[Zegarmistrz]

To wracając do polityki - po diabła nam ona? A dokładniej - po diabła nam ona na Forum! Mamy ją już drugi albo trzeci miesiąc i narazie nie prowadzi do rzadnych konstruktywnych, budujących, czy choćby ciekawych wniosków. Przeciwnie - jej skutek jest taki, że udzielające się w danych tematach osoby dążą do tego, żeby się bardzo na serio ze sobą pokłócić i nie odzywać od siebie więcej...

Być może niektórzy chcieliby powtórki z rozrywki zaprzeszłej i podziału forum na tle ty razem "Lewi"- "Prawi" ja nieszczególnie.

Jakie jest wasze zdanie na temat topików polityczych?

Moje jest proste - mam ich dość.

[Ysengrinn]

Jak zaproponowałem zakazać tych tematów "ustawowo" nikt mnie nie poparł. Teraz ponawiam pomysł. A odpowiedź na pytanie "po diabła nam ona?" jest prosta: niektórych takie oszczekiwanie się bawi. Mnie doprowadza do szału i nie zawsze potrafię siedzieć cicho.

Setki razy mówiłem, że na większości porządnych forów takie dyskusje są zakazane, gdyż to, że do niczego nie prowadzą, żadną niespodzianką nie jest. Skoro zaś już po wyborach to ja naprawdę nie widzę powodu by kontynuować chrzanienie się z tym.

[IKa]

zamknąć. i dodać punkt do regulaminu.

[Ysengrinn]

Na Tajnym macie moją propozycję nowego punktu Konstytucji. Teraz już się nie wydaje zbyt zamordystyczna;>?

[Bianca]

nie wiem po co - po wyborach to i tak ucichnie samo. a przed nastepnymi i tak sie bedzie probowalo pojawic, mimo zakazu. to jest tak ze jestesmy ludzmi doroslymi, wiec pewne tematy nas interesuja, a z roznicy pogladow w ww tematach najczesciej wywiazuje sie dyskusja

zeg, co do poklocenia serio to chyba nie masz racji. poniewaz na ile ja to moge ocenic, to dyskutujacy najostrzej (czyli chociazby ja i lunar) nie biora tego osobiscie. to jest roznica pomiedzy "ja mam inne poglady, nie rozumiem jak mozna miec takie jak ty" a "ty jestes glupi bo masz takie a nie takie jak ja"

ysen, twoja propozycja i tak nie przejdzie przez wzglad na "tematy historyczne" - bo one sie nie daja oceniac tak zupelnie w oderwaniu od wspolczesnosci bo to bedzie zbaczac (w szczegolnosci nie mozna oceniac w oderwaniu calego zeszlego wieku).

nie wiem po co - po wyborach to i tak ucichnie samo. a przed nastepnymi i tak sie bedzie probowalo pojawic, mimo zakazu. to jest tak ze jestesmy ludzmi doroslymi, wiec pewne tematy nas interesuja, a z roznicy pogladow w ww tematach najczesciej wywiazuje sie dyskusja

zeg, co do poklocenia serio to chyba nie masz racji. poniewaz na ile ja to moge ocenic, to dyskutujacy najostrzej (czyli chociazby ja i lunar) nie biora tego osobiscie. to jest roznica pomiedzy "ja mam inne poglady, nie rozumiem jak mozna miec takie jak ty" a "ty jestes glupi bo masz takie a nie takie jak ja"

ysen, twoja propozycja i tak nie przejdzie przez wzglad na "tematy historyczne" - bo one sie nie daja oceniac tak zupelnie w oderwaniu od wspolczesnosci bo to bedzie zbaczac (w szczegolnosci nie mozna oceniac w oderwaniu calego zeszlego wieku).

[Ysengrinn]

Damy sobie radę. Po to są moderatorzy by pilnować, czy temat aby za bardzo nie zboczył. Dopóki więc będzie się tylko zahaczać o współczesność to nikomu nic się nie stanie, a jeśli wyraźnie zrobi się offtop i darcie kotów to wkroczymy.

Zaś co do pierwszego akapitu - no właśnie dyskusja. Ja tu nie widzę dyskusji, tylko kilku ludzi którzy stoją na swych pozycjach jak przymurowani i ostrzeliwują się coraz cięższą artylerią. Skoro więc temat służy nie merytorycznej dyskusji, a świadomemu użeraniu to ja naprawdę nie widzę, czemu mielibyśmy to tolerować. Dla mnie to walka na noże, w której na razie ciosy są markowane, ale tylko czekać aż ktoś straci kilka palców.

[Bianca]

[Bezimienny]

Pojedyńczych offtopów prawdopodobnie uniknąć się nie da, niemniej czyste dyskusje na tematy polityczne i religijne (nie będę się przy tym zastanawiał, czy użycie słowa "dyskusje" jest tu prawidłowe) powinny, moim zdaniem, zostać zabronione. Jedyne do czego prowadzą, to wzajemne antagonizowanie użytkowników forum (zresztą wydają się nie mieć innego celu).

[Ysengrinn]

Gdzie indziej sobie radzą to i my sobie poradzimy, bez obaw. W najgorszym wypadku posypie się trochę ostów jeśli ktoś nie przestanie wracać do zakazanych wątków.

[Zegarmistrz]

[Bianca]

[Bezimienny]

pod koniec to już były rozważania nad polityką społeczną

[Taur]

Jak wspomniała Bianka jest po wyborach więc tematy polityczne przycichną same. Ale nie ma sposobu uniknąć ani kwestii religijnych ani politycznych.
Zawsze wypłyną ale czy tępienie ich to naprawdę sposób.
Mimo iż dyskusje miały tendencje do zaostrzania się nie spowodują nagłej fali niechęci, bądźmy ludźmi dorosłymi. Unikanie tematów "poważnych" i "kontrowersyjnych" nie spowoduje iż samoistnie przestaną one nas zaprzątać.
Jednocześnie te tematy wypływają na wydzielonej części forum, a dla niektórych mogą stanowić przyjemną rozrywkę. Sądzę że forum ma na tyle 'zżytą" grupę dyskutantów, że ekscesy nie będą miały miejsca.

[Ysengrinn]

Taur gratuluję zorientowania. Ekscesy JUŻ mają miejsce. A ci którzy traktują to jako przyjemną rozrywkę najwyraźniej mają gdzieś, że raz po raz urażają innych. Radzę się naprawdę zastanowić jak ktoś może zareagować na niektóre wypowiedzi, a nie autorytarnie stwierdzać, że wszystko jest OK i nie ma co panikować.

[wa-totem]

Hmmm... zakazanie offtopów nie wytępi do końca, ale biorąc pod uwagę rozwój forum, za chwilę okaże się że straciliśmy nad tym kontrolę. Może lepiej jednak zakazać ~_~