby, żeby Forum było miejscem arcyciekawym.

Zresztą, potwierdzają to wydarzenia, które miały miejsce rod do dwóch lat po moim przyłączeniu się.

W owym czasie Slayers nie leciało już w telewizji. Seria skończyła się, a Forum zaczęło podupadać. Część ludzi się znudziła i odeszła, nowi nie nadchodzili, doszło też do silnych rozłamów. Z drugiej strony byliśmy już wtedy dość zgraną paczką i „najbliższymi z najdalszych przyjaciół” jak to ujął jakiś anonim o poetyckim zacięciu. Poznaliśmy się dość dokładnie i zawarliśmy całkowicie realne przyjaźnie (a niektórzy nawet więcej). Nie wiem, jak w przypadku innych, ale dla mnie głównym motywem, jakim kierowałem się podejmując się pracy przy Tanuki była chęć dalszego podtrzymania zawartych kontaktów.

Trochę smutne jest to, że z wieloma z osób z „grupy założycielskiej” nie mam już dziś kontaktu i nie wiem, co się z nimi dzieje.

W każdym razie, jakimś cudem zbiorowego wysiłku Tanuki.pl powstało. Początkowo miał się nazywać Wszechbiblia: Anime, potem jednak nasz związek ze stroną macierzystą się urwał. Na skutek różnic natury koncepcyjnej my wzięli swój dorobek: posty na Forum i recenzje, administratorzy Wszechbibli nazwę, a diabli całą reszte… Wspólnie udało nam się w końcu zrodzić stronę. Poród był pośladkowy i przebiegał w bólach. Przy okazji wyszła na jaw pewna prawda o ludziach: Zawsze znajdzie się więcej osób gotowych podpisać się pod pracą, niż tą pracę wykonać. Wśród tego burdelu, gdzieś po drodze zostałem też moderatorem. Prawdopodobnie dlatego, że tak długo trułem Avellanie o RPG na Gadu Gadu, że ta w końcu postanowiła dać mi własny kącik na forum i moderacje w nim, żeby mieć spokój.

Takim oto sposobem zrodziła się najbogatsza strona z recenzjami anime w Polsce. Myślę, że podstawą jej fenomenu i popularności pozostaje fakt, że była to jedna z pierwszych, nielicznych stron o anime, na których pisze się o anime. Nie kopiuje z innych witryn. Nie tłumaczy w Babelfishu zagranicznych tekstów. Nie zamieszcza się dziwnych tekstów „Jakie majtki noszą japończycy”, ani nie próbuje robić się konkurencji Torrentowi, tylko normalnie pisze się o anime.

Uwierzycie, że początkowo planowaliśmy napisać zaledwie sto recenzji? Ba! Był to plan maksimum, którego realizacja wydawała się niemożliwa.

Dziś sam posiadam na swoim koncie prawie tyle recenzji, a całość pomału zdąża ku tysiącowi.

To, że prawdopodobnie do końca życia, Ja, fan książkowej fantasy, gier fabularnych, pecetowych strategii single player i gier hobbystycznych zostałem zawikłany w azjatyckie pornobajki jest głównie winą osób odpowiedzialnych za tworzenie silnika strony. Niestety prawda była smutna: recenzje były pisane szybciej niż strona. Dopiero, gdy ta ruszyła zaczęło robić się śmiesznie.

Wówczas to na Forum zaczęły ściągać dzikie tłumy. Wiele z tych osób już znikło. Wiele udziela się już tylko sporadycznie. Z niektórymi się pokłóciliśmym, a kilku zbanowaliśmy. Niektórzy zostali i stali się częścią krajobrazu, jak – nie przymierzając – dział Multiświat. Bianca, Mai-chan, IKa, Wa-Totem i Ysenngrinn to nabytki tego okresu (z Ysenem historia jest trochę bardziej skomplikowana). Generalnie przełom lat 2003 i 2004 to był wspaniały moment. Znowu mieliśmy stronę, na forum zaczęli przychodzić ludzie, wszystko zaczynało się kręcić! Ba! Kręciło się nawet coraz szybciej! W głowach rodziły się szalone plany! Było naprawdę wspaniale!

Jedyny minus tego wszystkiego był taki, że zdechł Multiświat. Jak się wydawało: ostatecznie.

