Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kanon 2006 |
Wersja do druku |
AyuAyu
Pod moim nickiem...
Dołączył: 13 Sie 2009 Skąd: Bydgoszcz Status: offline
|
Wysłany: 13-08-2009, 16:24 Kanon 2006
|
|
|
Zdziwiłem się kiedy spostrzegłem, że pośród 15 stron tematów w tym dziale nie ma tematu o moją ulubioną anime...
Na samym początku chciałbym powiedzieć, że jest to anime tylko dla osób które już wszytko widziały, jest tak głęboka, że po jej obejrzeniu nic już cię nie poruszy.
Kanon jest moim zdaniem ewenementem, mimo skomplikowanej fabuły wszytko trzyma się kupy, każdy z głównych bohaterów jest częścią sensownej całości. Jedynie historia Makoto mimo, że nie zwykle wzruszająca mogłaby mieć większy wpływ na resztę wątków.
Począwszy od pierwszego odcinka ilośc ??? rośnie, przez większość serii to co dzieje się przed naszymi oczyma to wielkie WTF, pod koniec dopiero w lawinowym tempie zostają wyjaśnione zawiłości i wreszcie poznajemy wielki sens wszytkiego co się wcześniej działo. Te takie fragmenty o snach pod koniec nabierają sensu i okazuje się, że od samego początku można sie było domyśleć o co chodzi :).(myślę, że nawet wielki L by się nie domyślił)
Do pewnego momentu ma się wrażanie, że ta anime opowiada o bólu i cierpieniu lecz pod koniec okazuje się, że opowiada ona o cudach które sprawiła Ayu.(mam nadzieje, że nie był to zbyt duży spojler).
Kurcze tak lubię tą anime, że nawet nie umiem sensownie opowiedzieć o tym co mi się podobało... jestem ciekaw czy na was też miała ona taki pływ |
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 13-08-2009, 16:41
|
|
|
AyuAyu napisał/a: | jest tak głęboka, że po jej obejrzeniu nic już cię nie poruszy. |
Poniekąd masz racje, odkąd obejrzałem kanon nic mnie już tak nie poruszyło, ale to raczej dla tego, że oglądam mało anime (już kilka lat się tym interesuje, tj. 6, a daleko mi do magicznej setki), a i obecnie nie ma zbyt wielu godnych uwagi wyciskaczy łez.
Ale istotnie, moim zdaniem kanon2k6>clannad. Dramat bogato przykraszony dawką mistycyzmu, tak nierealnego, że człowiek jest w stanie w niego uwierzyć. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Kouta90
Dołączył: 26 Sie 2009 Status: offline
|
Wysłany: 29-08-2009, 21:02
|
|
|
Cytat: | Dramat bogato przykraszony dawką mistycyzmu, tak nierealnego, że człowiek jest w stanie w niego uwierzyć. |
Bardzo dobrze ujęte jednakże uważam że tak nie do końca jest to dramat gdyż w sumie kończy się happy endem ;-]. Jest w tym anime pewna dawka thrilleru z racji iż właściwie cała fabuła niejako się wyjaśnia na końcu. Nie ukrywam że gdzieś tak od połowy serii myślałem że nie będzie happy endu, że wręcz przeciwnie ale na szczęście się okazało inaczej. Ponadto bardzo spodobało mi się to że odcinków było w w miare dużo i że cała fabuła była na tyle rozwiązła że jakby chciał z pamięci ją powtórzyć to by ciężko było (bo są takie produkcje których fabułę potrafię sobie w jednym obrazku ukazać).
Cytat: | lecz pod koniec okazuje się, że opowiada ona o cudach które sprawiła Ayu | AyuAyu zgadzam się z Tobą w pełni, na mnie też wywarło to anime spore wrażenie. Nie potrafię nawet do końca wyrazić tego słowami, to po prostu trzeba obejrzeć. Pozdrawiam
Zapomniałem dodać, bo nie rozumiem za bardzo czy Makoto też była snem ? bo tak nie do końca wyjaśniony jest jej motyw w anime. Jakieś interpretacje ? |
|
|
|
|
|
Madziam
Dołączyła: 15 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 12-09-2009, 15:02
|
|
|
Kanon był pierwszym anime, które obejrzałam i mam do niego wciąż ogromny sentyment. Historie tak wzruszające, najbardziej poruszyły mnie wątki Sawatari Makoto i Mai Kawasumi.
