[Eire]

Schodziłam niejeden buty na górskich szlakach a w niedalekich Gorcach nie byłam.
Szlaki w okolicy wyglądają mniej więcej tak
http://www.mapy.cc/beskidy/gorce/szlaki.jpg
Jak pogoda da chciałabym zaliczyć Maciejową, Stare Wierchy i Przełęcz Sieniawską. Jeśli pozwoli kondycja- Turbacz.
Pytanie brzmi- ilu jest chętnych na takie wyjście i jak oceniacie swoje możliwości w tym względzie? Z tego co mi wiadomo nie są to bardzo wymagające szlaki. Na początek można zorganizować rekonesans spacerkiem.
Śpiewnik mogę wziąć.

[Ysengrinn]

Chętny jestem na pewno, możliwości ocenić mi trudno, bo ostatni raz po górach chodziłem miliard lat temu. Na pewno będę się starał dotrzymać kroku;P.

[GoNik]

Ja chętnie, ale tempo mam żałosne i równie mroczną wytrzymałość.

[Ysengrinn]

[Crack]

Też zgłaszam się na ochotnika. Wyżej i niżej podali już ograniczenia wytrzymałościowe :)

[Serika]

[Wiewiór]

Ja też chętnie pokicam po górach. Tylko pokażcie mi którędy ;D

[Eire]

Niby rzut beretem, ale nie lekceważ nigdy podejścia.
Grupa widzę jest- sama osłabłam przez te studia straszliwie, dlatego nie bójcie się, że urządzę trekking w Himalajach.

[Irian]

Ja mam chęć dziką, ale kondycję zdecydowanie mroczną... Z przyjemnością przejdę się z wami na Wierchy, tam można się napić herbaty i jeśli będziemy jeszcze mieli ochotę - pójść do Maciejowej na pierogi.

[Nanami]

A ja już myślałam, że naraz ktoś planował te parę górek zaliczyć... Po jednej z ostatnich eskapad stwierdziłam, że jednak górki nie dla mnie, czerwony szlak zwłaszcza, ale znając jenocią kondycję i szybkość człapusiania... w sumie może też się wybiorę w zaleznosci od tajemniczych wpływów prądów kosmicznych (czyt. mojego lenistwa).

[Eire]

Obecnie kolory szlaków to pic na wodę, dlatego staram się zebrać wywiad wśród wyjadaczy- z tego co mówią nie są to jakieś straszne trasy.

[Velg]

Dobra, to ja też się zgłoszę - wprawdzie ma kondycja bardzo mroczna jest, ale patrząc na to, że połowa osób też to zgłasza, to może się nie będę za siebie wstydził :D

[Enevi]

Ja chce z noclegiem na Turbaczu. Ostatnio wchodzilam z Koninek i to zajelo wiekszosc dnia, ale to od drugiej strony bylo. Moze dzieki chodzeniu po wysokosciach podbudowalam sobie ciut kondycje (niahahahaha).

[Eire]

Dobrze, że przypomiano mi w ogólnym temacie. Trza mieć
-Kurtki przeciwdeszczowe
-Coś ciepłego
Ubranie na cebulkę
i dobre, wychodzone buty

[Serika]

Czy kurtkę przeciwdeszczową daje się skutecznie czymś zastąpić? (były kiedyś takie foliowe narzutki na ubrania, czy to w ogóle nadal istnieje?)