Właśnie: Multiświat, jeden – obok znaczącej feminizacji – z fenomenów tego Forum. Multiświat powstał w czasach pradawnych, kiedy na forum nie było jeszcze Moderatorów, za to mieliśmy emotikony (potem dokonaliśmy bardzo korzystnej wymiany). Jak wspominałem: wszystkie tematy miały wówczas solidną tendencje do zmieniania się w offtopic, offtopic w mniej lub bardziej żartobliwą awanturę, a ta w mordobicie. Jako, że większość tematów krążyła wokół tematyki Slayersów (np. niezapomniany, egzystencjonalny temat „Czy to napewno prawda, że Xelloss jest w rzeczywistości czarnym stożkiem?”), to najczęściej mordobicia odchodziły w Slayersowskich klimatach (w tamtych czasach Internet był domeną maniaków komputerowych, przez co mniej było buractwa) z importem z innych anime i innych takich.

Po pewnym czasie spowodowało to sytuację, w której normalnie gadać się nie dało (między Bogiem, a prawdą także dlatego, że mieliśmy też te nieszczęsne emotikony, które co poniektórym zastępowały język polski). Powołano więc urząd Moderatorski (który – jako naczelny opozycjonista tego okresu – od razu ochrzciłem Tyrańskim, wykazują duże zdolności prorocze) i wywalono emotikony. Nas prawdopodobnie też planowano wywalić, ale tak się stało, że Moderatorki (na początku były to same kobiety) rekrutowały się z najzacieklejszych spamerek. W ramach porządków zrobiono więc nam specjalny dział do mordobić i kazano z niego nie wychodzić.

Dział ten swój złoty wiek przeżył w okolicach wakacji 2003, potem zaczął przymierać, by skonać w pierwszej połowie roku 2005. Mimo prób reanimacji pozostał martwy. Prawdę mówiąc nie spodziewaliśmy, że ożyje. Nosiliśmy się nawet z zamiarem jego zamknięcia, ale trochę było nam szkoda.

Mimo to optymistyczne nastroje utrzymały się – poza małymi wyjątkami – do drugiej połowy roku 2005.

Przełomu roku 2005 i 2006 nie mam ochoty wspominać. Z kronikarskiego obowiązku streszczę go jednak w pięciu słowach: krwawa kiszka w sosie angst.

Drugiej połowy roku 2006 dotrwaliśmy psychicznie poharatani i w szczuplejszym składzie, niż weszliśmy. Na skutek wydarzeń tego okresu zaszły jednak poważne zmiany na samym Forum.

Po pierwsze zmienił się ustrój Forum.

W swej historii przerabialiśmy już kilka systemów władzy. Były to (w kolejności historycznej):
- Monarchia Absolutna Królowej Agit (adminka) i Króla Martina (admin techniczny)
- Okres ustroju plemienno – klanowego i wojen rodowych, czyli Bezkrólewie PreMultiświatowe.
- Bakufu Moderatorskie (okres, w którym władze sprawowali Moderatorzy-Shoguni z przyzwolenia Cesarza Martina oraz Warlordzi Multiświata z przyzwolenia swych popleczników)
- Republika Kolesi (moment po tym, jak nasze drogi z Martinem i Agit się rozeszły, gdy na forum pozostawali już jedynie starzy kumple, a wszystkie decyzje podejmowane były drogą demokratyczną w jawnym głosowaniu, mój ulubiony)
- Późna Republika Kolesi (moment, w którym decyzje podejmowane były drogą demokratyczną, w tajnym głosowaniu, ale nikt się tym nie przejmował, na forum pozostawali starzy kumple oraz ich nowi koledzy, jak się okazało niekoniecznie dobrzy).
- System obecny: decyzje podejmowane są demokratycznie przez Redakcje. Pozostali użytkownicy mają niekiedy głos doradczy, z którym się liczymy, jeśli jest to dla nas wygodne. Przykro nam, trwa wojna, Wróg Ludu czyha! Ponadto forum to nasza (a konkretnie Avellany) własność, więc możemy sobie z nim zrobić co chcemy (a raczej na co Ona nam pozwoli).

Inwazja trolli roku 2005 wykazała wszystkie wady tego systemu… Choćby taką, że – jak się okazało – jednak nie umieliśmy dobierać tak dobrze przyjaciół, jak myśleliśmy. Największą zmorą tego świata są bowiem ludzie, którzy nie potrafią pojąć różnicy między dobrą wolą, a słabością. Stanęliśmy przed wyborem: albo zaostrzenie sankcji, albo śmierć. Wybraliśmy zaostrzenie sankcji i to bardzo ostre.

W ten oto sposób demokracja przegrała z chamstwem, głupotom i pieniactwem.

