FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 89, 90, 91, 92  Następny
  Czarna Twierdza Lewitującej We Mgle
Wersja do druku
Yumiko Płeć:Kobieta
Child Prey


Dołączyła: 08 Maj 2006
Skąd: Crystal Ship
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Lisia Federacja
PostWysłany: 31-08-2009, 17:40   

- Die? Sama do końca nie wiem kim jest, ale jest z Avalią, parzy pyszną herbatę i jest nieziemsko przystojny. Z głębokim zastanowieniem odpowiedziała Yumiko. <O nie~! Ona jest głodna~!> Pomyślała i szybko dopowiedziała. - Wiesz kochana... tak niewielu tu mężczyzn... A ostatni z jakim byłam zaszedł w ciążę po daniu które mu przygotowałam. Tak jak wspominałam... nie warto ufać facetom... wszyscy tacy są... zachodzą w ciąże i nie potrafią się z tego wygrzebać.
Dziewczyna sama nie do końca wiedziała co mówi. Spojrzała tylko na minę nieco zdezorientowanej DeadJoker i rzekła z miną skrzywdzonego szczeniaka, opuszczając głowę.
- Przytul mnie. I zorganizuj kolejny piknik...Różowe wstążeczki, serpentyny, baloniki cokolwiek. Tutaj coraz łatwiej nabawić się chorób psychicznych. I opuściła głowę jeszcze niżej, wtulając się jak dziecko do DeadJoker.

_________________
"Zniszczenie,
Słodki nektar zakazanego przez Boga grzechu pierworodnego,
Otwarte przez szalony sabat drzwi ku wiecznej rozkoszy(...)"
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1496242
Avalia Płeć:Kobieta
Love & Roll


Dołączyła: 25 Mar 2007
Skąd: mam wiedzieć?
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 01-09-2009, 11:25   

- Tak dzieci drogię - powiedziała spokojnie Avalia, kładąc na stół wielkie talerz z naleśnikami i obok tego miski z masłem orzechowym, drzemem i bitą śmietaną, a zaraz potem podając Totchiemu ramen na który niezwykle się ucieszył.
- Die był hmm....powiedzmy nauczycielem mojej mamy...tak to można nazwać. Chociaż dla mnie bardziej jest przyjacielem i towarzyszem podróży niż jakimś tam nauczycielem...nie ujmując mu talentu - mruknęła Avi, często myśląc nad kolejnym zdaniem - Ale mniejsza o takie szczegóły. Jestem ciekawa czy ktoś ma zamiar się obudzić w twierdzy - mruknęła siadajac przy stole.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
DeadJoker Płeć:Kobieta
Soul Loser


Dołączyła: 02 Lut 2007
Skąd: Prosto od krowy!
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Lisia Federacja
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 01-09-2009, 12:14   

DeadJoker uścisnęła biedną Yumiko, aż zachrupały kości. Tak dawno nikt jej nie przytulał, mimo wywieszonej na piersi dużej plakietki z napisem "Free hugs. Potem odstawiła krewniaczkę i wzięła palcami naleśnika, po czym skonsumowała go, mlaszcząc soczyście i uśmiechając się na myśl o parzącym herbatę bizonie.
-Jeśli o mnie chodzi, piknik możemy urządzić nawet dzisiaj!-włożyła palec do miski z masłem orzechowym i oblizała go.-Ale boję się, że będziemy mieć słabą frekwencję. Spójrz prawdzie w oczy-jesteśmy tu trzy plus Totchi, Szampon, no i może jeszcze ten Die (chętnie go poznam). Z drugiej strony, możemy zrobić kameralny piknik. Tylko gdzie? Czarna Twierdza i Lewitująca skała to trochę zbyt mrhoczne miejsca na piknik. Na wiktoriański bal, to owszem-wzięła drugiego naleśnika i w całości wepchnęła do buzi, po czym zanurzyła palec w dżemie i dała do oblizania papudze, która z radości zagwizdała.

_________________
Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Yumiko Płeć:Kobieta
Child Prey


Dołączyła: 08 Maj 2006
Skąd: Crystal Ship
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Lisia Federacja
PostWysłany: 01-09-2009, 21:19   

- Disneyland~! Krzyknęła Yumiko po czym sama zaczęła się śmiać, - Lubię kiedy jest duuuużo przestrzeni i są drzewa... Nie i nie chodzi mi o las, wystarczą 2, 3 w pobliżu? Albo udamy się do miejsca o którym nie śniło się najmądrzejszym filozofom~! Uwielbiam stare zamki, szpitale, huty i fabryki~! A co~! Nie poradzimy sobie razem? Damy radę ~! Nie chcemy niczyjej łaski!.
Mówiąc to Yumiko podnosiła się z krzesełka z uniesioną ręką ku górze, w której dosłownie zgniatała naleśnika.

