Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kolejna dyskusja o religii... |
Wersja do druku |
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 01-11-2010, 12:04
|
|
|
Kościół sobie pozwala - jak przeczytałem, to mi witki opadły i tak, jestem ciekaw efektów przeprowadzenia takiej akcji. Poza tym czas mi chyba zastanowić się nad kontynuacją członkostwa, bo kto jak kto, ale facet w sukience nie będzie mi mówił, kogo (nawet ze sceny politycznej) mam nie lubieć. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 01-11-2010, 13:28
|
|
|
Cytat: | Autorzy listu podkreślają, że metoda in vitro to "młodsza siostra eugeniki - rzekomo procedury medycznej - o najgorszych skojarzeniach z nie tak odległej historii" |
Lol, kler zszedł do poziomu forumowych trolli, wyzywających moderację od faszystów.
Kurna, w Czechach kiedy ktoś rościł sobie prawo do władzy nad sumieniami, to wyrzucali go przez okno na ulicę. Coraz bardziej mi się idea defenestracji podoba. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 01-11-2010, 17:34
|
|
|
Jako że nie często zgadzam się z Ysenem, tym razem jednak muszę poprzeć go, w naszym kraju księża zbyt wtrącają się tam, gdzie nie trzeba. |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 01-11-2010, 18:41
|
|
|
BOReK napisał/a: | facet w sukience nie będzie mi mówił, kogo (nawet ze sceny politycznej) mam nie lubieć. |
Wybacz, ale ja czegoś nie rozumiem... gdzie oni coś TOBIE mówią?
Listy skierowano do posłów. Po to, by uświadomić ich, jeśli tego nie wiedzą, że COŚ jest sprzeczne z moralnścią katolicką, a zatem ktoś kto zrobi COŚ, nie będzie mógł twierdzić, że jest katolikiem.
Tylko tyle?
Jeśli nie akceptujesz etyki i moralności katolickiej, możesz sprawę olać, bo nijak się ma do ciebie, i nie wiem po co (o co) się tak rzucacie. Obaj. Przynależność lub nie do tego czy innego kościoła to wolny wybór, i nie widzę gdze tu problem.
RepliForce napisał/a: | księża zbyt wtrącają się tam, gdzie nie trzeba. | Uparcie wrócę do pytania powyżej: gdzie tu wtrącanie się?
No chyba, że uważasz że każdy ma prawo wycierać sobie katolicyzmem gębę, i twierdzić że jest katolikiem nawet jeśli nim nie jest, a publiczne zaprzeczenie takiemu stwierdzeniu jest owym "wtrącaniem się"?
Bądźmy konsekwentni. Jeśli ktoś twierdzi że jest katolikiem, to ma nim być. Nie można być "katolikiem tylko trochę" czy "katolikiem w tym zakresie który jest mi wygodny". Taka postawa to żałosne tchórzostwo, o wiele bardziej od tego typu cenię ludzi którzy mają odwagę wprost powiedzieć że wierzą w coś innego albo nie wierzą wcale.
Niestety, jeśli CHCESZ być katolikiem, to ta przynależność obejmuje także wiarę w sposób w jaki ustanowione zostały instytucje kościoła (posłannictwo Piotra i sukcesja apostolska), i posłuszeństwo nauczaniu tegoż kościoła.
Nie podoba się, to nie, nikt siłą nie trzyma?
I dokładnie do tego ostatniego ogranicza się ten list: mówi posłom, że katolik ma być nim też w czynach i przekonaniach, a nie tylko na gębie. I że takiego "gębowego" katolika kościół może wykluczyć - bo właśnie o tym w liście jest mowa. NIC WIĘCEJ.
Brutalne? Owszem. Prawdziwe? Jak najbardziej. Niewygodne, w roku wyborczym zostać ekskomunikowanym? Oczywiście.
Ale też morderczo spójne z znanym od dawna stanowiskiem kościoła katolickiego w tej konkretnej kwestii. Z punktu widzenia czystej logiki, absolutnie spójne - logiczna konsekwencja stanowiska w zakresie tego, co kościół katolicki uważa za "człowieka", a właściwie, od kiedy. I tu jest przy okazji odpowiedź na pytanie, czy ingerencja kościoła jest słuszna - i jak widać, niestety jest, bo ten konkretny wybór leży w sferze, gdzie kościół zajmuje stanowisko, i jest to stanowisko fundamentalne w zakresie przynależności do tego kościoła. Ponieważ wielu posłów mówi o sobie "katolik", a przynajmniej "chrześcijanin", kościół ma prawo ich napomnieć - a oni muszą zdecydować, czy przypadkiem ich poglądy nie rozbiegają się z doktryną kościoła do którego twierdzą, że należą...
A że może się to nam wydawać: nieoświecone, niesprawiedliwe, nieuzasadnione, niewygodne - a to już inna sprawa. Prywatna sprawa każdego z nas.
Jak powiedziałem wcześniej, nikt nikogo siłą nie trzyma, wystarczy porównać swoje przekonania i mieć cywilną odwagę przyznać się do nich, ze wszystkimi konsekwencjami. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 01-11-2010, 19:00
|
|
|
UP
<brawo>
Jeżeli posłowie nie przejmują się swoimi wyborcami, to może chociaż przed majestatem kościoła się ugną. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 01-11-2010, 19:05
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Wybacz, ale ja czegoś nie rozumiem... gdzie oni coś TOBIE mówią? |
Grożą posłom anatemą - to oznacza, że wierni nie mogą z nimi utrzymywać kontaktów, powinni ich wręcz zwalczać. Tu mi (ewentualnie) mówią co mam robić.
To pierwsze, a drugie - chca konkretnie wpływać na polskie prawo, a ono już bezpośrednio mówi mi co wolno, a co nie. Jak mówiłem, grupa walniętych facetów w sukienkach (bo są i normalni wśród nich, więc naznaczam tych nienormalnych) nie będzie mi można, a czego nie. |
Ostatnio zmieniony przez BOReK dnia 01-11-2010, 19:07, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 01-11-2010, 19:23
|
|
|
A co mi tam...
Hmmm, dobra, muszę przyznać Totemowi rację. Nikt mi nic nie każe, nikt mnie nigdzie nie trzyma.
Co nie zmienia faktu, że to frustrujące. Coraz bardziej wkurza mnie, że zarodki to jedyna część ludzkości w obronie której Kościół staje z tak podziwu godnym uporem. W swojej parafii słyszę o tym na praktycznie każdym kazaniu, jakby to naprawdę był największy współczesny problem ludzkości. Zupełnie jak ten ezopowy zastrachany zając, który poczuł się lepiej gdy wystraszył żabę, tak Kościół uczepił się ludzi w sporej części pokrzywdzonych przez los, robiąc z nich największych zbrodniarzy - nie przypominam sobie by komukolwiek innemu grozili ekskomuniką.
WA Totem napisał/a: | Ale też diabelnie spójne z znanym od dawna [...] |
No właśnie nie tak dawna, patrząc w skali historii Kościoła. Kwestii zarodków uczepili się całkiem niedawno, bodaj dopiero za Jana Pawła II. Z mojej perspektywy zatem jest to pomysł nowy i niespecjalnie trafiony |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 01-11-2010, 19:26
|
|
|
To było chamskie, serio. Poczułam się autentycznie olana... Sorry, ale tak bawić się nie będziemy. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|