Przełom roku 2006 i 2007… Praca, Forum i Szkoła (Uczelnia). Trochę odsunąłem się od Forum, w mniejszym stopniu niż dotychczas brałem udział w jego życiu, co odbiło się w sposób wyraźny w kilku kłótniach. Powody były różne:
1) Dydaktyka. Dydaktyka pojawiła się w moim życiu w roku 2004. Dla niekumatych: Dydaktyka to nauka o tym, jak uczyć, żeby nauczyć. Właściwie bardzo fajna rzecz, w odróżnieniu od faceta, który ją wykładał. Pan doktor miał wyraźny przerost ambicji, których ja za bardzo nie miałem ochoty realizować. W efekcie po 4 semestrze znalazłem się w takiej samej sytuacji, jak wszyscy ci ludzie z mojego roku, którzy nie byli na tyle mądrzy, by wcześniej uciec: z półtorarocznymi zaległościami… Pierwszy semestr spędziłem na ciągłym robieniu i oblewaniu tych samych ćwiczeń. Efekt był przewidywalny: wielki finał w postaci przemęczenia zakończył się poważnym osłabieniem organizmu, zapaleniem oskrzeli i oddaniem walkowerem egzaminu.
Żałuje, że nie poddałem się wcześniej… To jednak nauczyło mnie jednej rzeczy: nigdy więcej nie robić głupiej rzeczy, tylko dlatego, że się już zaczęło.
2) Praca magisterska. Ciągle jeszcze pisze. W ciągu tygodnia – dwóch zamierzam skończyć.
3) Praca i jej poszukiwania. Prace znalazłem w rekordowym tempie 3 tygodni. Niestety sytuacja życiowa sprawiła, że pracowałem zaledwie 2 miesiące. Potem nastąpił szereg katastrof w życiu poza zawodowym o naturze meteorologiczno – architektonicznej, które sprawiły, że moje miejsce zamieszkania oddaliło się o 350 kilometrów od miejsca pracy. Strata w sumie niewielka… Robota i tak była marna.
4) Teraz mieszkam ze swoją rodzinką, która niestety posiada ciekawy gen uzależnień: wszyscy ze strony mamy uzależnieni są od Internetu. Jeden modem i czterech narkomanów: to oznacza wojnę.

Tradycyjnie w takich artykułach powinno się powiedzieć, jak myślę, że będzie wyglądała nasza przyszłość.

Jakby to powiedzieć… Ludzie! To jest Internet! Najbardziej dynamicznie zmieniające się środowisko na Ziemi! My nie wiemy, czy nam jutro terroryści nie wysadzą serwerów! Jak w takich warunkach mamy wiedzieć, co będzie za 5 lat?

Ale chciałbym, żeby przyszłość wyglądała tak:

Znamy wszyscy Youtube. Chciałbym, żeby w przyszłości powstał serwis – a nawet kilka serwisów – emitujących w ten sposób anime. W formie całkowicie legalnych, internetowych telewizji. Po drugie chciałbym, żeby każdy miał łącze na tyle szybkie, żeby oglądać ich zawartość na żywo. Po trzecie chciałbym wtedy zmienić Tanuki w taki telewizyjny program, dając pod każdą recką umieścić odsyłacz do takiego serwisu z wielkim dopiskiem „To anime możesz pooglądać TU”. I pobierać po kilka centów od każdego wejścia… I żebyśmy na tym zarobili masę kasy.

Kupiłbym sobie wtedy wyspę.

I samolot F-16.

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Serika Płeć:Kobieta


Dołączyła: 22 Sie 2002
Skąd: Warszawa
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
WIP
PostWysłany: 18-08-2007, 22:08   

Oj, jak mi się nostalgicznie zrobiło...
Ale uwaga techniczna - trochę za bardzo chaotycznie Ci to wyszlo. Ja wszystko pamiętam, bo przecież nie da sie zapomnieć, ale dla osoby, która z tego chcialaby się dowiedzieć czegoś o przeszłości strony i forum pogubi się na moje oko prawie na pewno. Po pierwsze za bardzo skaczesz chronologicznie i tematycznie, po drugie - delikatne aluzje do wydarzeń rozumieją starzy użytkownicy. Li i jedynie. Niewtajemniczeni nie mają szans i dowiedzą sie głownie tyle, że forumowe towarzystwo ma długą i zawiłą historię, której szczegółów i tak nie poznają.
A po trzecie - z najzacieklejszych spamerek rekrutowała sie tylko jedna Tyrańska Moderatorka - JA! Umniejszasz moje zasługi XD
Po czwarte - przeredagujesz?

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź blog autora
 
Numer Gadu-Gadu
1051667
Martin Płeć:Mężczyzna
Wszechbiblia.Net Admin


Dołączył: 07 Lip 2002
Skąd: Warszawa
Status: offline
PostWysłany: 22-08-2007, 13:51   

Można powiedzieć że stare dobre czasy i miło się wspomina.

