[BECK]

JA już gram w WotLK ;]. Bardzo mi sie podobają itemki mozliwe tam do zdobcia ;] Jako , że dopiro niedawno osiągnąłem 70 lvl moj gear jest dosyc słaby, a raczej był bo w Northerend sa o wiele lepsze od moich starych smieci i wygladają kozacko xD Moj gnomi mag wyglada jak jakis celtycki barbarzynca xD Plany rozwoju ... raczej ich nei zmieniam dalej jestem nastawiony na dps, build full w fire z pominieciem molten shields i wszystkie itemy pod critical chance i spell power i oczywiscie int. Czyli postać na pve, niestety fire mag w pvp raczej slabo sobie radzi pomimo pewnych udogodnien jak 5s sap po dragon breath i slow po blast wave. To chyba tyle ;]

[Norrc]

Hoho, nareszcie się ktoś znalazł. Na jakim grasz serwerze? Ja na Burning Legion.
Postacii - Eressea - Priest, Secchan - Death Knight. Jeśli też grasz na BL'u, to można się spiknąć gdzieś w tawernie i pogadać. Szukam też kogoś do wspólnego lvlowania DK przez outlandy i northrend więc może chcesz zrobić swojego?

Kiedyś też grałem magiem (Vissena - też BL). w PVP starszna kicha. Na pve trzeba mieć magiczny gear żeby kręcić taki dps jak np. ench shamki. Teraz mag dostał
"Arcane barrage". Naprawdę warto się zmienić w arcane i starsznie kosisz w pvp.

[BECK]

Hehe tak sie składa ze gram na BL ;] Gear mam wystarczający jak na instancje northrend oczywiscie jesli pojawi mi sie jakis mag z full gearem z outow to nie mam szans miec dobrego dps, ale jesli takowego nie ma to zazwyczaj zgarniam najwiecej - wystarczy uzywac czarow aoe - mimo ze fire to glownie blizard uzywam, a na bossow Living bomb + walic ile wlezie, przy 26 % na krytyka co chwile wlazi po 3,5-4k dmg wiec jest si ;] Szczerze to sam sie zastanawialem nad przeskokiem na build arcane, troche czytalem,gadalem z ludzmi i sam zaobserwowalem, ze tak naprawde talenty w fire polepszyly sie najmniej, praktycznie nie ma o czym mowic - living bomb adaje sie tylko praktycznie na bossow, zeby dodac dodatkowy dmg i to tyle. TO jest jeszcze kwestia do przemyslena ;]
Jeszcze jest kwestia tego, ze od poczatku gram magiem fire i mam go ogarnietego w takim stopniu, ze bezprolemu kontroluje aggro na instach. Chociaz wydaje mi sie ze czary arcane slabiej aggro zwiekszaja, wiec sie zobaczy xD

[Neji]

Erm...

BE - LocK - 73+ - Shadowsong
BE - DK - 60+ - Shadowsong

Northrend? porażka, nic tak nie pociesza jak 120 allysów kampiących na mobki potrzebne mi do questa, 4562 DK ganiajacych po Outland i grup złożonych w 75% z DK, kumpel z tego powodu rerollował z LoLadina w priesta (systematyczny brak plate), jakby tego było mało to więszkość 1h spell power stuffu to Mace, nic dla locka... bieda >_>

DK? co tu dużo mówić jest OP i tyle... w Blood jest w stanie solować questy 5-cio osobowe (tak jak zresztą lock no ale mniejsza o to)

poczekam z tydzień jeszcze aż Northrend się zwolni, bo nie da sie w takich warunkach expić ;p

[Norrc]

U nas na BL'u bardzo dobrze się juz questuje. A DK u nas już mają wszyscy levele 70+, więc Outland nie jest tak obciążony. Zawsze chciałem grać warriorem (a miałem maga i priesta, cuż, styl gry troszkę inny). Teraz mam Dk i jestem z nim szczęśliwy. Warrior mu do pięt nie dorasta. Regen życia w Blood jest fantastyczny. Po walce z 3-4 mobkami, stan HP jest większy niż ten sprzed walki.

Kiedyś najsilniejsze moby potrafił zabijać lock i loladyn. Teraz deklasuje ich DK. Bardzooo...

[Neji]

Taa, teraz wyobraź sobie 80 (po 40 na stronę) DK w AB lub AV, czy to przypadkiem nie mija sie z celem ?
pozatym, raidy składające się z 22 DK 1 shammiego (resto) i 2 priestow (powiedzmy discypline i shadow) bywają nudne =P

[Norrc]

Przesadzasz. Tak samo miało być z shamanami i paladynami po BC.
WoW to samokontrolujący się rynek pracy. Gdy zapotrzebowanie na DK spadnie i pierwszy szał minie, inne klasy szybko wrócą do łask.Podobnie jest z matsami na AH.

[BECK]

Tak jak napisał Norcc to będzie chwilowy szał, wielu pewnie wymaksuje swoich DK, trochę nimi pogra, może uzbiera jakiś lepszy gear i się skończy bum bo się ludzie nudzić zaczną – w końcu ile może biegać tego tałatajstwa. Jak dla mnie DK to nic specjalnego ;] Ja obecnie myślę tylko żeby sobie powoli, stopniowo dobić ten 80 lvl ;], a potem zacząć zbierać epiki z Hero, żeby mieć podstawę pod rajdy ;] – jak na razie nie mam nawet 70 lvl-owych epików ;].W North co chwile jakiś updat mam do geara ;]. To jest taki plan min ;] Może jak kiedyś uzbieram najlepszy gear dla maga to mi się znudzi o zacznę grać inną postacią, a może nie ;]
Btw. – wczoraj chciałem zagadać do Ciebie Norrc, ale na priescie siedział bodaj kumpel ;] – Ty teraz grasz tylko DK ?:>
Edit: moj bląd xD

[Norrc]

Tak, priestem nagrałem sie w BC. Teraz znajdziesz mnie tylko na DK.
Najlepszy gear dla maga w grze? Marzyciel...

