[Selva]

Przyszłość. Pewien syn rolnika nie zdał na studia. Mimo to wyjeżdża do Tokio. Tam wśród śmieci znajduje porzuconą piękną androidkę persoconkę. W tych czasach każdy ma telefon lub komputer w wersji robota- persocona, który wygląda zupełnie jak człowiek. Hideki (bo tak ma na imię bohater) nigdy nie miał pieniędzy na takie coś (a zawsze o tym marzył) zabiera ją do siebie i uruchamia. Okazuje się, że potrafi mówić tylko chii, więc bohater nazywa ją Chi i po kolei wszystkiego uczy.
Miły w odbiorze romans, jedno z dzieł Clampa. Ja gdy to oglądałam, miałam zapewnioną chwile relaksu.
Polecam.

Zachęcam do dyskusji.

[kokodin]

To jest ta seria od której rozpoczęła się moja nienawiść do CLAMP-ów.
Młodym dorosłym dziecięciem będąc, rozpoczynałem przygodę z odkrywaniem świata anime. W tamtym okresie byłem niesamowitym fanem inteligentnych robotów, androidów (tudzież gynoidów)i cyborgów oraz magii, gender-benderów i dziewuch z kłem. Niestety Chobits kompletnie mnie rozwałkował. W zasadzie historia jest standardowa, ale podobnie jak w Code Geass spodziewałem się innego prowadzenia akcji, jakiegoś pozytywnego i znaczącego zakończenia (dla samego robota) i nieco mniej wkurzających postaci.
Niestety lubię nieco głębszą ingerencję w etyczne aspekty sztucznej inteligencji i niestety do Armitage jedyne porównanie Chii to "home robotization".


PS***************************************************************************
Swoją drogą zastanawia mnie ta chmara tematów w alfabecie, wydawało by się że popularnych, lub popularnych kiedyś serii. Nie wiem czy Selvie pogratulować pomysłu czy zwyczajnie zapytać. Dlaczego?