Chyba będzie to już na zawsze moje ulubione anime. |
|
|
|
|
|
Wakabayashi
Dołączył: 19 Mar 2009 Skąd: opolszczyzna Status: offline
|
Wysłany: 15-09-2009, 23:03
|
|
|
Od tego jakże pięknego anime zaczęła się moja miłość do romantycznych dramatów bo tak chyba Kanon 2006 można określić. Mógłym wiele o nim napisań, lecz wolę zacytować sam siebie z innego serwisu. Robię to trochę z lenistwa(nie bijcie), ale też dlatego, że wtedy pisałem to na gorąco, przepełniony emocjami, których dostarczyło mi to anime.
O fabule: "...To że Yuichi nie pamięta praktycznie nic ze swoich wcześniejszych pobytów jest zagraniem bardzo często używanym, ale to jak i w jakich okolicznościach wraca mu pamięć zostało wykonane doskonale. Świetnym, dla niektórych niekoniecznie, pomysłem było wplecenie w serial magicznych mocy i dziwnych zjawisk. No bo to, że Makoto tak naprawdę jest porzuconym przez Yuichiego lisem i że Akiko (jego ciocia) od początku coś podejrzewała (a my nie) jest czymś genialnym. Podobnie Mai, która walczyła z demonami atakującymi szkołę a tak naprawdę z własnym strachem i brakiem akceptacji. Główny wątek dotyczący Ayu też jest bardzo dobrze przeprowadzony. Szkoła w lesie, o której na początku nic nie wiemy, odpowiedź Akiko na pytanie co w ostatnich latach się zmieniło("Nic, tylko jedno drzewo zostało ścięte") nabierają później niesamowicie ważnego sensu. A my mamy okazję przeżywać to wszystko z głównym bohaterem.
Trzeba też wspomnieć o dużej dawce smutku i melancholii tego serialu. Nigdy za bardzo się nie wzruszałem, ale przy Kanonie parę razy łezka mi się w oku zakręciła. Scena w której Mai i Yuichi pokonują demony, my myślimy że już wszystko skończone, jest dobrze, a ona wtedy przebija się własnym mieczem(dlaczego?!). I jak jej odłamek mocy imieniem Nadzieja przywraca ją do życia. Dla mnie było to bardzo wzruszające, a podobnych scen w tym anime nie brakuje."
Chcę jeszcze wspomnieć o magicznym klimacie budowanym przez zaśnieżone miasto, piękne widoki i nastrojową muzykę. Kolejną rzeczą która urzekła mnie w tym anime były kawaii odgłosy wydawane przez główne bohaterki. Kto nie pamięta Ayu ze swoim ~Uguu, ~Nyuu Nayuki czy ~Ahaha Sayuri.
Wszystko to razem tworzy anime naprawdę znakomite. Choć największa zasługa w tym chyba jednak ludzi z Key'a, poniewaz to oni stworzyli pierwowzór, czyli gre. Pozdro. |
|
|
|
|
|
Kouta90
Dołączył: 26 Sie 2009 Status: offline
|
Wysłany: 22-09-2009, 16:44
|
|
|
Dużo anime jest wzorowanych na grach, jednakże to co ich autorzy chcieli przekazać dopiero konkretnie mogli przekazać poprzez stworzenie anime gdyż w czasach gdy tego typu gry powstawały to możliwości programowania były ograniczone. Kanon jest na prawde arcydziełem wg mnie. Liczba odcinków nie pozwalająca na zbyt szybkie obejrzenie całości. Wspomniane śnieżne krajobrazy nadające klimatu. Fabuła nie pozwalająca psychice czekać na obejrzenie następnego odcinka i trzymająca w napięciu, dużo humoru. I co najważniejsze zakończenie idealnie pasujące do całości. Pozdrawiam |
_________________ MY ANIME LIST |
|
|
|
|
Linvelin
Dołączył: 30 Cze 2009 Status: offline
|
Wysłany: 22-09-2009, 16:54
|
|
|
Obejrzałem już Clannada, Aira, wkrótce zacznę oglądać Kanona. Mam wysokie oczekiwania, więc mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie :D |
|
|
|
|
|
Luchianka
Gość
|
Wysłany: 26-01-2010, 10:29 Kanon 2006
|
|
|
