Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Baka to Test to Shōkanjū |
Wersja do druku |
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 05-02-2010, 11:07 Baka to Test to Shōkanjū
|
|
|
Zastanawia mnie brak tej serii w Alfabecie? CZEMU? ( sprawdzam za kazdym razem jak zagladam na forum, czy juz jest... ale nie ma i nie ma... )
Seria jest wesoła, dość orginalna, może lekko/mocno świeci, skacze i wiruje - ale dla tego przyjemnie się ją ogląda. Do tego Hideyoshi Kinoshita jest śliczny i uznano go już równie popularną "pułapką" na równi z Jun Watarase. |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
0rdi
Last man on the moon.
Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 05-02-2010, 12:44
|
|
|
Zacząłem oglądać po premierze, bo dostałem cynk, że jest to podobne do Seitokai no Ichizon(które przypadło mi do gustu).
Po czterech odcinkach mogę powiedzieć, że będę oglądał tą serię do końca.
Postacie są wyjątkowo znośne, mogę nawet powiedzieć, że da się je polubić.
Momenty takie jak użycie paralizatora przez Kirishimę na Yujim czy uroczo zakłopotaną Minami próbującą wręczyć bento 'swojemu wybrankowi' potrafią wywołać uśmiech na twarzy : ) |
_________________
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 05-02-2010, 13:07
|
|
|
A co z piątym odcinkiem, jeszcze nie oglądałeś? Jest fajny ;] Troche tylko mało Minami, a szkoda, strasznie ja lubię.
No i oczywiście:
" Tylko totalny idiota może jej używać. "
czy
" Pewnie ktoś tego szuka, zostawię to na miejscu. "
Zabija ^^"
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Już myślałam, że jak go trzepnie samochód i straci punkty życia to okaże się, że w samochodzie siedzi ten 2 nauczyciel i od razu będzie mu kazał pisać testy na punkty xD To by było śmieszne ;]
|
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 05-02-2010, 14:04
|
|
|
Ja widziałam póki co 4 odcinki tego anime. Nie oczekuję od niego zbyt wiele, ot kawał całkiem sympatycznej, odmóżdzającej rozrywki. Można się też spokojnie pośmiać, a główny bohater jest na swój sposób przeuroczy. |
_________________
|
|
|
|
|
0rdi
Last man on the moon.
Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 06-02-2010, 22:57
|
|
|
Uśmiałem się na tym odcinku (5) ; )
Korzystanie z ołówków 'wypełniających' testy skojarzyło mi się z Bleachowskimi Zanpaktou. To całe przywołanie ich do działania powala.
'Zróbmy to tak, jak przystało na totalnych idiotów!' czy wielokrotny krwotok Tsuchiyi w ciągu 15 sekund powala. |
_________________
|
|
|
|
|
biorek
Dołączył: 08 Lut 2010 Status: offline
|
Wysłany: 09-02-2010, 02:11
|
|
|
:D te anime rozwala :)
Nie wiem czemu ale dużo osób skreśla te anime :/ .
Sam też na początku nie byłem przekonany ale jak tak obejrzałem z 2 odcinki to wiedziałem że będę musiał to całe obejrzeć :D
Moim zdaniem bardzo dobra propozycja dla osób lubiące komedie. |
|
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 12-02-2010, 23:54
|
|
|
Wtrząchnęłam 5 odcinków. Sama nie wiem czemu, najwyraźniej maratonowanie Jigoku Shoujo nie działa zbyt dobrze na moją psychikę.
Seryjka lekka i przyjemna. Zdycham ze śmiechu za każdym razem jak widzę ending, tekst piosenki jest przepiękny. Ironia? Pewnie tak, ale przesłodka. W openingu jest kawałek, który lubię (dokładnie moment z 'odwracaniem' się postaci i późniejsze rysunki twarzy zrobione całkiem ciekawie), więc też nie narzekam. Poczucie humoru maksymalnie absurdalne, ale jakoś mnie to cieszy.
Z ostatniego odcinka - czy ktoś zarejestrował kiedy Hideoshi wskoczył w tą czerwoną sukienkę i obcasy? Mi się nie udało (Ech, te niezbadane prawa natury). I piękna scena wyznawania miłości. No nic, cenię w tej postaci zdolność trzeźwej oceny sytuacji oraz ten lekki sarkazm i konsternację. Do tego - walka o życie, czyli pojedynek o dolę szczęśliwca który nie zje ciastka. Kowbojskie klimaty!
Swoją drogą, takiej ilości fanserwisu, zarówno męskiego jak i damskiego dawno nie widziałam, ale ja takich rzeczy nie oglądam, więc nic dziwnego. Tutaj jakimś cudem mi nie przeszkadza. Poza tym mix jest wręcz oszałamiający.
Póki co nie męczy i nie irytuje, a wchodzi. Nawet śmieszy. |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
|
|
|
|
|
0rdi
Last man on the moon.
Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 13-02-2010, 11:52
|
|
|
EP 6.
Basen- tak fanservis, ale znośny. W końcu to okres 'krwotoków z nosa'.
Standardy życia Akiego jak widać są na najniższym możliwym poziomie. Chłopak praktycznie nie ma środków do życia o czym świadczyć może brak ciepłej wody czy posiłki złożone z oleju i cukru : )
Akcja z przebieraniem się Hideyoshiego jak i jego egzystencją rozerwaną pomiędzy obie płci powalała mnie w każdym odcinku. W tym przeszło to ponad normę.
Potrójne nazwanie Minami płaską wyszło bardzo sprawnie. Poza tym ta naturalność i spokój w głosie Akiego wielkim plusem sceny.
Kirishima i jej przejawy miłości powalają mnie przy każdym odcinku. Ataki na oczy Yujiego by nie mógł patrzeć na inne dziewczyny jest najlepszym przykładem tego : )
I się rozpisałem... Mógłbym tak opisywać prawie każdą scenkę, że mi się podoba. Niestety to już pół serii za nami praktycznie.
Podsumowując w mojej opinii najlepsza komedia sezonu : ) |
_________________
|
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 13-02-2010, 17:52
|
|
|
Odcinek 6 - głupszy. Baseny, łaźnie, durnowaty fanserwis, który teraz już mi przeszkadzał (tak, wiem, jestem delikatna). Zdecydowanie najsłabszy z dotychczas wyemitowanych odcinków. Sytuację ratuje Kirishima i jej postępowy sposób podchodzenia do związku oraz rozprzestrzenione po całym świecie przebieralnie na wyłączność Hideyoshiego (hurrra! nowa płeć!) oraz jego nieudane próby obrony własnej przynależności do męskiej części świata. Reszta leży i kwiczy. Mam nadzieję, że następny odcinek będzie powrotem do poprzedniej formy i mnie rozśmieszy, nawet w najbardziej głupkowaty sposób. Bo ten mnie tylko zniechęcił. |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
|
|
|
|
|
0rdi
Last man on the moon.
Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 20-02-2010, 11:23
|
|
|
Ep 7.
Randka Kirishimy i Yuujiego w parku rozrywki dzięki podarkowi Yoshiiego. Zapewne sam nie miał odwagi zaprosić jedną z zadurzonych w nim dziewczyn, a poza tym pewnie wolał ujrzeć na własne oczy męki swojego przyjaciela.
Odcinek nieco słabszy od pozostałych. Może to z racji mniejszej ilości gagów? W każdym bądź razie miał swoje dobre i śmieszne momenty. Scena w nawiedzonym domu i wzmiance o różnicy w rozmiarach piersi była interesująca.
Co dalej. Ślub. Nie ma to jak dobre przedstawienie pana młodego:
Przedstawmy teraz pana młodego. Albo mniejsza o to. To tylko kłopot, a to i tak próbny ślub.
Coraz bardziej plusuje u mnie Kirishima. Po tym odcinku można zauważyć, że żywi prawdziwe uczucie do Yujiego a nie jest to jakaś obsesja(choć niektórzy mogą tak uważać mimo wszystko), a to, że jej czyny są czasem zbyt hmm dotkliwe to 'da się wyciąć'. Będąc przy Kirishimie fajna była scena początkowa. Scena marzenie dla faceta- budzisz się widząc życzliwie się uśmiechającą dziewoję, nie ma żadnych złych zamiarów poza wyciągnięciem Cię na randkę. (Telefon na policję mnie rozbawił w ramach rewanżu za to). |
_________________
|
|
|
|
|
kuro_neko
Dołączyła: 11 Gru 2011 Status: offline
|
Wysłany: 12-12-2011, 00:44
|
|
|
To anime, w moim odczuciu to nic specjalnego. Nie mogę jednak powiedzieć, że nie przyjemnie się ogląda. Humor jest na dobrym poziomie, co ratuje serię w moich oczach. Postacie są niestety bardzo jednowymiarowe, jedynie Hideyoshi bardziej "rzucił mi się w oczy", jako bohater lekko, powiedzmy, odstający od reszty. Niestety nie jest to anime, które pozostaje na długo w pamięci. Dla osób chcących się jedynie zrelaksować przy czymś lekkim - polecam. |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 12-12-2011, 10:51
|
|
|
kuro_neko napisał/a: | Postacie są niestety bardzo jednowymiarowe |
To jest celowy zabieg - to jest w końcu parodia sztampowości i typowych rozwiązań w anime.
kuro_neko napisał/a: | Niestety nie jest to anime, które pozostaje na długo w pamięci. |
Nie zgodzę się, to jedna z lepszych parodii jakie widziałem, a ilość odniesień i żartów do innych serii i gier na minutę jest baaardzo wysoka ;-) |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|