| 
	| 
 
	| Ogłoszenie |  
	| 
			Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
		 |  
 
	| Biograficzne wspomnienia narkotykowe |  
	| Wersja do druku |  
	| Laurent  Secret Character
 
  
 Dołączył: 03 Gru 2010
 Skąd: Księginki/Lubań
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 23-05-2013, 13:07 | 
 |  
			| 
 |  
			| Ja sam paliłem nieraz. Wiele osób z mojego bliższego i dalszego otoczenia pali, do tego nigdy nikt nie zetknął się z negatywnymi skutkami, ani nie próbował sięgać po amfetaminy, tabsy itp.  Właściwie nie uważam marihuany za narkotyk i wydaje mi się, że jest mniej szkodliwa od alkoholu (posiłkując się np. raportem WHO). Tak więc osobiście jestem za. |  
			|  |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Morg  
  
 Dołączył: 15 Wrz 2008
 Skąd: SKW
 Status: offline
 
 Grupy:
 AntyWiP
 Fanklub Lacus Clyne
 Tajna Loża Knujów
 
 | 
		
			|  Wysłany: 23-05-2013, 13:10 | 
 |  
			| 
 |  
			| Nie ma to jak chwalić się byciem przestępcą… |  
			| _________________
 Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa.
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Laurent  Secret Character
 
  
 Dołączył: 03 Gru 2010
 Skąd: Księginki/Lubań
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 23-05-2013, 13:14 | 
 |  
			| 
 |  
			| Nie wyrządziłem nikomu krzywdy łącznie z sobą, więc nie gryzie mnie sumienie, a idąc dalej palenie marihuany to tak rozwinięty proceder, że zabrakłoby miejsc w więzieniach. |  
			|  |  |  
	|     |  |  |  |  
	|  |  
	| Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 Nie możesz załączać plików
 Możesz ściągać załączniki
 
 | Dodaj temat do Ulubionych 
 
 
 |  |  |