O Kanonie mogę dużo powiedzieć w kontekście do innych tytułów ,które Key wypuścił w postaci gry czy też adaptacji w Japonii. Opowiem o tzw. motywach Keya,które występują w Kanonie a zapewnie w innych tytułach analogicznie znajdziecie:
+Z początku wydaje się być,że to błaha komediowa seria,która z każdym odcinkiem zmienia się dramat.(Na początku Yuuichi poznaje wszystkie panienki,potem rozwiązuje ich problemy)
+Często akcja odbywa się w czasie konkretnej pory roku.(W przypadku Kanona to zima)
+Bohaterki są słodkie,ale jak bliżej odkrywamy posiadają problemy z którymi główny bohater musi sobie poradzić
+Dzięki pomocy każdej z bohaterek odkrywamy coraz bliżej wątek główny danej historii
+W pierwszych odcinkach często przez główne bohaterki mimochodnie wypowiadają motta danej historii: ,,Tak to jest obietnica'' w przypadku Kanona
+Mamy często zwruszające sceny pod koniec wątku związanego z daną dziewczyną dodatkowo bardzo dobrze dobraną oprawę muzyczną,która u wrażliwych wywołuje uczucie płaczu
+Mamy motyw:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- -Snu-Występowanie snów Ayu
-Dziewczyny w postaci duchów
-Miłości główny bohaterów lub też głębokiej przyjaźni
-Matki-Nayuki i Akiko czy też młoda Ayu jej mama
-Magii-Makoto i jej forma
-Miejsca-Często bohaterowie są silnie związani z miejscem akcji
-Jedzenia-Każda z nich ma jakieś swoje ulubione przysmaki
-Powiedzonek-typu:Uguu,Auu,Ahaha
-Nocą są wzmacniane więzi między głównym bohaterem a dziewczynami
-Zwierzątko:W tym przypadku Piro
-Retrospekcja albo akcja jest umieszczona w innym wymiarze jeśli to jest sen bohatera
jest połączona teraźniejszością w której dzieje się akcja
-Któryś z bohaterów pierwszoplanowych lub drugoplanowych ma rodzeństwo
-Główne bohaterki w większości są jedynaczkami(Mam tu na myśli Ayu)
|
|
|
|
|
|
Lawliet
Dołączył: 28 Sty 2013 Status: offline
|
Wysłany: 28-01-2013, 14:57
|
|
|
Kanon, Kanon, Kanon - nie jestem w stanie stwierdzić, czy jest to moje pierwsze anime, ale z pewnością stoi na pierwszym miejscu w kwestii zapadnięcia mi w pamięci. Poruszające i odblokowujące pewien pierwiastek w człowieku, który już później z oglądającym idzie przez resztę życia (dla zaskoczonych tym wpisem jestem w stanie sprawę ukazać nieco jaśniej) :>
Interesujący, musowy tytuł dla niemalże każdego, choć sam oceniam je na 9,5/10. Najlepszy dowód na to, że taka koncepcja anime jest tym czymś, a nie puste kadry rzucane na skąpe stroje animowanych dziewcząt (choć osobiście z tym walczyć nie zamierzam :D). Majstersztyk |
|
|
|
|
|
bydgoszczanin
Dołączył: 18 Sty 2011 Status: offline
|
Wysłany: 20-08-2014, 21:29
|
|
|
Kanon 2006 nie był moim pierwszym anime. Ale po obejrzeniu go zmieniało się jakoś moje podejście do życia. Było to również moje pierwsze zetknięcie z tym gatunkiem anime.
Tak naprawdę, to mogę je oglądać w kółko, choć wiadomo, że po obejrzeniu całości powtórny seans już nie ma takiego wielkiego klimatu.
Nie dawno obejrzałem je z dźwiękiem 5.1 i trzeba przyznać, że atmosfera jest jeszcze lepsza ze względu na to, iż ścieżka dźwiękowa odgrywa tu ważną rolę.
Najlepiej jest to zauważalne
- Spoiler: pokaż / ukryj
- gdy główny bohater szuka Ayu podczas śnieżycy w 22 odcinku
(przynajmniej ja to tak odczuwam).
Innymi słowy stoi u mnie na 2 miejscu,zaraz za Clannad i Clannad ~After Story~. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|