Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Ookami-san to Shichinin no Nakamatachi |
Wersja do druku |
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 01-07-2010, 14:43 Ookami-san to Shichinin no Nakamatachi
|
|
|
Mamy już pierwszy odcinek Tora... znaczy, Ookami-san, ulubonego anime wszystkich prawdziwych otaku. Chociaż po tym pierwszym odcinku zaczynam tracić pewność co do tego, że seria zyska popularność - na razie wygląda to mocno średnio.
Co było dobre - już w pierwszym odcinku dostajemy wyznanie miłości, więc haremu raczej nie będzie i wątek romantyczny nie zostanie może poprowadzony w sposób najbardziej sztampowy z możliwych. Głos Kuroko świetnie sprawdza się w roli narratorki. Nawiązania do bajek mogą być zabawne, motyw przymierzania butów po endingu mnie zniszczył.
Co było złe - postaci wydają się mocno nijakie, z Ookami-san na czele - super innowacja, istna rewolucja, zamiast sięgającej do pasa tsundere bez cycków - nieco wyższa tsundere bez cycków! (Plus oczywiście fafnaście żartów na odcinek na temat tego, że jest płaska. Cha, cha.) Jej towarzysze też prezentują się dość nijako, choć narratorka przedstawia ich jako "dziwnych". Jakoś tej dziwności nie widzę, jak dla mnie są zwyczajnie nudni. I oczywiście przesadzono z fobią głównego bohatera - jeśli chcą ten motyw pociągnąć dalej, będzie strasznie irytujący.
Co było brzydkie - charadesign. Do tej pory widziałem tylko śliczną Ookami-san, teraz nie wiem, skąd ona się do tej serii przyplątała. Pozostali bohaterowie, z "sekretarką" i loli na czele, wyglądają absolutnie przeciętnie. A główny BTJT to taki Arararagi po przecenie... |
_________________
|
|
|
|
|
NiBl
Seeker of Truth
Dołączył: 23 Lut 2010 Skąd: Equestria Status: offline
|
Wysłany: 01-07-2010, 17:30
|
|
|
Co tam. Według mnie było bardzo śmiesznie i to się liczy.
Mamy beznadziejnego BTJT i samo anime się z niego śmieje, szkoda że na końcu robi za tarczę przez co zdobywa kilka punktów typu "Książę ratujący damę w opresji". Mamy bohaterki główne płaskie jak deski do prasowania, z czego anime (i narratorka) się wyśmiewa.
Akcja na końcu z przymierzaniem buta epicko śmieszna.
Obawy: anime szybko wyeksploatuje wszystkie zabawne pomysły i stanie się męczące. Bohaterowie będą zbyt płascy (z BTJT na czele).
Nadzieje: Fajna komedyjka na letni skwar. |
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 01-07-2010, 23:30
|
|
|
Ookami-san 1
Co do nijakości postaci, nie oceniałabym ich zaledwie po jednym odcinku, zwłaszcza drugoplanowych towarzyszy Pani Wilk - na razie nie mieli zbyt wielu kwestii. Natomiast co się tyczy głównego trio - tytułowa main hero(ine) to typowa tsundere, póki co żadnych unikatowych cech nie pokazała. Loli jak to loli, małe, energiczne i hałaśliwe. A nieudany klon Araragi'ego to typowy introwertyk-nieudacznik, z prawdopodobnymi zadatkami na typ "od zera do bohatera".
Jak na razie mam mocno średnie odczucia. Główny męski bohater doprowadza mnie do szału - jego fobia jest jeszcze bardziej irytująca i męcząca niż fobia Inami z Working!!, i do tego strasznie drażni mnie jego głos - choć pasuje do charakteru postaci. W każdym razie jeśli się szybko nie wyleczy z tej fobii, to będzie źle. Absurdalny humor z nawiązaniami do bajek też mi się średnio podoba - o ile akcja z przymierzaniem "zgubionego pantofelka" mi się podobała, o tyle akcja z "pędzącą karetą" już nie. Niektóre komentarze-żarciki narratora też są denne, jak na przykład podkreślanie przy każdej okazji, jaka to main hero(ine) jest "płaska". Sam pomysł z opowiadającym i komentującym wydarzenia narratorem mi się podoba, zwłaszcza że lubię głos Kuroko (nie wiem, jak nazywa się ta seiyuu ;p).
