[kic]

"Keii", to już dostałeś zgodę od administracji? Jak tak to szkoda, że nie pofatygowali się ogłaszając to publicznie.

[Vodh]

raaaaaaany, a co za różnica? Ów klub najprawdopodobniej nie jest oficjalnym klubem tanuki.pl, tylko klubem zrzeszającym sympatyków strony. Wystarczy ci takie wyjaśnienie?

[Avellana]

Zwracam uwagę, że Keii znajduje się w grupie Redakcja (ma to pod awatarkiem napisane!), więc - jak można się domyśleć - jest członkiem redakcji. Tak, ma pełną zgodę, to po prostu nie jest na tyle ważna i publiczna sprawa, żeby robić wielkie obwieszczenia. Kto będzie chciał, doczyta.

[kic]

"Vodh", byłoby to trochę irracjonalne zachowanie, gdyby ktoś pytał się o zgodę / opinię, a potem robił to na własną rękę. Wstrzemięźliwość to bardzo istotna cecha.

"Avellana", fakt jest faktem. Nie zauważyłem tego jakże istotnego szczegółu, ale i do głowy by mi nie wpadło, że "Keii" należy do grupy redakcyjny, bo w takim razie po co prośba o zgodę?

[Avellana]

Odpowiedź jest krótka: z grzeczności i żeby mnie zostawić przywilej utworzenia grupy, gdyby mi na tym jakoś szczególnie zależało (nie zależało).

[kic]

To tym bardziej niegrzeczne jest podejmowanie własnych działań po takiej prośbie. Wszakże daje ona do zrozumienia o lekceważącym stosunku do osoby pytającej, a przynajmniej daje takie wrażenie. W końcu czysta przyzwoitość nakazuję poczekać, aż wypowie się odpowiednia osoba przed rozpoczęciem jakichkolwiek działań.

[Avellana]

Zgoda została innym kanałem (forum nie jest jedyną metodą kontaktów) - a ponieważ była to sprawa między mną a Keiiem, żadne z nas nie uznało za konieczne ogłaszanie tego na forum. Bardzo mi miło, że tak troszczysz się o moje interesy, ale zapewniam, że na razie całkiem nieźle radzę sobie z tym sama.

[kic]

Niestety nie zrozumieliśmy się do końca. Wszystko to miało na celu, zadbać o prestiż i uznanie administracji forum. Przecież nie wolno pozwolić sobie na lekceważenie szefostwa Tanuki.pl. Jak więc widzisz, robię to wszystko z pobudek altruistycznych dla dobra ogółu jak i samego forum.

[Avellana]

Dziękuję w takim razie raz jeszcze i ponownie zapewniam, że jak dotąd szefostwo potrafiło samo dbać o swoje dobro. A skoro nieporozumienie zostało wyjaśnione, proszę moderację o wycięcie offtopu i przerzucenie go do Archiwum.

[kic]

Doskonale zdaje sobie sprawę z możliwości szefostwa. Co nie zmienia faktu, że wspieranie się nawzajem łączy ludzi i działa na ich wspólną korzyść.
I tak przy okazji, to gdzie znajdę to archiwum?;)