_________________
"Zniszczenie,
Słodki nektar zakazanego przez Boga grzechu pierworodnego,
Otwarte przez szalony sabat drzwi ku wiecznej rozkoszy(...)"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1496242
DeadJoker Płeć:Kobieta
Soul Loser


Dołączyła: 02 Lut 2007
Skąd: Prosto od krowy!
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Lisia Federacja
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 02-09-2009, 18:29   

DeadJ. spojrzała przez gotyckie, lekko nadtłuczone okno.
-Dwa, trzy drzewa...-za oknem, na dziedzińcu Twierdzy sterczały dwa uschnięte kikuty.-Taa, da się coś zrobić. Mówiłaś coś o Disneylandzie? Tam mnie jeszcze nie było...Czy któraś z was umie się tełepołtować?-ostatnie słowo wymówiła przeżuwając już kolejnego naleśnika, umoczonego zarówno w dżemie, jak i w maśle orzechowym.-Ja nie. Niestety.
-Ciśnienie się obniżaa!-wrzasnął nagle Szampon.
-Rosół!-wrzasnęła DJoker.-będzie z ciebie świetny rosół. Wybaczcie, on już będzie cicho.
-Szampon będzie cicho. Uuuu.

_________________
Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Yumiko Płeć:Kobieta
Child Prey


Dołączyła: 08 Maj 2006
Skąd: Crystal Ship
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Lisia Federacja
PostWysłany: 03-09-2009, 20:11   

- Lena jest wróżką... o ile to małe, upierdliwe, skrzeczące coś jeszcze istnieje. Rzekła Yumiko z grymasem na twarzy na wspomnienie o jej "ulubionej" mieszkance twierdzy. Spojrzała pytającym spojrzeniem na opiekunkę Leny Avalię, która najwyraźniej duchem była w całkiem innym miejscu.
- Ale zawiech. Dodała luzacko rozkładając się na krzesełku. Totchi wskoczył Yumiko na kraciastą spódniczkę i wyraźnie prosił się o głaskanie.
- I co teraz z nami będzie? Zamyśliła się Yumiko wyraźnie przejmując się pustkami w twierdzy.

_________________
"Zniszczenie,
Słodki nektar zakazanego przez Boga grzechu pierworodnego,
Otwarte przez szalony sabat drzwi ku wiecznej rozkoszy(...)"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1496242
DeadJoker Płeć:Kobieta
Soul Loser


Dołączyła: 02 Lut 2007
Skąd: Prosto od krowy!
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Lisia Federacja
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 05-09-2009, 20:37   

-Postuluję wyprawę do Wiecznych Pól Ciasteczkowych. To jedno z miejsc, w których dawno nie byłam, a sądzę, że może z powodzeniem zastąpić Disneyland, gdyż występują tam licznie księżniczki, piękni bisze i słodkie stworzonka. Może zorganizujemy we trójkę Kiczowaty Kawaii Quest, do którego ktoś być może się dołączy? -w oczach dziewczyny pojawiły się błyski. Każdy, kto ją znał, wiedział, że nie wróżą nic dobrego. Jej ręka powoli wyciągnęła się w kierunku ramienia Yumiko-chan.-To tylko taka propozycja...-dodała ciszej, nieśmiało i z rumieńcem. Ręka złapała Totchiego za ucho i zaczęła miętosić. Jednocześnie druga ręka sięgnęła po następny naleśnik, który bez ceregieli pochłonęła buzia DeadJ.-Jeśli jesteście uodpornione na kolor różowy, Magical Girls i Nekomimi, powinno wam się tam spodobać.

_________________
Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Avalia Płeć:Kobieta
Love & Roll


Dołączyła: 25 Mar 2007
Skąd: mam wiedzieć?
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 06-09-2009, 13:30   

- ehhh...dziewczyny - mruknęła z uśmiechem Avalia obserwując towarzyszki - w sumie to ja bym mogła się z wami wybrać tylko jaki ku temu cel? ehh...mniejsza, przecież improwizacja w życiu jest dużo ciekawsze - powiedziała szykując sobie w tym czasie naleśnika - ciekawa jestem czy byłby jeszcze ktoś chętny na taka wyprawę...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
DeadJoker Płeć:Kobieta
Soul Loser


Dołączyła: 02 Lut 2007
Skąd: Prosto od krowy!
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Lisia Federacja
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 06-09-2009, 18:21   

-Co może być naszym celem? Podrywanie biszów, eksterminacja pokemonów, poszukiwanie Wielkiego Pucharu Mistrza Herbatki?-stwierdziła niedbale, acz z entuzjazmem DeadJ.-Teraz poczekamy. Jeśli Yumiś odniesie się pozytywnie do pomysłu, to ruszamy. Niedobrze mi. Chyba zjadłam o pięć naleśników za dużo..