O fabule na razie nic konkretnego nie można powiedzieć, chociaż nie będzie należała do zbyt skomplikowanych. Chara design mnie ni ziębi, ni grzeje, ale IMO pasuje do tego typu produkcji. |
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 04-07-2010, 10:38
|
|
|
Ookami-san Cośtamcośtam tralala:
Nic mnie nie powaliło, a po którymś z kolei stwierdzeniu, że główna bohaterka jest płaska stwierdziłam, że seria nie jest dla mnie. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 04-07-2010, 11:00
|
|
|
Sasayaki napisał/a: | Ookami-san Cośtamcośtam tralala:
Nic mnie nie powaliło, a po którymś z kolei stwierdzeniu, że główna bohaterka jest płaska stwierdziłam, że seria nie jest dla mnie. | Zapomniałem dodać, ze wyróżniają się jedynie kocie rękawice bokserskie. Skąd ona ma krzepę jak jest mega chuda. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
coyote
prof. zombie killer
Dołączyła: 16 Kwi 2003 Skąd: the milky way Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 07-07-2010, 20:03
|
|
|
Też wzięłam się za Ookami-san cośtamcośtam. Powód był bardziej niż płytki - opening w wykonaniu May'n mnie przyciągnął i... jak do tej pory to jedyna rzecz, która mi się w tym anime podobała (a i tak jak na wykonania May'n słabe toto było). Kreska nijaka, to "ssu" czy cokolwiek Główna Ofiara Losu TM dodawała na końcu każdego zdania doprowadzające mnie to białej gorączki, gagi płytkie, sztampa goni sztampę, jedyny bohater który mnie zainteresował pojawił się na 5 sekund... Nie wiem, czy już skreśliłam czy jeszcze nie, ale kiepsko to widzę. |
_________________ I used to rule the world
Seas would rise when I gave the word
Now in the morning I sweep alone
Sweep the streets I used to own |
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 07-07-2010, 20:09
|
|
|
Również zapoznałem się bliżej z Panią wilk i spółką. Uczucia podobnie jak przedmówcy mam bardzo mieszane - od strony graficznej jest całkiem w porządku, bardzo podoba mi się design Taigi, ale właściwie nic w tym tytule na razie nie wybija się ponad przeciętność. A Kuroko nienawidzę, więc jej narracja po prostu mnie irytuje. No ale zobaczymy co będzie dalej, może rozwój akcji okaże się ciekawy.
Mam nadzieję, że niedługo uda mi się nadgryźć pierwsze odcinki Amagami, Occult Academy i Densetsu no Yuusha, bo raczej niczego więcej w tym sezonie kijem nie tknę. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
NiBl
Seeker of Truth
Dołączył: 23 Lut 2010 Skąd: Equestria Status: offline
|
Wysłany: 08-07-2010, 16:29
|
|
|
Ookami-san ep.2
Aż się zdziwiłem, że to już tydzień zleciał.
Odcinek był... NUDNY... i Dhramowy...
Anime powinno wchodzić z ostrzeżeniem: "Nie próbujcie tego w domu". W końcu po upieczeniu mózgu ludzie raczej nie wstają już żywi.
"Otaku nie próbujcie tego w domu". Raczej nie jest fizycznie możliwe powalić kogoś z procy, nie mówiąc już o znokałtowaniu gościa (w jednym ciosie) który wydaje się być z 2 razy wyższy i ważyć z 3 razy tyle co ty.
BTJT zdobył poziom. Teraz ma umiejętność we władaniu procą. BTJT zdobył tytuł "prawie fajny książę ratujący damę w opresji".
Pojawił się też "zły książę", który pewnie będzie chciał oskórować panią owcę w wilczej skórze. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|