[kokodin]

No ja nimi w trakcie oglądania filmiku odłupywałem krawędzi frezowanej płyty wiórowej :] Jestem raczej pewny że to nie do tego służy.

[BOReK]

Niby nie do tego, ale jeśli dbasz o ostrza to drewno im raczej krzywdy nie zrobi. Gdybyś chciał ich użyć jak dłuta i przylać młotkiem w obcęgi to już inna para kaloszy...

[kokodin]

Inna sprawa, że nam w podstawówce na technice nikt takich materiałów nie puszczał, przynoś dechy i w szafy po narzędzia a dalej ... róbta co chceta ja czyta gazeta. A teraz prawie po 30 latach życia trudno się od jaskiniowych nawyków odzwyczaić. Dobrze, że wiem jak używać, dłutka, młotka ,śrubokręta, kluczy, kombinerek i piły. Niestety z pilnikami i z może jeszcze czymś, jest gorzej. Ale jak do tej pory krzywdy sobie nie zrobiłem , to może tak zostanie.
Filmik jest na prawdę niezły o tej sztuczce z wklęsłym śrubokrętem nie wiedziałem.

[Ysengrinn]

Małżeństwa mają gorzej, czyli wyelkye przywileje związku kobiety i mężczyzny, których broń Boże nie można przyznać gejom, bo doprowadzi to do rozkładu społeczeństwa i upadku cywilizacji białego człowieka.

Tyle dobrego, że zaczęto ostrożnie przebąkiwać, że w pierwszej kolejności należałoby wesprzeć rodziny wielodzietne.

[BOReK]

[BOReK]

Sprawa nie jest już świeża, przez te parę dni było o niej głośno, ale... Zresztą sami zobaczcie.
"Czy Tobie czasem, Wąski, sufit na łeb się nie spadł?". Jak to ktoś zauważył na FB Hołka: w Kamieniu Pomorskim rozpędzony wóz prowadzony przez skrajnie nieodpowiedzialnego kierowcę zamiast na drzewo wpadł na rodzinę. Ot, czy drzewo było czy nie było, i tak zginęło parę osób.

Dla mnie wniosek jest prosty: jeżeli ktoś podejmuje ryzyko na drodze, świadomie czy nie, to róbmy wszystko by to ryzyko nie przeniosło się na innych ludzi. Drogi wybaczające błędy kierowców to pomysł fajny o tyle, że czysto utopijny i niemożliwy do wykonania bez narażania innych użytkowników dróg.

[kokodin]

Moim zdaniem samochody cywilne powinny mieć prędkość ograniczoną do tej ze znaków, niezależnie od woli kierowcy. Wtedy ci od znaków mieli by realne podstawy do ustawiania i zdejmowania ograniczeń zależnie od rzeczywistych warunków na danej drodze.
Polskim kierowcom i może nie tylko polskim za bardzo się spieszy. Niby dlaczego crashtesty są prowadzone do max 100km/h? Ponieważ powyżej tej prędkości przeżywalność uczestników wypadku jest bliska zeru i żadne poduszki i pasy,czy czyste pobocza nie pomogą jak siła zatrzymania przerwie komuś kręgosłup szyjny (powód wprowadzenia pasów bezpieczeństwa dla kasków w f1)

[BOReK]

[Slova]

Borek, obrazek nie działa.
Ale pomysł z krzakami przy drodze świetny. Raz, że ogranicza boczne podmuchy wiatru, a zimą zawiejki, to gęste krzewy mogą zadziałać jak poduszka i wyhamować auto. Oczywiście trzeba by sadzić gatunki bez tendencji do wytwarzania pnia. Poza tym krzewy trzeba pielęgnować, by rosły w jakiś sensowny sposób, a sama długość ich życia też jest niewielka.

[wa-totem]

[kokodin]

W zasadzie to ja nie rozumiem, dlaczego cywilny samochód, do jazdy po drogach i teoretycznie zgodnie z przepisami, które są podobne w kwestii prędkości w przynajmniej prawostronnej europie (u anglików mile ale chyba też w tych granicach) w ogóle ma jakąś prędkość maksymalną z kosmosu.
Teoretycznie legalnie można ją i tak osiągnąć tylko na torze wyścigowym.
Z drugiej strony gdyby ludzie jeździli zgodnie z przepisami (których znajomość potwierdzili egzaminem) to stawianie wideoraderów by się nie opłacało i ktoś by na tym nie zarobił.

Sprawa białego piksela jest jednak nie rozwiązana, czy ten rysunek ma przedstawiać brak wyobraźni?
A i proszę mi nie mówić, że prędkość nie gra roli, jak ktoś wjedzie na mój rower, to wolę aby jechał 50 w terenie zabudowanym a nie 100 (a do tej pory wjechali na mnie w życiu 2 razy z podporządkowanej ulicy, wesoło nie było)

[Crushmaker]

[BOReK]

[Ysengrinn]

Terrańska świnka-skarbonka walczy z Zerg... rakiem.

Szczęka na podłodze.

[Urawa]

Filmy Tarkowskiego udostępnione za darmo w sieci, legalnie. Między innymi takie perełki jak Stalker czy Solaris.