_________________
Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Skaman Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 02 Maj 2007
Status: offline
PostWysłany: 19-10-2009, 13:54   

- Mamo wiesz że opychanie się naleśnikami nigdy nie wychodzi na zdrowie - Mówiłem to opierając się o ścianę z założonymi rękami - A poza tym "poszukiwanie Wielkiego Pucharu Mistrza Herbatki". Mi się nawet podoba - śmiech z mojej strony. podszedłem do mamy i przytuliłem ją - Też się ciesze że cię widzę :D

_________________
[URL="http://www.theotaku.com/quizzes/view/1611/what_akatsuki_member_are_you%3F"]http://www.theotaku.com/guru_results/1611_Tobi.jpg[/URL]
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
6497930
DeadJoker Płeć:Kobieta
Soul Loser


Dołączyła: 02 Lut 2007
Skąd: Prosto od krowy!
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Lisia Federacja
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 23-10-2009, 15:27   

-Nigdy nie mów nigdy!-odparła kordialnie DJoker, odwzajemniając uścisk. Następnie bezceremonialnie wepchnęła synowi do ust wielkiego naleśnika.-Jedz, jedyna nadprzyrodzona zdolność, jaką mogłeś po mnie odziedziczyć, to żołądek o pojemności cysterny. Zatem, jeśli chodzi o mnie, możemy w każdej chwili ruszać. Zaczyna mi się nudzić.

_________________
Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Avalia Płeć:Kobieta
Love & Roll


Dołączyła: 25 Mar 2007
Skąd: mam wiedzieć?
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 17-11-2009, 11:05   

- O...Skaman ty żyjesz, a to ci dopiero niespodzianka - mruknęła dziewczyna przykrywając kocem Yumiko która przed chwilą zasnęła na stole - nie wiem czy ta wyprawa wypali, trzy osoby na krzyż ehhh...może lepiej posiedzieć w bezpiecznym domu? - dziewczyna udała się do blatu stołu gdzie zaczęła szykować kanapki - no patrzcie, zgłodniałam - powiedziała z lekkim uśmiechem.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
RepliForce Płeć:Mężczyzna
Vongola Boss


Dołączył: 30 Sty 2009
Skąd: Z Pustyni
Status: offline

Grupy:
Omertà
PostWysłany: 05-12-2009, 17:59   

-No i Repli załapał się do rodzinki

_________________
"Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
4841576
DeadJoker Płeć:Kobieta
Soul Loser


Dołączyła: 02 Lut 2007
Skąd: Prosto od krowy!
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Lisia Federacja
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 05-12-2009, 19:14   

W tym momencie drzwi wejściowe zostały zdewastowane i do Twierdzy wszedł, tupiąc masywnymi buciorami, potężny, umięśniony osobnik w czarnym płaszczu. Na jego twarzy malowała się powaga i żądza mordu. Podszedł do Repli'ego i zmierzył go wzrokiem, w którym widać było głód krwi. W tym momencie ReplyForce uświadomił sobie jedno: to nie był płaszcz, to sutanna. Przypakowany obywatel był księdzem. Nagle ksiądz przemówił głosem od którego zatrzęsło się ściany:
-Ja, ksiądz Vladimir Callixtus, inkwizytor, egzorcysta i rekolekcjonista ogłaszam rozpoczęcie ekumenicznej uroczystości zaślubin obecnych tu DeadJoker i RepliForce'a. Możecie się modlić do Boga, Allacha, Kriszny, LoN lub Świętowita. Mnie to jest obojętne, przyrzekam na koloratkę, że nikogo z obecnych tu zapewne niewiernych nie doprowadzę przed oblicze Moherowego Oficjum, co tyczy się również pary młodej.-chrząknął.-Czy ty, Daisuke Yaminoka, bierzesz tę oto Różę za żonę?
-Ja tego...ekhm...nie jestem...to znaczy...biorę, oczywiście, jakżeby nie!
-A czy ty, Różo Magnanio Perpetuo de Carrow, bierzesz tego oto Daisuke za męża?
-Taaak!-DeadJ. pojawiła się koło skołowanego Repli'ego i dla co poniektórych stało się jasne, że to ona sprowadziła księdza.
-Ktoś ma coś przeciwko?-zapytał ks. Vladimir i powiódł wzrokiem po całej sali. Jego groźne spojrzenie i marsowa mina spowodowały, że nawet, gdyby ktoś miał przeciwko, na pewno by się nie odezwał.-Ogłaszam was mężem i żoną!-ryknął ksiądz. Gdzieś w kącie dało się słyszeć dźwięk tynku odpadającego od ściany.-A teraz, bawimy się!

_________________
Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
RepliForce Płeć:Mężczyzna
Vongola Boss


Dołączył: 30 Sty 2009
Skąd: Z Pustyni
Status: offline

Grupy:
Omertà
PostWysłany: 05-12-2009, 21:51   

Sora pocałował swoją żonę, po czym obrócił się w drugą stronę i skorzystał z Tatsu bunshinów <klony tatsu, po przemianie w postać sory>.
-Bojowe zadanie. Weście skoczcie do spożywczego, i kupcie co się da, ok ?
Po całej twierdzy rozległo się dość głośne "HAI Sora-san!", po czym spora liczba ptaków wybiła zdobione XVIII wieczne witraże. Po chwili wezwał następnego klona i powiedział, żeby wzięli 2 razy tyle, bo zapomniał o specjalnych technikach swojej rodzinki. Następnie powiedział, aby przynieśli jeszcze stertę książek dla Avali, bo trochę se poczyta dziewczyna.

_________________
"Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
4841576
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 90 z 92 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 89, 90, 91, 92  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group