Z kronik głupoty, czyli Tomi strikes back |
Wersja do druku |
tomekomxx
Gość
|
Wysłany: 03-06-2006, 16:02
|
|
|
Dobra ,nie róbmy offtopa.
Jakby mi się chciało napisać recenzję Elfen Lied to napewno była by obiektywna i moja ocena to tak gdzieś 8.5/10 .
1.5 mniej za parę irracjonalnych scen i zachowań a poza tym wszystko było ok i należy pamiętać że to anime fantastyczne.
Elfen Lied należy napewno należy do czołówki anime.
A duża ilość krwi i brutalność napewno nie są wadą.
A zaletą jest również dużo scen rozbieranych które w dodatku nie mają podtekstu erotycznego(napewno większość nie ma). |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 03-06-2006, 16:10
|
|
|
Ponieważ część osób może to nadal bawić, zostawiłam tutaj...
Niesamowite, że on nadal nie rozumie... |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 03-06-2006, 17:40
|
|
|
by Pan Tomasz:
Cytat: | Czytałem recenzję Mecenasa i jest po prostu idiotyczna.
Najniższe oceny to anime otrzymało właśnie od niego i od Mai-chan.
Jest jeszcze inna bardzo wysoka ocena tego anime dużo bardziej bliższa prawdy.
Po prostu kompletną głupotą jest krytykować tak doskonałe anime.
I powiem tyle że to nie fabuła jest beznadziejna ale beznadziejny jest autor tej recenzji.
Nic więcej nie powiem bo po prostu brak mi słów na głupotę tego recenzenta.
Po prostu za taką recenzję recenzent zasługuje tylko na ochrzan.
I miałem wrażenie że on pisał tą recenzję na złość tym wszystkim którzą bardzo lubią to anime.
Gościu nie ma żadnej obiektywności.[/i] |
khhhhyyyy |
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 03-06-2006, 17:49
|
|
|
Ale to nie jest niesamowite.. Choćby się podpisał "Redvampire", i tak będzie wiadomo, że to Tomi, taki ma charakterystyczny styl...
*podziwia* |
_________________
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 03-06-2006, 18:01
|
|
|
Własnie wywaliłam jeszcze jedną identyczną... To sie zaczyna robić irytujące, ale słowo daje, jemu się szybciej znudzi niż nam. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 03-06-2006, 18:32
|
|
|
Trzecia wiadomość tej samej treści poleciała lotem koszącym w niebyt. Tym razem autorem był niejaki EL :D |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 03-06-2006, 18:47
|
|
|
Jeszcze jeden identyczny... Tym razem zablokowałam IP - Anfan, jak wynika z jego danych, pisał z dwóch IP, więc mam nadzieję, że dopóki nie dorwie się do kafejki, mamy spokój. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 04-06-2006, 18:03
|
|
|
anfanporazdrugi
Cytat: | W żadnym wypadku !
Nikt nie będzie mi dawać bana na wieczność za takie drobne przewinienie.
I w dodatku na PW.
Jakbym to powiedział publicznie to ewentualnie mógłbym to zrozumieć. |
prosimy nie karmic trolla |
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 04-06-2006, 18:29
|
|
|
Pokasowałam całą tę dyskusję. Ewentualne dalsze pretensje tu przeklejać (jeśli warto) i kasować. Bez dyskusji... |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
|