[Patrishja]

Ale czy ktoś to czyta w całości? Sam z siebie? Np.: Pieśń o Rolandzie czy Odesyję ktoś przeczytał całą? Co zestawienie to inna klasyka literatury jest...
Jedno zestawienie a tu drugie. A za 50 lat będzie jeszcze inne...

[Tren]

[Cepelia]

[Tren]

[Cepelia]

[fm]

Najwyraźniej pomyliło im się z tym Obcym.

[Cepelia]

Też znalazłam to cudo.
Tia... co za różnica? Obcy, to obcy ;)

[Mai_chan]

Myślę, że istotnym problemem jest dość powszechne przeświadczenie, że klasykę trzeba ZNAĆ, a jak ktoś nie zna, to prostak i nie warto zeń rozmawiać. Jak zauważyła Tren, utworów uznawanych za klasykę jest mnóstwo, a nie raz i nie dwa zdarza się, że ktoś dostaje po głowie za nieznajomość dzieła X. Otóż nie, nie uważam, żeby istniały książki, które absolutnie każdy powinien przeczytać, by móc się uważać za wykształconego człowieka. Z jednej strony dlatego, że zwyczajnie nie sposób przeczytać wszystkiego, zwłaszcza że istnieją też dzieła, które bynajmniej klasyką nie są, a też są warte przeczytania. Poza tym książki, nawet najlepsze, starzeją się, a czasem zapamiętywane są z powodów dla mnie kompletnie niepojętych (Werter, anyone? Taki Harlequin, tylko ładniejszy?).

[shugohakke]

[Dembol]

Wiadomo, że wszystkiego przeczytać nie można, ale nawet jeśli książki się nie czytało albo wręcz nie da czytać bo tak bardzo się zestarzała to warto przynajmniej wiedzieć dlaczego została uznana za przełomową w momencie wydania i jaką rolę odegrała w historii literatury.