Zegarmistrz napisał/a:
Trochę smutne jest to, że z wieloma z osób z „grupy założycielskiej” nie mam już dziś kontaktu i nie wiem, co się z nimi dzieje.


W zasadzie ja cały czas jestem i reszta z "grupy założycielskiej też. Wystarczy zagadać na GG choćby czy też e-maila napisać. Nie zniknęliśmy i macierzystą stronę prowadzimy przecież dalej o której przecież wszyscy wiedzą. Wszechbiblia ma się dobrze i strona cały czas działa. Więc nie wiem jak to można nie wiedzieć co się ze mną czy też z Agit dzieje. (?)

A tak swoją drogą to ja tam tylko pamiętam zaproszenie na herbatkę.. ale jakoś o terminie to już potem nie zostałem powiadomiony.. a potem nikt już się nie odzywał ani na GG ani per e-mail (pozdrawiam Avellane i Serike) ;) , więc też się potem nie odzywałem (bo chyba o to chodziło?).

_________________
http://www.wszechbiblia.net
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
ghostface Płeć:Kobieta


Dołączyła: 06 Paź 2006
Status: offline
PostWysłany: 15-10-2007, 22:08   

Pomyśleć, że na Tanuki było kiedyś mordobicie. Szok.

Czuję się jakbym przez przypadek odkryła jakiś nieznany korytarz na forum. Jakoś nigdy wcześniej nie zaglądałam do tego działu :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Crystal Storm Płeć:Kobieta


Dołączyła: 30 Sie 2007
Skąd: z daleka
Status: offline
PostWysłany: 22-12-2007, 16:34   

Lubię wspominać dawne czasy... Oby te nowe były lepsze ^^
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
3577217
Ataru Płeć:Mężczyzna

Dołączył: 31 Mar 2005
Status: offline
PostWysłany: 29-12-2007, 13:51   

Hm, fakt ze mam 67741 postow nieprzeczytanych niewiele zmienia w tym wypadku.

Jezeli trollami nazywasz tych o ktorych mysle to raczej zal patrzec, bo wartoby popatrzec na tyleczek wlasny i swoich znajomych ;-)

Pozdrawiam i gratuluje ladnie rozwijajacego sie serwisu ekipie, zwlaszcza tej jedynej wladczyni. Dobrze trzyma wszystko za morde co widac wlasnie po tym jak wyglada tanuki.pl :)

A tak zajrzalem, a co!

EDIT: bez ironii w wypadku serwisu oczywiscie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 01-01-2008, 12:47   

Ataru napisał/a:
Jezeli trollami nazywasz tych o ktorych mysle to raczej zal patrzec, bo wartoby popatrzec na tyleczek wlasny i swoich znajomych ;-)


Pragnę Cię bardzo przeprosić. Na pewno w wypadku bliższego poznania jesteś osobą nietrywialną i niezwykle interesującą, ale niestety, nie dałeś nam w żaden sposób odczuć, że jesteś osobą szczególnie wartą uwagi - choćby w sposób negatywny. Prawdę mówiąc aż do tego momentu byłem nieświadomy Twojego istnienia i muszę Cię poinformować, że jest mi niezwykle przykro, ale pisząc o trollach nie miałem akurat Ciebie na myśli.

Rozumiem, że bardzo się starasz i masz szczere chęci, żeby zasłużyć sobie na wzmiankę, ale to niestety jeszcze za mało.

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Avalia Płeć:Kobieta
Love & Roll


Dołączyła: 25 Mar 2007
Skąd: mam wiedzieć?
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 08-01-2008, 14:01   

Kocham czytać z zapłonem wszelkie posty...a teraz w szkole nudno i się za to zabrałam ehh...*póki jeszcze moge na kompa siadać, bo nie wiem jak będą wyglądać 2 najbliższe tygodnie*

O dziwo zrozumiałam wiekszość tego co przedstawiłes i powiem zaciekawiło mnie to.

Zegarmistrz napisał/a:
gdzieś po drodze zostałem też moderatorem. Prawdopodobnie dlatego, że tak długo trułem Avellanie o RPG na Gadu Gadu, że ta w końcu postanowiła dać mi własny kącik na forum i moderacje w nim, żeby mieć spokój.


Nie wiem czemu przypomniało mi się, jak wypytawałm całe stado dinozaurów o multi ^^ Po za tym wspominki o Multiświecie mogą mi sie przydać na przyszłość ;)

Zegarmistrz napisał/a:
dodałem człon „Dyslektyk” do ksywki.


tak też często robie o.O

*jak co nie pisze z domu i nie mam jak sprawdzoć błędów, przepraszam za tą ortografie ^^'*
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group