Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Natsume Yuujinchou |
Wersja do druku |
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 23-02-2009, 14:28 Natsume Yuujinchou
|
|
|
Dla przypomnienia niezorientowanym, pierwszy sezon już mamy zrecenzowany na tanuku.
Aż dziwne że jedna z lepszych serii sezonu 2008/2009 nie dorobiła się JESZCZE swojego tematu?
Wprawdzie mruczymy już nad Zoku Natsume Yuujinchou, ale nie zmienia to faktu że jest nad czym mruczeć :3
Po raz kolejny obejrzałem wczoraj wieczorem 6-7, czyli pierwszą historię dwuodcinkową z cliffhangerem. Aww, no i wreszcie się wyjaśniło kto jest ostatnią, siódmą osobą wędrującą w endingu :) |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 24-02-2009, 14:55
|
|
|
Taki jest całkiem przyjemną postacią, chociarz w openingu wyglądała na kogoś... bardziej z charakterem? Mi się wydawało, że będzie groźna i milcząca. Takie było pierwsze wrażenie, co nie znaczy, że Taki z taką łagodną osobowścią mi przeszkadza. W końcu już mamy jednego krzykacza - w okularach. Ciekawe czy będą jeszcze odcinki, w których postaci poboczne, przyjaciele Natsume będą odgrywać jakąś ważniejszą rolę. Większość miała już swoje pięć minut i obecnie cały czas gdzieś tam się przewija.
Jesteśmy ledwie w połowie drugiego sezonu, a ja już zaczynam się niepokoić, że niedługo koniec. Pewnie na trzeci sezon nie mamy co liczyć. Nawet się nie łudzę. |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 25-02-2009, 09:50
|
|
|
Nie dorobiła się tematu, bo bieżące komentarze dotyczące kolejnych odcinków zazwyczaj sprowadzają się do tego, co zamieściłeś w opisie... Ja jestem zachwycona dwoma rzeczami: po pierwsze tym, że jest to seria tak niesamowicie udana, jednocześnie świetnie nadająca się do oglądania i niezwykle ciepła, a po drugie tym, że z komentarzy wynika, iż nie tylko mnie się tak wydaje. Strasznie nie lubię nadużywania słowa "magiczny", ale w tym przypadku jest ono chyba jedynym uzasadnionym.
Co jeszcze lepsze, druga seria pewnie zmierza po tę samą dziewiątkę, którą wystawiłam serii pierwszej. Jest chyba trochę bardziej emocjonalna, ale nadal nie gubi rytmu i nie popada w śmieszność. A przy tym umie idealnie równoważyć poważniejsze wydarzenia humorem, takim bardzo naturalnym i niewymuszonym.
Garść bieżących uwag: (powtarzając z IRC-a) koledzy muszą bohatera uważać za niezłą cichą wodę... Niby takie to oderwane od rzeczywistości, nie wiadomo, na jakim świecie żyje, a pokazać mu ładną dziewczynę i zaraz gdzieś z nią lata na spacery.
Inna losowa uwaga: jest to kolejny przypadek, pokazujący ładnie, że dla Japończyków "wyróżnianie się czymś" jest zjawiskiem negatywnym. Znaczy, oczywiście ja rozumiem sytuację Natsume i to, że dzieciak, który opowiada, jakie to dziwne rzeczy widzi, może nie mieć za fajnie. Rozumiem, że nawet teraz pewnie większość osób by mu nie uwierzyła, tym bardziej, że trudno byłoby przedstawić dowody. Ale charakterystyczne jest to, że nikt w żadnym momencie nie uważa tego za jakiś "dar", w dodatku niesamowicie wspaniały, pozwalający widzieć coś, czego nie widzą inni. Tylko i wyłącznie za utrudnienie w prowadzeniu "normalnego życia", a seria gdzieś tam w tle pomału opowiada o tym, że może to jednak nie jest tak całkiem źle. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 27-02-2009, 20:58
|
|
|
Avellana napisał/a: | dla Japończyków "wyróżnianie się czymś" jest zjawiskiem negatywnym |
Czyli, w pewnym sensie, jest to seria leciutko przełomowa, odbijająca się od norm społecznych? Bo mimo, że ta odmienność przynosi Natsume sporo nieszczęść, to przecież sam po pewnym czasie stwierdza, że bez niej czułby się osamotniony. A więc zdaje się być do tej swojej odmienności całkiem przywiązany, powoli zauważa dobre strony wybijania się z tłumu, zaczyna to cenić. Nie patrzyłam na to z tej strony. Ale to chyba kolejny atut? :) |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
|
|
|
|
|
Amarth
Dołączyła: 05 Maj 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 15-03-2009, 12:37
|
|
|
Nadrobiłam Zoku do odcinka 10. Nadal jestem zaskoczona, że temu anime udaje się utrzymywać taki poziom. Balansuje na cienkiej lince i nie spada, nawet nie chwieje się za bardzo. Każdy odcinek emanuje takim ciepłem i serdecznością, że człowiek od razu czuje się lepiej po obejrzeniu.
Przy okazji, czy to tylko ja czy też budżet anime w dziesiątym odcinku dostał mały finansowy zastrzyk? Animacja zmieniła się na plus, przynajmniej mi się bardzo podoba. No i po tym odcinku Shigeru-san podsokoczył w moim rankingu ulubionych postaci.
