Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Naruto Shippuuden the Movie 2: Kizuna - spam |
Wersja do druku |
Grigor
Gość
|
Wysłany: 14-02-2009, 15:09
|
|
|
Assarin napisał/a: | W sumie w anime też jeszcze nikt dobry nie zginął. Oprócz Trzeciego, z którego zrobili typowego "umieracza-za-dobrą-sprawę". W mandze śmierć pewnego nauczyciela (nie powiem kto to był żeby nie spojlować, ale chyba każdy wie o kogo chodzi) była przedstawiona tak jak być powinna: nie za długa, odpowiednio wstrząsająca i naznaczona odorem wojny. Tego się naprawdę nie spodziewałem. Przypomina mi się tutaj Yuugiou, w którym przez ponad 200 odcinków NIKT nie zginął, a w ostatnich 10 odcinkach zginęli prawie wszyscy oprócz faraona (no jakże by mogli uśmiercić głównego bohatera), Many i Seta. Wszyscy w odrażająco nieludzki sposób, przy każdej śmierci dało się wyczytać przesłanie od autorów i za każdym razem miało się nadzieję, że to już ostatnia osoba ginie.
Się rozpędziłem, a miałem komentować film. |
Buahahahaha chyba nigdy nic głupszego nie słyszałem jeżeli nie obejrzałeś wszystkich odcnków naruto i naruto shippuden ani nie widziałeś całej jak dotychczas mangi to nie gadaj takich głupot. Dla przypomnienia Asuna i Jiraya to może nie zginęli w walce ze złym przeciwnikiem a i nie wiadomo co z kakashim(chociaż pewnie wyjdzie z tego cało). Innym przykładem jest Gaara który zginął podczas wyciągania Bijuu z jego ciała chociaż odzyskał życie dzięki Chiyo które jednak musiała oddać w zamian własne życie. A Gekkou Hayate to niby nie zginął ?? |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|