PS. "Norrc", a nie "Norcc"

[Keii]

Wróciłem do WoWa na jakiś czas, a wraz z nowym kontem przyszła nowa postać. Kordius - Blood Elf Mag, można spotkać mnie na serwerze RP PVP Venture Co.

[Kaseven]

Northrend wygląda świetnie, a klimatem czasem nasuwa mi skojarzenia z Morrowindem. Korzystając z 10-dniowego triala udostępnionego ostatnio przez Blizzard pobiegałam trochę po krainie Lich Kinga - do WoW'a wracam dopiero po sesji zimowej, póki co nauka przodem.

Jak dotąd byłam tylko w dwóch instancjach, Utgarde Keep i Nexus, w każdej z nich co najmniej 10 razy za sprawą ograniczenie konta trial - niemożność wbicia 71 lvl. Nowe talenty dla holy priesta jak Guardian Spirit czy Improved Holy Concentration są bardzo przydatne; ten drugi zwłaszcza podczas walki z Keristraszą. Od wyjścia dodatku biega ogromne stadko Death Knightów, ale dzięki temu nie ma już takich problemów ze znalezieniem tanka na instancje. Kiedyś tank był na wagę złota, teraz jest niedobór healerów, przez co za każdym razem gdy tylko zalogowałam się do świata gry, natychmiast pisał do mnie tłum osób z invite na instancje.

Spodobał mi się pomysł z achievements, zawsze jakieś dodatkowe urozmaicenie. Poniekąd dzięki nim udało mi się znaleźć ekipę na instancję raidowe pre-TBC jak BWL czy UBRS, na które nikt wcześniej nie chodził. Teraz gracze znów wykazują nimi zainteresowanie, gdyż chcą zdobyć achievement (byłoby bosko, gdyby Blizzard przerobił dawne instancje z 60 lvl na 80, ale to chyba pozostanie tylko marzeniem...).
I najważniejszy plus Lich Kinga: moje kochane Alterac Valley na 70 lvl znów stało się epicką zawziętą bitwą trwającą około godziny, a nie cholernym pre-maid kończącym się po 5 minutach =,=.

[Keii]

Co prawda pisałem o tym w temacie ogólnym o grach, ale powtórzę tutaj, szczególnie, że upewniłem się na własne oczy:
W chorzowskim MediaMarkcie nabyć można zwykłą wersję Wrath of the Lich King za 80 zł, a kolekcjonerską za 150 zł. Sprawdzone, zakupione, kod działa bez problemu. Nie mam pojęcia czy to błąd, raczej obniżka (cena była wyraźnie nadrukowana na starą, może pozbywają się resztek z magazynów). Jest to o tyle ciekawe, że na stronie oficjalnego wydawcy, czyli CDP, nawet po użyciu wPLN cena wynosi 129,99 zł, w Empiku 149,99 zł.
Dobra okazja do nabycia dodatku dla osób, które jeszcze tego nie zrobiły z powodu ceny. Lepiej jednak przed pojechaniem do MM upewnić się, bo możliwe, że już nie będzie/zmienią cenę na starą.

[Norrc]

Ano nic dziwnego, w internecie już od dawna było można zakupić klucz do gry za 70-80 zł.

Ale tak czy siak, są to pieniądze wyrzucone w błoto. Gra trzyma poziom tylko podczas questowania. Potem zdziwiony gracz spodziewa się dobrej rozrywki a tu... niespodzianka! WoW stał się grą która nie stawia graczowi już absolutnie żadnych wymagań (kiedyś, wbrew pozorom, trzeba było myśleć). Naprawdę, niedawno wróciłem do wowa i szczerze się zawiodłem, zalecam omijanie tego chłamu szerokim łukiem!

[Keii]

Zależy czego oczekujesz - fakt, jest prościej, ale WoW ZAWSZE był o niebo casualowy od konkurencyjnych produkcji i jest to jedna z głównych przyczyn jego sukcesu. FF XI, Eq2, DaoC, L2, nawet RO - wszystkie inne były dużo bardziej bezlitosne w przypadku śmierci, wymagały dłuższego grindu itd. itp. A że idzie dalej... Cóż, widać takie tendencje rynkowe, Blizz ma raczej dobrych marketingowców.

[Norrc]

No coś w tym jest. Jest tylko jedno lekarstwo dla WoWa. Wprowadzić PreTBC serwery! Choć to nierealne, nie widzę innego ratunku. Bo robienie dopiero co wprowadzonych raidów z randomami troszkę zaprzecza sensowi istnienia gildi progressujących...
A może i Blizz ma dobrych marketingowców, co nie znaczy, że są nieomylni. Ze starych graczy naprawdę nielicznym spodobały się zmiany. Wielu skończyło z WoWem i poszło do konkurencji lub całkiem zerwało z MMO.

Jednak mnie jeszcze trzyma przy tym potworku fakt bycia GMem mojej gildi. Jak tylko znajdę następcę (bo gildia w tych czsach nie znaczy już tego co kiedyś), będę mógł naprawić moją opinię na temat WoWa, wspominając jedynie stare dobre czasy, zostawiając to dzisiejsze "coś" casualowcom.