Reszta komentarza ogranicza się do standardowego już dla tej serii przeciągłego "O MRRRRUUU!". |
|
|
|
|
|
Melmothia
Sexy Chain Smoker
Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 20-03-2009, 23:48
|
|
|
Odcinek 10.
Tego mi właśnie brakowało. Wzajemne relacje Natsume – Touko to było jednak za mało. Miałam cały czas wrażenie, że Natsume jest obcy w tym domu, on zresztą też czuł się nie na miejscu, jak ktoś, kto musi stąpać na paluszkach, żeby nikogo nie zdenerwować i nie być dla innych ciężarem. Ale Shigeru jasno dał mu do zrozumienia, że tak nie jest – ostatnia scena była piękna, szczególnie ten strach i poczucie winy na twarzy Natsume i to, co się stało zaraz potem – ciepły uśmiech Shigeru i zapewnienie Natsume, że nie jest obcy, że to także jego dom. Tak naturalnie... Przemknęło mi wtedy przez myśl, że nawet jeśli Natsume utraciłby swoją moc i przestał widzieć youkai, to teraz nie byłoby to takie straszne, jak jeszcze parę odcinków temu. |
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
|
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 13-04-2009, 18:42
|
|
|
Seria druga zakończona troszeczkę inaczej niż pierwsza, bo historią dwuodcinkową. Ponieważ Avellana popisała się już sztuką recenzowania i odpowiednio podsumowała całą serię, to chciałabym spytać się was jak oceniliście ten ostatni arc?
Mi osobiście bardzo się podobał, zwłaszcza sceny, w których i tak słaba samoocena Natsume została nadszarpnięta przez dziecięce żarty. Niesamowite, bo wydaje się być tak dojrzały pod pewnym względami, a kiedy trzeba zebrać w sobie odwagę i odpyszczyć maluchowi to cała dorosłość ulatuje. Przy czym nasuwa mi się ciekawe skojarzenie z odcinkiem o jajku smoka. W obydwóch historiach jest pokazana jakaś dziwacznie wypaczona, niby rodzicielska relacja, która przekornie nadaje tej serii jeszcze więcej uroku. Przy czym Kai'a bezapelacyjnie wpisuję na listę swoich ulubionych postaci. To zrównoważenie elementów ludzkich, dziecięcych i bardziej "dzikich", charakterystycznych dla ayakashi w jego osobowości wyszło zaskakująco naturalnie.
I tutaj wychodzi mój dylemat. Z jednej strony byłabym zachwycona gdyby Brains Base postanowiło wypuścić trzecią serię (podobno jest jeszcze ładny kawałek mangi do zrealizowania). Z drugiej strony z "Natsume..." trzeba by się obchodzić jak z jajkiem, żeby tych dwóch świetnych serii nie spartolić trzecią. A po środku - zdaję sobie sprawę, że Brains Base może sobie pozwolić na zaledwie, około dwie serie rocznie, więc z niecierpliwością wyczekuję ich następnej produkcji. |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
|
|
|
|
Piotrek
Nikt niezwykły
Dołączył: 26 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 27-02-2011, 17:47
|
|
|
Również czekam z niecierpliwością. Jak nie schrzanią (a nie powinni) to będzie najprawdopodobniej perełka roku 2011. Mam nadzieję, że budżet starczy na dobrą grafikę - zwłaszcza Zoku Natsume Yuujinchou może było ładne graficznie, ale da się to jeszcze poprawić. Cóż, pozostaje czekać. |
|
|
|
|
|
Saga
Półdiablę
Dołączyła: 01 Lut 2007 Skąd: Poznań, zasadniczo Status: offline
|
Wysłany: 27-02-2011, 19:05
|
|
|
Wspaniała wiadomość. Natsume jest jednym z najbardziej udanych bohaterów anime, z jakimi miałam kontakt, nie mogę się doczekać ponownego spotkania z nim i Nyanko-sensei. Może nareszcie dowiemy się czegoś więcej o Reiko? |
_________________ Ci, którzy śnią za dnia widzą wiele rzeczy niedostępnych tym, co śnią nocą. |
|
|
|
|
boytoy
Dołączyła: 11 Gru 2009 Status: offline
|
Wysłany: 30-04-2011, 08:56
|
|
|
Prawie zemdlałam jak zobaczyłam wieści o 3 sezonie :D Myślę, żę nie da się tego zepsuć z taką historią, jaka jest ukazana w mandze.. No chyba, że Brains Base się bardzo bardzo postara i spierdzieli to, w co wątpię. W Zoku. .. grafika była super, ale mam nadzieję, że co nieco jeszcze poprawią, więcej detali i te sprawy. Już się nie mogę doczekać, jak zobaczę Nyanko‑sensei w akcji .. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 30-06-2011, 11:59
|
|
|
Tren napisał/a: | Wreszcie pojawiła się pvka do trzeciego sezonu Natsume. Mam tylko jedno do powiedzenia:
Nyanko-sensei~! | Awww!
Swoją drogą, lato u progów.
W zlinkowanym przez Tren PV stoi jak byk, że pierwszy dcinek trzeciego sezonu leci 7/4, czyli już w najbliższy poniedziałek~! |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|