Mam problem z moim monitorem! :: Forum Kotatsu

Mellkor · Dołączył: 10 Mar 2004 Skąd: Zabrze Status: offline

Mam problem z moim monitorem komputerowy.
Mianowicie wszędzie widze fioletowy odcień a kolory sie "pomieszały", to co powinno być zielone jest niebieskie a czasem czerwone, to co powinno być białe jest fioletowe itp. Błąd pojawia się jeszcze przed załadowaniem systemu komputerowego. Podejrzewam częściowe wyłamanie gniazda karty graficznej (mam zintegrowaną). Próbowałem reinstalować system ale to nie pomogło.

POMÓŻCIE!!!

Ryuzoku · Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline

wg mnei to racze jnapewno błąd w gniazdku...spróbuj o ile nei próbowałeś wczepić kabel od monitora raz jeszcze a jak to nie pomoże to jakąś karte graficzną i powinno działać dobrze..a w najgorszym wypadku to poprostu monitor jest kopnity...:P

tilk · Dołączył: 24 Lip 2003 Status: offline Grupy: Alijenoty

Jeśli orientujesz się w schemacie RGB, możesz łatwo sprawdzić, czy winne jest coś na drodze płyta-monitor - a może być to wspomniane gniazdo bądź kabel monitora. Zanik jednego z trzech kolorów podstawowych jest dobrze zauważalny. Spróbuj poruszać kablem i wtyczką, obserwuj zmiany na monitorze. Jeśli znajdziesz winowajcę, będziesz wiedział, co oddać do naprawy...

Crack · Wysłany: 14-03-2004, 18:21

Znajdź kolegę z monitorem i kablem, zaproś go do siebie i po kolei wymieniaj: swój kabel na jego, swój monitor na jego. Jeśli nadal masz dziwny obraz to poszła karta graficzna.

Satsuki · Wysłany: 14-03-2004, 18:51

Crack.. mój ojciec bawił się w ten sam sposob próbując naprawić czyjś komputer. Poszła mu w cholerę płyta główna i procek.

tzok · Wysłany: 15-03-2004, 23:05

Stawiam na "złamany" kabek przy wtyczce od strony k. graficznej (jak byś miał też wtyczkę przy monitorze).

Crack · Wysłany: 19-03-2004, 19:51

Sat, zależy jeszcze co wymieniał. W przypadku monitora nie ma ryzyka: zasilanie ma własne więc nie dostanie za dużego napięcia (co pewnie stało się przy próbie naprawy przez twojego ojca).

Satsuki · Wysłany: 19-03-2004, 23:46

powiedzmy, ze dmucham na zimne =)

Dom był bez netu przez caly dzien przez tą "awarię" ^^"

Crack · Wysłany: 22-03-2004, 17:05

Całe szczęście, że tylko jeden dzień ;)

Martin · Wysłany: 24-03-2004, 20:12

Hymm.. mogly pasc takie rzeczy.
1. Kabel jest uszkodzony, gdzies sie drut przrwal
2. Wtyczka nie kontaktuje - skrzywil sie lub zlamal bolec
3. problem z karta graficzna
4. poszlo cos na elektronice monitora
5. .. moze nawet jedno z dzialek elektronowych w monitorze.

Tak czy innaczej radze zaniesc monitor do jakiegos kolegi, ew. przyniesc inny komputer do domu i podlaczyc. Szybko znajdzie sie gdzie jest cos nie tak.